Po wydaniu przez Apple SunSpidera, nowego benchmarku dla JavaScript, Jeff Atwood, twórca znanego blogu Coding Horror, postanowił przetestować w nim stabilne wersje najważniejszych przeglądarek internetowych. Wyniki okazały się zaskakujące – Firefox okazał się gorszy nie tylko od Opery, ale i od Internet Explorera.
26 odpowiedzi na „Firefox zdeklasowany w wyścigu przeglądarek”
x
http://tinyurl.com/3djemm
Takie wyniki dla wczorajszego Firefoksa na A643200+ (2Ghz), 2GB RAMu i Ubuntu 7.10 32-bit. Konfiguracja znacząco słabsza od testowej więc wynik jest naprawdę przyzwoity.
Moje totaltajmy (core2duo 2ghz):
Opera 9.24 – 9297.8ms
FF 2.0.0.11 – 13250.6ms
Konqueror 3.5.8 – 43707.6ms
W wolnej chwili sprawdze konq z kde4, bo ten to porazka…
Sprawdzilem na swiftfoxie (3.0b3pre, Prescott) – 8345.2ms. A wiec szybciej nawet od opery. No ale to jednak swiftfox. Moze gdyby samemu skompilowac fx2 pod swoj cpu, to by tez wymiatal.
A po skompilowaniu sterownika do karty graficznej i modułu urządzenia odpowiedzialnego za połączenie z internetem gry i internet zaczęły chodzić szybciej.
wyniki FF2.0.0.11 vs Epiphany 2.2.0
** TOTAL **: 1.50x as fast 17148.4ms +/- 6.8% 11426.8ms +/- 2.9%
Ubuntu 7.10 na Intel Core2Duo 1,8 i 2 GB RAM (w tle otwarte ~10 aplikacji i 2 maszyny wirtualne)
a mnie ostatnio FF wkurza. Wywala mi sie normalnie jak bym mial Win98 na pokladzie i to na 2 maszynach (ale oba maja ArchLinuxa) ale i na na Mac'u (openSuSE 10.3 PPC) tez sie wywala czesto. Trzyma sie jakos niezle na Arch'u w domu – ale uogolniajac srednia wychodzi mi juz slabiutko i zaczynam sie przygladac na cos "stabilnego"
Mi tez się czasem wykrzacza przy otwieraniu plików, albo kombinowaniu z zakładkami (czyli w konfrontacji z GTK). Zapewne dlatego, że nie kompilowałem, tylko zainstalowałem binarkę ze stronki Mozilli. Firefox z paczek działa jak skała.
Ja zauważyłem znaczące pogorszenie od 2.0.10 pod WinXP.
Zdarza się ogólne mulenie kończące się dramatycznym spadkiem responsywności i padem możliwości przełączania zakładek – aż do konieczności restartu. 2.0.11 zbytnio nie poprawiło sytuacji.
Ja pozwolę sobie powiedzieś, że JS w Firefoksie jest naprawde powolny. Kompilowałem niedawno WebKit dla GTK i testowałem z Epiphany – nie ma co nawet powównywać. Tam gdzie Gecko się zacinało, a WebKit natychmiast wykonywał bez zająknięcia.
Niestety taka prawda, choć to powównanie z IE to lekka przesada 😉
nie do końca przesada. nie mam Windows, by ocenić jak to działa w jego natywnym środowisku, ale pod WINE IE7 obsługując AJAX-owe aplikacje chodzi mi szybciej niż FF z repozytoriów i tymi samymi aplikacjami.
Przecież od dawna było wiadomo, że FF to wolna krowa. Ja gdy tylko mogę wybieram Seamonkey – z testów jakie kiedyś przeprowadzałem był najszybszy z wszystkiego.
x: doczytaj…
to firefox wywodzi sie z kodu, ktorego kontynuacja jest seamonkey…
wazniejsze jest to ze obie te przegladarki uzywaja tego samego engine – gecko.
Dodaj komentarz