Czy użytkownikom Linuksa potrzebne są gry?

Panuje powszechna opinia, że użytkownicy Linuksa rzadko lub w ogóle nie grają w gry komputerowe. Ale to nieprawda. Grają, grają i chcą grać. Tylko nie mają dużego wyboru, gdyż producenci gier wciąż nie dostrzegają Linuksa.

Przykładem są zwolennicy sieciowego multiplayera Enemy Teritory: Quake Wars. Jak pokazuje statystyka strony internetowej etqw.splatterladder.com, 60% graczy ETQW wykorzystuje do gry wersję linuksową, a tylko 40% gra spod Windowsa. Można to uznać za sporą niespodziankę, bo przecież wcześniej oceniano, że tylko 5% użytkowników Linuksa grało w gry firmy ID Software.

Statystyki można znaleźć tutaj.

Aktualizacja: W tej chwili na tamtej stronie podane statystyki w Current TOP Operating Systems są takie: Linux: Servers – 592 (62.0%) | Players – 542 (55.4%) | Bots: 1,095 (65.8%)

Należy odczytać tak: “592 Serwery są postawione na linuksie (62% wszystkich serwerów) | 542 graczy gra na tychże serwerach linuksowych (55.4% wszystkich graczy [zwróccie uwagę na b. podobny procent do serwerów – to nie jest przypadek]) | 1095 botów działa na serwerach postawionych na linuksie (65.8% wszystkich botów)”

Dzięki, D_T_G!

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

147 odpowiedzi na „Czy użytkownikom Linuksa potrzebne są gry?”
  1. Awatar bns
    bns

    Jak się nie ma, co się lubi to się lubi to co ma.
    A ma się nie dużo, oprócz Quake1,2,3,4, ET, Quake Wars, TuxRacer 😉 itp
    Brakuję mi CoD:Moder Warefare i jego wspaniałego multi na Linuksie ;]

    1. Awatar Adrian
      Adrian

      Z powodu bardzo małego wyboru komercyjnych gier na system GNU/Linux – "Pingwin" ma przewagę w powyższych statystykach.
      Natomiast ms windows jest przesycony grami i wybór często pada na nowsze tytuły.

      Co świadczy o tym, że userzy systemu GNU/Linux to potencjalnie chłonny rynek więc niech developerzy gier w końcu Nas zauważą. My również potrzebujemy pograć od czasu do czasu w coś dobrego.

      Jest SDL/OpenGL. Jest OpenAL. I czego jeszcze brakuje ?
      Jako instalator można by stosować np. "makeself" (plik *.run)z instalatorem GUI oraz z możliwością tworzenia paczki binarnej DEB/RPM/TGZ/TBZ2 – to chyba te najpopularniejsze ? Jakby ktos chciał miec paczuszke do swojego distro

      Gdyby "Khronos Group" ustandaryzował jakiś pakiet z pełną dokumentacją (coś 'ala ms directx) to napewno sytuacja by sie poprawiła, ponieważ developerom zapewne brakuje takiego "swoistego pakietu".

      Dziękuję za uwagę 🙂

      1. Awatar stilgar
        stilgar

        Owszem, SDL, OpenGL czy OpenAL mają bardzo duże możliwości, są przenośne i tak dalej – sam ich używam.
        Problemem nie są biblioteki czy obsługa jakichś technologi – to wszystko pod Linuksem działa – problemem są narzędzia dla developerów – ci, którzy piszą gry w DirectX, mają już do niego (czy to kupiony, czy napisany) zestaw narzędzi, który to tworzenie znacznie ułatwia – Linux jest za małym rynkiem, aby przestawiać wszystko na inną technologię, biznes to biznes – to się zwyczajnie nie opłaca.Produkcja gier różni się od produkcji zwykłych programów – gry muszą powalać gracza na kolana swoją świetnością i jednocześnie być napisane w tak krótkim czasie, żeby zdążyć przed konkurencją. Nie ma więc czasu na pisanie w dobrym, przenośnym stylu – ma być szybko i ma działać.

        1. Awatar abc
          abc

          Dobrze napisana gra pod Linuksa i Windows miałaby zapewniony jakiś start. Nawet jeśliby tytuł nie był za bardzo rozreklamowany w mediach (fora by się postarały o reklamę 😉 ), i nawet jesli nie dorównywałby najnowszym osiągnięciom czołowych producentów. Swoją drogą dziwię się że tak mało powstaje gier zdolnych obsłużyć starsze sprzęty, jak np NFS Most Wanted, który wymagania miał naprawdę minimalne. To przecież też spory rynek.

        2. Awatar el_es
          el_es

          @abc : przeceniasz potęgę forów, oj przeceniasz…

        3. Awatar abc
          abc

          Oj może i tak, ale np na osnews by się pewnie też to pokazało, na diggu itp 😉

        4. Awatar el.pescado
          el.pescado

          Gry powinno się pisać przenośnie – wszak poza MS Windows powinny działać na PS3, XboX, Nintendo czy innych konsolach, i do tego coraz częściej dochodzi OS X.

        5. Awatar Jolly Roger
          Jolly Roger

          Nie zgadzam się ze stilgarem, sam Carmack powiedział kiedyś, że zrobienie portu na Linuksa wymaga jednego programisty i trochę czasu. Tak samo przerobienie gry na Open GL nie jest specjalnie pracochłonne.

        6. Awatar stilgar
          stilgar

          Jolly, ale masz jakieś doświadczenie w tworzeniu gier, czy tylko wiesz o tym, co ktoś powiedział?
          Tak jak napisałem wcześniej – jak ktoś tworzy gry w WinApi/DirecX/itp to przeportowanie tego na SDL/OpenGL wymaga czasu. Nawet, jeśli to jest czas jednego programisty… Jeśli w całym kodzie rozsiane są wywołania do WinApi czy DirectX, wyszukanie ich i zamiana na takie, które zadziałają pod linuksem (SDL, mimo swej wspaniałości, nie ma wszystkiego…)
          Problem jest też gdzie indziej – programy nieprzenośne pisze się szybciej – możesz robić założenia dotyczące tego, gdzie i jak user to uruchomi. Można więc wykorzystać jakieś funkcje systemowe i jednym wywołaniem załatwić to, co w przenośnej wersji zajełoby dwie strony kodu…
          A Carmack mówił zdaje się o swojej nowej grze, a nie o dowolnej grze…

      2. Awatar Adrian
        Adrian

        Przypomniałem sobie o ciekawszym projekcie (w stosunku do "makeself").
        Mianowicie opensource'owy software do tworzenia user-friendly instalatorów Nixstaller
        z ładnym GUI oraz opcjonalną możliwością tworzenia paczek dla distro
        (dzięki czemu wygodnie zarzadzamy grami/programami).

        Napewno byłby to dobry wybór dla komercyjnych producentów gier/programów na Linuksa czy *BSD.

        1. Awatar ydk2
          ydk2

          co do Nixstaller to i tak bazuje na makeself i jeszcze jedno jest poważny problem z uruchomieniem , miało być GUI a nie ma bez Gui to mam makeself, 7za 7zr, rar.

  2. Awatar Tomahawk
    Tomahawk

    Gry to jedyny powód dla którego mam Windowsa na jednym kompie. Na pozostyałych-Linuks. Wydaje mi sie, że wielu ludzi ma Winde właśnie dlatego. Niestety Wine/Cedega/CrossOver nie są idealne. Taki Crysis pewnie będzie działał na Linuksie dopiero za pare ładnych lat :/

    1. Awatar Magnes
      Magnes

      Stawiam, że kilka miesięcy. Wersja single player demo już im ruszyła i renderowała obraz – tak wynika z wine appdb. Więc pewnie dużo nie brakuje do pełnego działania.

      1. Awatar autumnlover
        autumnlover

        Raczej kilkanaście lat. Proponuję przeczytać test (z października 2007) porównujący reenderowanie grafiki 3D w XP i w Wine: http://www.phoronix.com/scan.php?page=article&amp…

        1. Awatar TheBlackMan
          TheBlackMan

          Ty za to nie umiesz czytać ze zrozumieniem lub/i myśleć logicznie.
          .
          A co ma szybkość działania do działania w ogóle ? Co ma piernik do wiatraka ??
          .
          Wiadomo, że na początku twórcy WINE muszą zadbać żeby coś przede wszystkim DZIAŁAŁO. A to że ma mniejsze osiągi w FPSach to już inna historia.
          .
          Jak WINE będzie już uruchamiać 99,99% aplikacji windowsowych, to wtedy dopiero będzie można się zająć przyśpieszaniem działania i zwiększaniem osiągów. Wcześniej

        2. Awatar autumnlover
          autumnlover

          Ależ potrafię myśleć logicznie. Na tyle logicznie by uznać że gdy na tym samym sprzęcie gra będzie działać z szybkością 0,1 FPS pod Wine i 10 FPS pod Windows, to w pierwszym przypadku grać się nie da.

        3. Awatar TheBlackMan
          TheBlackMan

          Na tyle logicznie by uznać że gdy na tym samym sprzęcie gra będzie działać z szybkością 0,1 FPS pod Wine i 10 FPS pod Windows, to w pierwszym przypadku grać się nie da.
          .
          .
          Bzdury gadasz, bo z wykresów które podesłałeś klarownie wynikało że Ubuntu z WINE jest wolniejszy o OKOŁO 30-40% od Windowsa XP SP2 (30-40 % mniej FPSów).
          .
          Więc spokojnie można grać, trzeba tylko liczyć się z mniejszymi osiągami i mniejszą wygodą.
          .
          Za parę miesięcy mocne karty graficzne będą tak tanie, że każdego będzie stać na kartę, która uciągnie Crysisa nawet pod WINE.
          .
          Z resztą nikt nie każde ci grać w FULL DETALACH i rozdzielczości 1600×1200. Można swój apetyt trochę zmniejszyć i grać prawie równie wygodnie.

        4. Awatar Memphis
          Memphis

          Widać, że nie jesteś graczem i nie rozumiesz graczy. Dla gracza (ojej, ile powtórzeń :/) komputerowego osiągi to jest kwestia podstawowa. 30-40% mniej fps, to jest przepaść! Żaden normalny gracz nie zrezygnuje z Windowsa dla Linux/WINE przy takiej utracie wydajności. Do komfortowej gry, w zależności od przyzwyczajeń użytkownika potrzeba minimum 25-30 fps. Do gier sieciowych (szczególnie shooterów) 30 fps to absolutne minimum. Nikt nie będzie kupował lepszej karty po to, żeby gra na Linuksie chodziła tak, jak na Windows. Co do detali, to chodzi właśnie o to, żeby gra chodziła na full. Tego oczekuje gracz, bo gra to nie jest program użytkowy, który ma być tylko wygodny. To ma być ładne. Producenci gier prześcigają się w implementowaniu coraz to nowych efektów graficznych i gracze po to kupują swoje karty, żeby móc się nimi cieszyć. Podsumowując, nawet jak 100% gier będzie działało na Linuksie, mało kto się na niego przerzuci, jeśli będzie do się wiązało z tak dużym spadkiem wydajności. Kwestią esencjonalną, a przynajmniej na równi z dostępnością gier jest również wydajność. Z tym wiążą się też niedopracowane sterowniki dla Linuksa.

        5. Awatar perlic2
          perlic2

          Gry działające natywnie pod Linuksem często działają lepiej niż pod XP. Sterowniki NVIDIi są niedopracowane? 😐

        6. Awatar autumnlover
          autumnlover

          "Więc spokojnie można grać, trzeba tylko liczyć się z mniejszymi osiągami i mniejszą wygodą."

          Co za ignorant! W co ostatnio grałeś pod Wine? Coś mi się zdaje że tematykę gier pod Wine znasz wyłącznie z tej tabelki na stronie owego Wine.

          "Za parę miesięcy mocne karty graficzne będą tak tanie, że każdego będzie stać na kartę, która uciągnie Crysisa nawet pod WINE."

          Mój komputer "do gier" zawiera kilkuletnią Nvidię 6800 Ultra na AGPx8 i 2 GB pamięci DDR1 oraz Pentium4 3,2 GHz (nie Celeron). Jeśli wszystkie windowsowe gry jakie mnie interesują – Sturmoviki oraz Tomb Raider Legend i Anniversary chodzą mi zadowalająco na tym co mam, to po co mam wydawać 4 tys. złotych na nowy komputer z podwójnym PCI Express, procesorem Dual Core i pamięciami DDR2 ? Żeby tylko móc pograć pod Wine ? Przecież to jest paranoja ? A nic lepszego na płytę z AGP już nie wsadzę. W zasadzie do nowego komputera mógłbym wykorzystać tylko obudowę, dysk na SATA, DVD i zasilacz (Chieftec 700W dałby radę i ma wszelkie potrzebne wtyczki).

          No i nowe Windows też bym musiał kupić chcąc w pełni potencjał takiego sprzętu wykorzystać, bo żal by przecież było takiego ryczącego wentylatorami potwora wykorzystywać tylko do Ubuntu i Wine (obecnie mam tylko XP OEM)

          Bez urazy, ale nawet najbardziej oszołomski linuksowy "ewangelizm" powinien mieć jakieś rozsądne granice.

        7. Awatar Memphis
          Memphis

          Tak. Wystarczy odpalić kilka gier na Windows XP i potem pod Linuksem. Ta sama gra osiąga średnio 20% słabszy wynik pod Linuksem. Oczywiście bywają wyjątki, ja znam tylko ET i ET:QW. To jedyne gry w jakie grałem, i jakich wydajność pod Linuksem i pod Windows była porównywalna.

        8. Awatar Ceceron
          Ceceron

          Tak jakby te nowe przeładowane grafiką i zbędnymi bajerami gry były warte czegokolwiek…

          Idę uruchomię sobie dosbox'a albo fceultra…

        9. Awatar Memphis
          Memphis

          Cóż, większa część społeczności graczy chce grać właśnie w te nowe i przeładowane gry.

        10. Awatar BigBen
          BigBen

          "Widać, że nie jesteś graczem i nie rozumiesz graczy. Dla gracza (ojej, ile powtórzeń :/) komputerowego osiągi to jest kwestia podstawowa."

          Widać ty reprezentujesz ten typ graczy który kupuje gry dla ich ładnego wyglądu nic poza tym. Dla mnie grafika schodzi na dalszy plan a ważniejsza jest zabawy z samej gry. Zwróć uwagę ile tych "wypasionych" pod względem grafiki gier zginęło w przeciągu czasu, a wiele z tych gier w których ważniejsza była zabawa z gry przetrwało do dzisiaj np. pierwszy Counter-Strike w chwili premiery pod względem grafiki nie wyróżniał się niczym szczególnym a do dzisiaj gra w niego wielu ludzi, wiem że to dla takich ludzi jak ty nie do pomyślenia ale można się świetnie bawić nawet przy grafice 2D. Żebyś się nie zdziwił że za pewien czas ty sam nie będziesz pamiętał o grze Crysis bo będą gry z lepszą grafą a Crysis w oczach wielu tego typu graczy jak ty stanie się śmieciem z niedopracowaną grafiką.

        11. Awatar Memphis
          Memphis

          Nie zrozumiałeś tego, co napisałem :). Większość moich ulubionych gier ma archaiczną grafikę (część 2D). Kwestia jest taka, że te gry już raczej nie są w sprzedaży (głownie na rynku wtórnym) i 90% tego, co się teraz wydaje ma dość zaawansowaną grafikę. I nie napisałem, że dla graczy kwestią podstawową jest grafika, tylko wydajność sprzętu. Masz chyba problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Wiąże się to z tym, że jeśli gra chodzi wolno, przycina się, za długo ładuje lub nie można podziwiać wszystkich jej szczegółów, to wiele to odbiera rozgrywce. Dochodzi do tego fakt, że zbyt niska wydajność sprzętu sprzętu może uniemożliwić rozgrywkę sieciową. W grach choćby takich, jak przytoczyłeś, osoba z lepszym sprzętem będzie miała przewagę, ponieważ płynność gry umożliwia lepsze celowanie.

          A meritum było takie. Jeśli kupuję dobrą grę, z fajną grafiką i wydaję na nią pieniądze i żeby grać w nią pod Linuksem miałbym obniżyć rozdzielczość, zmniejszyć liczbę detali i wyłączyć Anty Aliasing, a pod Windowsem mógłbym się cieszyć tymi wszystkimi szczegółami, to po co używać Linuksa? Dla "Linuksiarza" to będzie prosta kwestia, bo dla niego ważna jest ideologia i z tego powodu używa Linuksa. Dlatego zmniejszy detale gry i będzie sobie "jakoś radził". Dla osoby, dla której ważne jest granie na komputerze to nie będzie miało sensu i użyje Windows, żeby móc wykorzystać zakupione gry w pełni.

          Między innymi dlatego ludzie, dla których granie jest ważne nie migrują na Linuksa. A to dość duża część użytkowników komputera.

        12. Awatar ydk2
          ydk2

          Co do działania aplikacji i gier z windy pod wine to chociażby weźmy takie drobne porównanie i tak :
          pisząc program w visual studio wymusza się używanie mnóstwa zbędnego kodu, a bez którego VS nie zbuduje exeka.
          weź teraz codeblocks tam piszesz “naturalnie” i w większości ten sam kod kompilujesz i w windzi i w linuxie. 40% linii mniej a działanie to samo, pisze linii kodu a nie rozmiaru pliku wykonywalnego.
          dodatkowo jak producent programu pisze zgodnie z ascii to rzadko aplikacja wyświetla błędy.
          na przykład programy do flasha aligator8 i southink , pierwszy działa bez zarzutu pod wine , a drugi wciąż daje bugi.

  3. Awatar Nightwalker
    Nightwalker

    Cóż, producenci nie będą tworzyć gier dla Linuksa z prostego powodu – znakomita większość użytkowników pingwina nie kupi tej gry, lecz ściągnie z sieci. Wszystko z powodu przyzwyczajeń, cały system i większość (jak nie wszystkie – zależne od użytkownika) programów jest całkowicie darmowa, a tu nagle trzeba słono zapłacić za grę.

    1. Awatar szmergiell
      szmergiell

      Od pewnego czasu wybieram takie gry, które są GPLowane. Jeżeli natomiast korzystam z innych, to tylko i wyłącznie z tych, za które zapłacę.
      Nie wiem jak w Twoim przypadku, jednak w moim jest tak, że używanie GNU/Linuksa nauczyło mnie szanowania pracy programistów.

      1. Awatar MichalK
        MichalK

        Niewielu jest takich jak Ty

        1. Awatar Cyber Killer
          Cyber Killer

          To ja się przyłączę o powiem, że już nie pamiętam kiedy ostatni raz spiraciłem grę czy program (ofc nie mówiąc o abandonware, bo to osobna kategoria). Inna rzecz, że od kilku lat nie kupiłem żadnej gry, bo to co nowego wychodzi, poza kilkoma wyjątkami, nijak nie umywa się do produkcji sprzed roku 2000.

        2. Awatar Bard_Menel
          Bard_Menel

          Oj myślę, że byś się zdziwił kolego 😉

        3. Awatar munk
          munk

          Nightwalker, MichalK – jesteście żałośni 😐 Nie mierzcie innych swoją miarą.

          To z windowsa korzysta większość złodziei, nawet samego windowsa mają spiraconego.

        4. Awatar batwing
          batwing

          Bez flejmów, proszę… To, czy używanie pirackiej wersji programu jest kradzieżą, czy nie, dyskutuje się od lat w tylu miejscach, że nie ma potrzeby aby rozpoczynać ten wątek i tutaj 😉

          Wracając do tematu: GNU/Linuksa mam od roku z okładem, a w tym czasie kupiłem kilka legalnych gier – moim zdaniem kultowych – za grosze (jako dodatki do gazet, więc już raczej nie świeże): Gothic I oraz II (każdy za jakieś 6-7 zł), Thief I oraz II (razem za jakąś dychę) i kilka innych… thief jakoś tam pod wine chodził, ale gothica na moim gf5200fx nawet nie próbuję odpalać 😛 Tak czy siak: mam GNU/Linuksa i płacę za soft!

          btw: może ja szukać nie potrafię, albo mam pypcia na oku, ale nie znalazłem nigdzie informacji dla mnie istotnej: czy da się pd wine uruchomić program w trybie fullscreen? Hilfe, bitte 🙂

        5. Awatar revcorey
          revcorey

          Nie wiem jak gothic ale morrowind pod wine i pod radeonem 9550 śmiga tak jak na XP

        6. Awatar Ceceron
          Ceceron

          Gothic podobno da się uruchomić na wine. Zwłaszcza w II wystarczy tylko zmodyfikować jeden plik konfiguracyjny.

          W winecfg wyłącz opcję emuluj wirtualny pulpit, powinien być fullscreen.

        7. Awatar Jabbas
          Jabbas

          Da sie uruchomić full screen. – Ja przeszedłem emulując pod wine Jedi Knight, gram w Lineage2 pod wine (ten akurat nie nadaje się na "długie" granie pod wine, ale jakiś sklep postawić itp to spoczko) i pare jeszcze innych.

      2. Awatar oldfield
        oldfield

        Dokładnie szmergiell.

        Ja zanim zacząłem używać Linuksa (jakieś 5 lat temu) miałem całą szafę piratów (wszystkiego – gier, muzyki, filmów)

        Az przyszedł moment, gdy zacząłem wszyskiego dyskretnie się pozbywać.

        W chwili obecnej gram tylko w gierki GPL pod Linuksem, muzyke słucham z Jamendo, komercyjną muzyke kupuje (jedynie mam słabośc do muzyki M.Oldfielda – więc raz na kilka lat to mnie stać, zeby coś kupić 😉 )

        A filmy wole oglądać w kinie 🙂 (Kiedyś miałem filmy na płytach i co z tego ? Zajmowały tylko miejsce, a i tak ich nie oglądałem więcej niż raz, czy dwa)

        Mnie korzystania z Linuksa nauczyło uczciwośći. Obecniej większą uwagę zwracam na licencje produktu. I denerwuje mnie nawet, gdy ktoś z moich znajomych chwali sie bezczelnie ile to z torrenta warezu pobrał.

        Gdyby była komercyjna gra pod Linuksa, warta mojego zainteresowania to bym ją kupił.

        A teraz gram w niesamowitą gierkę chłopców z Hiszpanii 😀

        http://www.nimuh.com/index.php?lang=en

        Gra wydawać by się mogło dla dzieci, ale wymaga niezłego myślenia 🙂 No i całkiem pozytywnie zaskoczyła mnie oprawa graficzna tej gry 🙂

        Zobaczcie sami

        http://www.dailymotion.com/video/x3zl5i_nimuh_vid…

        Pozdrawiam

      3. Awatar oldfield
        oldfield

        Dokładnie szmergiell.

        Ja zanim zacząłem używać Linuksa (jakieś 5 lat temu) miałem całą szafę piratów (wszystkiego – gier, muzyki, filmów)

        Az przyszedł moment, gdy zacząłem wszyskiego dyskretnie się pozbywać.

        W chwili obecnej gram tylko w gierki GPL pod Linuksem, muzyke słucham z Jamendo, komercyjną muzyke kupuje (jedynie mam słabośc do muzyki M.Oldfielda – więc raz na kilka lat to mnie stać, zeby coś kupić 😉 )

        A filmy wole oglądać w kinie 🙂 (Kiedyś miałem filmy na płytach i co z tego ? Zajmowały tylko miejsce, a i tak ich nie oglądałem więcej niż raz, czy dwa)

        Mnie korzystania z Linuksa nauczyło uczciwośći. Obecniej większą uwagę zwracam na licencje produktu. I denerwuje mnie nawet, gdy ktoś z moich znajomych chwali sie bezczelnie ile to z torrenta warezu pobrał.

        Gdyby była komercyjna gra pod Linuksa, warta mojego zainteresowania to bym ją kupił.

        A teraz gram w niesamowitą gierkę chłopców z Hiszpanii 😀

        Gra wydawać by się mogło dla dzieci, ale wymaga niezłego myślenia 🙂 No i całkiem pozytywnie zaskoczyła mnie oprawa graficzna tej gry 🙂

        Zobaczcie sami

        http://www.dailymotion.com/video/x3zl5i_nimuh_vid…

        Pozdrawiam

        1. Awatar autumnlover
          autumnlover

          "Ja zanim zacząłem używać Linuksa (jakieś 5 lat temu) miałem całą szafę piratów (wszystkiego – gier, muzyki, filmów)"

          A co poradzisz komuś kto ma całą szafę pecetowych oryginałów kolekcjonowaną przez ponad 15 lat, począwszy od X-Wing vs Tie Fighter na Empire At War skończywszy ?

          Mam to wszystko powywalać i zacząć delektować się Tux Racerem i Pingusami, bo Linuks jest taki fajny a Windows jest beee ? 😉

        2. Awatar Ceceron
          Ceceron

          15 lat? To jeszcze dos 😀 Proponuje dosbox, Duke Nukem i let's rock!

        3. Awatar sprae
          sprae

          dosemu lepsze

        4. Awatar autumnlover
          autumnlover

          15 lat? To jeszcze dos 😀 Proponuje dosbox

          Nie dos, tylko Windows 95 i DX 2.0

          Poza tym dosbox pod Windows też jest o wiele łatwiejszy w konfiguracji niż pod Linuksem.

        5. Awatar oldfield
          oldfield

          @autumnlover

          No ale co ja mam Ci poradzić ? Jeżeli posiadasz oryginalne gry od 15 lat to i pewnie posiadasz oryginalny system na którym możesz pograć. Przecież Ci nie nakazuje, że masz grać w gry na GPL. Ja tylko mówie, że mnie Linuks nauczył pewnej poprawności politycznej i ja nie kolekcjonuje już piratów – tylko, albo programy GPL, albo orygniały, które kupiłem (muzyka).

          A jaki związek z tym ma Twój komentarz, kompletnie nie rozumiem. Czy jak mam oryginalną muzykę mam ją powywalać, bo używam Linuksa ? Naprawde – nie rozumiem.

          Mam to wszystko powywalać i zacząć delektować się Tux Racerem i Pingusami, bo Linuks jest taki fajny a Windows jest beee ?

          W moim poście (w żadnym miejscu) nie jest napisane, że Windows jest beee, więc najwyraźniej masz pewne problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Lub też lubisz prowokacje.

    2. Awatar mario
      mario

      Jeżeli ktoś ma legalny OS, to nie będzie chciał sobie psuć tego jakąś grą.

      1. Awatar MichalK
        MichalK

        Mylisz sie w calej rozciągłości, większość chetnie popsuje sobie os nielegalną grą.

        1. Awatar perlic2
          perlic2

          Pan reprezentuje ową większość?

        2. Awatar nat
          nat

          @MichalK: jesli to nie jest glupi zart, to masz racje.

      2. Awatar Memphis
        Memphis

        Zauważ, że 80% graczy, to jednak ludzie bardzo młodzi, wychowani na p2p i doświadczenia wiem, że mają raczej gdzieś kwestie licencji… Niestety, ale tak już jest. A główne zalety Linuksa to dla nich to, że jest darmowy no i że można się pochwalić przed kolegami, jakim się jest zaawansowanym użytkownikiem komputera ;). A co jest w GPL napisane, to nie mają pojęcia.

        1. Awatar autumnlover
          autumnlover

          Wypraszam sobie bardzo takie uogólnienia! Mam 37 lat, nigdy na pececie nie używałem pirackich gier – począwszy od 1995 roku. Piraciłem tylko na Amidze 😉 I wiem co to jest GPL, a pod Ubuntu zainstalować zamknięte sterowniki do Nvidii potrafiłem jeszcze przed wynalezieniem owego sprytnego narzędzia które pojawiło się w 7.04

        2. Awatar Maciek
          Maciek

          darmowość linuksa NIE JEST jego zaletą, bo windows jest DOKŁADNIE TAK SAMO DARMOWY.

        3. Awatar Memphis
          Memphis

          @autumnlover: Ale ja mówiłem o dzieciakach, w wieku 8-16 lat :). Powiedziałem, że jakieś 80% graczy. A z całej społeczności graczy Ci, którzy mają Linuksa, to wybaczcie, ale jakieś 1%… I to właśnie raczej są Ci dojrzalsi. Uogólniłem, owszem, ale cały ten news i ta dyskusja, to przecież uogólnienie. Przejdź się po szkołach, pogadaj z młodszymi tam, albo w necie. Większość z nich nie ma pojęcia o licencjach. Nawet jeśli jest świadoma, że "piractwo" to łamanie prawa, to nie widzi w tym nic złego. Nawet uznaje, za naturalne. Głównie dlatego, że uczy się tego z Internetu i od kolegów, a nie od rodziców. A to dlatego, że rodzice w większości też są mało świadomi, chociaż sytuacja się poprawia.

        4. Awatar MichalK
          MichalK

          Dokładnie o to mi chodzilo, wiekszosc grajacej mlodziezy nie kupuje gier, jest to obserwowalny fakt, dziwie sie ze jak mowisz cos niewygodnego znajdzie sie cala masa ludzi ktora cie utozsami z opowiadanym zjawiskiem 🙂
          Tymczasem to ze o czyms mowie nie znaczy ze to wychwalam. Zamykajac oczy nikt nie sprawi ze swiat zniknie 😉

        5. Awatar mario
          mario

          @Memphis: uważam, że ludzie tego typu mają raczej postawionego obok Windows bez licencji.

    3. Awatar Tor
      Tor

      Gram głównie w 3 gry, za które swego czasu zapłaciłem kilkaset złociszy… Reszta które mam są albo legalnie kupione, albo legalnie ściągnięte (gpl, freeware ewentualnie).
      Jak pojawi się Starcraft 2, to też zamierzam kupić 😛

      Nie piracę gierek odkąd skończyłem 12 lat i nie jestem jedynym takim, więc darujcie sobie tego typu komentarze. Jest sporo takich, którzy mają legalny soft.

      "cały system i większość (jak nie wszystkie – zależne od użytkownika) programów jest całkowicie darmowa, a tu nagle trzeba słono zapłacić za grę."
      Z tego co widzę dookoła, to jest masa ludzi z windowsami, którzy ściągnęli go sobie "za darmo" i wszystko poza firefoksem (jedyny legalny) też mają w ten sam "darmowy" sposób ściągnięte. 😛

    4. Awatar mimi
      mimi

      dużo zależy od ceny.
      Znalazłem fajne gierki dla dzieci (rysunkowe) na Mac'a pod OS X po 15$-18$ i chciałem kupić ale bank nie dał mi odpowiedniej karty kredytowej,a "ciotka z ameryki" nie chciała się bawić w zakupy przez internet :(.
      Ja tam lubiłem MOO1 czyli "Master Of Orion" (pantoflowa dostawa),MOO2(nie sprzedawali juz i musiałem pożyczyć) i kupiłem MOO3 za 50zł (bo sie doczytałem, że wyjdzie za miesiac a bylo z rok i nawet juz przecenili jak się doczekałem he he) – no – tylko że, w MOO3 juz nigdy nie zagrałem (nawet czołówki nie widziałem) – nie miałem czasu walczyć z Win98 bo się ciągle wywalało no i robota czekała.

    5. Awatar Gunther
      Gunther

      Rocznie kupuję 1-3 tytuły, każdy po 50-100 zł. Wszystkie na Windows. Gdyby na Linux pojawiły się takie rzeczy jak COD, Gothic (dla żony), Age of Empires (nie ma szans bo to MS) czy Wiedźmin, to na pewno bym kupił. Póki co muszę kupować wersje dla Windows.
      Nie mam u siebie na kompie nic nielegalnego i wiem, że takich osób jest więcej. Rzeczywiście linuks uczy szacunku dla praw autorskich…

    6. Awatar MichalK
      MichalK

      Co by nie powiedziec wydaje sie ze masz racje, ale to samo dotyczy windows 😉

    7. Awatar ja
      ja

      No może to być prawdą…są takie osobniki które nawet Linuksa piracą :

  4. Awatar Hrabia
    Hrabia

    Ja już nie gram.

    Rzeczywistość jest bardziej pokręcona, porypana i jednocześnie ciekawsza niż jakakolwiek gra.

    Ale skoro komuś to sprawia przyjemność to czemu nie.

    1. Awatar barteks
      barteks

      Może ludzie grają właśnie z tego powodu, że gry są mniej porypane od rzeczywistości? 🙂

  5. Awatar paplo
    paplo

    jak bym se chciał grać to bym se kupił konsole do gier 🙂

    1. Awatar autumnlover
      autumnlover

      xbox ? 😉

      1. Awatar ktoś
        ktoś

        kto mu dał '-' ? To taki żarcik miał być ;P

    2. Awatar Memphis
      Memphis

      Na konsole nie wychodzi większość tych gier, co na PC. Do tego gra w FPSy czy strategie na konsolach, to jakiś żart ;).

      1. Awatar abc
        abc

        Ale Super Mario był boski… Szczególnie jak się udawało przekręcić licznik żyć na jakiejś kaczce na schodach 😉

  6. Awatar sierra_papa
    sierra_papa

    Zupełnie was nie rozumiem. Przecież gra działa na linuksie bez problemu. 😉

  7. Awatar gbudny
    gbudny

    @Nightwalker
    "Cóż, producenci nie będą tworzyć gier dla Linuksa z prostego powodu"

    Producencie tworzą komercyjne gry dla linuksa od 1997 roku i ich liczba wzrasta. Zweryfikuj te swoje dane sprzed 11 lat.

    "- znakomita większość użytkowników pingwina nie kupi tej gry, lecz ściągnie z sieci. Wszystko z powodu przyzwyczajeń, cały system i większość (jak nie wszystkie – zależne od użytkownika) programów jest całkowicie darmowa, a tu nagle trzeba słono zapłacić za grę."

    Niestety mylisz się. Piractwo dotyczy głownie użytkowników systemu windows w takiej skali o jakiej wspominasz.Poza tym kernel a nie dystrybucje są darmowe. Poza tym programy pod linuksa nie są darmowe tylko mają często otwarty kod źródłówy ( choć to nie jest warunek). Często kupuję gry i jakoś problemów nie mam z wydaniem kasy. Jesli ktoś twierdzi że korzystając z linuksa nie możesz płacic za oprogramowanie. To dla mnie to jakis fanatyzm.

    @Tomahawk
    "Gry to jedyny powód dla którego mam Windowsa na jednym kompie. Na pozostyałych-Linuks. Wydaje mi sie, że wielu ludzi ma Winde właśnie dlatego.

    Wspólczuję ja jakoś pocinam pod linuksem a z windows nie korzystam od września 2004 roku.

    "Niestety Wine/Cedega/CrossOver nie są idealne. Taki Crysis pewnie będzie działał na Linuksie dopiero za pare ładnych lat :/"

    Te emulatory to niezła porażka dla każdego gracza. Dlatego unikam gier które nie mają natwnej wersji dla linuksa. W sumie nie martwię sie grami które są wydawane pod windows. Interesuje mnie tylko to co jest wydawane dla systejmu linux i mac os x ( niedługo kupuję maca)

    "Co świadczy o tym, że userzy systemu GNU/Linux to potencjalnie chłonny rynek więc niech developerzy gier w końcu Nas zauważą. My również potrzebujemy pograć od czasu do czasu w coś dobrego."

    Producenci gier juz od dawna tworza gry dla systemu linux. Tylko użytkownicy linuksa powtarzają to samo co 10 lat temu – to wina braku reklamy i zerowym zainteresowaniem producentów krajami takimi jak Polska. Po prostu te gry można kupić w USA/Wielkiej Brytanii/Niemczech i kilku innych – natomiast kraje takie jak Polska, Rosja i inne tego typu dla producentów gier linuksowych najcześciej nie istnieją.

    1. Awatar Huk
      Huk

      Ej no nie bądź taki "ostry" wobec wine (i tak na marginesie Wine Is Not Emulator ;] ) – prawda jest taka że spora ilość gier na tym chodzi – problem jest głównie z wymaganiami – taki Max Payne u mnie jest ledwo grywalny pod Linuksem (mimo że chodzi bezbłędnie) a pod Windos śmiga aż miło. Mam nadzieję że kiedy wyjdzie Wine 1.0 to panowie wezmą się ostro za optymalizację.

      Mnie do Windosa przywiązałą drukarka x3330 firmy Lexmark (cholera – zę też Linuksem zacząłem się interesowac miesiąc po zakupie tego urządzenia 🙁 ), oraz parę gier – w tym 2 które MUSZĄ działaą pod Linem zanim wywale Windos – mianowicie:

      Operation Flashpoint oraz Armed Assault – ta pierwsza działa znośnie – ale mój dureń 1200 jej nie ciągnie 🙁 druga nie działa – ale pod Windos też nie ruszyz powodu mojego kompa więc daję panom od Wine "czas" do momentu wymiany kompa :]

    2. Awatar Memphis
      Memphis

      A gdzie można kupić tą masę dobrych, komercyjnych gier dla Linuksa? Bo ja przeglądam ofertę sklepów i chyba nie mogę znaleźć… Pomożesz mi?

  8. Awatar sawyer
    sawyer

    No ja bym sobie od czasu do czasu pograł, ale co zrobić 🙁 Owszem Half-Life i Counter-Strike ładnie działają pod wine, ale ile można? Przechodzenie po raz piąty HL, mimo iż to genialna gra, jakoś mi się nie uśmiecha. Zagrałbym w CoD 4, Wiedźmina, GTA IV, The Orange Box (dobra, ten działa pod wine, ale mimo wszystko wolniej niż na windows) … może kiedyś.

  9. Awatar zapal
    zapal

    dopuki linuks nie osiagnie miniumu 20% rynku nie ma co mazyc o grach na ten system… bo tak jak pisali koledzy bedzie to poprostu nieoplacalne… koszt napisania takiej gry to obcecnie miloino dolarow… a ta kasa musi sie wrocic autorom … popyt moze bedzie ale za maly…

    1. Awatar Huk
      Huk

      Czy słyszałeś o firmie Loki? Była to organizacja która przerabiała gry spod Windos na Linuksa i sprzedawałą już gotowe natywne produkty. Przerobili takie gry jak: Soldier of Fortune, Heroes of Might and Magic 3, SiN i jeszcze kilka innych. Niestety firma upadła – ale to min dzięki zaistniał SDL i OpenAL. Loki upadło ponieważ zaczęło swoją działalność kiedy Linuksa mieli tylko spece (popularnośc nie 0.5-1% – jak to niby jest obecnie, a 0.01-0.05% ). Myślę że gdyby taka firma powstała dzisiaj to spokojnie utrzymała by się na rynku – i wystarczył by port takiej gry jak WoW czy innego multi rpg'a. Bo gdybyś był graczem który tnie w takiego WoW'a i miałbyś do wyboru:

      Windosa który jest podatny na infekcję przez cały okres grania, do którego łatwo się włamać i który wymaga spowalniaczy aby normalnie działać.

      A może jednak warto by było przetestować Linuksa, który (o ile masz zgodny sprzęt i grafikę GeForca) działa szybciej,jest bezpieczniejszy, nie wymaga spowalniaczy i ma praktycznie zerową podatnośc na wszelkiego rodzaju infekcje – na dodatek, mimo krążących mitów jest bardzo prosty w obsłudze.

      Oczywiście nie ma żadnej grwarancji że gracz wybrał by to drugie – ale jest spora szansa że gdyby jeden wybrał Linuksa to pociągnął by za sobą 10 innych.

      1. Awatar Maciek
        Maciek

        o właśnie! Loki! kiedyś trafiłem na ich stronę, i znalazłem kilka produktów, które chciałem nabyć. Wiesz koże skąd wziąć linuksową Alphę Centauri?

  10. Awatar D_T_G
    D_T_G

    W etqw pykam, grę kupiłem właśnie dlatego, że jest na linuksa, choć nie przepadałem za gatunkiem FPS.

  11. Awatar Sadhu
    Sadhu

    Ja od dłuższego czasu gram prawie wyłącznie na konsoli. Wkładasz płytę i grasz – zero zmartwień, jedynie ceny gier wysokie.

  12. Awatar Ashiren
    Ashiren

    "Czy użytkownikom Linuksa potrzebne są gry?"
    Nie, to nie produkt pierwszej potrzeby 😉 Ale bardzo umila czas i daje rozrywkę. Przecież nie tylko grzebiemy w systemie 😮

    Może i najnowsze produkcje typu Crsis nie wychodzą na Linuxa, ale jest masa innych gier, które są już "przepisane" na linuxa lub działają pod Wine/Cedega. Nikt nie wspomniał o OpenTTD na przykład. A pod wine to świetnie działają np. HoMM3.5 (2 dodatki + WoG), Ragnarok Online, Nostale czy tam Wormsy. Nie zapomnijamy też o grach na NESa, PSXa, GBA, SNESa itp. – Linux świetnie emuluje te konsole.

    A że gry nie są najnowsze? Cóż…

    1. Awatar Huk
      Huk

      Ashiren – nie wiem jak ty ale ja osobiście mam dość grania w najnowsze produkcje, które poza grafika i koszmarnymi wymaganiami, nie wnoszą absolutnie NIC czego bym już wcześniej nie widział. Dla mnie najlepszymi grami pozostają: Fallout 1/2, Jagged Alliance 2 (odkąd kod otwarto gra moooooooocno sie zmieniła), Flashpoint, HL 1/2 Niestety nowości które się ukazują nie wnoszą praktycznie nic nowego – do licha ileż można się uganiac za nazistami, Ruskami, Talibami czy chooj wie kim jeszcze, i to w – najczęściej – niezmiennych warunkach. Ja chcę czegoś nowego – myśle że 95% doświadczonych graczy się ze mną zgodzi.

      1. Awatar perlic2
        perlic2

        Zgadzam się w 100%. Te gry, które wymieniłeś to klasyki, które są cały czas żywe :D.

      2. Awatar ultr
        ultr

        Dokładnie. Nowe gry stawiają na świetną grafikę, przez co trzeba co roku wymieniać sprzęt, a fabuła jest dla twórców przykrą koniecznością.

        Na prawdę nie potrzebuję lepszej grafiki niż Q3 (no może tekstury muszą być lepsze). Gra ma działać szybko, a przede wszystkim być grywalna i mieć klimat.

      3. Awatar MichalK
        MichalK

        Jagged alliance 2 ma otwarty kod? Jest wersja pod windows /linux? serio pytam.
        To chyba jedyna gra w ktora chetnie bym popykał.

        1. Awatar perlic2
          perlic2

          Nie wiem, czy ma otwarty kod, ale świetnie chodzi pod cedegą. Wine również nieźle sobie z nią radzi.

        2. Awatar Huk
          Huk

          @MichalK:

          Ma otwarty kod – wersja gold tej gry była sprzedawana wraz ze źródłem 😀 – choć na licencji nie pozwalającej na sprzedaż.

          Wersja podstawowa jest pod Linuksa – była wydana daaawno temu i na nowych distrach nie działa, lub działa bardzo źle (samemu testowałem – nie było dźwięku). Aczkolwiek jest darmowy port na SDL – poszukaj "straciatella Jagged Alliance" na googlach to się przekonasz ;]

      4. Awatar mario
        mario

        Również się zgadzam – dorzucił bym jeszcze System Shock 2, którego przeszedłem na moim starym laptopie z kartą ATI 8MB.

  13. Awatar lukas
    lukas

    Jak pokazuje statystyka strony internetowej etqw.splatterladder.com, 60% graczy ETQW wykorzystuje do gry wersję linuksową, a tylko 40% gra spod Windowsa

    Widocznie, te 60% zauważyło albo dostało cynka, że pod pingwinem gra chodzi stabilniej, szybciej no i pingi są lepsze ;] Skąd ja to wiem? Sam to zauważyłam grając w ET. Pod Windowsem po kliku tyg. gra zaczyna lagować, pingi są wyższe, nie ma takiej płynności, lekkości w graniu ;]

  14. Awatar gbudny
    gbudny

    @Huk
    "Ej no nie bądź taki “ostry” wobec wine (i tak na marginesie Wine Is Not Emulator ;] ) – prawda jest taka że spora ilość gier na tym chodzi – problem jest głównie z wymaganiami – taki Max Payne u mnie jest ledwo grywalny pod Linuksem (mimo że chodzi bezbłędnie) a pod Windos śmiga aż miło. Mam nadzieję że kiedy wyjdzie Wine 1.0 to panowie wezmą się ostro za optymalizację."

    Powiem ci że nawet w przypadku gier takich jak Max Payne pojawiają sie problemy Przerabiałem zabawę z tymi "zabawkami" i graczy to skutecznie odstraszaja od systemu linux. Nie ma co czekać na
    na nowszą wersje wine. Producenci tacy jak LGP czy Runesoft lub frictional games i wielu innych nie zrabiają większej kasy na wersjach linuksowych i nie stać ich na tworzenie większej liczby gier ponieważ korzystjący z linuksa wspierają konklurencję taką jak Transgaming i firmy które
    którzy tworza gry dla windows i mac os x i nie interesuje ich zarabianie na grach dla systemu linux. Tak firmy takie jak Trangaming zarabiają na naiwności użytkowników. Ponieważ to co oferują nie ma wiele wspólnego z bezproblemowym uruchamianiem gier czy powstawaniem większej liczby gier na linuksa.

    "Mnie do Windosa przywiązałą drukarka x3330 firmy Lexmark (cholera – zę też Linuksem zacząłem się interesowac miesiąc po zakupie tego urządzenia"

    Nie widze problemu. Sprzedaj drukarkę na aukcji i dorzuć 50 zł lub 100 zł do jakiegoś hp. Tak rozwiązałem problem z lexmark.

    "Operation Flashpoint oraz Armed Assault – ta pierwsza działa znośnie – ale mój dureń 1200 jej nie ciągnie 🙁 druga nie działa – ale pod Windos też nie ruszyz powodu mojego kompa więc daję panom od Wine “czas” do momentu wymiany kompa :]"

    Wine to problem i nic więcej w tym nie dostrzegam.

    @zapal
    "dopuki linuks nie osiagnie miniumu 20% rynku nie ma co mazyc o grach na ten system…"

    Nie piszemy o "braku gier" ( taka sytucja to fikcja ) tylko o mniejszej ilości w stosunku do windows. Pod windows też nie ma wszystkich i często nijak to siema do popularności.

    bo tak jak pisali koledzy bedzie to poprostu nieoplacalne… koszt napisania takiej gry to obcecnie miloino dolarow… a ta kasa musi sie wrocic autorom … popyt moze bedzie ale za maly…"

    Jakby było to nieopłacalne to by nie powstrawały nowe gry i linux razem z mac os x nie były brane pod uwagę zaraz po wydaniu wersji dla windows w bardzo wielu przypadkach9 reszta systemów w tym przypadku się nie liczy). Producenci zarabiają na wersjach dla linuksa ale mniejszą kasę.

    1. Awatar Huk
      Huk

      Tak firmy takie jak Trangaming zarabiają na naiwności użytkowników. Ponieważ to co oferują nie ma wiele wspólnego z bezproblemowym uruchamianiem gier czy powstawaniem większej liczby gier na linuksa.

      Co do Transgaming to pełna zgoda – to co robią to smiech na sali. Obecnie na Cededze chodzi mniej gier niż na Wine (!) a te które sa niby "wspierane przez TG" nadal maja spore problemy – a wydawało by się że to pod te konkretne gry będzie się rozwijać ten program… szkoda 🙁

      Wine to problem i nic więcej w tym nie dostrzegam.

      Wine w przeciwieństwie do Cedegi jest darmowy – i to że coś na nim nie działa to normalka – ja mam sporodziałających gier i programów które odpalam pod Wine – ponadto na nic innego liczyc nie mogę, bo co? Może panowie z BIS'u mają sporotwać 5 letnią grę (Flashpointa) na Linuksa? Wine pozostaje jedynym rozwiązaniem…

      Co do pisania nowych gier – mądre firmy piszą je z użyciem bibliotek takich jak SDL, aby potem w prościuteńki sposób mozna taką grę sportować na Windosa, Mac OS'a, BSD, Solarisa czy diabli wiedzą na co jeszcze – tak od lat robi min ID Software i jak widać dobrze na tym wychodzi. Jednakże jeżeli jakaś gra nie jest pisana z myślą o innych systemach niz Windos… to portowanie (nie pisanie nowej gry – za to nikt się nie weźmie, koszta były by zdecydowanie za duże) takiego programu może być długie i kosztowne.

  15. Awatar MichalK
    MichalK

    Jeżeli kogoś stać (jest skłonny wydać) na 50-100 zł na grę, to stac go też na kupno windows za 300.I wtedy nie ma problemu.

    1. Awatar arag0rn
      arag0rn

      Jak to nie ma? Płacisz za niego 300PLN.

      1. Awatar Memphis
        Memphis

        Takim tokiem myślenia problemem jest też płacenie za gry.

        1. Awatar mario
          mario

          Nie! Problemem jest to, że producent zmusza Cię do zmiany systemu, którego chcesz używać. Nie daje Ci wolności wyboru, tylko wręcz zmusza Cię do kupna konkretnego OSu.
          .
          Jak tankujesz paliwo do samochodu, to nikt nie zmusza Cię do kupowania pojazdu konkretnej firmy. Dlaczego tak nie ma na rynku OSów i oprogramowania?

        2. Awatar Memphis
          Memphis

          Hmm, jak tankujesz benzynę, to musisz kupić samochód z takim silnikiem. Jak tankujesz olej napędowy, to musisz kupić z dieslem. Tak różnica, że wielu producentów produkuje samochody z danym silnikiem. Jak to się stało? Ten kto wymyślił silnik spalinowy nie opatentował go? A może inne firmy zapłaciły za możliwość wykorzystania tej technologii? Chętnie posłuchałbym odpowiedzi na to pytanie kogoś, kto wie. Pomijając to, że najpierw się kupuje samochód a potem tankuje paliwo, czy nie? Przykład trochę nietrafiony.

          Poza tym, wydaje mi się, że posuwacie się już nieco za daleko w tej swojej "krucjacie". Bez przesady, chyba każdy ma prawo tworzyć oprogramowanie dla takiego systemu operacyjnego, dla jakiego chce? I do niczego nie zmuszają. Nie musisz grać w tą grę. Oni robią je dla użytkowników Windows. Nie widzę w tym nic złego.

        3. Awatar mario
          mario

          Hmm, jak tankujesz benzynę, to musisz kupić samochód z takim silnikiem. Jak tankujesz olej napędowy, to musisz kupić z dieslem.

          OK ale może to być samochód firmy: BMW, VW, Honda, Volvo, Ford … W przypadku gier może to być tylko Windows firmy Microsoft. Silnik diesla jest tylko konkretnym rozwiązaniem zastosowanym w budowie całości samochodu, coś jak procesory PPC i x86.

          Bez przesady, chyba każdy ma prawo tworzyć oprogramowanie dla takiego systemu operacyjnego, dla jakiego chce?

          Ma prawo, ale ogranicza w ten sposób liczbę potencjalnych użytkowników Linuksa, którzy trzymają Windows tylko do uruchamiania gier. Aktualne technologie tworzenia softu pozwalają na łatwe napisanie aplikacji w sposób przenośny i niezależny od systemu operacyjnego – trzeba naprawdę niewiele. Uważam, że praca jednego programisty przez miesiąc, po to aby zrobić port linuksowy to naprawdę niewiele i na 100% by się co najmniej zwróciła, a firmy dały by w zamian użytkownikom wolność w wyborze OSu (nie zmuszały by do stosowania konkretnego systemu) i umożliwiły by zdrową konkurencję na ryku systemów operacyjnych.

        4. Awatar Memphis
          Memphis

          I co proponujesz? Firmy mają niezależnie od własnej woli działać w imię dobra Linuksa?

    2. Awatar vytah
      vytah

      Ja używam tego argumentu tylko, jak ludzie narzekają na brak AutoCada, Photoshopa, Flasha czy innej kobyły w cenie komputera. Twój argument brzmi zupełnie jak: "jak chcesz wypić piwo XXX, to kup otwieracz za 70 zł, bo innymi nie otworzysz."

  16. Awatar D_T_G
    D_T_G

    UWAGA!

    Te statystyki nie mówią o tym ilu graczy gra spod linuksa, ale ilu graczy gra na serwerach postawionych na linuksie!

    Klient etqw nie zgłasza swojego OSu, więc nie ma możliwości prowadzenia takich statystyk!

    UWAGA!

    1. Awatar wal
      wal

      najwyraźniej zgłasza OS pytając o aktualizacje podczas uruchamiania (osobne dla Linuksa)

      1. Awatar D_T_G
        D_T_G

        Do tych danych nie mają dostępu serwisy statystyczne, a idSoftware ich nie upublicznia.

      2. Awatar D_T_G
        D_T_G

        Może inaczej.

        W tej chwili na tamtej stronie podane statystyki w Current TOP Operating Systems są takie:

        Linux: Servers – 592 (62.0%) | Players – 542 (55.4%) | Bots: 1,095 (65.8%)

        Należy odczytać tak:

        "592 Serwery są postawione na linuksie (62% wszystkich serwerów) | 542 graczy gra na tychże serwerach linuksowych (55.4% wszystkich graczy [zwróccie uwagę na b. podobny procent do serwerów – to nie jest przypadek]) | 1095 botów działa na serwerach postawionych na linuksie (65.8% wszystkich botów)"

        1. Awatar michuk
          michuk

          Zaktualizowałem niusa. Dzięki D_T_G!

        2. Awatar D_T_G
          D_T_G

          Dobrze, gorzej, że inne portale linuksowe jak linux.pl skopiowały ten news bez żadnej weryfikacji.

          Tymczasem jeśli mi ktoś nie wierzy to tu jest link do wypowiedzi pracownika SplashDamage na ten temat, krótkie i treściwe:

          It's players on linux servers.

  17. Awatar XLII
    XLII

    Problemem nie są pieniądze potencjalnych graczy, ale kwestia wyboru.

    Dlaczego mam być zmuszony do wyboru systemu, który mi osobiście nie odpowiada, bo nie lubię/nie potrafię/nie chcę na nim pracować?

    Jeżeli chodzi o gry pod Linuksem, to faktycznie – sytuacja nie wygląda najlepiej, ale można sobie poradzić. Fakt – nie widać najnowszych hitów komercyjnych na horyzoncie, ale można drogami pośrednimi znaleźć rozrywkę na dłuuuuuugi czas.

    Po pierwsze – emulacje – i to nie koniecznie takie Cedegą. Na wielu stronach można znaleźć mnóstwo "starych" hitów sprzed kilku lat, które co prawda od strony graficznie kuleją, ale są wciągające i w większości darmowe (patrz: abandonware). Dodatkowo istnieją mutacje dosboxa ze scalerami, które sprawiają, że stary tytuł nabiera milszego dla oka wyglądu. Jeżeli posiadamy gdzieś zakurzonego PSXa, to możemy także emulować sobie jego tytuły.

    Po drugie – casual gaming – czyli gry we flashu (i nie tylko) stworzone przez niezależnych twórców. Często z dobrą grafiką, nie rzadko z bardzo dobrym gameplay'em. Na JiG'u można znaleźć codzienną porcję rozrywki w znacznej większości nie wymagającej "jedynego słusznego systemu".

    Po trzecie – gry natywne – niejednokrotnie już cytowany Linux Game Tome mniej więcej raz na 2 tygodnie rzuca jednym "lepszym" tytułem. Jest też spora liczba tytułów casual (Kingdom Of Loathing, Dofusa czy świeżo powstały Skyrates na zasadach "non-demanding gameplay". A jak ktoś poszuka, to naprawdę znajdzie tysiące tytułów w wielu różniących się gatunkach.

    A jeżeli NAPRAWDĘ ktoś wyczerpał wszystkie powyższe rozwiązania – zawsze może sobie zakupić konsolę – albo handhelda, albo nie-przenośną trzeciej generacji i będzie mógł tłuc w najnowsze tytuły na długo przed ich trafieniem na rynek PC (w sumie taki PS3 Linuksa uruchamia ;-).

    Gry na Linuksa prędzej czy później zaczną pojawiać się "same". Pozostaje tylko czekać na odpowiedni udział Pingwina w desktopie. Bo na chwilę obecną statystyka 50.000 graczy używających Linuksa wobec kilku-kilkunastu milionów sprzedanych kopii jest conajmniej śmieszna.

  18. Awatar frob
    frob

    > Tylko nie mają dużego wyboru, gdyż producenci gier wciąż nie
    > dostrzegają Linuksa.

    Chlubny wyjątek – John Carmack i Id. Od czasu Quake ich gry są zawsze dostępne w wersji linuksowej, parę lat po premierze z silnikiem na GPL-u.

  19. Awatar gbudny
    gbudny

    @frob
    "Chlubny wyjątek – John Carmack i Id. Od czasu Quake ich gry są zawsze dostępne w wersji linuksowej, parę lat po premierze z silnikiem na GPL-u."

    Przecież id software nie jest jedyną firmą tworzącą gry na linuksa. Jest wielu innych producentów.
    Tymczasem cały czas słyszę o id software jesli tylko ropocznie się jakiś temat gier na linuksa.

    1. Awatar autumnlover
      autumnlover

      Tak poza tym to chyba linuksiarze są nie na czasie jeśli chodzi o ID Software – czy przypadkiem nie zrezygnowało ono ostatnio z dostosowywania swoich gier do Linuksa ?

      1. Awatar D_T_G
        D_T_G

        Sam Carmack zdementował tę plotkę następnego dnia, gdy ta "nowinka", o której piszesz obiegła świat. Ponoć to są wewnętrzne tarcia wewnątrz firmy, ale póki co Carmack jest szefem, "nasz" prolinuksowy pozytywnie zakręcony 🙂

        1. Awatar autumnlover
          autumnlover

          Sam Carmack zdementował tę plotkę następnego dnia

          "There is certainly no plans for a commercially supported linux version of Rage, but there will very likely be a linux executable made available."

          Ładne mi "dementi", nie ma co 😉

        2. Awatar D_T_G
          D_T_G

          Hehe, ale niebrzydkie dla "rezygnacji z dostosowywania swoich gier dla linuksa" 😛 (joke=on) Ty, a może "no commercially supported linux version" znaczy, że dla nas to to będzie darmowe 8> Teraz to już by na pewno trafił do czołówki pozytywnie jeb*ch 😀 (joke=off)

        3. Awatar mario
          mario

          Wyraźnie pisze, że gry nadal będą w wersji na Linuksa, ale bez wsparcia, którego i tak nigdy nie było.

        4. Awatar Maciek
          Maciek

          Z ciekawości: na czym polega to szczególne "wsparcie", którego udziela wydawca komercyjnej gry?

        5. Awatar xx
          xx

          Że klient kupuje i jeśli jego komputer spełnia wymagania to działa (klient ma prawo zadzwonić do helpdeska)

        6. Awatar Cyber Killer
          Cyber Killer

          Tja.. To byłoby bardzo fajną rzeczą, jakby się pojawiały porty ze wsparciem.. .A tak kupuje się UT2k4, na pudełku fajny pingwin i drobnym maczkiem, że oni nie odpowiadają za działanie na Lin. W praniu wychodzi, że gra "działa", ale żeby na tym grać trzeba sporo zachodu i cierpliwości ;-P.

  20. Awatar elkanguro
    elkanguro

    Również nie uważam, żeby użytkownicy Linuksa byli piratami. To, że mamy system operacyjny za darmo i prawie wszystkie aplikacje to nie znaczy że nie mogę wydawać pieniędzy na gry czy programy. Właśnie ktoś dobrze stwierdził, że używanie Linuksa uczy szacunku do programistów. W moim przypadku jest tak samo. Kiedyś miałem Windowsa, M$ Office, Kaspersky, Nero – oczywiście darmowe wersje;) Kiedy zacząłem na swoim kompie używać Linuksa nauczyłem się szacunku. Na domowym kompie siostry poinstalowałem same programy Frreware bądź OpenSource typu OO.o, ClamAV, 7-Zip, InfraRecorder. Teraz drażni mnie jak widzę u kogoś na Windowsie programy typu Kaspersky, Nero, Office, wiem że nie są legalne mimo że istnieje wiele alternatywnego darmowego oprogramowania. I to właśnie potwierdza, że to użytkownicy Windowsa najczęściej korzystają z nielegalnego softu mimo że mają ogromny wybór produktów na rynku.
    I jestem pewien że jeśli wyszłaby jakaś dobra gra na Linuksa, typu coś z serii Total War to spokojnie mógłbym wydać te kilkadziesiąt złotych. A tak, dzięki Linuksowi, przestałem piracić, przestałem grać w komercyjne gry (ale chętnie bym w coś pograł jakby można pójść do np Empiku i kupić Linux Version). Ostatnio gram tylko w Teewars:)

  21. Awatar LordD
    LordD

    Mi brakuje jakiegoś dobrego rpg`a z tak dużą dozą wolności jak np. w serii The Elder Scrolls. Ale też mam słabego kompa, więc jakoś szczególnie nie zależy mi żeby taka gra była mocno zaawansowana technicznie. 🙂

    1. Awatar nbvcxz
      nbvcxz

      ale z gatunku nieśmiertelnych mamy NWN (pierwsza) – szkoda, że nie ma (nawet w planach) przeportowania dwójki

  22. Awatar Mati
    Mati

    Zgadzam się z większością wrażonych tutaj opinii.Ale tak sie zastanawiam:

    Czemu blizzard, który produkuje gry zarówno na PC'ty jak i Mac'i nie wypuszcza swoich gier na Linuksa ? Droga do przeportowania gier z Mac'a na Linuks'a wydaje mi się znacznie łatwiejsza.

    1. Awatar Ceceron
      Ceceron

      Nie jestem pewien, ale zarówno starcraft, warcraft i diablo działają idealnie na wine. World of Warcraft też jest grywalne.

      Może po prostu szkoda im czasu, skoro użytkownicy Linuksa nie narzekają 😛

      1. Awatar rat
        rat

        star nie działa idealnie, problem jest z battle.netem

    2. Awatar D_T_G
      D_T_G

      "Droga do przeportowania gier z Mac’a na Linuks’a wydaje mi się znacznie łatwiejsza."

      Są piekielnie leniwi, nie chce im się wyruszać w tę drogę, wolą posiedzieć na tapczanie i konsumować pieniądze zarobione na poprzedniej trasie.

      Albo… jak tak widzę, jak się męczy kontrahent idSoftware (zapomniałem kto dokładnie) z portem etqw na Maca, to przychodzi mi do głowy taki wniosek, iż to nie jest znowu taka krótka droga (1 programista i kilka dni wolnego).

  23. Awatar Pingwin
    Pingwin

    Witam
    z checia pograłbym w Chessmastera 8000 (akurat takiego kupilem kilka lat temu) ale nie dziala on pod wine. I chyba male szanse ze zadziala. Wielka szkoda.
    Pozdrawiam

    1. Awatar Ceceron
      Ceceron

      Znajdź sobie kolegę do szachów. Dużo fajniej jest na żywo :]

      1. Awatar elkanguro
        elkanguro

        Albo pograć na Kurniku:)
        No ale niestety nie mamy takiego wyboru w grach jak użytkownicy Windowsa. Pozostaje tylko czekać na jakieś gry, grać w gry darmowe bądź próbować przez Wine. Ewentualnie można spróbować jeszcze systemu ReactOS? Nie wiem na jakiej zasadzie to działa, ale może daje większe możliwości niż Wine?

        1. Awatar batwing
          batwing

          ReactOS ma jeszcze długą drogę przed sobą – póki co wyszedł w wersji 3.4 (alfa) – niby coś tam idzie, niby bywa dobrze, ale poleganie na tym systemie to jak spacer po polu minowym – w każdej chwili może coś wybuchnąć 😉 Z tego co wiem, to wine jest póki co godny większego zainteresowania niż ReactOS

  24. Awatar magmp
    magmp

    Witam. Jeszcze sie nie udzielalem tutaj, lecz czesto czytam artykuly i komentarze. Linuxa uzywam od moze 10 miesiecy. Powiem tyle ze wczesniej mialem spiracona wersje XP teraz Ubuntu z Wine. Odkad mam Ubuntu kupilem moze 400% gier wiecej niz za czasow xp na moim kompie (jakies 3 lata). Druga sprawa to to ze grac mozna w prawie wszystkie gierki. U mnie Gothic 3, Oblivion, Crysis i wiele innych chodzi bez problemow. Troche poczytalem, nauczylem sie kompilowac ale sie oplacilo:).
    @Caceron no nie mozna przeportowac jak NWN 1 ale mozna smialo grac w NWN 2 pod wine
    Ostatnio tez udalo mi sie "zarazic" do linuksa wielu moich znajomych i kazdy jest zadowolony.
    Wiec mysle ze kazdy kto "posiedzi troche na linuksie" i dostrzeze potencjal z checia postara sie by jakas aplikacja czy gra chodzila u niego (a stara sie o to wielu programistow i koderow). Jeszcze kilka miesiecy temu nie moglem grac w zadna prawie gierke z wyzej wymienionych, teraz juz sie to zmienia. ( ku uciesze zony:))
    To tyle ode mnie

  25. Awatar magmp
    magmp

    Jeszcze jeden tytul oczywiscie (bo zapominialem)
    The Witcher ( Polska wersja kolekcjonerska) chodzi pieknie pod Wine na 1600×1200 gdyz taki monitor i na takiej rozdzielczosci tez lubie grac:)
    Pozdrowienia

    1. Awatar D_T_G
      D_T_G

      Się ciesz. Niestety gra nie śmiga użytkownikom kart NVidii z rodziny 7xxx (bug #11285).

      Pozdrawiam, i miłej gry przede wszystkim.

  26. Awatar Emdé
    Emdé

    Ja gram w moje ukochane UT i w nic innego :). O dziwo, prócz tej jednej gry, nie gram wcale (jak na 11-latka to całkiem dobrze).

  27. Awatar gbudny
    gbudny

    @ autumnlover
    "Mam to wszystko powywalać i zacząć delektować się Tux Racerem i Pingusami, bo Linuks jest taki fajny a Windows jest beee ? ;-)"

    Przeciez nie piszemy o grach open source lub freeware. Piszemy o grach komercyjnych. U mnie "{kilka tytułow gier zbiera kurz bo nie uzywam emu. Niedług mam zamiar je opchnąć i wymienic na jakieś gry dla linuksa.

    @Memphis
    "A z całej społeczności graczy Ci, którzy mają Linuksa, to wybaczcie, ale jakieś 1%… I to właśnie raczej są Ci dojrzalsi."

    Przestańcie wyszczegółniac te 1% lub 0,5 % które nie mają pokrycia w rzeczywistości. Dajcie sobie spokój z fkcją i statystykami.

    "A gdzie można kupić tą masę dobrych, komercyjnych gier dla Linuksa? Bo ja przeglądam ofertę sklepów i chyba nie mogę znaleźć… Pomożesz mi?"

    Nie w polskich sklepach.
    Częśc nmożesz zamówić na stronach producentów. Reszta znajduje sie sklepach internetowych.
    Tworzę listę gier więc zobacz o jakich grach piszę i tam też znjdziesz częśc sklepów:

    http://linuksowo.pl/index.php?t=msg&th=253&am…

    Tu są przykładowe

    http://www.linuxgamepublishing.com/resellers.php? http://www.rune-soft.com/partners.htm

    Natomiast Klasyki znadziesz na aukcjach.

    @Huk

    Sin tworzony przez loki – niezła śćiema

    http://www.happypenguin.org/show?SiN

    @Maciek
    o właśnie! Loki! kiedyś trafiłem na ich stronę, i znalazłem kilka produktów, które chciałem nabyć. Wiesz koże skąd wziąć linuksową Alphę Centauri?

    To stara poszukaj w ofercie sklepów które podałem. Na jakiejś aukcji napewno znajdziesz.

    @ MichalK
    "Jagged alliance 2 ma otwarty kod? Jest wersja pod windows /linux? serio pytam.
    To chyba jedyna gra w ktora chetnie bym popykał."

    Pudełkowa wersja dla inuksa jest juz dostepna od wielu lat. Choc dziś mozesz juz zagrać korzystając także z windows cd.( żadnych emu)

    @XLII
    "Fakt – nie widać najnowszych hitów komercyjnych na horyzoncie"

    To mit. Zobacz na moją liste gier.jest po prostu mniej to wszystko.

    @elkanguro
    "No ale niestety nie mamy takiego wyboru w grach jak użytkownicy Windowsa."

    Wiesz jak korzystałem z windows to nie patrzyłem z zachwytem na konsolę brata – mam nadzieję że rozumiesz.

    "Pozostaje tylko czekać na jakieś gry, grać w gry darmowe bądź próbować przez Wine."

    Nawet dla takich pesymistów są ciekawe komercyjne gry dla linuksa.

    "Ewentualnie można spróbować jeszcze systemu ReactOS? Nie wiem na jakiej zasadzie to działa, ale może daje większe możliwości niż Wine?"

    Raczej odwrotnie. Poza tym mówimy o grach natywnych a nie o zabawakch kótre moze uruchomią jakąś grę z windows

    1. Awatar Memphis
      Memphis

      Wybacz, ale ta lista, to jakiś żart. Rzeczywiście, jest kilka godnych uwagi gier. Ale można je policzyć na palcach dwóch rąk. Nie widzę sensu w sprowadzaniu z USA czy UK natywnych gier na Linuksa. W dodatku prawie wszystkie must-have z tej listy, to gry od Id, albo robione na ich silniku. Większość, to crap. Wybacz, ale ta lista dowiodła właśnie, że Linuks jest żadną platformą do gier, a komercyjnych produkcji – w porównaniu z tymi dla Windows, praktycznie nie ma. I tu dochodzi kwestia, o co pytamy? Ta lista gier może rzeczywiście być zupełnie wystarczająca dla obecnych już użytkowników Linuksa. Takich, którzy lubią pograć od czasu do czasu i sobie "jakoś radzić". Jednak dla gracza, który dużą część czasu spędzanego przed komputerem poświęca na gry, to jest po prostu zero. I dla taka osoba albo zrezygnuje z grania, ewentualnie ograniczy się do kilku tytułów, albo zostanie na Windows. Ewentualnie można mieć dwa systemy, ale to się trochę w tym przypadku mija z celem moim zdaniem.

    2. Awatar autumnlover
      autumnlover

      Przestańcie wyszczegółniac te 1% lub 0,5 % które nie mają pokrycia w rzeczywistości. Dajcie sobie spokój z fkcją i statystykami.

      … i jeszcze dodaj że te statystyki nie mają pokrycia w rzeczywistości bo "wszyscy twoi znajomi używają Linuksa"

      Bo jak się domyślam innymi argumentami na rzecz "0,5%=oderwane od rzeczywistości" nie dysponujesz ? 😉

  28. Awatar XLII
    XLII

    @gbudny
    Wiesz, raczej nie taki mit 🙂

    Ogólnie, jako że jestem posiadaczem handhelda stosunkowo często zaglądam na strony z recenzjami dla graczy. I widze co się dzieje na rynku PC/Windows w porównaniu do PC/Linux – i niestety (jeżeli idzie o rozwiązania natywne) jest to ledwie ułamek "blockbusterów".

  29. Awatar gbudny
    gbudny

    @Memphis
    "Wybacz, ale ta lista, to jakiś żart. Rzeczywiście, jest kilka godnych uwagi gier. Ale można je policzyć na palcach dwóch rąk."

    Spróbuj pilczyć na palcach u dwóch rąk.
    Poza tym poprzednio tworzyłem inną ale tamto forum straciło zainteresowanie użytkowników:

    http://www.linux.com.pl/forum/index.php?t=msg&amp…

    Obecnie stram się do nowej listy gier przenosic wszystkie dostępne tytuły gier.

    "Nie widzę sensu w sprowadzaniu z USA czy UK natywnych gier na Linuksa."

    Może jakieś konkretne powody?

    "W dodatku prawie wszystkie must-have z tej listy, to gry od Id, albo robione na ich silniku. Większość, to crap."

    Niestety mylisz się. jak chcesz mogfę ci wkazać co i na jakik silniku bazuje. Oczywiscie spojrzałeś tylko na gry FPS/TPS.

    "Wybacz, ale ta lista dowiodła właśnie, że Linuks jest żadną platformą do gier, a komercyjnych produkcji – w porównaniu z tymi dla Windows, praktycznie nie ma."

    Lista nie jest kompletna. Co jakiś czas dodaję nowe pozycje. Poza tym co cię obchodzi liczba gier dla systemu windows skoro używasz systemu linux.
    Na świecie jest masa ludzi którzy zostają przy jakiejś grze zostają na dłuższy czas i wolnych chwilach próbują innych. Ta lista nie zawiera pozycji które nie są już wspierane i nigdzie nie możesz ich kupić lub nawet ściągnąć. Poza tym nie obejmuje ona gier freeware oraz open source.

    1. Awatar Memphis
      Memphis

      Nie ma tam wielu znanych tytułów. Doom, Hexen, Wolfenstein 3D to świetne gry, ale nie oszukujmy się, kto dzisiaj to kupi? Ludzie którym się to podoba w większości przeszli ładnych parę lat temu i grają tylko z sentymentu. Młodzi gracze, którzy nie pamiętają tych czasów w większości machną na to rękoą. Tylko kolekcjonerzy mogą być zainteresowani zakupem wersji pudełkowych. Większość pozycji, to gry całkowicie niszowe. Przejrzyj sekcję RPG… Połowa to krzakowate amatorskie gierki, z kiepską oprawą audiowizualną i żałosną fabułą. Gry na silniku Id (mogę się mylić) to choćby: Enemy Territory: Quake Wars, Heavy Metal FAKK 2, Quake 1,2,3,4, Return To Castle Wolfenstein. Id stanowi właściwie trzon sekcji FPP/TPP. Strategii… Prawie że nie ma. Kogoś, kto gra raz w tygodniu dla zabicia czasu może zadowoli jedna gra, w którą może łupać w rok. Ale gracze potrzebują większego urozmaicenia.

      Poza tym co cię obchodzi liczba gier dla systemu windows skoro używasz systemu linux.

      Używam już coraz mniej. Tak właściwie, to zaobserwowałem, że jestem (trochę bezwiednie) w trakcie wtórnej migracji na Windows. A poza tym, mój post był w kontekście nie "linuksiarzy", którzy grają niewiele i mogą zadowalać się tym, co już jest, ale potencjalnych użytkowników Linuksa, którzy nie przejdą na ten system, ze względu na małą ilość gier. Czyli graczy, którzy stanowią dużą część użytkowników komputera.

  30. Awatar Mieszko Kaczmarczyk
    Mieszko Kaczmarczyk

    To co mi zaproponujecie jako grę dla dziecka – cos ładnego/przyjemnego dla oka w stylu Croca czy Tytusa/Romka/Atomka???

    Miesiu

    1. Awatar abc
      abc

      Próbowałeś gcompris? Nie wiem czy to coś w tym stylu, ale ładne/przyjemne dla oka i dla dzieci

    2. Awatar gbudny
      gbudny

      @Mieszko Kaczmarczyk
      "To co mi zaproponujecie jako grę dla dziecka – cos ładnego/przyjemnego dla oka w stylu Croca czy Tytusa/Romka/Atomka???"

      Nie znam tych gier. Załóż wątek na forum to uda mi się znaleźć cos ciekawego lub podobnego. Pod warunkiem że da dasz link do strony z opisem to uławwi sprawę.
      Podam teraz kilka ciekwaych gierek:

      Nuts & Scrap
      Professor Fizzwizzle
      Dirk Dashing: Secret Agent
      Runes of Avalon

      To kilka przykładów które moge polecić a jest dużo więcej. kwestia rozejrzenia sie tym temacie.

  31. Awatar gbudny
    gbudny

    @Memphis
    "Większość pozycji, to gry całkowicie niszowe."

    Okręśłił bym mało popularne. Mimo spora częśc z nich cieszy się zaiontresowaniem wielu graczy.

    "Przejrzyj sekcję RPG… Połowa to krzakowate amatorskie gierki, z kiepską oprawą audiowizualną i żałosną fabułą."

    RPG ma sie rzeczywiscie niezbyt dobrze. Jest kilka dobrych gier z tego gatunku

    Ostatnio zostały wydane

    Eschalon: Book I
    Ankh 2 Heart of Osiris

    Kolejne części tcyh gier będą miały wersje dla linuksa. Niedługo ma być wydana gra The Broken Hourglass. Sytuacja w przypadku RPG zmienia się i jest duzo lepiej niz miało to miejsce dwa czy trzy lata temu. jednak wymaga to czasu.

    "Gry na silniku Id (mogę się mylić) to choćby: Enemy Territory: Quake Wars, Heavy Metal FAKK 2, Quake 1,2,3,4, Return To Castle Wolfenstein. Id stanowi właściwie trzon sekcji FPP/TPP."

    Pod windows najpopularniejsze tytuły bazują właśńie na enigme quake i jest ich dużo więcej. Dorzuciłbnym jeszcze inne do tej wyliczanki ale nie ma to sensu. Z reguły ludzi nie rozróżniają co i na jakim enigme bazuje. To dla większosci informacja mało istotna.

    "Strategii… Prawie że nie ma. Kogoś, kto gra raz w tygodniu dla zabicia czasu może zadowoli jedna gra, w którą może łupać w rok. Ale gracze potrzebują większego urozmaicenia."

    Jak to nie ma?
    Nie zapominaj ze do tych strategi powstaje ostatnio coraz większa liczba dodatków i to troche urozmiaca rorywkę. Choc generalnie wiele ciekawych strategi istnieje pod linuksa i nie mówię tutaj o grach komercyjnych.

    1. Awatar stilgar
      stilgar

      czy mógłbyś odpowiadać bezpośrednio pod komentarzem na który odpowiadasz, a nie za każdym razem zakładać nowy wątek?

      1. Awatar gbudny
        gbudny

        Oczywiście.

        1. Awatar stilgar
          stilgar

          dziękuję.

    2. Awatar Mieszko Kaczmarczyk
      Mieszko Kaczmarczyk

      "Gry na silniku Id (mogę się mylić) to choćby: Enemy Territory: Quake Wars, Heavy Metal FAKK 2, Quake 1,2,3,4, Return To Castle Wolfenstein. Id stanowi właściwie trzon sekcji FPP/TPP.”"

      Myślisz, ze te gry nadają się dla dziecka 4-6 lat???

      1. Awatar gbudny
        gbudny

        Nuts & Scrap
        Professor Fizzwizzle
        Dirk Dashing: Secret Agent
        Runes of Avalon

        Powyzej są przykładowe i przeczytaj mój komentarz wyżej.

        “Gry na silniku Id (mogę się mylić) to choćby: Enemy Territory: Quake Wars, Heavy Metal FAKK 2, Quake 1,2,3,4, Return To Castle Wolfenstein. Id stanowi właściwie trzon sekcji FPP/TPP.””

        "Myślisz, ze te gry nadają się dla dziecka 4-6 lat???"

        Niestety te gry nie. Są zbyt brutalne.

  32. Awatar val-gaav
    val-gaav

    Oglonie rzecz biorac to jesli gry maja powstawac w natywnych wersjach na Linuksa to produceni powinni zaczac je wydawac systemem: kod na GPL, Grafika Muzyka itp wlasnosciowa…

    Juz widze te glosy sprzeciwu, ale pobawcie sie chociazby grami Loki na nowych distro, powstaja problemy niekompatybilnosci z nowymi rozwiazaniami. To za kompatybilnosc Windows placil/placi wysoka cene utrzymaywania starych bugow i rozwiazan …

    1. Awatar Maciek
      Maciek

      Wydaje się, że masz rację.

    2. Awatar stilgar
      stilgar

      Ten system jest bardzo dobry dla samych gier, dla użytkowników, dla grafików i muzyków, ale ani trochę nie jest dobry dla programistów!
      Przecież wystarczy, że ktoś sobie kupi taką grę, zmieni grafikę i muzykę i już może sprzedawać jako swój produkt! A programista, który się przy projekcie najwięcej narobił, dostaje figę!

      1. Awatar val-gaav
        val-gaav

        Programista i tak jest oplacany a jakby na to nie patrzeć dzieki wymianie kodu na GPL gry zyskalyby tylko na jakosci bo poszczegolne zespoly korzystaly by z pracy innych… Dla nas uzytkownikow oznaczaloby to lepsza jakosc AI, lepsze sterowanie itp itd …

        Grafika zas w dzisiejszych grach smiem twierdzic jest nawet bardziej pracochlonna niz sam kod gry. Jezeli sadzisz ze majac kod wiedzmina po prostu zrobisz wlasne modele i bedziesz sprzedawac gre to jestes w bledzie… Nie wspominajac juz ze do fabuly tez nie bedziesz miec prawa (i tak w wielu przypadkach swiaty gier i postacie sa chronione prawami autorskimi)… wiec masz kod ktory wsumie jest tylko silnikiem 🙂

        Zwracam tylko uwage na problem GNU/Linuksa jako platformy dla gier . Obecny model komercyjny na dluzsza mete nie zadziala na tym systemie, bo chyba nie bedizesz oczekiwal ze gdy na przyklad za X lat porzucony zostanie X.org na rzecz zupelnie innego rozwiazania to jego tworcy zapewnia emulacje/zgodnosc z starymi Xami tylko dla starych gierek ?

        Tworcom gier w gruncie rzeczy jest to na reke. Beda patchowac gre przez kilka lat a pozniej i tak oczekuja ze kupisz ich nowe tytuly. GPL zas zupelnie sie co do gier nie sparawdza gdyz nie mozna zarabiac na supporcie do gier, wiec lepiej zastosowac jakies rozwiazanie pomiedzy … Z moich doswiadczen z pewna gra Loki stwierdzam ze obecnie poprostu latwiej jest uruchomic jej windowsowa wersje pod wine dla teog komercyjne zamkniete gry pod Linuksa to nie jest do konca dobry pomysl…

        1. Awatar stilgar
          stilgar

          Ja akurat patrzę na to z perspektywy programisty…
          Zgadzam się z twoimi argumentami, że gra się bardziej rozwinie i że dla użytkowników będzie lepiej, co to tego nie ma wątpliwości.
          Nie widziałem kodu Wiedźmina, ale z dużym prawdopodobieństwem mogę założyć, że wymiana modeli i skryptów odpowiedzialnych za fabułę wystarcza w zupełności do stworzenia nowej, wiedźminopodobnej gry.
          Nie twierdziłem też, że stworzenie modeli jest łatwe, aczkolwiek nie wiem, czy wymaga więcej pracy niż stworzenie części programowej – zwróć uwagę, że twórcy Wiedźmina nie pisali całej gry od zera – odkupili silnik Aurora od BioWare i dokonali zmian w kodzie.
          A gdyby BioWare wypuściło Aurorę na GPL? Co by dostali twórcy tego silnika? NIC! Gdyby wszystkie gry na Aurorze powstały w ten sam sposób (ot np. NWN) to BioWare poszłoby z torbami raz dwa.
          Oczywiscie, społeczność OpenSource by sie cieszyła, bo dostalibyśmy nowe gry z otwartym kodem…

          Zwracam tylko uwage na problem GNU/Linuksa jako platformy dla gier

          To ani trochę nie jest problem.
          Silnik mojej gry jest pisany z wykorzystaniem biblioteki SDL i zupełnie mnie nie obchodzi, czy będzie to uruchomione pod X.org, XFree86, framebufferem czy jakąś inną cudowną technologią wyświetlania obrazu – wystarczy, żeby SDL to obsługiwał i żeby działał OpenGL i moja gra zadziała. A SDL obsługuje w tym momencie olbrzymią liczbę rozwiązać, na wielu systemach.
          Dla twórców gier, idealnym modelem jest MMO z miesięczną opłatą za serwer albo darmowym serwerem, na którym są reklamy – a gdyby gra powstała na GPL, zaraz ktoś zmodyfikuje klienta aby nie wyswietlał reklam, albo postawi własny, darmowy serwer…
          Dla gier GPL zwyczajnie się nie opłaca…
          Mimo tych wszystkich wad, zamierzam jednak wydać moją grę na GPLu… na takiej samej zasadzie jak na GPLu został wydany Blender – jeśli społeczność zbierze odpowiednią sumę, dostanie kod.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *