Artyści tzw. głównego nurtu coraz częściej zapuszczają się na nowe, nieznane terytoria — Nine Inch Nails i Radiohead próbowały rozprowadzać swoje albumy “co łaska”, lub nawet za darmo, autor “Alchemika” przyznał się do rozdawania swoich książek w sieciach P2P, nie zważając przy tym na prawa autorskie tłumaczy, a teraz R.E.M. idzie o krok dalej i promuje swój album teledyskiem na wolnej licencji.
Piosenka “Supernatural Serious” jest dostępna w postaci 11 klipów wysokiej jakości, które grupa pozwala swobodnie pobierać i miksować, a następnie dzielić się nimi np. na specjalnej stronie na YouTube. To pierwszy singel planowanego na 1 kwietnia albumu “Accelerate”, który jednak będzie sprzedawany metodą tradycyjną.
Nieco zaskakujące, że teledysk jest rozpowszechniany na Artistic License — tej, która powstała na potrzeby Perla — a nie na jednym z wariantów licencji Creative Commons, która została przygotowana z myślą o materiałach innych niż oprogramowanie. Można się domyślać, że zaważyła tu chęć odróżnienia wersji oryginalnej od remiksów.
Muzyka na wolnych licencjach rozwija się z powodzeniem już od dawna na takich serwisach jak Jamendo czy Dogmazic, ale interesujące, że z ideą wolnej cyrkulacji twórczości eksperymentują także gwiazdy pop pierwszej wielkości, które traktowane są zazwyczaj jako uzasadnienie i wizytówki tzw. kultury zezwoleń.
Dodaj komentarz