Sytuacja, która może zdarzyć się każdemu niezależnie jak ostrożny jest podczas pracy – zalanie laptopa. Artykuł opisuje najlepsze praktyki w wypadku takiego zajścia i ewentualne drogi ratowania komputera jeśli płyn dostanie się do wnętrza.
Podczas ostatniego spotkania użytkowników Apple w Krakowie moja dziewczyna przypadkowo wylała na MacBooka Air cały kieliszek Porto. Szczęśliwie dla mnie i jej portfela, komputer był zamknięty i udało się bardzo szybko wytrzeć gęsty napój z obudowy (narożnik z zasilaniem) i wszystko działa.
Chwilę po tym napisał do mnie Kuba.
Mam takie pytanie, gdyź mojego MacBooka zalano piwem, w trakcie jego pracy. Ten automatycznie się wyłączył i tyle. Wylałem z niego sporo tego piwa, wyciągnąłem baterie i zostawiłem do osuszenia na noc.
Następnego dnia rozkręciłem klawiature i starałem się wysuszyć jeszcze suszarką. Stało się to w niedziele. Od tego czasu mac stoi rozkręcony i się ‘suszy’.
Jak go czasami próbowałem włączyć, to był ten specyficzny dźwięk, a następnie ta diodka zaczęła szybko mrugać (ta co pokazuje że jest uśpiony).
Jak myślicie, czy to już koniec, czy może jeszcze się coś uda z tym zrobić?
Sytuacja zdarza się z zadziwiającą regularnością, więc postanowiłem zebrać w jednym miejscu najlepsze rzeczy, które można zrobić w trakcie zalania.
- Nie pić przy komputerze. To zasada numer jeden i wystarczy odrobina konsekwencji żeby uniknąć całego zamieszania.
- Jeśli już jednak piliście (albo ktoś pił) w pobliżu laptopa (komputera generalnie) i przypadkowo go zalał należy natychmiast poderwać komputer i obrócić go do góry nogami http://www.ifixit.com/Guide/Mac/. To nie czas na sentymenty, skierujcie się nad dywan/wykładzinę albo biegnijcie do łazienki nad umywalkę.
- Pamiętajcie o wyrwaniu wtyczki z zasilaczem z komputera. To nie czas na subtelności – ciągniecie za kabel. W nowoczesnych laptopach Apple wtyczka odłączy się sama dzięki MagSafe. Jeśli końcówka zasilacza ma kształt litery “L” lepiej nie ciągnąć za kabel a jednak za wtyczkę.
- Kolejnym krokiem, trzymając już komputer do góry nogami i bez zasilania z gniazdka, jest jak najszybsze wyjęcie baterii. Wszystkie laptopy Apple mają zatrzask na monetę. Jeśli nie macie przy sobie drobnych, dobra będzie także główka klucza.
Wiem, że to trudne w takiej chwili, ale najlepiej nie panikować i użyć od razu czegoś, co przekręci zatrzask (klucz, moneta, gruby paznokieć tylko może boleć :)). Nie łapcie za plastikowe linijki, nie dadzą rady, a stracony czas może być krytyczny dla laptopa
- W tej chwili trzymamy wyłączony komputer, bez baterii, do góry nogami i wylewamy z niego np. piwo. Warto manewrować komputerem na wszystkie strony zwracając uwagę gdzie komputer ma otwory wentylacyjne i kierując je w dół.
Coś na co warto zwrócić uwagę i co wyjaśnia dlaczego trzymamy komputer do góry nogami – szereg otworów wentylacyjnych znajduje się pod klawiaturą! Najpewniej płyn dostaje się do komputera właśnie nimi, więc niech i nimi wyleci.
Potrząsanie i manewrowanie to ostatnia rzecz jaką można zrobić w tej chwili.
Jeśli wylała się woda, zostawiamy komputer do góry dnem, otworami w dół na kilka dni w ciepłym miejscu. Niech schnie. Dwa dni później można spróbować go uruchomić.
Jeśli wylało się coś innego niż woda przychodzi etap czyszczenia.
Warto mieć w domu (w knajpie nic raczej z tego nie będzie) zbiornik z wodą destylowaną. Ja mam, używam do żelazka (nie ma osadu i kamienia).
- Jeśli wiemy jak, demontujemy górną pokrywę komputera. Pomocna może być strona iFixIt, jednak najczęściej jest to zbyt praco- i czasochłonna operacja.
- Teraz coś, co przeraża – przelewamy komputer wodą destylowaną. Omijając jak się da ekran staramy się wlać wodę destylowaną do środka komputera, manewrować nią i wylewać. Brzmi okropnie, ale woda destylowana jest do tego najlepsza, bo nie przewodzi prądu.
- Kiedy solidnie i od serca przelejemy komputer wodą destylowaną (pomoc drugiej osoby będzie mile widziana) trzeba – spokojnie już – rozmontować komputer.
- Część po części, sprawdzając czy jest czysta czy nie. Jeśli coś się klei, to ponownie: woda destylowana albo inny specjalistyczny preparat do czyszczenia elektroniki.
Następnie suszenie i składanie. Potem możecie podłączyć zasilanie i jak nic nie zacznie śmierdzieć od razu, możecie postarać się włączyć komputer.
Powodzenia i najlepiej nie pijcie obok swoich maszyn!
Artykuł pochodzi z Apple Blog. Korekta: oZz
A jakie są Wasze doświadczenia z zalaniami? Macie jakieś rady dla nieszczęśliwców? Co skutkuje, a czego lepiej nie próbować? Podzielcie się swoimi wrażeniami zostawiając komentarz!
Dodaj komentarz