Wirus uziemił francuskie lotnictwo wojskowe

Zarażający miliony komputerów na całym świecie wirus Conficter dotarł do sieci francuskiej marynarki.

Wirus “Conficker” o którym niedawno pisał tarabaz tym razem dotarł do niezabezpieczonej sieci Intramar komputerów francuskiej marynarki dezorganizując ją. Zainfekowanie nastąpiło 21 stycznia najprawdopodobniej w wyniku podłączenia pendrive’a z wirusem. Personel został poinstruowany, by na czas zwalczania wirusa nie włączać komputerów, przez co musiano przejść na tradycyjne formy komunikacji tj. telefon, faxy i listy.
Dwa dni po infekcji postanowiono odłączyć Intramar od innych sieci, ale niestety za późno – obecnie komputery bazy lotniczej Villacoublay są także zarażone.
Francuska prasa podaje, że na początku stycznia hybryda wirusa skutecznie zaatakowała brytyjskie Ministerstwo Obrony Narodowej, 24 bazy RAF, oraz 75% floty brytyjskiej, włączając w to lotniskowiec Ark Royal.
Firma Microsoft (wirus dotyczy systemów Windows) twierdzi, że wykryła wirusa jesienią i już w październiku zalecała aktualizację systemu, jednakże jak wynika z raportu zalecenie to zostało w większości przypadków zignorowane. Wirus w styczniu został zmodyfikowany.

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

  1. Awatar Paweł
    Paweł

    Pogratulować tym co na tak krytycznych systemach Instalują Windows…

    1. Awatar maciek
      maciek

      Zaraz wysokczy trasz wyjaśniając, że:
      – windows jest systemem najbardziej niezawodnym
      – problemu by nie było, gdyby windows – zgodnie z zaleceniem Microsoft – zaktualizować…

    2. Awatar wujek_bogdan
      wujek_bogdan

      na 'krytycznych systemach' raczej windowsa nie uświadczysz.
      pogratulować należy osobom odpowiedzialnym za aktualizację…skoro już w październiku byłą dostępna łatka.

      1. Awatar LM
        LM

        "French fighter planes grounded by computer virus" – mało krytyczne?

        To nie szkodzi, że system komputera sterującego flapami nie został zainfekowany. Istotne jest to, że w efekcie działania wirusa wykorzytania systemu Windows (tak, tak: FUD! :^) FUD!) skuteczność sił obronnych zmniejszyła się.

      2. Awatar trasz
        trasz

        @wujek_bogdan: Na krytycznych systemach Windows wystepuje calkiem czesto, w przeciwienstwie do Linuksa. Natomiast systemy, o ktorych mowa w niusie, krytyczne nie sa – ot, taki sobie intranet.

      3. Awatar nobody@gmail.com
        nobody@gmail.com

        Nikt rozsądny nie nakłada na krytyczny system łatek ot tak sobie, bo wyszła.
        W skrajnych przypadkach takie działanie kończy się utratą supportu od producenta tego krytycznego oprogramowania.
        A jeśli oprogramowanie działa na platformie, która wymaga częstych poprawek i jest szczególnie podatna na ataki/wirusy/trojany, to znaczy, że osoba wybierająca platformę popełniła duży błąd w przygotowaniu założeń.

      4. Awatar t0m3k_
        t0m3k_

        ta, łatka. W mojej szkole nie pomogła, wszystkie PC zainfekowane ;]

        1. Awatar marcinsud
          marcinsud

          dokładnie ta łatka !@#$% daje, jak pisałem w poprzednim wątku i pani profesor i kolega, mieli aktualizowane systemy.

        2. Awatar vries
          vries

          Bo wirus przeniósł się przez pendrive'y. A trudno zabezpieczyć Windowsa (oczywiście bez wszelkiego typu antywirusów) przed aktywacją wirusa poprzez autorun.inf (o ile opcja autorun ma pozostać włączona). Ogólnie autorun na pendrivach jest strasznie niebezpieczny. Trochę się dziwię, że MS nie zdecydował się na wyłączenie tej opcji dla tego rodzaju nośników. Ale ponoć mają coś wymyślić dla 7-ki.

  2. Awatar Apage
    Apage

    Hahaha! Świetnie wyposażone i wyszkolone armie zachodnie nie mają wystarczających kompetencji do używania najnowocześniejszego (i najlepszego) systemu operacyjnego dla ZU! Trzeba jaknajszybciej posłać ewangelistów! 😉

  3. Awatar TheBlackMan
    TheBlackMan

    Z Micromiękkim nie trzeba wcale walczyć. On sam się wykończy.

    Dlatego lepiej zamiast na walce z M$ skupić się na dopieszczaniu Linuksa i edukowaniu ludzi jak z niego korzystać – jakiś czas temu to zrozumiałem…

    1. Awatar jellonek
      jellonek

      a po kiego walczyc?
      mlodzienczy nawyk?
      olej ms i poprostu zajmij sie swoim podworkiem – zapewniam ze i stresu mniej 😉

    2. Awatar Sławek
      Sławek

      Ja się raczej skupiam na dopieszczaniu swojego biurka/komputera. Jak do tej pory nikt nie przyjął moich łatek.

  4. Awatar Domker_
    Domker_

    Pod windows łatwo zarazić się, wystarczy plik Autorun + exe, wkłądasz pendrive i pojechane 🙂

    Wolą się męczyć z wirusem niż z Linuxem.

    1. Awatar blah
      blah

      Mam szczerą nadzieję, że armia ma inne zdanie niż Ty. Nie chciałbym żeby bronił mnie ktoś kto woli mieć system wojskowy z wirusami zamiast pomęczyć się z Linuksem czy choćby zaintalowaniem łatki od MS ;>

      1. Awatar Lewy
        Lewy

        Przeczytaj jego wypowiedź jeszcze raz. Domker NIC nie napisał o _swoich_ preferencjach.

        1. Awatar blah
          blah

          Tak, więc cały czas mam nadzieję, że mają inne zdanie w tej kwestii niż On (jego opinia o armii) i męczą się z łatkami/Linuksami 😛

        2. Awatar X
          X

          Lewy ma rację. Ludzie, czy wy czytać ze zrozumieniem nie umiecie? ja pier…

        3. Awatar ehhhh
          ehhhh

          Jej braknie podmiotu i już po polskiemu nie przeczytacie poprawnie:
          Oni wolĄ się męczyć z wirusami niż Linuksem.
          a nie, jak dotarło do pustego łba: wolĘ

    2. Awatar bsod
      bsod

      Wystarczy wyłączyć autouruchamianie, sprawdzać wszystkie dane wchodzące do kompa, powyłączać zbędne usługi i już jest trudniej…

      1. Awatar szatox
        szatox

        wystarczy tylko znaleść inną dziurę, mieć nierozpoznawaną przez AV sygnaturę albo w inny sposób ukryć się przed skanowaniem i kolejny system dołączył do sieci o nazwie "Botnet"

        zauważyłeś podobieństwo do swojego posta? Też nie wiadomo czego dotyczy

  5. Awatar hering
    hering

    Dobrze im tak. Jak jeszcze kumple z USArmy/Navy się zaczną z nich nabijać to szybko przejdą na Linuksa 🙂

    1. Awatar trasz
      trasz

      @hering: Watpliwe, chociazby dlatego, ze US Navy rowniez ma caly intranet na Windows. Malo tego – ma systemy zarzadzania okretami na Windows.

    2. Awatar largo3
      largo3

      Prędzej będzie to jakiś Unix… może Solaris?

  6. Awatar aj
    aj

    Linux nie jest gwarancją bezpieczeństwa wystarczy popatrzeć na polskie strony rządowe. System jest tak bezpieczny jak odpowiedzialny jest jego administrator.

  7. Awatar AdeBe
    AdeBe

    I to jest dla mnie dziwne, że mimo takiej akcji nadal będą upierać się przy windowsie (IMHO).
    Przecież gdyby coś takiego stało się w przededniu wojny, to armia francuska leży i kwiczy z powodu chaosu komunikacyjnego i częściowo źle działającego sprzętu.
    A taki scenariusz jest więcej niż prawdopodobny: wróg może przygotować wirusa i przy pomocy swoich agentów (a jakiś się zawsze znajdzie) celowo wprowadzić go do systemu.

    1. Awatar LV
      LV

      Problem jest taki, że malware powstał *po* załataniu luki przez Microsoft. Samo przeniesienie malware'u wymagającego stosownych uprawnień na odcięty od sieci system to jakiś absurd. Jeżeli liczące się systemy komputerowe nie są aktualizowane na bieżąco to mamy do czynienia z karkołomnym zaniedbaniem. Jeżeli kogoś obarczamy odpowiedzialnością to obarczajmy właściwych ludzi – odpowiedzialnych za administrację wspomnianymi systemami i ich bezpieczeństwo.
      Przypomina mi się sytuacja z dwoma local root exploitami na Linuksa swego czasu – jeżeli ktoś ucierpiał to ladmin, który nie dbał o uaktualnianie kernela, nie zareagował sensownie.
      Nie ma oprogramowania pozbawionego błędów, każdy większy soft (niezależnie czy zamknięty czy otwarty) ma luki, do *świadomego* użytkownika należy regularne aktualizowanie softu. Nie chcę bezpodstawnie rozgrzeszać Microsoftu, ale luka została załatana przed pojawieniem się publicznych informacji o niej.

      1. Awatar haael
        haael

        Mamy więc wybór: albo włączyć na wszystkich wojskowych komputerach automatyczne aktualizacje (tragedia, bo wróg może wykorzystać to do uziemienia całej łączności albo nawet Microsoft wypuści jakieś WGA, które zablokuje wszystkie komputery, za co MS oczywiście nie odpowiada) albo posadzić kilkanaście tysięcy adminów po jednym na każdy komputer, żeby łatali systemy ręcznie.

        Z Linuxem wystarczyłoby postawić jakieś własne zaufane repo i wrzucać do niego tylko to, co odpowiednie służby prześwietlą. A jeszcze lepiej nie robić monokultury, tylko zainstalować kilka trochę różniących się dystrybucji – różnorodność biologiczna się przydaje.

        A tak w ogóle, to w każdym państwie wojsko to jedna z najbardziej konserwatywnych instytucji świata i będą korzystać z Windowsa nawet jak już nie będzie komputerów. Gdyby kwestie wyposażenia armii pozostawić wojskowym a nie naukowcom i politykom, to do dzisiaj bilibyśmy się na szable w żelaznych zbrojach z gębami wymalowanymi na niebiesko.

        1. Awatar trasz
          trasz

          @hael: Dokladnie tak samo – wlasne 'repo', do ktorego wrzuca sie latki po przejrzeniu i z ktorego maszyny ciagna je sobie zamiast bezposrednio z Microsoftu – robi sie to pod Windows. Tyle, ze trzeba zatrudnic admina, ktory o tym wie.

        2. Awatar aj
          aj

          @haael
          Istnieje coś takiego jak wsus w windows. A Pana uwaga ze trzeba mieć parę dystrybucji zainstalowanych na PC to raczej nie jest dobry pomysł. Już utrzymywanie dwóch wersji linuxa na np.20 tys. PC jest problemem bo trzeba testować wszystkie zmiany na dwóch systemach.

        3. Awatar mini
          mini

          Bzdury.

          1. Mozna postawic WSUS i zarzadzac swoimi aktualizacjami.
          2. Roznorodnosc sie przyda, ale w wypadku celowego ataku podczas wojny, wirusy zostana przygotowane na wszystkie kluczowe platformy
          3. Wojsko jest zrodlem postepu i wymusza kasiore na politykach, ktorzy woleliby ja zachowac dla siebie, i zatrudnia najlepszych naukowcow. A ze nie w Polsce?

        4. Awatar Tomasz Woźniak
          Tomasz Woźniak

          @mini: Tylko ad. 2) Nie do końca- przygotuje się tylko takie wirusy, które mogą coś napsuć i tylko na takie platformy jakie są istotne by napsuć najdotkliwiej.

    2. Awatar Sławek
      Sławek

      Hitler używałby Linuksa, bo GTA4 w wersji na PC byłoby niegrywalne 😀 .

  8. Awatar Rea
    Rea

    System operacyjny nie był zaktualizowany – problem nie ma nic wspólnego z wirusami czy windowsem, tylko niekompetentnym administratorem. Gdyby ten sam administrator miał Linuxa i by go niezaktualizował, to by był on podatny na wszelkiego rodzaju niebezpieczeństwa w tym samym stopniu co Windows.

    W przypadku francuskiej armii nie ma się co dziwić, że coś takiego wyszło, profesjonalizm i odwaga tych wojsk jest znany całemu światu od lat – żeby się szybko poddać nie są nikomu potrzebne latające samoloty, samoloty są potrzebne po to, żeby kolejny prezydent, premier czy minister obrony Francji mógł brać łapówki.

    1. Awatar Paweł
      Paweł

      Z tego co się orientuję łatka pomagała tylko na infekcję przez internet. Nie wydano łatki na wersję rozprzestrzeniającą się przez pendrive'y. 😉

      1. Awatar aj
        aj

        Nie ma łatek na zło tego świata. W Linux tak sami. Jakoś mało osób montuje pen-y z opcją uniemożliwiającą uruchamianie plików wykonywalnych na nich nawet pod Linux.

      2. Awatar vries
        vries

        Wystarczy wyłączyć autorun.

        1. Awatar Adam Oleksy
          Adam Oleksy

          Wystarczy nauczyć się obsługi Linuksa:)

      3. Awatar rdg
        rdg

        Jeśli faktycznie tak było to jeden pendrive nie rozwaliłby całej sieci. A rada dotycząca wyłączenia autorun podobna do sugestii dotyczących usb_storage – jeśli ważne jest bezpieczeństwo to warto zainwestować w środki bezpieczeństwa.

    2. Awatar nobody@gmail.com
      nobody@gmail.com

      Są przypadki, kiedy administrator nie może instalować _żadnych_ łatek, bo oprogramowanie musi działać w dokładnie takim środowisku jak zostało przygotowane.
      Więc nie bądź taki pewien, że to admin speprzył.

    3. Awatar t0m3k_
      t0m3k_

      Ta, jeden administrator na 500 komputerów i bądź tu człeku mądry. Żeby system Windows był aktualny to co najmniej jeden admin na 10 komputerów, praca administratora to nie tylko dbanie o aktualizację.

      1. Awatar aj
        aj

        U mnie jest 4 administratorów na 20 tys. PC. Wystarczy że użytkownicy nie pracują na prawach lokalnego administratora a wszelkie usb są zablokowane. Po co ludzie mają coś przynosić do pracy a zgłasza wynosić coś z niej. Jaki administrator taki system i nie ma znaczenia ze to Windows.
        Z mojego doświadczenia wynika ze Linux wcale bezpieczniejszy nie jest. Mało kto montuje usb pod Linux z opcją zabraniająca uruchamianie plików wykonywalnych.

      2. Awatar Dario
        Dario

        to są komputery pracujące w domenach, tam administrator wprowadza update, zmiany ustawień na wszystkich jednocześnie 🙂 nie wiem w jakich czasach sie chowasz ale czasy klikania wszystkiego osobno dawno minęły.

        Swoja drogą używanie Linuksa ma też swoje plusy czego wojsko nie dostrzega.

        1. Awatar Budyń
          Budyń

          Ciiiicho bo się wyda, z tymi aktualizacjami.
          A że "repo" też możesz zrobić, ba, podpisac cyfrowo aktualizacje i w ogóle skryptować pod win 😀 Jeszcze biedactwa od Linuksa się zestresują 😉

        2. Awatar Dario
          Dario

          Ja tam używam Linuksa, bo jest dla mnie wygodniejszy, szybszy i za darmo spełnia wszystkie moje wymagania. Gdybym chciał mam dostęp do wszystkich produktów MS za darmo (uczelnia i MSAA) jednak nie potrzebuje.

          Kilka plusów ma Linuks kilka Windows i jak dla mnie osoba na poziomie umie je docenić – wojsko francuskie nie umie :). Nie można zupełnie gnoić Windowsa bo często podobne niedociągnięcia ma Linuks. Na każdy problem trzeba patrzeć obiektywnie a nie besztać i rzucać błotem w opozycje, bo bez tej nie było by dziś Linuksa jakiego znamy.

        3. Awatar Tomasz Woźniak
          Tomasz Woźniak

          @Dario: a ty znasz takie sieci z działania, czy z doświadczenia? Tu się niestety zgodzę, że ilość problemów jakie ogólnie generuje Windows jest taka, że kilkanaście/kilkadziesiąt kompów na jednego admina to jest rozsądne. Linuksy w tym przypadku mają tę zaletę, że user nie umie namieszać, a jak umie- to najczęściej umie też naprawić.

        4. Awatar Tomasz Woźniak
          Tomasz Woźniak

          @Budyń: jak bijesz do możliwości wgrywania własnego oprogramowania to jest to dość rozbudowana kwestia. Na Windowsy najczęściej masz oprogramowanie własnościowe, które nie zawsze dostarczy ci MSI aby móc to instalować w domenie z panelu admina. Śmiem nawet twierdzić, że praktycznie nigdy takiego pakietu nie dostajesz. Pozostaje więc zabawa z rdesktopem i klikanie.

        5. Awatar Dario
          Dario

          @Tomasz Woźniak i z jednego i z drugiego je znam. Jak Admin dobrze ustawi Windows to zwykły user też nie na miesza bo nie ma takich uprawnień, stale mylicie Windowsa w domu z Windowsem w korporacji. Odpowiedz sobie szczerze kto w domu nie korzysta cały czas z konta administracyjnego (nawet jak wybierze ograniczone ono dalej jest w grupie użytkowników administracyjnych!!). Wyrzuć dowolne konto z tej grupy i spróbuj coś namieszać (życzę powodzenia).

  9. Awatar ferdek
    ferdek

    Nawet jakby windy były zaktualizowane: "Wirus w styczniu został zmodyfikowany." – wg innych źródeł znaczy to, że łatka MS zabezpiecza przed 1 na 3 sposoby rozprzestrzeniania się wirusa po sieci.

  10. Awatar Hrabia
    Hrabia

    Mandrivy zabrakło na pokładzie.

    1. Awatar Hrabia
      Hrabia

      Oj, naliczyłem już 10 minusów, czyżby aż tak tu nie lubiano tego francuskiego linuksa? 🙂

  11. Awatar garulf
    garulf

    Gdzie to rozum system operacyjny do gier instalować na komputerach lotnictwa wojskowego?! Niepoważni ludzie! Przecież to może wywołać konflikt globalny 😉

    1. Awatar marcinsud
      marcinsud

      a myślisz, że co robią wojaki w "przerwach" jak nie grają, ekhm znaczy trenują strategie wojskowe na przykładzie command and conquer 😛

      1. Awatar -=MILO=-
        -=MILO=-

        🙂 A może tak powyłączać "autorun", "aktualizacje", "lan", klawiatury i zostawić gołe "windy" a jeszcze odłączyc częśc personelu i pozostawic ten najbardziej zaufany ten co by umiał "pasjansować" i inne sztuczki myszką. Po tych zabiegach był by super-windows – super bezpieczny system. Na koniec małe pytanie? 🙂 Jak wam w domu przecieka rura, to co robicie? Wymieniacie wadliwą rurę czy uszczelniacie szmatami szpary pod drzwiami by woda nie wylała sie na korytarz ?? :).

      2. Awatar Sławek
        Sławek

        Grają w symulatory, jak się trafi, że któryś jest na Windows, to trzeba instalować. Pewnie na każdym kompie były takie symulatory, nawet sekretarek.

    2. Awatar trasz
      trasz

      @garulf: Lepszy bylby system do botow ircowych? ;->

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *