Dell Latitude ON — wbudowany Linux dla biznesu

Dell wprowadza w swoich laptopach Latitude nową funkcjonalność, którą nazwał po prostu “ON” (włączony). Ma ona zmniejszyć frustrację biznesowych użytkowników przy oczekiwaniu na uruchomienie się systemu na laptopie. A wszystko dzięki wbudowanemu Linuksowi.

Główne zastosowanie wbudowanego systemu to sytuacje awaryjne, kiedy szybko musimy wysłać lub sprawdzić pocztę elektroniczną, czy też odwiedzić jakąś stronę.

Dell nie był pierwszym, który wpadł na pomysł dostarczania laptopów z dwoma systemami — domyślnym Windows oraz dodatkowym, służącym do kilku konkretnych zadań. Asus promuje własną dystrybucję SplashTop (więcej o niej na OSnews.pl:splashtop). HP ma swój własny wbudowany system, służący do odtwarzania multimediów.

Funkcja Latitude ON będzie dostępna na laptopach Dell Latitude 4200 i 4300 jeszcze w tym roku.

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

  1. Awatar rorio
    rorio

    Fajnie:) Jeśli z czasem ludzie zamiast odpalać vistę zaczną korzystać tylko z owego systemiku to będzie bardzo dobra wróżba. Krok na przód.

  2. Awatar AdeBe
    AdeBe

    I tak powolnymi krokami Linux wdziera się do coraz większej ilości urządzeń.

    Jeśli tylko uda mu się kiedyś przekroczyć masę krytyczną, to faktycznie ma szanse zaistnieć na rynku jako coś więcej niż 4%

    1. Awatar slackwareuser
      slackwareuser

      4%? Chyba niecały 1%.

      1. Awatar szatox (ktoś)
        szatox (ktoś)

        "są 3 rodzaje kłamstw: kłamstwa, okropne kłamstwa i statystyki"

        1. Awatar rad
          rad

          jest prawda, fałsz i statystyka 😉

        2. Awatar linshi
          linshi

          I znów liczenie, jeden troll i setki odpowiedzi, nie komentujecie ich i będzie wszystko ok

      2. Awatar xd
        xd

        @AdeBe

        > to faktycznie ma szanse zaistnieć na rynku

        Raczej na desktopach. Na rynku już istnieje od dawna i trzyma się mocno.

        @slackwareuser

        1%-2%. Raczej bliżej 1%, ale to nadal nie "niecały 1%". To jedno.

        A po drugie te badania prowadzone są przez Internet na podstawie statystyk przeglądarek. A ogromna część desktopowych użytkowników Linuksa używa AdBlocka i podobnych wynalazków i blokuje wszystkie skrypty badawcze, jak choćby polski gemius. Więc statystyki są zaniżone. Jak bardzo? Trudno powiedzieć. Ale myślę, że można bezpiecznie powiedzieć że Linux jest na 1,5% desktopów.

        1. Awatar czepol
          czepol

          ja w firefoxie na windzie (druga partycja jakby co ;)) też używam adblocka, więc to nie żaden powód moim zdaniem. Czy jak używam adblocka, blokując badania, to też psuję statystykę windowsowi?

        2. Awatar piotrmoskal
          piotrmoskal

          @czepol

          Na Onet.pl przy próbie odtwarzania strumieni mms:// pod Ubuntu pojawia się komunikat mniej więcej o takiej treści: "na nie-Windows nie działa – radź sobie sam". Oczywiście działa, wystarczy podać się za IE7/Vista.

          @xd

          Mi też wydaje się, że ciemna liczba użytkowników Linuksa jest większym odsetkiem liczby jego jawnych użytkowników niż analogiczna liczba użytkowników Windows. Szacuję (wyłącznie podstawie własnego doświadczenia), że w rożnego rodzaju statystykach może brakować 50-100% użytkowników Linuksa.

        3. Awatar mikes
          mikes

          policz jeszcze użytkowników bez intrenetu – a to jest napewno w 99% procentach Windows.

  3. Awatar dodd
    dodd

    Ja nie rozumiem dlaczego ludzie nie korzystają na laptopach ze wstrzymania. Wstrzymanie/wznowienie trwa kilka sekund niezależnie od systemu (nawet na Viście!) i jest to zdecydowanie najwygodniejszy sposób wyłączania laptopa.

    1. Awatar Livio
      Livio

      Na PC też jest sprawnie, ale różnie ze sprzętem bywa. O ile Windows radzi sobie, bo sterowniki wszystkie są dobrze sprawdzone, o tyle na Linuksie nVidia przysparza nie raz niezłego bigosu…

    2. Awatar szatox (ktoś)
      szatox (ktoś)

      Mój się nie wybudza ze wstrzymania. Za to hibernacja działa bez problemu – ale też zajmuje więcej czasu – prawie tyle co uruchomienie

    3. Awatar xd
      xd

      @dodd

      Sekund zajmuje kilka, ale nie polecam.

      Na Linuksie niby jest ok, ale nie możesz mieć żadnych zamkniętych sterowników. One bardzo często nie wstają po wznowieniu.

      Z kolei na windowsie (XP) niby działa, dopóki nie rozpadnie ci się system. Taka już jego natura. Na viście osobiście nie słyszałem o takim przypadku, ale z czasem pewnie będę miał okazję.

      1. Awatar Soll
        Soll

        Z tymi zamkniętymi sterownikami to też nie do końca prawda: mam laptopa z kartą NVidii i korzystam ze wstrzymania prawie zawsze – tylko w nielicznych okolicznościach były problemy (raz na ok. dziesięć razy nie wstawał – podobno wada laptopa bo na XP też ma problemy – nie włącza się ekran). Tak więc jeśli jest to możliwe u Was to gorąco polecam używanie wstrzymania – genialny wynalazek 😉

        PS. Jeśli chodzi o Linuksa to wstrzymanie jest tylko i wyłącznie kwestią jakości sterowników zamkniętych – jeśli chodzi o otwarte to większość działa poprawnie (pomijając sterowniki do kart AMD/ATI i NVidii.

        PS2. Mój laptop to platforma Intela (płyta, procek, karta WiFi) + karta NVidii i przynajmniej narazie taką polecam jeśli chcecie korzystać z dobrodziejstw usypiania komputera)

        1. Awatar abc
          abc

          "Jeśli chodzi o Linuksa to wstrzymanie jest tylko i wyłącznie kwestią jakości sterowników zamkniętych"

          Hmm… U mnie jest problem z sieciówką Marvella na module sky2, zdaje się otwartym.

        2. Awatar norbert_ramzes
          norbert_ramzes

          > nie włącza się ekran

          Pogrzeb w biosie. W tym momencie Niepamiętam jak się nazywa ta opcja ale raczej łatwo znaleść (musi być w każdym sprzęcie co obsługuje S3).

    4. Awatar linshi
      linshi

      Używając windows moglem sobie pozwilić na wstrzymanie/hibernacjie niestety przy linuksie to nie działa, po wstrzymaniu hibernacji na mim lapie jedyne co pomaga to poweroff

    5. Awatar rorio
      rorio

      Wstrzymywanie mojemu laptopowi wychodzi tak super, że nie da się go później przywrócić do życia;) Nie zapominajmy, że nawet wstrzymany laptop żre prąd.

      1. Awatar tomlee
        tomlee

        To ja się czepie semantyki- co to znaczy wstrzymanie? Bo ja znam określenia jak: uśpienie, wstrzymanie, hibernacja i wygaszenie. Przez niejednoznaczność określeń muszę używać linuksowego określenia- SuspendToRam i SuspendToDisk. Rozumiem, że piszesz o SuspendToDisk.

        1. Awatar michal
          michal

          SuspendToDisk = hibernacja

          SuspendToRam = uśpienie/wstrzymanie

        2. Awatar Hucul
          Hucul

          Suspend to disk to coś innego niż hibernacja .

          Na moim Dellu Linuks Kubuntu zasypia i budzi się bez problemów 😉 Przeglądarka przedstawia się jako IE a system jako XP – więc psuję statystykę . W mojej rodzinie większość używa Linuksa , za moją namową 😉

    6. Awatar aix
      aix

      bo na większości laptopów vista nie wstaje, bo jest to niebezpieczne gdyż vista i xp nie zabezpiecza wznowienia hasłem, W Linuksie jest hasło

      1. Awatar PACH
        PACH

        nie wiem czy dobrze cie zrozumiałem, ale po przebudzeniu Visty włącza się ekran logowania na którym musisz podać (o ile masz ustawione!) hasło by zalogować się na konto (nawet przy ustawionym autologowaniu), no chyba że chodzi o zupełnie inne hasło. W takim razie proszę o dokładniejsze opisanie o co ci chodziło.

  4. Awatar Ku8a
    Ku8a

    W "awaryjnych" sytuacjach jak te opisane w newsie po prostu wlaczam BlackBerry.

    1. Awatar linshi
      linshi

      I każdy to ma, myślę że więcej ludków będzie miało te Delle niż BlackBerry, no chyba ze mowa o US.

  5. Awatar fragger
    fragger

    A jeszcze niedawno fani Linuksa rozpisywali się w innym wątku (o rekomendacji OO przez MEN) jak to wszystko na ich platformie działa i się ze mną kłócili że problemów nie ma i że sobie WYMYŚLIŁEM i troll ze mnie.

    A tu nagle w co drugim poście zarządzanie energią komuś nie działa, problemy ze sterownikami do grafiki, sieciówki…

    HAHAHA tyle wam powiem. I jak to teraz wygląda? A u mnie na Windowsie działa wszystko…

    1. Awatar Kubełek
      Kubełek

      Bo Linux działa ale tylko w urojonym świecie linuksiarzy.

    2. Awatar shpaq
      shpaq

      Hmmm, u mnie na Gentoo też wszystko działa, a Windows nawet nie chce się zainstalować bez skomplikowanych zabiegów.

      1. Awatar mikes
        mikes

        windows 3.11 faktycznie trudno zainstalować. Ale taki Xp czy Vista na każdym komputerze pójdą bezproblemów.

        1. Awatar abc
          abc

          Nie na każdym. Może na każdym współczesnym x86, to tak.

        2. Awatar Sławek
          Sławek

          Do powyższej odpowiedzi: Nie masz racji. Wiele producentów laptopów dołącza do nich specjalnie zmodyfikowane wersje Windowsów(przynajmniej za czasów XP), bo normalnej nie zainstalujesz. Na tym samym laptopie często bez problemu możesz zainstalować system GNU/Linux i to nie przez WUBI.

        3. Awatar Bananikus
          Bananikus

          Hehe. Pamiętam jak do mnie kumpel zadzwonił i taka rozmowa nam wyszła: -Gdzie jesteś? -W domu. -Sprawa jest. Kumpel sobie kompa kupił z Linuxem i Windowsa nie może wgrać. -No jak to nie może? No musi się wgrać. -No przecież mówię ci, że nie idzie. Podjadę po ciebie i nam pomożesz. -Ok.

          No i pojechałem. Zabrałem ze sobą Win XP, Vistę i Knoppixa jakiegoś. Wgrywam XP – nie widzi parycji.

          Włączam knoppixa – Włączył się, ale do partycjonowania się nie dostał.

          Wgrywam Vistę – widzi partycje (oczywiście była tam jakaś śmieszna 30mb, która pewnie to psuła.) Przy instalacji Visty niby wszystko pięknie, reboot i leży.

          Kolejna reinstalacja Visty – to samo. Xp dalej nie widzi partycji.

          Odpaliłem knoppixa – coś tam qtpartedem nagrzebałem i próbowałem wgrać. Nic z tego.

          Vistę wywaliliśmy i wgrał się XP. No i komp od tamtego czasu działał bez zarzutów.

          Najlepsze jest to, że to był komp stacjonarny i nie był to zmodyfikowany Windows, tylko Linux, ze śmieciami na dodatkowej partycji.

          Oczywiście co do laptopów się w 100% zgadzam, ale jak widać, nie tylko przez Windowsa nie można wgrać Windowsa, czasem nie można też wgrać Windowsa przez Linuxa. Czekam na minusy, ale historia jest autentyczna. 🙂

        4. Awatar aix
          aix

          na nowych laptopach bywa, że żadna wersja windowsa XP nie da się zainstalować. Bananikus zglebił się ostatnim postem. W każdym Linuksie da się zmienić wielkość partycji i utworzyć dla windy. Często windows nie widzi w ogóle dysku Sata II. Wtedy podział dysku pod Linuksem pomaga windowsom. Skoro był Linux to po co drugi Knopix ;)))))

    3. Awatar marcinsud
      marcinsud

      a mi na linuksie działa bluetooth, a na windowsie nie, co to dowodzi? W co drugim komentarzu jest napisane, że nie działa po uśpieniu, a nie jak próbujesz wmówić, że nie działa wcale

      1. Awatar fragger
        fragger

        Nie działa to lub tamto jak to na Linuksie. A na Windowsie wszystko bo wszystko ma wsparcie. BT ci działa to się ciesz to jedna z największych bolączek nadal pod Linuksem. A neta z komórki przez to albo IRD-ę próbowałeś odpalać? Ogólnie to nie myśl że ja nie wiem o co chodzi bo wiem doskonale… Tylko czy jest sens się męczyć jak przy kupnie lapa dostajesz system na którym wszystko chodzi?

        1. Awatar dna
          dna

          a sprawdzić Hardware Compatibility List to nie łaska ? Do samochodu z silnikiem benzynowym też wlewasz ropę ? 😉

        2. Awatar Sławek
          Sławek

          Wszystko Ci chodzi, jak przy zakupie kompa dostaniesz XP-eka. Słyszałem o paru przypadkach, co ktoś nie dostał płytki Rescue CD i dość długo się musiał męczyć z systemem. Ogólnie to w kwestii działa/nie działa wszystko jest względne. Błędy w oprogramowaniu też nie zawsze są wypuszczane z oprogramowaniem umyślnie 😛 . Po prostu przy testach nie udało się ich uchwycić, ma ktoś miał specyficzną sytuację/konfigurację, że mu nie działa.

      2. Awatar PiTcA
        PiTcA

        marcinsud: Miałem identyczny przypadek, bluetooth z oryginalną płytą ze sterownikami nie chciał pójść na żadnym z 3 kompów, na Mincie wpiąłem go i już działał.

        fragger: Sam kupiłem laptopa i masz racje, wszystko działało, dopóki go nie chciałem wyłączyć. Już za pierwszym razem zajęło mu to około 5 minut, a później tylko rosło, po czasie to już była kwestia szczęścia czy system się wyłączy, czy nie. Jedyną rzeczą jaką zainstalowałem był firefox, aqq i the moon project, więc nie wmawiać mi, że pewnie sobie syf nainstalowałem. A na Gentoo również działa wszystko, a system się nawet wyłącza bez problemu!

      3. Awatar m4dm3n
        m4dm3n

        "BT ci działa to się ciesz to jedna z największych bolączek nadal pod Linuksem. A neta z komórki przez to albo IRD-ę próbowałeś odpalać?"

        Zartujesz sobie ? Pod Linuxem tandem BT + kom dziala praktycznie od razu po wlozeniu "dongl'a" 😉 ( tak, zgadnij z czego pisze tego komenta ) …

        Oczywiscie odpowiednie moduly trzeba bylo dokompilowac do jajka, ale jak uzywasz generica z dystro – tym sie przejmowac nie musisz.

        Za to pod Vista najpierw musze polaczyc sie z netem, by moc sciagnac zaaktualizowane sterowniki ( te z plyty oczywiscie nie sa kompatybilne ) zeby z owym netem moc sie polaczyc ;]

        Ps. Wcale nie uwazam, ze w tym drugim przypadku to wina systemu, czy ze OS powinien zawierac stery do Wszystkiego Co Istnieje – przedstawiam tylko jak u mnie to wygladalo – a jak akurat uzywasz Linuxa i zamierzasz dokupic cos do kompa, wystarczy wczesniej sprawdzic kompatybilnosc – zaoszczedzi to czasu, nerwow i postow z narzekaniami …

        pozdrawiam

    4. Awatar wiktorw
      wiktorw

      A to fajnie. Cieszę się, że u Ciebie działa.

      Ale cieszyłbym się bardziej, gdyby nie trzeba było czytać takich Twoich komentarzy. 😉

      A że w Linuksie coś nie działa? Wiem o tym i umiem sobie radzić (najczęściej raz na daną instalację). A że kilka razy do roku muszę rodzinie naprawiać Windows? I to jeszcze, że praktycznie mało wykonują instalacji programów lub wcale? To już jest czasem tak nudne, że nie chce mi się tego tłumaczyć.

      Takie życie – przywykłem i do jednego i do drugiego.

  6. Awatar etheth
    etheth

    ale jesli chcemy wyslac e-mail lub odebrac to powinno byc mozliwe odebranie skrzynki pocztowej. tzn. ze dell zmusza do innych rozwiazan niz outlook nieobecny na linuxie?

    1. Awatar Sławek
      Sławek

      Nie rozumiem sensu twojej wypowiedzi. Na splashtopie masz jakiegoś klienta poczty? I tak większość ludzi, których ja znam odbiera mail-e przez stronkę, bo wg. nich jest tak bezpieczniej. W dodatku korzystając z komputera w różnych miejscach już się do tego przyzwyczaili.

      Jeżeli na splashtopie zainstalować program pocztowy, to czemu akurat Outlook? Przecież jest Evolution.

  7. Awatar fragger
    fragger

    No proszę prawda w oczy kole, zaminusujcie ile się wam podoba i tak to niczego nie zmieni.

    Niedawno fani Linuksa rozpisywali się w innym wątku (o rekomendacji OO przez MEN) jak to wszystko na ich platformie działa i się ze mną kłócili że problemów nie ma i że sobie WYMYŚLIŁEM i troll ze mnie.

    A tu nagle w co drugim poście zarządzanie energią komuś nie działa, problemy ze sterownikami do grafiki, sieciówki…

    I jak to teraz wygląda?

    Polecam przesiadkę na Windowsa, bo na Windowsie wszystko będzie wam działać, to takie proste…

    1. Awatar wiktorw
      wiktorw

      A kupisz wszystkim chętnym na przesiadkę oryginalny system? Czy raczej zachęcasz do przesiadki typu "skopiuj mi płytę i daj kod"?

      Jakbyś miał sprzęt np. ASUS A8V + NVIDIA 7600GS + SAMSUNG SATA to byś z Linuksem kłopotów nie miał. U mnie powyższe == 5 lat spokojnej pracy multi-boot (1x oryginalne WinXP + 3x-6x różne Linuksy).

      Ale taki np. ASUS to jednak zauważa Linuksy, więc się temu specjalnie nie dziwię. Zaś duża liczba tanich, OEM-owych, dalekowschodnich producentów projektuje dość krótkie partie sprzętu wyłącznie pod Windows. I mają w nosie inne systemy (*BSD też) oraz ich użytkowników – no i z wzajemnością.

    2. Awatar elita
      elita

      Oj tak, na windowsie, to zawsze wszystko działa, hmm, mów tak do mnie jeszcze. To że śa sterowniki, to nie znaczy że chodzą sprawnie. Z doświadczenia:

      – na windowsie szybko postawisz cały sprzęt, ale się wysypie w pracy po godzinie, tygodniu, ale się wysypie

      – na linuxie trochę się pomęczysz na starcie, ale odpłaci się to bezawaryjną eksploatacją.

      1. Awatar Kubełek
        Kubełek

        Dziwne jest to że 95 % firm korzysta z Windows i co godzinę nie nic nie wysypuje, tylko działa wieki, a Linuksa nawet za darmo nie chcą.

        1. Awatar dna
          dna

          dziwne są Twoje słowa, gdyż rzadko można spotkać serwerownię bez żadnego Linuksa 😉

          Desktopy to inna bajka… I są ku temu powody znane nie od dziś.

    3. Awatar Moarc
      Moarc

      że sobie WYMYŚLIŁEM i troll ze mnie

      Bo taka jest prawda.

    4. Awatar abc
      abc

      Polecam przesiadkę na solidny i wspierany sprzęt. Bo nie jest wcale trudno o działającą konfigurację, chociaż nie jest ona z reguły najtańsza.

  8. Awatar fragger
    fragger

    @elita

    Na Windowsie wszystko chodzi sprawnie latami. Tylko pryszczate dzieciaki potrafią go zepsuć robiąc głupoty.

    @wiktorow

    Jak cię stać na dobry komputer to i stać cię na dobry system pod niego. To tylko 200 zł! A na co ci ta karta graficzna jak nie pograsz na nim?

    Windows jak każdy wie działa całkiem dobrze. Jak działa Linuks i co z nim jest złego poczytajcie sobie tutaj:

    linuxhaters.blogspot.com

    1. Awatar /bin/laden
      /bin/laden

      Czy strona o nazwie "linuxhaters" może być obiektywnym źródłem informacji? Mi Winda muli nie do wytrzymania po kilku miesiącach pracy na niej, choć dbam o system, nie instaluję syfu, używam antywirusów, firewall-i, itp. Linux przy takiej samej eksploatacji praktycznie chodzi tak samo szybko, jak w dniu instalacji. Czasem zdarza mu się wysypać przy konfiguracji, ale warto trochę nad tym posiedzieć, aby później system działał bezproblemowo. Poza tym niewiele jest sytuacji w linuksie, w których jedynym sposobem na naprawę systemu jest format, natomiast w Windowsie co druga większa awaria kończy się formatem. Dalsze prowadzenie tej dyskusji jest bezcelowe, po prostu jeden lubi jak mu cyganie grają, a drugi jak mu buty śmierdzą. Windziarza, takiego jak ty, nikt nie przekona o wyższości linuksa, podobnie linuksiarza nikt nie przekona o wyższości Windowsa. I po co te wojny? Ja używam obydwu systemów. Na linuksie (Pardus) słucham muzyki, pracuję, surfuję po necie, rozmawiam przez komunikatory, a na Windowsie gram, choć szczerze mówiąc, gdyby na Linuksie działały wszystkie gry z Windowsa i by nie muliły, to pewnie nie marnowałbym miejsca na system Microsoftu. W każdym razie, przestańcie się kłócić, bo każdy ma swoje preferencje, a o gustach się nie dyskutuje. Pozdrawiam obie strony konfliktu.

      1. Awatar krzyśgu
        krzyśgu

        linuxhater jest jednym z najbardziej obietywnych blogów o wadach linuxa co przyznają nawet jego developerzy.

        Najciekawszyst jest ostatni post o IBM apelującym do linuxsiarzy żeby nie kopiowali Windowsa hahah

    2. Awatar abc
      abc

      "Windows jak każdy wie działa całkiem dobrze. Jak działa Linuks i co z nim jest złego poczytajcie sobie tutaj:"

      A Windows jest idealny.

      Nie rozumiem jak można patrzeć na problem tylko z jednej strony. Linux ma sporo wad i niedoróbek, ale przecież Windows też ma. Ten blog jest IMO bardzo wartościowy bo pokazuje co jest do zrobienia/poprawienia (a jest), chociaż to też jest pewne przerysowanie – Linuksa DA SIĘ używać na biurku, a nawet skonfigurować.

      1. Awatar krzyśgu
        krzyśgu

        Da się ale jeszcze dzieli go przepaść od Windowsa i MacOS – i tyle.

        1. Awatar /bin/laden
          /bin/laden

          Zależy, czego potrzebujesz od systemu. Jeżeli jesteś zaawansowanym użytkownikiem, i oczekujesz od swojego systemu desktopowego stabilnej pracy, szybkości i responywności, i jesteś gotów trochę w tym celu podłubać, to linux jest systemem dla Ciebie. Jeśli nie potrafisz skonfigurować sobie systemu, lub po prostu nie chce Ci się, nie masz na to czasu, nie lubisz dłubać, wybierz Windowsa. Będzie się wieszał częściej niż linuksy, ale przynajmniej wszystko na nim odpalisz, pograsz sobie itp. Wszystko, jak już mówiłem zależy od gustu i tego, czego oczekujesz od swojego systemu. Więc proszę Was, dajcie sobie spokój, z bezcelowymi "świętymi wojnami", bo i tak żaden windziarz nie przekona zatwardziałego linuksiarza do jedynego słusznego systemu, i vice versa. Osobiście jestem fanem linuksa, ale potrafię zrozumieć, że ktoś ma odmienne zdanie. Narazie zachowujecie się jak Rydzyk i jego armia, czyli Kto nie z nami, ten przeciw nam. Trochę tolerancji i dystansu.

        2. Awatar krzyśgu
          krzyśgu

          Problem taki że popularne linuxy (ubuntu) są badziej problematyczne i niestabilne niż Windows XP czy Vista.

        3. Awatar pascaal
          pascaal

          @/bin/laden

          (…) wybierz Windowsa. Będzie się wieszał częściej niż linuksy (…)

          A skąd to stwierdzenie? Na porządnym, markowym sprzęcie BSOD pod W2000 nie widziałem ani razu; system pracował intensywnie jako desktop (intensywnie, tzn. kilka dużych aplikacji i do tego czasem kilka maszyn wirtualnych) i radził sobie bez wyłączania, 24h/dobę, i w takim trybie osiągał uptime rzędu 40 dni (to laptop był i czasem wyłączyć trzeba było, żeby w podróż ruszyć :-)).

          A z kolei na kiepskim sprzęcie panikę Linuksa widziałem wielokrotnie.

          Nie rozumiem zupełnie, skąd ten mit o zupełnej niestabilności Windows. Częściej wieszać? Na porównywalnym sprzęcie? Częściej niż co?

        4. Awatar krzyśgu
          krzyśgu

          bo niektórzy faboye powtarzają bajki aktualne za czasów windy 95/98 które faktycznie były niestabilne jak cholere (no może prócz 98SE). Ale to już przeszłość – od 2000 windows może się bezproblemu równać z linuxami (przynajmniej tymi typowo desktopowymi).

      2. Awatar Sławek
        Sławek

        Ja niestety spotykam ludzi, którzy mają poważne problemy z obsługą Windows na czatach, nie na forum. Boją się najczęściej spytać na forum. W dodatku większość tych ludzi może nakłonić znajomego do formatu i postawienia systemu na nowa, a potem przyjść jeszcze parę razy, żeby go do końca postawić. Dlatego spoglądanie na jakieś forum nie jest obiektywne. Mimo tych wszystkich ucieczek, możemy zajrzeć na fora Windowsowe i zobaczyć, jakie tam ludzie mają problemy.

  9. Awatar /bin/laden
    /bin/laden

    Ok, powiem inaczej, próbowałeś kiedyś używać równolegle obu tych systemów na jednej maszynie? Bo ja tak, i widzę kolosalną różnicę pod względem stabilności. OK, może XP czy Vista nie łapie typowych zwiech, jakie zdarzały się w 95/98/Me, ale praca na nim bardzo często, bez wyraźnej przyczyny się destabilizuje. Po drugie nie jestem fanboyem żadnego systemu, doceniam ich zalety i potępiam wady, ale akurat pod względem stabilności w pracy, dobrze skonfigurowany linuks nie może się równać z Windowsem. No chyba że ktoś używał w życiu tylko (*)buntu, on rzeczywiście wiele nie odstaje od windowsów pod względem szybkości działania i stabliności. Ale przetestujcie sobie Archa, czy Pardusa, to zobaczycie ile można wycisnąć z linuksa pod względem szybkości. Akurat szybkość i stabilność moim zdaniem przemawia na korzyść linuksa, ale Windows też ma swoje zalety. Czy fanboy wypowiada się w takim tonie?

    1. Awatar pardusfan
      pardusfan

      Pardus jest faktycznie rewelacyjny – dziwi mnie dlaczego ma tak mało użytkowników względem takiego szajsu jak Ubuntu.

      Prostszy w obsłudze (od razu jjava, flash, wszelkie codeci), stabilniejszy no i dużo dużo szybszy.

      1. Awatar michallo
        michallo

        No np nowe ubuntu 8.10 nie może się poszczycić stabilnością. Wywala mi się po kilka razy dziennie. Kernel sobie panikuje(problemy z wifi albo z kernel shedulerem ale nie wiem czego – wysłałem raport do ubuntu, niby naprawili ale coś nie do końca), kamerka, która działa po instalacji windowsa xp od razu bez sterowników pod ubuntu nie działa(w starszym 8.04 działała – regresje są super) nvidia+compiz się sypie bez powodu(konfiguracja wielomonitorowa), firefox się dziwnie wlecze i 1/3 stron nie otwiera poprawnie(np rozjechana strona gazeta.pl , na hardym działało ok itp), touchpad można powiedzieć, że nie działa(jest tak wolny i nieczuły). Sprzęt… niby wybitnie niezły dla ubuntu… Dell sprzedaje tego laptopa dokładnie ten sam model i ta sama konfiguracja z ubuntu. Czyli dell robi sobie super antyreklame tym modelem. Generalnie teraz z linuksa korzystam teraz tylko dla tego, żeby nie korzystać z Windowsa. Chyba już najchętniej bym spróbował macos ale nie można w sklepie kupić.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *