Były pracownik IBM nie może pracować w Apple (na razie)

Na początku listopada poinformowaliśmy o pozwie IBM przeciwko byłemu wicedyrektorowi, za to, że pracuje w Apple. W piątek sąd federalny orzekł, że pracownik ten nie może pracować w firmie z Cupertino.

Sędzia Kenneth Karas orzekł, że Mark Papermaster, były wicedyrektor IBM pracujący od niedawna w Apple “musi natychmiastowo zwolnić się z Apple Inc. do czasu dalszych ustaleń sądu”. Sprawa jest efektem pozwu IBM przeciwko byłemu pracownikowi. IBM uważa, że były wicedyrektor jest w posiadaniu ważnych tajemnic firmowych, przez co firma z Cupertino byłaby w stanie stworzyć konkurencyjne rozwiązania w stosunku do ich procesorów.
Sędzia Karas nie wytłumaczył swego postanowienia. Poinformował jedynie, że szczegóły wyjawi w późniejszym terminie. Być może stanie się to już 18 listopada, na kiedy to został wyznaczony termin konferencji.
Całą sprawą zdziwiony jest sam Mark Papermaster, który uważa, że “Apple i IBM nie są nawet konkurentami”. Argumentuje to tym, że Apple skupia się na konsumentach, gdy IBM celuje w biznes, szczególnie duże firmy.

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

27 odpowiedzi na „Były pracownik IBM nie może pracować w Apple (na razie)”
  1. Awatar chemikk
    chemikk

    Apple skupia się na konsumentach

    Co ? 😀 Apple zależy na konsumentach ? 😀 To chyba żart, Ostatnio czytałem rzeczy które inne światło na ten temat 😉

    1. Awatar http://stilgar.openi
      http://stilgar.openi

      a kto powiedział, że im zależy na konsumentach? zależy im na ich pieniądzach 🙂

      1. Awatar l30n
        l30n

        Tak jak kazdej firmie.

        1. Awatar soda2
          soda2

          chodzi o to że zależy im na pieniądzach konsumentów a nie firm. Pieniędzmi firm interesuje się IBM.

    2. Awatar ixs
      ixs

      nie ma to jak wyciac fragment zdania zmieniajac jego sens…

    3. Awatar Jakub Klawiter
      Jakub Klawiter

      Nie "zależy", a "skupia się". Znaczy, że grupą docelową Apple są klienci detaliczni … taki sens ma to zdanie, czy to w każdym przypadku prawda też nie jest istotne, ale warto rozumieć co się czyta.

  2. Awatar Adam
    Adam

    Sęk w tym, że to jest specjalista od mikroprocesorów, a obie firmy są ich producentami.

    1. Awatar MichalK
      MichalK

      A jakie mikroprocesory produkuje apple? NAwet notbooki mu produkuja zewnetrzne firmy.

      1. Awatar SeeM
        SeeM

        Myślę, że nawet nie chodzi o części do komputerów, ale jak się pracuje w IBM na trochę wyższym stanowisku, to się zna długofalowe plany tej firmy. A może w IBM pracują nad procesorem dla nowego klona iPhona, albo uruchamiania bez żadnej programowej emulacji programów dla PowerPC. Kto ich wie? Ano p. Papermaster wie i informacje od niego są dla Apple warte więcej niż, na przykład niż my wszyscy przez całe życie zarobimy.

      2. Awatar Moro
        Moro

        Apple ma zamiar produkować mikroprocesory do swoich urządzeń. Poczytaj newsy sprzed paru miesięcy.

        1. Awatar soda2
          soda2

          … o których MY WIEMY.

      3. Awatar Adam
        Adam

        PWRficient PA6T-1682M

  3. Awatar kumien
    kumien

    Walka o tajemnicy firmy wchodzi w ostatni zakręt. Zobaczymy czy Big Blue poradzi sobie i dogryzie do końca jabłuszko. Ciekawy jestem tylko ile Markowi zaproponowało Apple, że porzucił jedną z największych, moim zdaniem największą firmę IT.

    1. Awatar BoBsoN
      BoBsoN

      Apple sobie na pewno poradzi. Zatrudnią go w jakiejś produkującej masło spółce córce – a co będzie robił "po godzinach" to już jego prywatna sprawa, czyż nie? 😀

      1. Awatar gus
        gus

        To nie Polska – że firma krzak rozwiązuje taki problem

    2. Awatar Adam
      Adam

      Masz na myśli tą firmę, która ratując się przed bankructwem sprzedała dział komputerów osobistych i notebooków chińskiemu Lenovo? 😀

      1. Awatar X
        X

        Sprzedała coś co hi-tech było 20 lat temu. Rysują się nowe wyzwania, nowe rynki. IBM operuje tam gdzie kuje się najnowsza technologia, więc nie dziwne, że pozbywa się "kabelków" i "plastyku". Z reszta koreańskie czebole pokazały, że firma robiaca WSZYSTKO raczej sie nie sprawdza. Lepiej skoncentrować się na jednej dziedzine. Dlatego np. M$ choć już mógł spokojnie 10 lat temu wejść w produkcję procesorów, to nie wszedł.

        Ja bym się zastanowił gdzie tu miejsce dla naszego biednego kraju. Ani kabelków nie robimy, ani baz danych, ani procesorów…

        PS. IBM kiedyś już rząd USA poratował. Suma sumarum to się opłaciło, a u nas rządzi "wolny rynek" i kasujemy a to program Iryda, a to stocznie…

        1. Awatar trasz
          trasz

          @X: Sprzedala cos, na czym nie byla w stanie zarabiac, bo nie radzi sobie z konkurencja. Zostawil natomiast sobie mainframe'y i AS/400, ktore technologicznie sa daleko za reszta swiata, ale klienci nie moga zmigrowac na kompatybilne rozwiazania innych producentow, bo nie ma innych producentow. Jesli sa – Amdahl albo Platform Solutions – IBM ich pozywa, laduje w koszty sadowe, a potem wykupuje za bezcen.

        2. Awatar X
          X

          Za prawdę powiadam Ci: trudniej zrobić scalaka w topopwym procesie technologicznym, dysk twardy, ekran LCD czy silnik bazy danych, niż sklecić laptoka z "klocków". Te pierwsze technologie wymagaja czasem badań podstawowych i nie różnią sie skalą złoznonośc/nieprzywidwalnosci od robienia np. samolotów myśliwksich, szerokokadłubowców itp. To co robi IBM jest na przykład poza zasięgiem naszego kraju, a technologię Lenovo bysmy mieli gdyby SB-ecja nie przetrąciła karku Romanowi Klusce. Składania laptopów to jak budowanie awionetek.

          A co do zasiedzenia na AS/400….A myślisz, że MICROSOFT nie profituje z podobnego tytułu? A Oracle? A Google? Kazdy kto sobie wydłubie rynek ma potem profity. Z czasem wydają sie niezasłużone. IBM nie jest tu wyjatkiem.

        3. Awatar Królik
          Królik

          No, nie porównywałbym _robienia_ procesorów czy syst. baz danych do samolotów myśliwskich. Zbudowanie prototypu RDBMSa czy mikroprocesora jest nieporównywalnie tańsze niż zaprojektowanie samolotu myśliwskiego (nota bene, myśliwców nie projektujemy, ale w szybowcach jesteśmy nieźli). Zdolny hobbysta jest w stanie zbudować taki prototyp, szczególnie że wszelkie narzędzia są w Polsce tanio dostępne na uczelniach (FPGA ma naprawdę niezłe możliwości). Może nie będzie to Intel Core2Duo, a coś na poziomie ARMa, ale da się. Mam kumpla, który w liceum projektował i prototypował mikroprocesory 16 bitowe.

          Co do RDBMSa, to podobnie – cały know-how jest dostępny. Tylko siąść i napisać. Niewielki zespół 2-4 osobowy, przy obecnych narzędziach jest w stanie zmontować coś lepszego niż PostgreSQL w mniej niż rok. 😉

          Sprawa rozbija się o kasę. Jak by polski rząd pakował tyle kasy w badania, co rząd amerykański, to naprawdę wyglądałoby to inaczej. Mnie by nawet ucieszyło, gdyby względne wydatki na naukę (jako %PKB) były porównywalne do tego co w starych krajach UE.

  4. Awatar Robert
    Robert

    W sumie należało się tego spodziewać. Sprawa była oczywista.

    1. Awatar trasz
      trasz

      Ano byla. IBM ma najlepszy w branzy dzial prawny, i nie pierwszy raz udowadniaja, ze prawo prawem, a racja musi byc po ich stronie. Kiedys Amdahl, pozniej Platform Solutions, teraz to – we wszystkich tych sprawach IBM wygral – niszczac firme konkurencyjna – mimo ze sprawe w sadzie w koncu przegral.

      1. Awatar Thar
        Thar

        Yay, sądzisz że jest nadzieja na zniszczenie Apple'a?

        Btw, nie byłoby problemu gdyby facet czytał co podpisuje.

        1. Awatar trasz
          trasz

          @Thar: Nie, ale jest nadzieja na uniemozliwienie facetowi pracy dla Apple, mimo ze wedlug prawa wszystko jest ok.

          A co do czytania – czytal. Tyle, ze w/w punkt byl w tamtym stanie niewazny.

        2. Awatar Thar
          Thar

          Może łaskawie zostaw decyzję, czy ważny czy nie i czy zgodne z prawem, sądowi? :>

        3. Awatar trasz na wyjezdzie
          trasz na wyjezdzie

          @Thar: Nie rozumiemy sie. Nie jest istotne, czy jest wazny. Istotne jest, ze teraz IBM bedzie robil to, co zawsze – odwlekal sprawe przez tyle czasu, ze wyjdzie na ich. Co za roznica, ze za rok IBM przegra i gosc bedzie mogl zaczac pracowac dla Apple? Wazne, ze przez rok nie mogl, wiec IBM wygral.

        4. Awatar Thar
          Thar

          @trasz: rzeczywiście, nie rozumiemy się. Bo to, czy jest ważny, owszem JEST istotne. Dla ciebie być może nie liczy się, kto ma rację.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *