Debiut Microsoftu w App Store

15 grudnia 2008

Microsoft udostępnił swoją pierwszą aplikację dla iPhone’a w App Store. Jest to darmowa aplikacja SeaDragon Mobile pozwalająca na natychmiastowe powiększanie grafiki.

Desktopowa wersja SeaDragon jest aplikacją działającą w Silverlight. Technologia ta nie jest dostępna (przynajmniej na razie) na iPhonie. Aplikacja w wersji na iPhone’a będzie się więc różniła od wersji na komputer.
Czy będzie to wielkie wejście Microsoftu na rynek aplikacji na iPhona, czy pojedynczy przypadek udostępnianiu konkurencji darmowego oprogramowania? Większe korzyści zarówno dla Apple i Microsoft byłoby wydanie pakietu Office w wersji na telefon konkurencji. Zyskałby wtedy zarówno Microsoft (program raczej nie należałby do darmowych), a także Apple, które ma prowizje od sprzedanych aplikacji.

PODOBNE WPISY:

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

Zarejestruj się za darmo

Technologie

21 odpowiedzi na „Debiut Microsoftu w App Store”

D4N

15 grudnia 2008

Warto zauwazyc, ze nie ma tej aplikacji na Windows Mobile…

Odpowiedz
adrian5632

15 grudnia 2008

Cóż za news i to pytanie pełne grozy 😉 Ciekawie wyszło ogólnie 😛

Odpowiedz
zasm

15 grudnia 2008

ja sie zastanawiam raczej na cholere mi word na komie…

Odpowiedz
1. niedzwiedz_2
  
  15 grudnia 2008
  
  Żeby otwierać i edytować dokumenty? Powiesz, że jest laptop ale ja jeszcze nie spotkałem się z laptopem który mieści się do kieszeni 😉
  
  W sumie zgodzę się, że w TELEFONIE Word może nie być potrzebny. Ale weź poprawkę na to, że iPhone to mini komputer.
  
  Odpowiedz
  1. soda2
    
    15 grudnia 2008
    
    który nie ma funkcji kopiuj wklej i jest tak prosty w obsłudze że aż primitywny, w dodatku nie ma na nim żadnego profesionalnego oprogramowania.
    
    Odpowiedz
  2. marcinsud
    
    15 grudnia 2008
    
    w takim razie każde urządzenie o zbliżonych możliwościach to mini komputer, a jest ich wiele, więc wymyślanie jakiś zalet na siłę jest zbędne.
    
    Sama aplikacja do otwierania dokumentów by wystarczyła, jako, że w sieci dostępne są czasem materiały w takiej postaci i czasem trzeba je przeczytać bez potrzeby edycji. Taka funkcjonalność mogłaby być darmowa, a edycji odpłatna.
    
    Odpowiedz
    1. el.pescado
      
      16 grudnia 2008
      
      Google potrafi tłumaczyć .doca do HTML.
      
      Odpowiedz
    2. marcinsud
      
      16 grudnia 2008
      
      wiem, że potrafi, ale czasem mocno odbiega to od oryginału
      
      Odpowiedz
  3. karakar
    
    16 grudnia 2008
    
    Takie Laptopy co się w kieszeni mieszczą to UMPC (Ultra-Mobile PC).
    
    Odpowiedz
2. l30n
  
  16 grudnia 2008
  
  Wiele osob, ktora oglada takie urzadzenia w pierwszej kolejnosci patrzy na mozliwosc ogladania/edytowania plikow Word/Excel itd. Dostajesz na maila jakis dokument ktory chcesz obejrzec, albo widzisz ze dokumencie ktory wyslales jest maly blad i musisz go szybko poprawic i wyslac ponownie.
  
  Odpowiedz
3. patpi
  
  16 grudnia 2008
  
  Kiedys zdalem Metody Statystyczne 2 tylko dlatego, że na mojej Nokii E51 jest pakiet biurowy z obslugą .doc. I to z wyszukiwaniem słów w dokumencie, tak wiec w trakcie egzaminu tam gdzie nie miałem niestety wiedzy sprawdzałem definicje na telefonie.
  
  Może się więc przydać takie coś na telefonie 🙂
  
  Odpowiedz
Zaus

16 grudnia 2008

taki iphone nie ma, a ja w moim SE g900 mam możliwość edycji plików .doc out of box :]

Odpowiedz
1. Fazer
  
  16 grudnia 2008
  
  Ja tak samo na swojej Nokii E51.
  
  Odpowiedz
Tor

16 grudnia 2008

Nie bardzo rozumiem, dlaczego Microsoft wydaje bezpłatną aplikację w App Store… Gdyby jeszcze mieli nadzieję na kasę, to rozumiem, ale tak to tylko wspomaganie konkurencji. Chyba, że to mały eksperyment, przed wejściem z płatnym softem pełną gębą. 😉 A może ma to coś wspólnego z posiadaniem sporej ilości akcji Apple (tak mi się kiedyś obiło coś o uszy)?

Odpowiedz
1. marcinsud
  
  16 grudnia 2008
  
  |tryb spisku włączony|
  wiesz to taki koń trojański, nie mylić z trojanem ;]
  
  Odpowiedz
Marcin "Ktos&qu

16 grudnia 2008

Desktopowa wersja SeaDragon jest aplikacją działającą w Silverlight. Technologia ta nie jest dostępna (przynajmniej na razie) na iPhonie. Aplikacja w wersji na iPhone’a będzie się więc różniła od wersji na komputer.

Seadragon tak właściwie nie ma wersji desktopowej. Istnieje po prostu mechanizm "Deep Zoom" w Silverlight 2.0, jest on też częścią Photosynth oraz istnieje coś takiego jak Seadragon Ajax, czyli coś co pozwala użyć mechanizmu Deep Zoom posługując się Ajaksem.
Aplikacja dla iPhone, z braku Silverlighta na tą platformę, korzysta właśnie z Ajaksa.

Odpowiedz
Fonda Dobosz

16 marca 2011

some genuinely nice and utilitarian info on this site, also I believe the style and design has fantastic features.

Odpowiedz
Frida Nocks

17 marca 2011

as soon as I observed this website I went on reddit to share some of the love with them.

Odpowiedz
Ayako Sharick

27 marca 2011

I very thankful to find this web site on bing, just what I was searching for : D likewise saved to favorites .

Odpowiedz
Aquaponics Tilapia

3 kwietnia 2011

There’s noticeably a bundle to find out about this. I assume you made certain nice points in features also.

Odpowiedz
Home Aquaponics

13 kwietnia 2011

you have an amazing weblog right here! would you prefer to make some invite posts on my weblog?

Odpowiedz