Czy będzie jądro Linux w wersji 2.6.29-rc9? Nie!

Prawa rynku są nieubłagane, a historia lubi się powtarzać, dlatego też po ośmiu wersjach kandydujących do wydania dostaniemy albo finalne oznaczone numerem 2.6.29, w co sam jeszcze tydzień temu wierzył Linus, albo też piąty raz z rzędu będzie wcześniej wersja RC9. Przewiduję, że jeszcze dziś lub jutro Linus wykona jakiś ruch. Jakiej decyzji nie podejmie kształt linii 2.6.29 nie ulegnie już zmianie. Czy mamy więc za co dziękować zespołowi z fińskim władcą kerneli na czele? Czy nazwy Btrfs, Squashfs lub Tuz staną się rozpoznawane?

Już teraz zdradzę, że najprawdopodobniej nic nowego tu nie przeczytasz droga Czytelniczko (ewentualnie drogi Czytelniku, ale po co miałbyś tu zaglądać skoro Pudelek jest dalece ciekawszy), bo tak naprawdę już wszystko od dawna wiadomo. Skoro jednak możemy informować o każdej nowej wersji Wine niezależnie od miejsca po przecinku, na którym występuje zmiana, nie popełnię większego faux pas opisując tu krótko różnice w stosunku do gałęzi 2.6.28. Z góry przepraszam, ale wyliczę tylko malutki procent zmian.

Zacznijmy od sprawy obiektywnie najważniejszej. W dzisiejszych czasach liczba rdzeni w procesorach szybko wzrasta, 4 rdzenie to już prawie standard. Tym samym obsługa 4096 procesorów to rzecz, którą każdy Kowalski musi docenić. Było to możliwe dzięki rozwiązaniu problemów związanych z wielkością struktur reprezentujących informacje o każdym z CPU (chodzi o kod dotyczący struktur cpumask), która to prowadziła do błędów przepełnienia stosu oraz negatywnie wpływała na wydajność platform mniej zasobnych w centralne jednostki przetwarzania. Tym samym domyślne jądra w dystrybucjach obsługiwały znacznie mniejsze liczby potencjalnie współegzystujących procesorów, przez co Kowalski zmuszony był wybierać systemy giganta z Redmond. Nigdy więcej!

Warto nadmienić w tym kontekście, że został wreszcie naprawiony obecny od dawna problem wydajnościowy implementacji klasycznego mechanizmu RCU (ang. Read-Copy-Update), który nie był projektowany dla maszyn z większą liczbą CPU aniżeli 16-32. Osiągnieto to poprzez wprowadzenie skalowalnej, hierarchicznej wersji opartej na modrzewiu (ang. the larch) nazwanej Tree RCU. Stary mechanizm wciąż pozostaje obecny, ale jego dni bez wątpienia zostały już policzone. Żądnych szczegółów odsyłam do artykułu publikowanego na LWN jakiś czas temu pod tytułem: Hierarchical RCU.

Kontrolerowi pamięci też się dostało. Dostał we władanie zarządzanie przestrzenią wymiany (ang. swap). W poprzednich wersjach kernela pojedynczy proces mógł “zagarnąć” całego swapa, jednak teraz można nadawać limity na użycie pamięci i przestrzeni wymiany grupom kontrolnym (ang. cgroup), czyli zbiorom zadań i ich przyszłym potomkom. Używając tego mechanizmu narażamy się na pewne koszty, w tym zwiększone zużycie pamięci, dlatego nowa funkcjonalność nie jest obligatoryjna. Natomiast OOM-Killer stał się bardziej powściągliwy i unika konfrontacji z biednymi, pozbawionymi wszelkich szans procesami tak długo jak tylko może. W końcu wmawia nam się, że resocjalizacja złoczyńców jest zasadna…

Znalazło się coś także dla dużo większych graczy, dla których utrata jakichkolwiek danych może być tragiczna w skutkach. Specjalnie dla nich pojawił tryb systemu plików Ext4, w którym księgowanie jest wyłączone (ang. without a journal). Zysk w postaci mniejszej liczby danych jaka musi trafić na dysk odbija się także w zwiększonej wydajności. Ext2 z pewnością powoli już myśli o emeryturze, jak widać wcześniejszej, ale z racji pracy w trudnych warunkach chyba jednak uzasadnionej. W końcu mało kto miałby zdrowe nerwy prowadząc tyle interesów przez tyle lat i nie mając żadnych księgowych.

Pozostańmy w temacie systemów plików. Btrfs jest pewnego rodzaju odpowiedzią na ZFS dostępny w (Open)Solarisie. W przyszłości ma wyprzeć linię Ext*. Niestety nie jest to jeszcze produkt nadający się do stosowania “na produkcji”, jak to się przyjęło mówić, gdyż nie grzeszy stabilnością. Warto zauważyć, że stoi za nim Oracle (zasadniczo w postaci Chrisa Masona, który wcześniej już przez kilka lat pracował nad Reiserfs v3). Choć wykorzystuje koncepcje obecne w bazach danych, tym razem na szczęście nie musimy wykupywać nowej opcji do wersji EE po cenie tylko nieznacznie przekraczającej cenę samej bazy. Można powiedzieć więc, że oszczędzamy szacunkowo blisko 50 000 USD. Dużo, więc wymieńmy jego cechy za btrfs Wiki:

  • przechowywanie plików w ekstentach, czyli ciągłych obszarach danych (ang. extent based file storage)
  • pakowanie małych plików pod kątem efektywnego wykorzystania przestrzeni,
  • efektywne objętościowo indeksowanie katalogów,
  • dynamiczna alokacja i-węzłów (ang. i-node)
  • zapisywalne snapshoty (ang. writable snapshots),
  • podwolumeny, czyli oddzielne wewnętrzne korzenie systemu plików,
  • paskowanie (ang. stripping) i tworzenie lustrzanych odbić (ang. mirroring) na poziomie obiektów,
  • sumy kontrolne na danych i metadanych (dostępnych jest wiele algorytmów),
  • kompresja,
  • zintegrowane wsparcie dla wielu urządzeń udostępniające wiele algorytmów RAID,
  • sprawdzanie systemu plików na żywo w trakcie jego używania,
  • bardzo szybkie sprawdzanie nieużywanego (niezamontowanego) systemu plików,
  • wydajne tworzenie przyrostowych kopii zapasowych (ang. incremental backup) i mirrorowanie systemu plików,
  • defragmentacja systemu plików w trakcie jego działania.

Squashfs to kolejny akcent. Bez wnikania w szczegóły można powiedzieć, że jest to skompresowany (opiera się na algorytmie deflate – w przyszłości ma to być także efektywniejszy lzma – używanym zarówno do plików jak i i-węzłów oraz katalogów), tylko do odczytu i już teraz stosowany przez większość dystrybucji LiveCD system plików. Włączenie go do jądra można uznać za pewnego rodzaju formalność. Jego strona domowa to: http://squashfs.sourceforge.net/.

Idąc dalej mamy usprawnienia w eCryptfs implementującym przezroczyste szyfrowanie zawartości plików, a teraz także ich nazw. Tracąc klucz nie tylko utracimy dostęp do danych, ale w przypadku krótkiej pamięci (naszej, tzn. ludzkiej) nie będziemy nawet wiedzieć co utraciliśmy, co pozwoli wielu użytkownikom spać spokojniej. Dla niewtajemniczonych jest to rozwiązanie wywodzące się od Cryptfs, bazującego na infrastrukturze FiST (ang. File System Translator) pozwalającej na budowanie połączonych w stos systemów plików. Cryptfs został rozszerzony przez eCryptfs o zaawansowane zarządzanie kluczami i zabezpieczeniami. Kryptograficzne metadane są trzymane w nagłówku każdego zaszyfrowanego pliku, co pozwala na swobodne kopiowanie ich między maszynami w nienaruszonej postaci. Do deszyfrowania plików potrzebujemy rzecz jasna klucza (jak i do uprzedniego szyfrowania). Nowością jest tu szyfrowanie nazw plików. Potrzeba deszyfrowania jest wykrywana na podstawie ustalonych przedrostków w nazwach, które wskazują konieczność deszyfrowania pozostałej części nazwy. W przypadku bardzo długich nazw plików (bliskich limitowi długości) szyfrowanie nazwy nie powiedzie się z powodu wspomnianego narzutu. Strona projektu to: https://launchpad.net/ecryptfs.

Ostatnia rzecz dotycząca systemów plików, która nikogo nie ucieszy to zamrażanie systemu plików (ang. filesystem freeze). Jest to zbędna próba usunięcia drobnego braku w głównym linuksowym systemie plików, jakim jest Ext3, który to nie pozwalał na robienie backupu zachowującego spójność systemu plików poprzez mechanizmy oferowane przez urządzenia magazynujące (takie jak replikacja czy tworzenie snapshotów) gdy był zamontowany. Takashi Sato dodał niezbędne ioctlki i wprowadził konieczne zmiany w podsystemie plików jak i w samych systemach plików chcąc odebrać tym komercyjnym (jak VxFS) pomijalną liczbę użytkowników. Godne pochwały.

Obsługa technologii WiMAX ucieszy z pewnością administratorów małych sieci osiedlowych. Nareszcie, bez większych problemów będą mogli wykorzystać ją do bezprzewodowego przesyłania terabajtów filmów, empetrójek i innych równie poufnych danych. Współwinny jest tutaj Intel, który udostępnił stos komponentów przestrzeni jądra i użytkownika niezbędnych do obsłużenia tej usługi. Strona projektu to http://linuxwimax.org/.

Bezprzewodowe rozwiązania to nie tylko WiMAX. Praca w trybie punktu dostępowego (ang. access point) jest wreszcie dostępna w stosie wifi, ale wymaga hostapd do zarządzania przetwarzaniem ramek, a konfiguracja jest możliwa tylko z poziomu cfg80211. Zapomnij o iwconfig w tym przypadku!

Czas na sześć słów o Kernel Modesetting. Jest, ale tylko w intelowskich sterownikach. Teoretycznie możnaby zakończyć w tym miejscu akapit, w końcu sprawa toczy się już prawie 2 lata, więc nie sposób było się z nią nie zetknąć. Jednak dopiero ostatnio nabrała tempa dzięki długo wyczekiwanemu włączeniu do linii 2.6.28 GEM-a (ang. Graphics Execution Manager) będącego zarządcą pamięci w podsystemie graficznym, z którego omawiany mechanizm korzysta. W telegraficznym skrócie Modesetting wprowadza jedno miejsce w kodzie odpowiedzialne za ustawianie aktualnie działającego trybu karty graficznej (lub zintegrowanego modułu na płycie głównej), przez co cały stos graficzny staje się mniejszy, a we wprowadzonym kodzie łatwiej o zapewnienie jego wysokiej jakości. Jest to rozwiązanie stosowane praktycznie we wszystkich komercyjnych systemach operacyjnych, ale wymaga jeszcze stosownych modyfikacji po stronie sterowników graficznych i prace nad tym trwają. Efektem będzie brak konieczności uruchamiania X-ów z poziomu superużytkownika (sterowniki nie będą już potrzebowały bezpośredniego dostępu do sprzętu), brak “migotania” przy przełączaniu między konsolą a trybem graficznym i brak problemów z grafiką przy usypianiu i wznawianiu systemu. Czekaliśmy tyle lat to kolejne miesiące nas nie zbawią.

Czekamy też na inne rzeczy, jak szybkie bootowanie. Zadziwiające, ale i na tym polu jest postęp. Mowa o czymś, co zostało nazwane Fastboot i póki co nie jest domyślnie włączone (powód?). Więcej o asynchronicznych mechanizmach jakie wprowadza Fastboot można przeczytać w artykule na LWN: An asynchronous function call infrastructure.

A teraz coś z zupełnie innej beczki. Przegrał brzydki Tux (plotki głoszą, że uciekł na wspomniany wcześniej modrzew), wygrał walkowerem piękny Tuz! Powiedzmy sobie szczerze, pingwin nie miał szans w walce z diabłem tasmańskim, mimo że ten ostatni jest gatunkiem zagrożonym. Większość z nas i tak ma już dość tych pokracznych pingwinów, więc zapewne tylko garstka zapłacze nad wynikiem tego pojedynku. Z niecierpliwością wypatrujemy Tuz Racera.

Byłbym zapomniał. Przekroczono też liczbę 11 milionów linii we wszystkich plikach dostępnych w paczce z jądrem, której niestety jeszcze nie ma. To chyba najlepszy powód do ściągnięcia jak tylko będzie dostępna, kompilacji i wyczekiwania na najbliższy kernel panic. Miłego debugowania!

Czy ogarnia Cię zmęczenie po przeczytaniu tego wszystkiego (mówiłem, że nie warto tego robić) równie mocno jak mnie po napisaniu? Cieszę się, ale pamiętaj, że to tylko nieudolny wstęp przed konieczną lekturą finalnego ChangeLoga, na którego pojawienie się wszyscy czekamy. Co Cię nie zabije, to Cię wzmocni. 🙂

Aktualizacja:
Już wiadomo, że ustanowiony ostatnimi wydaniami precedens “dobijania” do -rc9 nie dotyczy linii 2.6.29. Czy to dobrze dowiemy się w najbliższych dniach po morderczych (dla naszych komputerowych podzespołów) kompilacjach. Najważniejsze jednak jest to, że wreszcie możemy zatopić się w spokojnej lekturze 7-megabajtowego ChangeLoga, nieprawdaż?

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

  1. Awatar przemoc
    przemoc

    Mam nadzieję, że ten de facto prenews nie doprowadzi mnie do banicji w środowisku OSnews.pl czy tam LinuxNews.pl. Proszę pamiętać, że Linus & Co. znani są z dużego poczucia humoru, więc i ja go nie poskąpiłem. Zawczasu oświadczam też, że tekst ten, mimo że jest publikowany później, powstał zupełnie niezależnie od artykułu opublikowanego w serwisie jakilinux.org, a wszelkie możliwe podobieństwa wynikają z głównego źródła jakim się posługiwaliśmy oraz stron omawianych projektów.

    Właściwie pierwotnie myślałem o napisaniu w takiej samej formie niusa wraz z wydaniem finalnej wersji, ale komentarz użytkownika Pablo w serwisie jakilinux.org będący odpowiedzią na mój spowodował, że zmieniłem zdanie. Może i niesłusznie, ale nie zawsze dokonujemy słusznych wyborów…

    1. Awatar Matthew
      Matthew

      Hmmm… cóż można powiedzieć. Będziesz częściej pisał? Prooooooszę. 😀

    2. Awatar Zajec
      Zajec

      Genielnie napisany news, na pewno minimum jeden z najlepszych jakie czytałem! 🙂

      1. Awatar hns
        hns

        No no jest profeska!

    3. Awatar qwerty
      qwerty

      Mne se podoba!

    4. Awatar kwant
      kwant

      czy może tekst pisałeś po całej nocy cieżkiego kodowania? czy Linux & Co również piszą kod głównie nad ranem? W związku z tym żeby go dobrze zrozumieć (kod) trzeba go analizować również gdzieś koło 5-6 czasu lokalnego 😉

    5. Awatar Korneliusz Jarzębsk
      Korneliusz Jarzębsk

      Bardzo fajnie napisane, jestem pod wrażeniem 🙂

      1. Awatar przemoc
        przemoc

        Dzięki.

        Pozwolę sobie przy okazji na mały off-topic. Dobrze, że umieściłeś już źródło w swoim artykule, bo to był istotny brak, który bardzo mnie zdziwił, żeby nie powiedzieć poruszył. Popraw jeszcze tylko akapit o staging drivers, pozbywając się w ten sposób jedynego poważnego błędu jaki zauważyłem w Twoim tekście, zamykając mi tym samym usta. 🙂
        Jest jeszcze w nim co najmniej jedno uchybienie merytoryczne, ale nie jest tak istotne i zmiana dla wielu osób nie byłaby nawet zauważalna. Jak ktoś się nudzi, zachęcam do poszukiwań.

        1. Awatar Korneliusz Jarzębsk
          Korneliusz Jarzębsk

          Poprawione 🙂 Z odpowiednim podziękowaniem. Dobrze, że są ludzie, którzy w normalny sposób potrafią wskazać uchybienia. Pozdrawiam

    6. Awatar Miron
      Miron

      Zajefalny news. Kapitalnie się czyta.

    7. Awatar socrtp
      socrtp

      no to dla zachowania równowagi napiszę 😉 – mi kompletnie nie podchodzi ten news – strasznie ciężko się czyta, drażni masa spolszczeń przy których często nie wiem o co chodzi (np. migawka – chodzi o snapshot?). natomiast o poczuciu humoru powiem tyle, że każdy ma swój gust – w mój nie trafiłeś, po prostu w technicznych tekstach cenię sobie konkrety bez zbędnego lania wody o pudelkach, księgowych czy walce pokracznych pingwinów z diabłami tasmańskimi 😉

      tylko proszę, nie zrażaj się moją opinią i pisz dalej 🙂 – mimo wszystko uważam, że odwaliłeś kawał dobrej roboty, a tekstów obszernie i bezbłędnie opisujących konkretne tematy jest mało.

    8. Awatar Sheep
      Sheep

      W niektórych miejscach przegiąłeś z cynizmem (np przy fs freeze miałem wrażenie, że faktycznie masz go za guzika warty mechanizm 😉 ) ale przyjemnie się czyta gdy suche fakty są oprawione dawką humoru 🙂

      1. Awatar przemoc
        przemoc

        Wielkie dzięki za zwrócenie uwagi. W tym akapicie zapomniałem wytłuścić opisywany mechanizm.

        Niestety, przyznaje z bólem, ale dla kompletnych laików mój prenius poza tymi faktami wiele wart nie jest, bo nie jest wyważony pod kątem istotności przytaczanych mechanizmów a i przedstawia niektóre w niepoprawnym wręcz świetle. W uproszczeniu można powiedzieć – z punktu widzenia desktopowego usera – że hierarchia została odwrócona na tyle, na ile byłem w stanie tego dokonać nie czyniąc tekstu kompletnie mętnym.

        I to już mój ostatni komentarz na dziś. Może kiedyś, zachęcony komentarzem użytkownika socrtp, napiszę jeszcze dłuższy i już śmiertelnie poważny nius. Kto wie. 2.6.30? 😉

        1. Awatar socrtp
          socrtp

          ee, daj spokój. przecież wszyscy wiemy, że w 2.6.30 Pingwin ostatecznie wygra z Diabłem Tasmańskim :>

    9. Awatar Maciej Piechotka
      Maciej Piechotka

      Bardzo dobry news. Wolę bardziej poważne ale lepszy taki niż 3 punktowy news o wydaniu nowej wersji testowej wine (po co? – to się odbywa regularnie. IMHO wystarczyłby news dla 1.0, 1.2 etc.)[1].

      [1] Newsy o Gimpie mają na czas blokady taryfę ulgową. Nie wszyscy mogą sprawdzić.

    10. Awatar trapDoor
      trapDoor

      Dałem Ci plusa i więcej ode mnie nie dostaniesz, bo nie można 🙂

  2. Awatar trasz
    trasz

    Nadmienie, tak dla zachowania perspektywy, ze rzeczy takie jak mozliwosc ograniczenia ilosci swapa przydzielonego procesowi, sensownie dzialajacy OOM Killer, skompresowany system plikow tylko do odczytu (aczkolwiek rozwiazany warstwe nizej, jako dekompresujacy modul GEOM-a), funkcjonalnosc potrzebna do spojnych backupow czy mozliwosc funkcjonowania jako AP (i jako wiele AP na jednej sieciowce WiFi) jest we FreeBSD dostepna od lat. 🙂

    1. Awatar przemoc
      przemoc

      Dlatego też m.in. od lat właściwie zabieram się do (choćby okresowej) kompletnej (w ramach możliwości, styczności z Linuksami wbrew pozorom uniknąć się nie da tu czy tam i nie mówię czy piszę tego w jakimś pejoratywnym znaczeniu) przesiadki na system z rodziny *BSD (raczej Free lub Net) + OpenSolarisa (tzn. dual, a właściwie triple-boot z windą). Bardzo sporadyczne korzystanie nie daje tego "otrzaskania" się i pełnej swobody poruszania jak i działania w nich. Z różnych przyczyn nie zrobię tego jeszcze w przeciągu roku czy nawet dwóch, ale o konieczności takiego zabiegu jestem w pełni przekonany.

    2. Awatar Thar
      Thar

      Zapewne w drugą stronę też jest wiele rzeczy "od lat" (choćby sterowniki) ale mało kogo takie rzeczy obchodzą na tyle, by o nich dokładnie opowiedzieć. Większość przyjmuje postawę "dobrze, że otwarte systemy się rozwijają".

      Czerpiesz widoczną przyjemność z trollowania, co powinno być wystarczającym powodem do bana.

      1. Awatar trasz
        trasz

        @Thar: Zapewne. Dlatego wlasnie napisalem, cytuje, "tak dla zachowania perspektywy".

      2. Awatar trasz
        trasz

        Inna sprawa, ze ze sterownikami jest, wbrew pozorom, roznie w obie strony – owszem, Linux ma wiecej sterownikow, ale drivery do kart WiFi na Atherosie byly we FreeBSD w uzywalnej kondycji niezly rok czy dwa przed Linuksem. Rok czy dwa temu w Linuksie byly tez szopki z wywracaniem do gory nogami obslugi ATA; we FreeBSD nic takiego nie bylo potrzebne, wiec problemow z niebootujacymi z tego powodu po upgradzie systemami nie bylo.

        1. Awatar Thar
          Thar

          Tak, wszyscy wiedzą że FreeBSD lepiej wspiera WiFi, ale Linux w większości pozostałych obszarów jest lepszy.

          Dla zachowania perspektywy, albo jeśli po prostu nie chcesz uchodzić za fanatycznego hatera, przestań się wyzłośliwiać i zacznij prowadzić reklamę pozytywną – pisz o zaletach i nowościach BSD nie nadmieniając (również w komentarzach) "a w Linuksie nadal nie ma porządnego [tu wstaw cechę] ;>"

        2. Awatar bobycob
          bobycob

          Właśnie Trash jeżeli jesteś tak dobrze zorientowany w możliwościach i rozwoju systemów BSD napisz czasem newsa. Jeżeli zdołasz zachować minimum obiektywności – na pewno spotkasz się z pozytywnym odzewem. Choć z drugiej strony nie mógłbyś grać czarnego charakteru osnews :P.

        3. Awatar ak47
          ak47

          bobycob +1
          trsh prosimy bardzo ;]

      3. Awatar przemoc
        przemoc

        Myślę, że przesadzasz. Działań trasza trollowaniem nie nazwałbym, ale może źle pojmuję to pojęcie. Pluralizm jest potrzebny, a że jest gorącym orędownikiem BSD to nawet tym lepiej. Zwróć uwagę, że jest też bliżej FreeBSD niż większość z nas Linuksa, co pozwala mu dostrzegać więcej rzeczy, może i kosztem mniejszej obiektywności, ale jej nikt nie potrafi zagwarantować w 100%.

        Linux ma większą siłę przebicia w środowisku typowych użytkowników. Świadomość istnienia Linuksa ostatnimi laty mocno wzrosła, a BSD nie – przynajmniej wg moich obserwacji. O Linuksie mówi się i pisze więcej, ale to przecież nie jest tak, że w BSD panuje jakaś straszna stagnacja. Jest inny model rozwoju, inne założenia, inne cele, ale każde podejście ma swoje zalety, a nawet jeżeli się z nimi nie zgadzamy, nie ma powodów by toczyć z tego powodu wojny. Trasz ich nie toczy.

        1. Awatar Thar
          Thar

          Toczy. Nie mam nic do propagowania BSD, lecz przykładowo ten wątek nie ma z tym nic wspólnego nic wspólnego – ale on musiał pojechać system, którego licencja mu się nie podoba. Wystarczy spojrzeć na jego niusy. Nie ma tam ani jednej informacji o nowościach w BSD, o planach rozwoju, o przeszkodach na jego drodze. A przecież sam jest developerem.

          Mamy za to informacje o dziurach w Linuksie, bugach w Androidzie czy niekwestionowanej wyższości produktów Apple nad resztą świata.

          Ban miałby też skutki pozytywne dla niego. Tak gorąca nienawiść wobec czysto utylitarnej kwestii jaką jest używany system operacyjny każe mieć poważne obawy co do stanu zdrowia. Odpocząłby od nas, wyluzował się i świat od razu stałby się piękniejszy 😉

        2. Awatar Thar
          Thar

          @przemoc: nick tego pana jest dodany do filtra antyspamowego (czego nawiasem mówiąc moderatorzy dalej nie wytłumaczyli…) więc moja odpowiedź ukaże się jak ktoś ją wyłowi, albo wcale.

        3. Awatar przemoc
          przemoc

          @Thar: Sam chyba jestem moderatorem albo przynajmniej kimś o zbliżonych uprawnieniach (nie przykładam do tego większej wagi tak długo jak ich brak nie przeszkadza mi w działaniu), ale nie mam czasu by jakoś mocniej wykorzystywać ten tytuł. Czasem zaakceptuję jakiś nieopublikowany komentarz, dokonam jakichś korekt językowo-wizualnych i właściwie tyle. Literówkami prawie wcale się np. nie zajmuję, chyba że coś sam wypatrzę i spowoduje u mnie palpitację serca, bo System mnie w tym względzie nie lubi, a michuk może to potwierdzić. Jest jeszcze parę innych względów, które nie powinny mieć miejsca, a zniknęły dopiero gdy dostałem większe uprawnienia. 😉 Ot, taka ciekawostka.

          EDIT: Np. teraz zaakceptowałem Twój "zaginiony" komentarz wyrażający inne zdanie niż moje i nieprzychylną opinię użytkownika socrtp, co nie znaczy, że przez to nie mogą być publikowane. W każdym razie ja do tego nie podchodzę, a szczegółów trafiania w filtr nie znam.

        4. Awatar Thar
          Thar

          Nigdy nie twierdziłem, że moderatorzy nie przepuszczają komentarzy które wyrażają inne zdanie. Po prostu obecność tego nicka w filtrze wydaje mi się nieuzasadniona. Rozumiem, że osoba wywołuje sporo emocji, ale wyławianie wartościowych komentarzy wymaga chyba proporcjonalnie większego nakładu pracy, niż usunięcie tych kilku niewłaściwych.

          Co do uprawnień – jeśli jesteś w grupie "contibutors" (a pewnie jesteś) to możesz edytować swoje newsy i komentarze pod nimi. Choć nie wiedziałem, że dotyczy to także wyławiania ich z antyspamu 🙂

        5. Awatar przemoc
          przemoc

          @Thar: Nie zarzucałem Ci, że tak twierdzisz. Może źle się wysłowiłem. Chodziło o podanie przykładu, że czasem nawet coś tu robię. 😉
          O ile się nie mylę (dawno już na ten temat z michukiem rozmawiałem) są dwa poziomy blokowania komentarzy. Jeden, gdzie pozostają do akceptacji (gdzie trafiają w oparciu o jakieś mechanizmy filtrujące) i drugi, do którego nie mam dostępu, a to on jest chyba tym właściwym spamowym (też działającym w oparciu o takie czy inne filtry). Gdyby tam trafiały komentarze trasza, nie byłbym w stanie ich "uratować", ale chyba tak nie jest. Z drugiej strony nie widząc co tam jest, nie mam sensu wypowiadać się o tym…

          EDIT: A propos wcześniejszego komentarza. Ja wiem czy toczy? Natomiast argument o braku BSD-owych niusów ze strony trasza jest nie do podważenia. W takim razie gorąco apeluję do trasza, żeby więcej pisał o BSD, nawet jak będzie to Mac OS X, choć osobiście produkty Apple nie fascynują mnie jakoś szczególnie.

          Nie widzę sensu posiadania takiego iPhone'a, za to z punktu widzenia programistycznego posiadanie MacBooka już bym rozważył. To tylko taka luźna myśl i proszę jej nie wykorzystywać do dalszej dyskusji w tym temacie. Zabraniam! 😉

        6. Awatar ufoludek
          ufoludek

          @Thar:

          Tak gorąca nienawiść wobec czysto utylitarnej kwestii jaką jest używany system operacyjny każe mieć poważne obawy co do stanu zdrowia.

          Chyba czytamy różne osnews.pl 😉 Na tym, na które ja zaglądam, używany system operacyjny jest od "kwestii utylitarnej" baaardzo daleki. Raczej zbliża się on do religii.
          Trasz być może ma wysoki odsetek uszczypliwości w komentarzach, ale bynajmniej nie jest wyjątkiem, a przytyki wobec innych systemów operacyjnych są tu normą. Jedyna różnica to zwrot strzałki, bo w tej materii trasz krytykując Linuksa idzie faktycznie pod prąd.

        7. Awatar trasz
          trasz

          @przemoc: W zasadzie moglbym napisac czasem cos o rozwoju FreeBSD. Problemy sa dwa. Po pierwsze, bylby problem z szukaniem zrodel – w przeciwienstwie do Linuksa, we FreeBSD nie ma artykulow opisujacych kazda nowosc w kernelu, niezaleznie od tego, jak bardzo jest nieistotna. Za zrodlo musialby wiec robic commitlog i moze, okazjonalnie, jakis wykres pokazujacy, jak FreeBSD skaluje sie lepiej niz Linux, jak Krisowi zechce sie zrobic benchmark.

          Natomiast problem drugi, najwazniejszy – ile osob na OSNews bedzie mialo pojecie, o czym wlasciwie piszę? Jaki ma sens opisywac superpages, tudziez roznice miedzy superpages we FreeBSD i ich atrapą w Linuksie, jesli ilosc osob czytajacych OSNews znajacych mechanizm mapowania pamieci mozna policzyc na palcach?

        8. Awatar Thar
          Thar

          przestań się wyzłośliwiać i zacznij prowadzić reklamę pozytywną – pisz o zaletach i nowościach BSD nie nadmieniając (również w komentarzach) “a w Linuksie nadal nie ma porządnego [tu wstaw cechę] ;>”

          Dzięki, nie mogłeś dać lepszych dowodów że jesteś trolem 😛

          w przeciwienstwie do Linuksa, we FreeBSD nie ma artykulow opisujacych kazda nowosc w kernelu, niezaleznie od tego, jak bardzo jest nieistotna

          okazjonalnie, jakis wykres pokazujacy, jak FreeBSD skaluje sie lepiej niz Linux

          roznice miedzy superpages we FreeBSD i ich atrapą w Linuksie

          Przy czym, a propos ostatniego akapitu – nie przeszkadza ci to smarować takich komentarzy, jak ten.

          Żałosne.

        9. Awatar Thar
          Thar

          @ufoludek: nie przeczę. Jeśli wśród antyfanów Windowsa (czy czegokolwiek innego) też znajdzie się troll, byłbym hipokrytą gdybym traktował go inaczej.

        10. Awatar przemoc
          przemoc

          @trasz: Z tym liczeniem na palcach to nie byłbym wcale taki pewien. Za to jestem pewien czegoś innego, że jest dużo mniej lub bardziej zorientowanych osób w tematach budowy systemów operacyjnych, stosowanych w nich rozwiązań i algorytmów, tudzież tematach pokrewnych. Na dodatek jakiś procent tej grupy zagląda do tego serwisu, ale nie ma ochoty komentować niusów dotyczących nowych wersji aplikacji. Zachęcam Cię więc do pisania, nawet jeżeli bym się mylił i w istocie nie miałbyś tak dużej grupy docelowej jak niusy o Wine. Na pewno byłyby dalece ciekawsze. Nie rezygnuj prewencyjnie.

        11. Awatar trasz
          trasz

          @Thar: Wsparcia dla superpages w Linuksie nie mozna nazwac inaczej. W przeciwienstwie do FreeBSD, ktorego kernel uzywa superpages w sposob automatyczny i niewidoczny – pomijajac wzrost wydajnosci – dla userlandu, albo Solarisa, w ktorym program nadal iirc trzeba uruchomic w specjalny sposob, ale potem superpages po prostu dzialaja, w Linuksie "wsparcie dla superpages" polega na tym, ze kernel moze ci laskawie dac kawalek pamieci mapowany na superpages, ktory pozniej sobie podmmapujesz i bedziesz kombinowal – ty albo glibcowy alokator – co z nim dalej zrobic. Mozna to okreslic na rozne sposoby, ale najbardziej adekwatne sa "hack" i "atrapa".

        12. Awatar Thar
          Thar

          (…) nie mozna nazwac inaczej

          Nie, nie, to nie tak. TY nie możesz, ale o tym wiemy. Dlatego jesteś trollem.

        13. Awatar przemoc
          przemoc

          Trasz, proszę udowodnij (m.in. Tharowi) przewagę technologiczną superpages w FreeBSD nad HugePages w Linuksie. Masz chyba odpowiednią wiedzę, więc jesteś w stanie. Problemem może być wysupłanie tych kilku godzin (może i więcej) na napisanie porządnego artykułu z odpowiednim tłem, ale chyba da radę, co? Niech będzie nawet 50 (tyle ile potrzeba po prostu) razy dłuższy od mojego preniusa, to nie ma znaczenia. Skorzystamy na takim tekście (prawie) wszyscy. Czekam z niecierpliwością.

        14. Awatar trasz
          trasz

          @przemoc: Przeciez napisalem powyzej – we FreeBSD mechanizm dziala sam, automatycznie, bez potrzeby modyfikacji aplikacji, dla wszystkich aplikacji. Nawet potrafi sobie sam pamiec zdefragmentowac, zeby upchnac kilka malych stron w jedna duza. Opis mechanizmu – troche stary, ale wersja finalna raczej nie dodala zbyt wielu rzeczy, jest na http://www.cs.rice.edu/~jnavarro/papers/osdi02.ps… opis efektow na http://ft.ornl.gov/pubs-archive/2008-ISPASS-TLB.p….

          W Linuksie natomiast aplikacje musza byc modyfikowane, zeby mogly z mechanizmu skorzystac. I efekt czesto (lub nawet zwykle) wyglada nastepujaco (za http://linux-mm.org/HugetlbUserFeedback:

          "4. What is your experience with the Linux hugetlbfs implementation of large page support?
          [..]
          The UK Astrophysical Fluids Facility (UKAFF)
          [..]
          A4 We have no real experience as it's completely unusable. With scientists writing their own codes rather than using a standard code, often in Fortran 77, there's no sensible way that they can implement large pages in their applications. Previously our used worked on an SGI system running IRIX where implementation of large pages was simply by kernel options being set on the system to enable large pages and then the user set runtime environment variables. No code changes were required."

          Mowiac inaczej – we FreeBSD czy Solarisie jest pelne wsparcie dla duzych stron. W Linuksie natomiast jest szybki hack pozwalajacy podmapowac sobie czesc pamieci uzywajac duzych stron, dzieki czemu odpowiednio mocno zdeterminowani programisci aplikacji moga sprobowac zmodyfikowac je tak, aby uzyskac zysk wydajnosci.

        15. Awatar przemoc
          przemoc

          @trasz: Rozumiem co napisałeś wcześniej. Pomyślałem jednak, że mógłbyś rzeczywiście napisać coś nie w komentarzach pozwalając sobie tym samym dogłębniej podejść do tematu i innym lepiej go zrozumieć, w tym przyznać Ci rację (wiem, że o to nie zabiegasz). Np. cykl artykułów, dlaczego FreeBSD jest lepszy od Linuksa, byłby IMHO bardzo poczytny, a powyższa "bitwa" superpages vs HugeTables byłaby całkiem dobra na początek. Naturalnie nie śmiem rozporządzać Twoim czasem i narzucać Ci niczego, jeżeli tak to zrozumiałeś to przepraszam. To była tylko taka zachęta do działania pro publico bono.

          Twój drugi komentarz w tej sprawie jest zdecydowanie bardziej wartościowy od pierwszego, czego sam na pewno jesteś świadom. Wiem, że dłuższy i z odnośnikami zabiera trochę więcej czasu, ale chyba lepiej napisać mniej pełniejszych niż więcej zdawkowych? Nie posądzam Cię o stricte zdawkowe komentarze, po prostu zawsze mogą być lepsze.

          Z tego też miejsca wszystkich zachęcam do pisania komentarzy bardziej merytorycznych, a jeżeli na coś się powołujemy (wprost lub pośrednio) to ze wskazaniami do odpowiednich źródeł. Takie komentarze o wiele lepiej się czyta, a historia pokazuje, że nieraz komentarze były dalece ciekawsze i bardziej merytoryczne od samych niusów.

        16. Awatar kj
          kj

          Ja jeszcze dodam od siebie, że Trasz miał rację w paru innych przypadkach. Pamiętacie jak czepiał się niestabilnego API i ABI Linuksa? Pamiętam, jak do jądra Linuksa wchodziła dopiero obsługa WLAN, iwconfig był nowością, a początkowy kod "czasami działał, czasami nie" (co nie przeszkodziło w budowie routera na niestabilnym sterowniku, pisanym przez paru geeków na dokumentacji powstałej ze wstecznego inżynierstwa 😉 ). Dzisiaj z kolei czytam, że iwconfig wyleciał. Naprawdę dziwi mnie takie podejście twórców Linuksa. Widać w takim działaniu brak przemyślenia problemu oraz brak współpracy między różnymi osobami robiącymi czasami dokładnie to samo. Może czasami lepiej jest chwilę poczekać, ułożyć sobie plan wydań (i się go trzymać), a od testów stworzyć gałąź testową, gdzie każdy będzie sobie mógł eksperymentować do woli. Być może FreeBSD jest bardziej "zorganizowane" i wszystko musi być tam przemyślane, gdyż w przeciwieństwie do Linuksa nie mają tak wielu programistów i każde marnotrawstwo zasobów programistycznych jest wysoce niewskazane. Niemniej jednak – ostatnio widać trend, który prowadzi FreeBSD w kierunku coraz bardziej specjalizowanego OS-a "pod serwery". Z kolei Linux miota się pomiędzy systemem biurkowym, serwerami a czasami do tego dochodzą jeszcze systemy wbudowane. Jest takie powiedzenie: "co do wszystkiego, to do niczego" i niestety widząc rozwój Linuksa, to przy całej sympatii jaką darzę ten system zaczynam się obawiać o jego przyszłość.

        17. Awatar przemoc
          przemoc

          @kj: Poprawiłem odpowiedni fragment w preniusie, bo widzę, że doprowadził Cię do błędnego wniosku. <code>iwconfig</code> nie daje jeszcze znaków zbliżającej się tragedii, a może o czymś nie wiem.

    3. Awatar Ło$
      Ło$

      Nadmienię, tak dla zachowania perspektywy, że nadmieniasz to przy każdej okazji (a często również bez okazji) przez co rzeczoną perspektywę zaburzasz.

      A ja nauczyłem się wcześniej od Ciebie jeździć na rowerze HAHahahahHAH!!!!111jedenjeden

      1. Awatar nat
        nat

        i kosztowalo Cie to wiele upadkow…

  3. Awatar antoszka
    antoszka

    Fajnie, ale trochę przeholowałeś z dosłownym tłumaczeniem wszystkiego na polski, a czasem odwrotnie.

    * bardzo szybka kontrola nieużywanego systemu plików,

    Masz na myśli sprawdzanie (fsck)? Nikt na to nie mówi "kontrola".

    * wydajne tworzenie inkrementacyjnych kopii zapasowych (ang. incremental backup) i mirrorowanie systemu plików,

    Po naszemu są "kopie przyrostowe".

    Poza tym (i podobnymi), dzięki.

    1. Awatar przemoc
      przemoc

      W pierwszym przypadku "sprawdzanie" będzie lepsze, choć nie uważam, żeby "kontrola" była zła, po prostu właściwie tak nie mówimy/piszemy.
      O ile kalka językowa, "inkrementacyjny backup", jeszcze jakoś funkcjonuje, o tyle moje "inkrementacyjne kopie zapasowe" jest sformułowaniem kiepsko brzmiącym i bez wątpienia nieużywanym.
      O tej porze wskazane przez Ciebie błędy są dla mnie zupełnie jasne. 😉
      Dzięki za ich wytknięcie. Poprawione.

      1. Awatar socrtp
        socrtp

        inkrementacyjny? inkrementalny! 😉

  4. Awatar Mariusz
    Mariusz

    Przepraszam, że się czepiam, ale…

    "magazyn plików opartych na extentach"

    Co to za wyraz "extentach"? jeśli to spolszczenie od extended to chyba powinno się pisać przed "d", a nie "t"…

    1. Awatar przemoc
      przemoc

      Jest taki angielski termin extent, który (moim zdaniem) nie ma dobrego odpowiednika w języku polskim, dlatego pozwoliłem sobie na użycie oryginału. Chodzi w skrócie o ciągły obszar przeznaczony na dane (w systemach plików zasadniczo jeden plik). Sęk w tym, że Btrfs nie posługuje się extentami tylko w przypadku zawartości plików. Same extenty występują jednak nie tylko w kontekście systemów plików, ale także baz danych, np. właśnie w Oracle'owej, gdzie składają się z grup bloków danych.
      Posłużę się więc spolszczoną wersją tego wyrazu z krótkim wyjaśnieniem, ale to może spowodować falę kolejnych wątpliwości wśród czytelników.

    2. Awatar bboozzoo
      bboozzoo

      http://serwer22962.lh.pl – Twoj portal polonistyczny, purysci jezykowi sie znalezli… moze by tak ta energie spozytkowac a bardziej szczytnym celu?

      1. Awatar Thar
        Thar

        A dbanie o czystość języka – także wśród IT pro – to nie jest szczytny cel?

        1. Awatar Karl
          Karl

          Nie, to nie jest szczytny cel. Szczytny cel to dbanie o czytelność wypowiedzi. Przeszczepianie francuskiego obyczaju lokalizowania na siłę każdego obcojęzycznego wyrażenia jest co najwyżej objawem choroby psychicznej, zwanej fanatyzmem. Połowę czasu spędzonego na lekturze tego newsa (świetne poczucie humoru autora! Oby tak dalej:) straciłem na zastanawianie się "o co tu do diabła chodzi?" i "jak to się nazywa po naszemu?".

        2. Awatar przemoc
          przemoc

          @Karl: To może jednak konkretniej. Podaj mi proszę te terminy, którymi się posłużyłem i które nie funkcjonują w języku polskim. Poza błędami wskazanymi przez antoszkę, które mógłbym tłumaczyć późną porą, nie wydaje mi się, bym posłużył się jakimiś neologizmami. Migawki, paskowanie? Jednak z pewnością coś się znajdzie, a wówczas za Twoją radą dokonam korekty.

          W mowie potocznej naturalnie zdarza mi się posługiwać angielskimi zwrotami technicznymi, ale to wynika z tego, że często tak jest krócej. W piśmie nie trzeba się spieszyć. To, że jesteśmy otoczeni w dziedzinie informatyki przez anglojęzyczne teksty wymaga używania wyłącznie angielskich sformułowań?

          Dodałem w nawiasach oryginalny termin dla migawek. Naprawdę nie sądziłem, że będą niezrozumiałe.
          Zauważ, że w moim preniusie wiele razy przytaczałem angielskie zwroty, właśnie m.in. w celu uniknięcia niezrozumienia. (Z drugiej strony trudno, żebym to robił w każdym zdaniu lub też pisał zdania po angielsku, żeby było "bardziej zrozumiale" i bez objaw rzekomego fanatyzmu lokalizacyjnego.) Natomiast gdy już takie obcojęzyczne sformułowanie pada, zdarza się, że nim się później posługuję, aby się nie powtarzać.

        3. Awatar Karl
          Karl

          Proszę uprzejmie, będzie konkretami.
          – "magazyn plików oparty na ekstentach" (magazyn plików – raczej chyba "system plików")?
          – "pakowanie małych plików pod kątem efektywnego wykorzystania przestrzeni" – przykro mi bardzo, ale "pakowanie" == "kompresja".
          – "zapisywalne migawki (ang. writable snapshots)" – nie widziałem dotąd nigdzie żadnych migawek, chyba że w aparatach fotograficznych. To są snapshoty i już.
          – "paskowanie (ang. stripping) i tworzenie lustrzanych odbić (ang. mirroring) na poziomie obiektów" – za każde użycie wyrażeń 'paskowanie' i 'tworzenie lustrzanych odbic' RIAA zabija małego kotka. Pomyśl o kociakach! A poważnie: jesteś pierwszym zarejestrowanym przeze mnie przypadkiem osoby, która używa takich dziwolągów mówiąc o RAIDzie. To zawsze był striping i mirroring, nie wymyślaj na siłę (nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu).
          – "bardzo szybkie sprawdzanie nieużywanego (niezamountowanego) systemu plików" – albo w lewo, albo w prawo. Pisze się 'niezamontowanego', to 'u' mogłeś sobie darować.
          – 'Miłego odpluskwiania!' – pisze się 'debugowania. Pisz po polsku, a nie po bełkocemu. Widziałem ten wyraz w paru tekstach drukowanych i nie słyszalem go nigdzie.

        4. Awatar przemoc
          przemoc

          1. File storage != Filesystem
          Przynajmniej w kontekście omawiania cech systemu plików nie utożsamiałbym w pełni tego. System plików to trochę więcej niż samo przechowywanie/magazynowanie plików choć to oczywiście jego główne zadanie. Dokonałem pewnej zmiany, która może Cię zadowoli.

          2. Space efficient packing of small files && packing == compression
          Właściwie jestem się w stanie częściowo zgodzić. Czy jesteś tylko świadom, że ta "kompresja" w btrfs nie powoduje zmiany objętości każdego z plików pojedynczo a po prostu prowadzi do trzymania ich w jednym ekstencie? Zwyczajowo (podkreślam: zwyczajowo) kompresję rozumiemy nieco inaczej, ale oczywiście takie pakowanie wchodzi w jej definicję.

          3. Snapshots
          Wypowiadasz się niezwykle autorytatywnie w kwestii niepoprawnego posługiwania się wyrazem migawka, a opierasz swoje przeświadczenie jedynie na tym, że nigdy dotąd o migawkach w kontekście baz danych czy systemów plików nie słyszałeś. Wybacz, ale to słaby argument.

          Czy nieznajomość przez nas słowa, dajmy na to "degresywny", znaczy że możemy zarzucać coś osobie stosującej je?

          4. Stripping and mirroring
          Oczywiście, że nic na siłę. Gdyby zwroty paskowanie czy tworzenie lustrzanych odbić były kompletnie wydumane sam postulowałbym zmianę.

          5. Mount
          Przyznaje, że mountowanie nie figuruje w języku polskim. Nie uważam po prostu, żeby montowanie było dobrym tłumaczeniem, a że wersja z u nigdy do języka z pewnością nie wejdzie, muszę przyznać Ci rację.

          6. Debugging
          Znowu analogiczny argument co w punkcie 3. Tu jednak zmiany mogę dokonać, gdyż debugowanie funkcjonuje w języku polskim, a że jest częściej używane od odpluskwiania nie znaczy, że ostatnie jest niepoprawne.

        5. Awatar Karl
          Karl

          Ad. 1. No dobra, może za bardzo się czepiłem. Ty tu jesteś autorem a ja się tylko czepiam.

          Ad. 2. Wiem o co Ci chodzi, tym bardziej, że kompresję wymieniono osobno. Pytanie jak to ładnie nazwać po polsku? W angielskim masz 'packing' i 'compressing' i oba słowa oznaczają co innego. Może 'grupowanie'?

          Ad.3. Co do degresywnego to się nie wypowiadam, nie znam się na teorii podatkowej.

          Co do baz danych i 'migawek' wypowiadam się tak a nie inaczej, bo z bazami danych miałem do czynienia nieco więcej niż tylko przeczytanie paru artykułów na Wikipedii. W literaturze fachowej dostępnej na ten temat nie spotkałem się z takim określeniem.
          Jesli chodzi o systemy plików to może ekspertem nie jestem, ale co nieco się orientować muszę, zwłaszcza gdy przychodzi do wykonywania backupów i ewentualnie odzysku danych. Ze snapshotami się zetknąłem, z 'migawkami' już nie.

          Ad. 4. Na plus nalezy policzyć wsadzenie oryginalnego wyrażenia w (nawiasie).

          Ad. 5. Montowanie jest o tyle dobrym tłumaczeniem, że jest używane (patrz: 'zamontuj/odmontuj' w dialogach KDE/GNOME).

          Ad. 6. Nie jest niepoprawne, ale to tak jak z 'listelem'. Niby jest poprawnym tłumaczeniem 'e-maila' na polski, ale mało kto go widział… 😉

          Prócz tego jednak tekst jest fajny, z humorem i dobrze się go czyta (przy prowadzeniu firmy bez księgowych padłem, wyjąc z radości 😉

        6. Awatar przemoc
          przemoc

          @Karl: Zmieniłem migawki na snapshoty. Tym razem byłeś bardziej przekonujący. Niech będzie, że potrafię iść na kompromis. 😉

          Trudno zaprzeczyć, że migawki są bardzo rzadko używane, ale wciąż to jednak polski termin. Nie wydaje Ci się, że nadmiernie posługujemy się anglojęzycznymi terminami w polskich publikacjach. Co innego żargon używany w grupie informatyków, co innego słowo pisane, które powinno być wolne od milionów zapożyczeń z języków obcych, a przynajmniej tak długo jak ma to sens. Dla przeciwwagi dodam, że nie używam np. przełącznika zamiast switch, bo jest to dość nieszczęśliwe tłumaczenie.

        7. Awatar Karl
          Karl

          Nie wydaje mi się. To jest portal właśnie dla informatyków i osób interesujacych się tematami technicznymi, związanymi z Linuksem i Wolnym Oprogramowaniem, a nie dla dzieci z przedszkola. Używanie żargonu w tej grupie osób jest rzeczą normalną, a podejście pt. "słowo pisane, które powinno być wolne od milionów zapożyczeń z języków obcych" jest podejściem złym, aczkolwiek nie skrajnie złym, jak np. we Francji, gdzie jest przymus administracyjno-karny tłumaczenia każdego słówka na odpowiednik francuski (albo wymyślanie jakiegoś nowego, jeśli nie ma gotowca). Dzięki temu są opóźnieni w stosunku do reszty świata o kilka miesięcy. Gdyby tak pilnować się i usuwać makaronizmy wszędzie, to większość literatury drukowanej w Polsce należałoby przetłumaczyć na nowo, a książki które znasz i lubisz, zmieniłyby się nie do poznania.

          BTW, też nie używam przełączników, bo nie ma czegoś takiego, są switche.

  5. Awatar wkk
    wkk

    Osiągnieto to poprzez wprowadzenie skalowalnej, hierarchicznej wersji opartej na modrzewie (ang. the larch) nazwanej Tree RCU

    Tu jest nieco więcej na ten temat 😉

    1. Awatar trasz
      trasz

      Taka dygresja – przyklad RCU pokazuje podejscie IBM-a do Open Source jako calosci: zaden system inny niz Linux nie moze uzywac RCU, bo IBM trzyma na niego patent.

      1. Awatar maciek
        maciek

        A ile to jest systemów, których byśmy żałowali?

        Bo systemów zamkniętych ani dzielących się kodem z zamkniętymi… za bardzo nie żałujemy 😉

        1. Awatar trasz
          trasz

          @maciek: Jakos nie przypominam sobie ludzi z Open Source niezwiazanych z Linuksem, zeby popierali SCO. A cos takiego zrobiles powyzej. ;-/

          Inna sprawa ze w systemy closed source patent nie uderzy, bo jest stosunkowo latwy do uniewaznienia z powodu prior work. Apple czy Microsoft maja prawnikow, wiec moga. Patent uderza tylko w tych, ktorych nie stac – czyli w systemy Open Source.

          Inna kwestia jest, ze w systemach posiadajacych troche lepiej zaprojektowany locking RCU nie jest krytyczne dla wydajnosci. Ale fakt patentowego trollingu IBM-a pozostaje.

        2. Awatar Thar
          Thar

          Vs. Licencyjny trolling Suna 😉

        3. Awatar trasz
          trasz

          @Thar: Nie, z dwoch powodow. Po pierwsze, Sun spora czesc patentow przekazal community – niezaleznie od licencji. Spora ilosc innych patentow przekazuje razem z prawem do ich uzycia przez kod na CDDL. IBM tego nie robi – jesli IBM uzna, ze juz nie lubi Linuksa, trzeba bedzie wycofac RCU z kernela albo procesowac sie z IBM-em.

          Drugi powod – podaj przyklad patentu Suna, ktory jest latwy do uniewaznienia ze wzgledu na prior work, i, jako taki, jest wycelowany w projekty Open Source, a nie w firmy.

        4. Awatar Thar
          Thar

          Czemu miałbym podawać przykłady na poparcie twierdzeń, które mi przypisujesz? :>

      2. Awatar przemoc
        przemoc

        Mam taką propozycję. Gdy wspominasz o patentach podawaj najlepiej (w ramach możliwości) wskazanie do nich. Nawet jeżeli większość czytających umie je znaleźć, to często nie zrobią tego kroku. Widząc natomiast link, najprawdopodobniej klikną w niego. Jasne, nie szukają to ich pewnie nie interesuje, ale czasem trzeba coś przeczytać, by móc jednoznacznie stwierdzić czy nas interesuje. Sądzę, że niesienie takiej "pomocy" czytelnikom jest wskazane, niezależnie czy piszemy nius, artykuł czy komentarz. Zwiększamy tym jego "moc". 😉

        Read-copy-update (RCU) operations with reduced memory barrier usage

        Swoją drogą dość świeży ten patent.

        1. Awatar trasz
          trasz

          @przemoc: Nie dosc, ze swiezy, to jeszcze posiadajacy swietnie udokumentowany prior work, wiec stosunkowo latwy do uniewaznienia. Tyle tylko, ze procesowanie sie z IBM jest jak procesowanie sie z fiskusem – nawet jak wygrasz, to twojej firmy juz nie bedzie. A to, ze IBM zglosil go w 2006, dowodzi, ze bedzie chcial go wykorzystac przeciwko innym systemom operacyjnym.

        2. Awatar bobycob
          bobycob

          Przecież robią dokładnie to co KAŻDY gigant IT. MS gotów był opatentować pierdnięcie Billa jako sposób na oczyszczenie atmosfery w towarzystwie – słabe osobniki padną. Jedyną formą obrony przed atakiem innych koncernów jest posiadanie odpowiednio dużej ilości patentów które ci świadomie lub nie mogą naruszyć. Ciekawe, że niedawno w trakcie dyskusji o Multitouch zasłaniałeś Apple własną piersią krzycząc Hańba!! 😀

        3. Awatar trasz
          trasz

          @bobycob: Tyle, ze ten patent _nie jest_ wycelowany w koncerny. Koncern na uniewaznienie latwego do uniewaznienia patentu – a patent na RCU jest pod tym wzgledem wrecz trywialny, bo mechanizm byl znany i uzywany w Dyniksie juz w latach dziewiecdziesiatych, i nie zdziwilbym sie, gdyby byl tez opisany w jakiejs publikacji – stac. Ten patent jest wycelowany w oprogramowanie Open Source inne niz Linux, ktore nie dysponuje kasa na prawnikow.

          Wezmy inny przyklad, sprzed paru lat. PostgreSQL musial zrezygnowac z uzywania ARC, bo okazalo sie, ze patent na to ma IBM. Sun uzywa ARC w ZFS – i IBM nie kiwnie palcem, bo doskonale zdaje sobie sprawe, ze z Sunem w kwestii tego patentu nie wygra, bo patent jest latwy do uniewaznienia. Gdyby inne korporacje uzywaly tego mechanizmu, tez by nic nie zrobil. Ale PostgreSQL korporacja nie jest.

        4. Awatar bobycob
          bobycob

          Tylko moim zdaniem wina leży w systemie a nie w fakcie jego wykożystywania. Właściwie potwierdziłeś moje słowa. Jasne jest, że mała firma/organizacja nie zdoła pokonać giganta rozmiarów IBM. Z drugiej strony gigant jest chroniony przed atakami innych np: SUN.
          Albo prawo zostanie zmienione ale rozpęta się wojna patentowa w której wszyscy się wykrwawią.
          Jestem ciekaw czy wsparcie IBM dla postgres będzie pozwalała także na kożystanie z ich patentów.

        5. Awatar trasz
          trasz

          @bobycob: Oczywiscie, ze mala firma moze pokonac giganta – wystarczy spojrzec na proces TomTom vs Microsoft, ktory na bank skonczy sie ugoda, na ktorej jesli ktos straci, to Microsoft. Natomiast giganta nie moze pokonac organizacja nie dysponujaca prawnikami.

          A mit o wojnie patentowej to, well, mit. Na czym mialaby taka wojna polegac? Obecnie funkcjonuje "umowa spoleczna" na zasadzie "my mamy patenty, wy macie patenty, my naruszamy wasze, wy naruszacie nasze, ilosc po obu stronach jest podobna, wiec badzmy dla siebie mili". Zeby rozpetac wojne patentowa, rownowaga musialaby zostac zaburzona – ktos musialby miec duzo wiecej patentow niz konkurencja i postanowic zaatakowac.

        6. Awatar bobycob
          bobycob

          Obie firmy próbowały już się dogadać – sądzisz, że srogie spojerzenie sędziego zmusi prawników i zarządy firm do pokory i znalezienia innej drogi?
          Sądze, że jeżeli kontrpozew TomTom nie solidnynie patentami zostanie dość szybko odrzucony wtedy zamiast ugody możemy mieć długi i kosztowny proces, updałość i być może przejęcie TOMTOM przez MS?
          Może się mylę, ale nawigacji gigant nie ma w ofercie?

        7. Awatar bobycob
          bobycob

          Sądze, że jeżeli kontrpozew TomTom nie jest podparty solidnie patentami …

        8. Awatar trasz
          trasz

          @bobycob: Moze byc. Natomiast Microsoftu nie jest, imho.

      3. Awatar Apage
        Apage

        Przecież patenty są takie DOBRE!
        Po prostu nie stać cię i dorabiasz ideologię

        1. Awatar PACH
          PACH

          Nie uogólniajmy bo to doprowadzi do głupich wniosków.
          To że w prawie pojawia się pewien kontrowersyjny przepis to nie oznacza że prawo jest złe i trzeba je w całości znieść, tylko poprawić ten przepis.

  6. Awatar Maciek
    Maciek

    "obsługa 4096 procesorów"

    Na to czekałem właśnie 😀

    1. Awatar TheBlackMan
      TheBlackMan

      Ej, nie przesadzaj. 640 rdzeni powinno wystarczyć każdemu 😉

      1. Awatar Sparrow1
        Sparrow1

        A nie 640k rdzeni? 😀

  7. Awatar Stalin
    Stalin

    Yyyy czy na moim kompie x86 to nowe jądro zwiększy coś wydajność czy nic?

    1. Awatar gotar
      gotar

      A kogo to obchodzi? Chcesz mieć wydajniejszego firefoksa – włączaj przez wine, wydajniejsze inne programy – napraw GCC.

    2. Awatar nat
      nat

      wydajności nie, ale czujność rewolucyjną owszem.

  8. Awatar RRH
    RRH

    hierarchicznej wersji opartej na modrzewie (ang. the larch)

    A nie powinno być przypadkiem "modrzewiu"?

    1. Awatar przemoc
      przemoc

      Oj chyba tak. Drzewna stylizacja tego zdania doprowadziła do drzewnej fleksji. Gdyby ktoś nie znał tego rodzaju drzew (teoretycznie możliwe…), to przy zastosowanej odmianie łatwiej uchwycić sens. Niemniej nie jest to wystarczające wytłumaczenie popełnionego błędu.

  9. Awatar maruda
    maruda

    co to takiego to 'paskowanie'?

    1. Awatar maciek
  10. Awatar witek
    witek

    Fajny news. Fajnie że można wyłączyczyć journal na ext4. Nada się na pendriva.

    Wiele innych zmian znam, ale bardzo ciekawy news.

  11. Awatar Lewy
    Lewy

    "Tym samym domyślne jądra w dystrybucjach obsługiwały znacznie mniejsze liczby potencjalnie współegzystujących procesorów, przez co Kowalski zmuszony był wybierać systemy giganta z Redmond. Nigdy więcej!"
    Kiedy ostatnio sprawdzałem, licencja windowsa zabraniała odpalania systemu na więcej niż 2 rdzeniach… Mam windowsa z MSDN-AA, może płatne pozwalają na więcej.

    1. Awatar przemoc
      przemoc

      To było ironiczne rzecz jasna. Windows 7 ma sobie radzić aż z 256 procesorami.

    2. Awatar Otaq
      Otaq

      Nie, nie pozwalają 😛 Może Vista Ultimate, ale nie sprawdzałem… Ostatnio dość dokładnie czytałem treść licencji Visty (Home Premium), żeby mieć podkładkę na pozbycie się tego systemu 😛 Ciekawe jak to się ma do komputerów z prockiem i7 (czterordzeniowym)…

      1. Awatar Sparrow1
        Sparrow1

        Może po prostu 2 rdzenie leżą nieużywane? System może sam się ogranicza? Wątpliwe, ale czy MS mógł tego nie przewidzieć? 🙂

        1. Awatar maciek
          maciek

          Wiesz… Windows 2003 Server Standard Edition 32 bitowy… nie używa PAE, o ile nie wykupisz Bardziej Wypasionej Edition. Serwerowy system bez PAE! Nawet linuks do miał naonczas w standardzie.

    3. Awatar Marcin "Ktos&qu
      Marcin "Ktos&qu

      Nieprawda, ilość rdzeni czy HyperThreading nie mają znaczenia, liczy się ile jest fizycznych procesorów na płycie głównej.

      Wersje "domowe" mają ograniczenie do jednego fizycznego procesora. Vista Business i wyższe (oraz XP Pro) – do dwóch procesorów.

      "On October 19, 2004, Microsoft announced that its server software that is currently licensed on a per-processor model will continue to be licensed on a per-processor, and not on a per-core, model. This policy will allow customers to recognize more performance and power from Microsoft software on a multicore processor system without incurring additional software licensing fees."
      http://www.microsoft.com/licensing/highlights/mul…
      (dotyczy serwerowego, ale później zostało rozwinięte dla klienckich)

      A zdaje się tak nawiasem, że Windows 2003 miał limit do 32 albo 64 logicznych procesorów (w zależności od architektury – x86 albo x86-64). Nie wiem jak to jest w nowszych – ale od dawna wiadomo, że Linux się lepiej skaluje (nie wspominam o Windows HPC Server, bo się nie znam).

      A głupszą rzeczą w EULA nie jest licencjonowanie per-procesor, ale chyba zakaz wirtualizacji wersji domowych…

      1. Awatar maciek
        maciek

        Przy czym W2003 – tradycyjnie już – ilość używanych procesorów uzależniał (podobnie jak support dla dużej pamięci, ilości dysków i innych rzeczy) od wariantu systemu, i tak: workgroup edition obsługiwała JEDYNIE 1 fizyczny CPU, Standard do 4 a Enterprise… dajej była ograniczona… do 8. ( http://en.wikipedia.org/wiki/Windows_2003 ).

  12. Awatar marcinsud
    marcinsud

    "gdy był zamountowany" to mnie rozwaliło, swoja drogą dobry news do poczytania z rana, nastawia pozytywnie ;]

  13. Awatar romek12
    romek12

    30 systemow plikow a niema hibernacji grafika to 80×25 na porcie drukarki

    1. Awatar nat
      nat

      kolega zechce sie udac na www.kernel.org, pobrac co trzeba,
      napisac make menuconfig, to sie koledze wydrukuje… a,
      pewnie kolega na wydruku opcje w menu zaznacza flamastrem..
      no to sie koledze fb nie dokompiluje, ale zechce kolega cos
      poczytac, zanim az takie bzdety kolega zacznie wypisywac?

      1. Awatar Sparrow1
        Sparrow1

        Ludzie, błagam, nie ryjcie nam beretu taką polszczyzną, bo jak komuś tak zostanie, to znowu Linux będzie winien…

        1. Awatar nat
          nat

          o co sie kol. rozchodzi? 🙂

        2. Awatar bobycob
          bobycob

          chyba o brakujące krzaczki – takie polskie znaczki – alt koledze na wojnie urwało?

  14. Awatar pjf
    pjf

    > Obsługa technologii WiMAX ucieszy z pewnością administratorów małych sieci osiedlowych.

    No tu trochę przesadziłeś, bo WiMAXa to nawet prezesi dużych sieci w Polsce zbytnio nie widzieli i raczej nie zobaczą prędko 🙂

    Ale za resztę kudos.

    1. Awatar maciek
      maciek

      to trochę jak z 4 tysiącami procesorów 🙂

    2. Awatar marcinsud
      marcinsud

      a Rzeszów? chyba Rzeszów,a le mogę się mylić wszak człowiekiem jestem, ma WiMAX na całe miasto za free dla obywateli ;]

      1. Awatar yantar
        yantar

        Rzeszów o ile mnie pamiec nie myli ma zwykle WiFi. Rozbudowa do WiMax dopiero jest w planach (bariera cena hotspotow WimMax).

        1. Awatar marcinsud
          marcinsud

          no to mea culpa w takim razie trzeba czekać na pierwsze większe wdrożenie

        2. Awatar pascaal
          pascaal

          WiMAX ma już przecież Netia w ofercie bieżącej… dość dobrze to wygląda w woj. kujawsko-pomorskim…

  15. Awatar http://stilgar.openi
    http://stilgar.openi

    A nie mozna bylo po prostu changeloga wrzucic?

    1. Awatar maciek
      maciek

      Tak jest weselej 🙂

      Dużo kudos dla autora.

    2. Awatar bobycob
      bobycob

      stilgar zajrzyj do changeloga kernela do docenisz tego typu podsumowanie 😀

  16. Awatar http://pioruns.myope
    http://pioruns.myope

    W domu to mój komputer ma działać, a nie testować nowe kernele;) Na pewno nie będę tego testować:) Jadę w domu na starym jajku 2.6.26 i działa wszystko pięknie.

  17. Awatar Mariusz
    Mariusz

    a ja zaktualizowałem swoje Ubuntu do 2.6.28-11 i znow jest wolniej niz w -9

  18. Awatar przemoc
    przemoc

    Tak jak przewidywałem, Linus jakiś czas temu wykonał pewne ruchy, ale do północy naszego czasu chyba już nie można liczyć na wydanie ani -rc9, ani wersji finalnej. Przyznaję, byłem zbytnim optymistą.

  19. Awatar Linuksiarz
    Linuksiarz

    Jakie szanse ze ubuntu 9.04 bedzie bazowac na 2.6.29?

    1. Awatar przemoc
      przemoc

      Mniej niż zero. Będzie bazować na 2.6.28.
      Jasno wyraził to Gardner na liście mailingowej: Jaunty kernel version?

  20. Awatar przemoc
    przemoc

    Pół godziny temu Linus w swoim git-owym drzewie zrobił stosownego taga. Nie ma -rc9, jest już wersja finalna, a przynajmniej mirrorowanie jest na ukończeniu. Mail Linusa ma niepokojąco brzmiący temat: Linux 2.6.29.

  21. Awatar karafior
    karafior

    Hm, czy włączenie pracy jako AP do stosu WiFi wpłynie jakkolwiek na mój domowy router na starym jajku (ubuntu server 8.10) z kartą Atherosa? Mnie się wydawało że to od sterowników zależało (ale jeśli o to idzie to jestem laikiem) to też z niecierpliwością czekałem na tryb AP w nowym Ath5k, który wreszcie uwolniłby mnie od "Niesławnego Problemu Stuck Beacon". Jednak jeśli dobrze dedukuję to tutaj jakiś półśrodek dało by się osiągnąć, dobrze rozumuję?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *