Na początku października we Francji rozpoczęło się wysyłanie maili do pierwszych osób, które popełniły wykroczenie przeciw ustawie wspomagającej rozpowszechnianie i ochronę praw autorskich w internecie z 12 czerwca 2009 roku.
Jak podał serwis internetowy PcInpact w piątek 1 października HADOPI, czyli francuski urząd powołany do wykonania powyżej wspomnianej ustawy, wysłał pierwsze maile do tych z abonentów operatorów Numéricable i Bouygues Télécom, którzy – według rozumienia ustawy – dopuścili się nielegalnego ściągania plików z internetu. W następnej kolejności zostały wysłane maile do abonentów pozostałych operatorów.
Są to listy zawierające tzw. „pierwsze ostrzeżenia”. Ustawa mówi o tym, że jeżeli w ciągu następnych sześciu miesięcy zostanie popełnione kolejne wykroczenie to dana osoba dostanie drugiego maila z ostrzeżeniem i list polecony. Trzecie wykroczenie przeciw ustawie wiąże się z ryzykiem grzywny i utraty swojego abonamentu aż do roku czasu bez możliwości otrzymania dostępu do internetu od innego operatora.
Okazuje się, że nie wszystkie firmy współpracują z HADOPI. Jedna z nich Free, która jest przeciwnikiem ustawy, nie rozesłała maili od HADOPI do swoich klientów. Firma tłumaczy się chęcią przestrzegania prawa w zakresie ochrony danych osobowych zarzucając urzędowi, że stosuje się do obowiązujących w tym zakresie zasad. Już wcześniej zwracała się ona do ministra kultury i HADOPI w tej sprawie i jak podaje w swoim oświadczeniu – do tej pory nie otrzymała odpowiedzi.
We wtorek 5 października na konferencji prasowej Marie-Françoise Marais, prezydent HADOPI odnosząc się do zarzutów Free stwierdziła, że taka postawa operatora dotknie przede wszystkim ich klientów, którzy nie dostali pierwszych listów z ostrzeżeniem, co w efekcie może być dla nich niebezpieczne.