Akcjonariusze Yahoo! walczą o sprzedaż firmy

Od czasu wycofania przez Microsoft oferty zakupu Yahoo! sprawa ucichła. Dziś znów wychodzi na pierwszy plan, z uwagi na inwestora Carla Icahna, który chce doprowadzić do zmiany zarządu Yahoo! i sprzedaży firmy potentatowi z Redmond.

Jak czytamy na Antywebie:

Carl Icahn w przeciągu ostatnich 10 dni nabył 52 miliony akcji oraz stara się o zakup kolejnych udziałów firmy za łączną kwotę 2,5 miliarda dolarów.

Dodatkowo Icahn uformował grupę 10 przyszłych dyrektorów, którzy popierają jego plan usunięcie dotychczasowego zarządu i powołania nowego, którego głównym zdaniem będzie powrót do negocjacji z Microsoftem.

Kim jest Icahn wyjaśnia Webstop.pl:

Carl Icahn to amerykański miliarder, który dorobił się majątku na Wall Street. Jego majątek wyceniany jest na 14 miliardów dolarów, co daje mu 46. miejsce na liście najbogatszych ludzi na świecie i 18. miejsce na liście najbogatszych Amerkanów. Icahn ma reputację corporate raidera – osoby, która skupuje akcje przedsiębiorstw po to, żeby mając wpływ na podejmowanie decyzji doprowadzić do osiągnięcia założonego celu i zrealizowania zysków (np. sprzedania firmy). To, co próbuje zrobić z Yahoo, zrobił już wcześniej z BEA Systems, doprowadzając do przejęcia firmy przez Oracle. Stał za wrogim przejęciem Trans World Airlines w 1985 roku. Wprowadzając swoich ludzi do rady nadzorczej Motoroli zmusił firmę do wydzielenia osobnej spółki zajmującej się telefonami komórkowymi. I tak dalej. Icahn ma w swojej karierze wiele tego typu zagrań – i zazwyczaj byl skuteczny.

Większość komentatorów jest zdania, że Icahnowi uda się i tym razem i jeśli tak się stanie, będzie to nie tylko jego sukces (i przy okazji spory zarobek), ale głównie zwycięstwo taktyki Microsoftu i Steve’a Ballmera, który niedawno zrezygnował z wrogiego przejęcia firmy. Przejęcie niewrogie może okazać się zarówno przyjemniejsze jak i tańsze.

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

  1. Awatar addos
    addos

    Smutne to jest.. jak nie dobrowolnie, to na siłę. Pieniądz i władza… nierozerwalna para… ehhh 🙁

    Ciekawe co jeszcze potrafi wymyślić Microsoft? Trochę się obawiam o Linuksa… niby nic nie zrobią, ale… kto wie? A może niesłusznie się martwię?

    1. Awatar Memphis
      Memphis

      Co w tym smutnego? Akcjonariusze mają prawo do takich posunięć, w końcu zainwestowali pieniądze w tą firmę. A firmy są po to, żeby zarabiać, a nie żeby walczyć o "sprawę". Są oczywiście pewne względy etyczne, ale tu mamy do czynienia jedynie z wojenką środowiska Free/Open Source ze "złymi", nie giną ludzie, nikomu nie dzieje się krzywda. O co chodzi, świat stanie na głowie, bo hegemonia Google zostanie zagrożona? Czemu nie płaczecie, jak inne firmy są sprzedawane/kupowane?

      1. Awatar michuk_ Michał K.
        michuk_ Michał K.

        jasne ich własności ich decyzje niech sprzedają to aolowi lub google, a jak nie to MS, przynajmniej będzie jeden komunikator mniej, bo nie wierze, że protokół Yahoo by się utrzymał, jesli by przejeli to aol/google na pewno by zastąpili go XMPP a jesli MS to pewnie MSNP i by było Microsoft kontra reszta swiata i gadu-gadu xD

        1. Awatar much
          much

          I dalej dziwisz się minusami? Ok, może i przecinki masz, ale to zdanie jest tak rozwlekłe, zagmatwane i "mówione na szybko", że to się po prostu źle czyta..

  2. Awatar ktoś
    ktoś

    Obecny zarząd może się ukłądać tak długo jak długo nie zostanie odwołany. A to może zająć jeszcze trochę czasu, więc… Czekam na układ Y! google
    To może być przejęcie niewrogie. XD a przy okazji ginące Yahoo skopałoby M$ poniżej pasa, chociaż śmiem wątpić, czy M$ tam cokolwiek ma 🙂

    1. Awatar ktoś
      ktoś

      a, i przy okazji nasz miliarder może odstać po kieszeni 🙂 bo "giełda to taka gra co czasem zabierze, a czasem da"

    2. Awatar DrunkenBear
      DrunkenBear

      Niby dlaczego przejęcie Yahoo przez Google jest dobra, a przez MS złe? Co jeden monopolista jest lepszy od drugiego?

      1. Awatar !
        !

        Bo google jest lepszym monopolistą. Poważniej traktuje kwestię niezależności od systemu operacyjnego, na przykład.

  3. Awatar ja
    ja

    a niech ich wszystkich piekło pochłonie!

  4. Awatar ms-trex
    ms-trex

    Ja tam bym się cieszył jak partaki ich przejęli, w końcu może ich badziewny biznes jeszcze bardziej by się pogrążył.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *