Przeglądarka w trakcie swojej pracy potrafi zająć całkiem ładny kawałek dostępnej pamięci RAM. Głównym powodem jest praca na wielu procesach, a klarownym tego przykładem jest Google Chrome. Wszak ilość zajętej pamięci RAM przyprawia niekiedy o ból głowy, to w przypadku awarii ryzyko zawieszenia całej przeglądarki jest bardzo małe. Obecnie większość przeglądarek wykorzystuje schemat pracy na wielu procesach, oprócz Firefoksa, lecz deweloperzy powoli wprowadzają kolejne usprawnienia w tym kierunku.
Firefox to przeglądarka zajmująca w trakcie swojej pracy dużo mniej RAMu od konkurencji, jednak niekiedy jej responsywność bardzo gwałtownie spada. W razie awarii wtyczki również ryzyko wysypania programu jest dużo większe. Deweloperzy w kanale Nightly zaimplementowali bardzo eksperymentalną funkcję pracy na wielu procesach i chętni użytkownicy mogą ją przetestować na własnej skórze. Wystarczy w tym celu pobrać Firefoksa z kanału Nigtly z interfejsem Australis, wejść do about:config i przestawić wartość opcji browser.tabs.remote na true.
A co z wykorzystanie zasobów? Deweloper tłumaczy, że nie będzie tak źle, ponieważ wiele elementów można współdzielić z atrybutami tylko do odczytu i nie ma konieczności uruchamiania ich w osobnych procesach na każdej karcie (to są m.in. kod JavaScript, style CSS).
Chętnych testerów zapraszamy do podzielenia się wrażeniami w komentarzach pod tym newsem ;-).
Źródło: Wiki Mozilla
Dodaj komentarz