Amarok 2.1 "Let there be light" wydany

Najnowsza wersja Amaroka przynosi zmiany funkcjonalne, które były oczekiwane przez fanów edycji 1.4. Odtwarzacz jest wygodniejszy i lepiej wygląda.

Do najważniejszych zmian w stosunku do wersji 2.0, którymi chwalą się autorzy należą zmiany w obsłudze playlisty. Doszła możliwość filtrowania jej zawartości, opcja kolejkowania utworów oraz najważniejsze-możliwość dowolnego ustalenia layoutu okna. Większość informacji o pliku może być teraz ukazana właśnie w oknie playlisty. Cała edycja odbywa się metodą przeciągnij i upuść.

Drugą ważną zmianą jest zmiana wyglądu appletów. Zamiast mechanizmu wielu stron (podobnego nieco do koncepcji workspaces z plasmy) jest teraz jeden pionowy obszar, w którym umieszczane są aplety. Jego szerokość jest automatycznie dostosowywana do ilości wolnego miejsca. Kolejność appletów jest ustalana przy pomocy dodatkowego widżetu znajdującego się na spodzie. Rozwiązanie to jest wygodniejsze, lecz wg mnie wciąż ustępuje zwykłym zakładkom.

Z drobniejszych usprawnień pojawiła się możliwość zaznaczenia pozycji w aktualnie słuchanym utworze(zakładka), poprawiono współpracę z serwisem LastFM i dodano wsparcie dla ReplayGain (tylko przy użyciu GStreamera) oraz możliwość konfiguracji Phonona bezpośrednio z Amaroka.

Amarok 2.1

Źródła można pobrać stąd a pakiety dystrybucyjne ze strony download projektu.

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

  1. Awatar d3xter
    d3xter

    Nadal jest fatalnie… Nawigacja jest jakaś dziwna. Można dodać znaczniki pozycji utworu, ale już nie skasować. Obsługi plików CUE nadal nie ma. Szczerze mówiąc nie widzę żadnego postępu prac nad tym plajerkiem…

    1. Awatar Bananikus
      Bananikus

      Wystarczy dodać aplet "bookmarks" i w nim po prostu zaznaczyć wybrany znacznik i wcisnąć delete.

      Co do plików cue to w changelogu amaroka 2.1 beta 1 można znaleść coś takiego:
      * Cue Sheets are now supported as in Amarok 1.4, plus each cue entry
      (usually a track) will be displayed as a timecode on the Progress Bar
      with a nice onMouseOver popup.
      Nie używam, więc nie wiem co z tym jest grane. Być może stwierdzili, że źle działa i wywalili w 2.1.

      1. Awatar Sparrow1
        Sparrow1

        Tak chyba jest, znalazłem jakieś raporty błędów dla wersji 2.0.90 dotyczące cue sheets. Pewnie stwierdzili że lepiej wyłączyć, niż zebrać tony raportów o znanym błędzie.

      2. Awatar d3xter
        d3xter

        No i wyszło, że obiecanki-cacanki, a CUE nadal nie ma. Dziwię się, że nie ma jakiegoś sensownego widoku domyślnego z powłączanymi apletami, takimi które powinny być włączone, np. wspomniane zakładki. Coś tu jest źle zaprojektowany interfejs, skoro dopiero porady na forum pomagają się w nim połapać. Jak dla mnie to cały czas beta wersja pełnego produktu, którym Amarok może będzie w przyszłości 🙁

  2. Awatar iria
    iria

    Eksperyment z nowym Amarokiem, którego dopuścili się programiści, stoi, według mnie pod znakiem zapytnia. Amarok2 stał się, dla mnie starsznie "ciężki" w prównaniu z wersją 1.4. Uruchamianie trwa za dlugo, oraz używanie jest mało przyjemne. Chwilowo wystarcza mi prostszy minrok.

    1. Awatar Bananikus
      Bananikus

      Faktycznie na dzień dzisiejszy bardzo kiepsko to wygląda. Jednak wierzę, że jeszcze coś z tego amaroka będzie. Temu projektowi brakuje programistów, powinien się nim zająć ktoś kto potrakuje sprawę poważnie, poświęci mu trochę czasu i przede wszystkim potrafi projektować porządne interfejsy, bo to chyba nasłabsza strona nowego amaroka.

      1. Awatar CeCeron
        CeCeron

        Jeżeli chodzi o interfejs:
        http://amarok.kde.org/blog/archives/1016-From-the…
        Jeżeli się uda wprowadzić tę funkcjonalność do Amaroka 2.2.0, w końcu ludzie przestaliby płakać.

        Według mnie jest widoczny znaczny postęp z wersji na wersję. 2.1.0 kusi już całkiem do użytkowania 🙂

        1. Awatar iria
          iria

          Akurat pionowe karty mi się podobaja, więc dla mnie zmiana na gorsze. 😉

          W sumie, przeszkadzaja mi dwie sprawy – strasznie wolny start (juz OO.org szybciej się uruchamia), oraz, niby błacha sprawa, brak przycisków "losowy" i "powtórz" blisko listy odtwarzania (trzeba szukac tych opcji w menu). Resztę przecierpię i zdołam sie przyzwyczaić. 😉

        2. Awatar Magnes
          Magnes

          To tylko pozór, używam od 2.0 i zmiany są, ale każda przynosi nowe nieprzyjemności (coś zaczyna działać ale albo jest brzydkie, niewygodne – jak wybieranie układu playlisty – albo po prostu nie działa lub nie zawsze działa). Niestety na razie jeśli chodzi o wygodę obsługi między 1.4, a 2.1 jest przepaść, co ciekawe pogorszyła się także rozpoznawalność formatów plików (niektóre pliki muzyczne mają długość 0:00 wg amaroka 2.1, inne grają mimo że pasek przewijania pokazuje, że już się skończyły itp.).
          Mimo to używam 2.1, bo nie są to aż takie bugi, żeby nie dało się tego programu używać, a liczę, że powoli doprowadzą program do porządku (chociaż mam obawy, że rzeczy, które źle działają z powodu libxine nigdy nie zostaną naprawione, już często się tak działo – chociażby do dzisiaj nie rozwiązano odtwarzania APE, czy przewijania utworów, które nie mają seektable).

    2. Awatar xarafaxz@gmail.com
      xarafaxz@gmail.com

      Ale rewolucje przeprowadzić trzeba, w myśl moich poprzednich słów:

      http://serwer22962.lh.pl/co-dalej-z-dzwiekiem-pod-linukse…

    3. Awatar Itachi
      Itachi

      "… Amarok2 stał się, dla mnie starsznie “ciężki” w prównaniu z wersją 1.4. Uruchamianie trwa za dlugo …"

      Wierz lub nie, ale u mnie na Archu odpala się o wiele szybciej niż 1.4

      1. Awatar iria
        iria

        Spoko, wierzę. 🙂 Zastanawiam sie co u mnie jest nie tak, ponieważ zimny start trwa u mnie okolo 9s, późniejsze restarty to już chwila. Coż może mam pecha. 🙂 Paczka z eksperymentlnej gałęzi Debiana. Jeśli ktoś zna jakieś sztuczk, to proszę o radę. 🙂

        1. Awatar Magnes
          Magnes

          U mnie 17 sekund mimo że używam preload.

        2. Awatar iria
          iria

          Ciekawe jest to, że po wybraniu Amaroka, przez pierwsze 6s nic się u mnie nie dzieje (nie ma odczytu z dysku), a następnie zaczyna odczyt i wstaje w 3s. Ktoś może wie, co się dzieje w tych 6iu sekundach? U mnie, tylko Amarok tak się zachowuje, reszta programów włącza się normalnie.

        3. Awatar Bananikus
          Bananikus

          Odpal go z konsoli to może się dowiesz. U mnie coś takiego nie występuje. 😀 Od razu mieli dysk i w ciągu 5 sekund wstaje. Na starym Athlonie 3000+.

        4. Awatar iria
          iria

          Tak zrobiłem. Pierwsze 6s nic nie pokazuje, nastepnie wyrzuca to:

          <code>printf("QDBusObjectPath: invalid path ""
          Object::connect: No such signal KLineEdit::downPressed()
          QPainter::begin: Cannot paint on a null pixmap
          QPainter::translate: Painter not active
          QPainter::end: Painter not active, aborted
          ");</code>

          i wstaje po 3 sekundach. Ale to raczej coś z grafiką. Cóż będę liczył na przyśpieszenie kolejnych wersji.

        5. Awatar edpl
          edpl

          U mnie na archu startuje w miarę porównywalnie z 1.4. Tylko interfejs jakiś.. mało responsywny? A wszystkiego na skrótach globalnych zrobić się nie da…

  3. Awatar Bender
    Bender

    Ja szczerze nie mam pojęcia na co Wy jeszcze psioczycie, chcielibyście żeby wam jeszcze obiady gotował player do muzyki? Ja uważam Amaroka za świetnego playera, 1.4 również jest świetne, używałem banshee ale cholernie niestabilne jak dla mnie. Jak Amarok dobije do wersji 2.4 to będzie niebo 😉

    1. Awatar Paweł Ciupak
      Paweł Ciupak

      Bo widzisz, dla niektórych odtwarzacz musi być też menedżerem plików, sam proponować utwory użytkownikowi, zgadywać tytuły utworów, etc. etc. No i oczywiście oferować obsługę Last.fm lepszą, niż nawet oryginalny klient. A to wszystko jeszcze ma być szybkie i zajmować mało pamięci.

      1. Awatar Rsh
        Rsh

        Szkoda tylko, że jedyną rzeczą nad którą Amarok2 najmniej się skupia to właśnie odtwarzanie muzyki .. ale co ja się znam. W końcu najważniejsze są okładki, informacje z wikipedii i inne takie … 🙂

  4. Awatar gothmori
    gothmori

    ja poczekam przynajmniej do wersji 2.3. Ze wszystkim mogę eksperymentować ale nie z dźwiękiem. Jeśli chodzi o ciężary to mi jakoś amarok 2 nie mulił.
    Zostaje nadal przy 1.4…

  5. Awatar vshader
    vshader

    Używam Amaroka 2 od paru miesięcy i nadal niestety nie mogę się przyzwyczaić do nowego interfejsu. Amarok 1.4 był o niebo wygodniejszy. Drobne poprawki w 2.0.2 niestety, nie poprawiają niestety sytuacji. Myślę że twórcy Amaroka popełnili podobny błąd co ludzie od KDE4 – wydali nową wersję jako stabilną nie zważając na to że użyteczność jest na poziomie bety :/

    Mam nadzieję że to tylko mój pesymizm i Amarok wyjdzie wkrótce na prostą 🙂

    1. Awatar Magnes
      Magnes

      Użyteczność 2.0 była na poziomie alfy, nie bety. Przycisk stop nie działał na przykład. 🙂

      1. Awatar Bananikus
        Bananikus

        Co? Pierwsze słyszę, a używałem go już od pre-alph…

      2. Awatar Konon
        Konon

        Nadal nie działa;)

        1. Awatar Bananikus
          Bananikus

          Na streamingach pewnie nie działa, ale normalnie działać musi. 😀

  6. Awatar 0xhiryuu
    0xhiryuu

    Dobra a teraz powiedzcie mi 2 rzeczy:
    1) Czy wersja KDE 4.2 to juz jest wersja produkcyjna czy to jakas alfa, beta,
    2) I to samo pytanie co do Amaroka. Czy Amarok 2.1 jest juz wersja finalna?

    1. Awatar Bananikus
      Bananikus

      Ja czytać w przedszkolu potrafiłem, a ty nadal nie potrafisz?

      1. Awatar mirek
        mirek

        Nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi…

      2. Awatar MichalK
        MichalK

        To co pisze to wiadomo, jednak bardziej to propaganda niż rzeczywistość. Dlatego pytanie jest całkiem na miejscu.

  7. Awatar RRH
    RRH

    Nie rozumiem na co ludzie tak narzekają. Wielokrotnie deweloperzy powtarzali, że zarówno KDE 3.x jak i Amarok 1.x są już ciężkie w utrzymaniu i ich kod nie jest elastyczny. Przestańcie więc narzekać, bo KDE 4.x, Amarok 2.x używają nowego Qt, co wymagało czasu. Dostaliście programy i całe środowisko z nowym "wnętrzem".

    Czy woleliście gdyby Amarok leżał u programistów powiedzmy do wersji 2.3 i nie był publicznie dostępny? Wolicie zamknięty model?

    Amarok ma swoje wady. Widzę to, ale potrafię poczekać, bo jest warto. 🙂

    1. Awatar przemoc
      przemoc

      Sam nie korzystam z Amaroka, BMP mi wystarcza, ale nie o tym…

      Poruszyłeś tu (wprost lub pośrednio) kilka problemów środowiska FLOSS.

      Niewystarczające zasoby to doskonale znana kwestia, więc nie ma się co nad nią rozwodzić. Może tylko o tyle, że nie chodzi tu tylko o programistów, a także i to w dużej mierze o testerów, przez co stają się nimi zwykli użytkownicy (vide KDE 4).

      Quasi-zamknięty model, tzn. z łatwym (chociaż bez przesady) dołączaniem do grona użytkowników wersji testowych nie uważam za gorszy, a ma tę zaletę, że unikamy psucia marki, że tak to nazwę (zakładając, że wcześniej w ogóle taka się wytworzyła), a dodatkowo działamy psychologicznie, bo testerzy to już nie szara masa, a konkretne jednostki, które wówczas niejednokrotnie będą efektywniejsze od tuzinów Kowalskich. To że spora część tych Kowalskich może się zrazić do programu w ogóle, jest jeszcze innym problemem.

      Ciężkie w utrzymaniu, kod nieelastyczny? Dobrze, migrujemy z Qt3 na Qt4, ale zachowajmy pełną funkcjonalność. Tak powinno być, albo przynajmniej prawie tak, ale użytkownik jest tu niemal zawsze drugi za developerem, panem i władcą. Nikt nie mówi przecież, że taka migracja musi być prosta, nawet wiadomo, że nie jest. Czy użytkownika Mathematici, który zupgrade'ował ją do wersji 6 interesuje, że Wolfram zarzucił Motif i przeszedł na Qt, a ponieważ nie było to proste, wyrugowano z interfejsu kilka rozwiązań, z których chętnie korzystano. Nie i byłoby to wręcz nie do pomyślenia. W FLOSS jest.

      Skoro już wydajemy chętnie nowe wersje, to liczymy się z tym, że użytkownicy będą z tego korzystać, a i tym samym narzekać, bo mają do tego święte prawo, szczególnie jeżeli narzekania nie są bezpodstawne. Co jest w przypadku FLOSS? Mówi się, że przecież twórcy tak ciężko pracowali, do tego bardzo często bez jakichkolwiek grantów z tym związanych, że nie możemy czy nie mamy prawa teraz narzekać.

      Jeżeli powyżej gdzieś hiperbolizowałem, to tylko żeby lepiej nakreślić sytuację.

      1. Awatar mgol
        mgol

        Niestety masz rację. Widać to bardzo również w rozwoju Ubuntu – z powodu braków w ludziach stare wersje są wspierane bardzo kiepsko.

        Dystrybucje można podzielić na zawsze aktualne (tzw. rolling-release) i te "stabilne", z zamrażanymi wersjami programów (freezing-point). Z pierwszymi problem jest taki, że jako wszystko jest najnowsze, to zdarzają się częste bugi; z drugimi taki, że aplikacje stają się za stare; użytkownicy wolą być mniej więcej na czasie.

        Oczywiście freezing-point jest świetne na serwer i widać to dobrze po popularności Debiana. Z biurkiem jest już gorzej – Debiana stable na biurku nikt raczej używać nie będzie; testing zaś – jak to testing – bywa niestabilny. Z ratunkiem niby przychodzi Ubuntu, ale ono jest niestety niestabilne. Zwłaszcza w starszych wersjach nie jest niczym dziwnym, że aplikacja ma bugi, no ale nie zaktualizujemy jej do nowszej wersji, bo psuje to filozofię freezing-point. Co prawda deweloperzy powinni wtedy przeportować bug-fixy z nowszych wersji do aktualnych dla dystrybucji, ale tu wychodzą braki w ludziach i często to się nie udaje w rozsądnym czasie.

        Rezultat? Robię sobie z mojego Ubuntu prawie rolling-release. 😀 Smplayer nie działa? Zgłaszam buga na launchpadzie, ale reakcja jest mizerna. Więc co robię? Dodaję do repozytoriów odpowiednie PPA, z aktualnym (S)mplayerem. I tak dalej; to samo z Transmission, OpenOffice'em…

        Alternatywą jest tylko aktualizowanie Ubuntu co pół roku. Ale: od czegoś te dystrybucje mają wsparcie na 1,5 roku (a LTS, którego używam, na 3 lata). Z powodu problemów z grafiką nie mogę zaktualizować Ubuntu do nowszego (a inni – zwłaszcza osoby nietechniczne – mogą po prostu nie chcieć reinstalować systemu co pół roku, powiedzmy sobie szczerze). Więc zostaje mi albo używać zabugowanych, przestarzałych instalacji albo rozbudowywać plik /etc/apt/sources.list.

        Choć wydaje mi się, że już wolę chwilową niestabilność za cenę aktualności oprogramowania i pewnie zainteresuję się na wakacjach Archem. No ale nie jest to na pewno rozwiązanie dla przeciętnego użytkownika; ja, jako użytkownik Linuksa w zupełności rozumiem osoby, które wolą Vistę od Ubuntu.

      2. Awatar Sparrow1
        Sparrow1

        Nie rozumiem dlaczego ma to być problemem. Ja osobiście cieszę się, że wydano wersję 2.1 choć nie jest tak funkcjonalna jak 1.4 i zawiera bugi. Dzięki temu mam jednolite środowisko i nie muszę go sobie zaśmiecać dwoma wersjami KDE. Przecież do upgrade'u nikt nie zmusza-wystarczy poczekać kilka dni i poczytać co ludzie piszą na forach. Wolę mieć taki wybór niż żaden. A jeśli ktoś ulega magii cyferek no to cóż-jego problem.

        @przemoc

        Dobrze, migrujemy z Qt3 na Qt4, ale zachowajmy pełną funkcjonalność.

        Uważasz że developerzy są złośliwi? 😉 Przecież oni też nie chcą słuchać narzekań, tylko być klepani po plecach. Problem w tym, że tylko w twoim poście to jest takie proste. Migracja KDE na Qt4 trwa już jakieś 3 lata i wciąż jest wiele do poprawienia. Ale czy w związku z tym mielibyśmy czekać w zawieszeniu aż w końcu programiści uznają że jest OK? Jakbyś się czuł, gdyby 2 lata temu usłyszał:
        – Kończymy pracę nad KDE3 bo skupiamy się na migracji.
        – A kiedy będzie nowe KDE?
        – When it's done.

        Co do zamkniętych testów-czy wyszło kiedykolwiek oprogramowanie bez błędów? Chyba nie. Więc Kowalski i tak ma szansę trafić na buga. Problem w tym, że testerzy nigdy nie mają szansy wyłapać tylu błędów co ludzie użytkujący program. Od tego są alfy i bety żeby wyłapać jak najwięcej. Skoro w finalnej wciąż są znajdowane, to chyba najlepszy dowód że testerzy nie znajdą wszystkiego.

        A teraz łącząc oba scenariusze-jak postąpiliby twórcy dystrybucji? Mijają 2 lata, KDE3 leży odłogiem, za to gdzieś na forach sporo pozytywnych opinii, że jak na bete to chodzi wspaniale. Z kolei KDE3 zero nowości, bugfixy we własnym zakresie, w KPDF wciąż nie można obracać stron… Hmmm ten nowy Okular taki fajny… Myślisz, że nie wrzuciliby bety do repozytoriów? Więc użytkownik końcowy i tak miałby "prawo do narzekania". I bylibyśmy w tym samym miejscu co teraz.

        Pamiętajcie-nikt was nie zmusza do upgrade'u. Ale nie odbierajcie innym prawa do dobrej zabawy.

        PS. Wiem że news jest Amaroku, ale jego problemy to problemy KDE4 w pigułce, więc pozwoliłem sobie na większe generalizowanie.

        1. Awatar http://kneczaj.openi
          http://kneczaj.openi

          "Skoro w finalnej wciąż są znajdowane, to chyba najlepszy dowód że testerzy nie znajdą wszystkiego."

          To popatrz sobie ile na bugzilli kde jest bugów. Jak myślisz wszystkie zostaną naprawione przed wydaniem 4.3? Naprawią może 10-15%. Projekt nie dysponuje taką ilością programistów, aby naprawiać te wszystkie błędy w rozsądnym czasie.

        2. Awatar Sparrow1
          Sparrow1

          A co ma piernik do wiatraka? Nie bardzo rozumiem twoją wypowiedź. KDE ma czekać z wydaniem aż poprawi wszystkie błędy znalezione przez testerów i dopiero wtedy wypuścić źródła publicznie?

    2. Awatar http://njakub.openid
      http://njakub.openid

      Zgadzam się z przemocą 😉 Prawo do narzekania nam jak najbardziej przysługuje, jeśli mamy podstawy i nawet jeśli nie jesteśmy w stanie wyjść naprzeciw wadom programu (niestety, nie jestem programistą). A przecież nie jest raczej trudno się domyślić, że pierwsze, czego oczekują użytkownicy od nowej wersji programu, to co najmniej utrzymanie poprzedniej funkcjonalności. A czasami ważą błahostki. Ja na przykład nie potrafię używać odtwarzacza muzyki, w którym nie ma odrębnych przycisków play i pause (jest to wygodne np. przy ustalaniu skrótów klawiaturowych, ale nie tylko – ten przycisk "2 w 1" w mojej ocenie po prostu się nie sprawdza). W starej wersji było to możliwe, w nowej – jeszcze nie. Czekam. 🙂

  8. Awatar Marek
    Marek

    O. Zrobiłem wczoraj upgrade KDE do unstable 4.3 i tak mnie zastanawiało dlaczego Amarok ma numerek 2.1-5 zamiast jakiegoś 2.0.88. A tu mnie zaskoczyli wersją stable 🙂 Podoba mi się dowolna konfiguracja wyglądu playlisty, brakuje eqalizera, wkurza pasek apletu który jest mi niezmiernie potrzebny do szczęścia. No i trochę długo się odpala ale widać wyraźny postęp. Szkoda tylko że w ramach zabaw zainstalowałem też sobie jetAudio i muszę powiedzieć że funkcjonalność czy nawet jakość odgrywanego dźwięku to zupełnie inna bajka.

  9. Awatar sirsimon
    sirsimon

    Znów ponawiam pytanie: czy w tej wersji da się zmienić język Wikipedii?

  10. Awatar dozorca zoo
    dozorca zoo

    A equalizer już jest?
    Wizualizacje z libvisual działają?
    Nie.
    No to ch…, a nie rozwój.

  11. Awatar Rafał
    Rafał

    Ewolucja Amaroka to proces. Co niektórzy chcieliby rewolucji. Trzeba się było uczyć historii.

    1. Awatar dozorca zoo
      dozorca zoo

      Historię znam. B. dobrze np. XIV w. w Polsce, historię Prus (krainy w środk. Europie) i Zakonu Najśw. Marii Panny albo historię sztuki starożytnej.
      Co to ma do rzeczy synku?

      A amarok poprzedni miał to wszystko, czefo potrzebowałem.
      Poprzestawiali teraz (znowu) kilka prostokącików, żeby z prawej na lewo i pod spód było łatwiej przekładać (no właśnie, co to przekłada z pionu do poziomu?).
      A to ma odtwarzać muzykę podobno.
      Jak mam używać playera, który dźwięk daje jak z mokrej skarpety?

  12. Awatar kwahoo
    kwahoo

    Świat się kończy – Volkswagen (pickup) Amarok:
    http://moto.pl/MotoPL/1,88389,6692385,Amarok___no…

  13. Awatar guitar
    guitar

    I am impressed, I should say. Seriously hardly ever do I encounter a blog site that is definitely both educative and entertaining, and let me let you know, you’ve hit the nail on the head. Your imagined is exceptional; the issue is one thing that not enough persons are talking intelligently about. I’m extremely blissful that I stumbled during this in my hunt for a person point referring to this

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *