Po dwóch tygodniach od wydania wersji 1.0 beta w ręce użytkowników oddano stabilną wersję Flocka 1.0 — “społecznościowego” klona Firefoksa. Wychodząc z fazy beta, Flock stał się bardziej stabilny i powinien działać znacznie sprawniej, gdyż usunięto błędy mogące przysparzać takich właśnie problemów.
Nowości w Flock 1.0:
żadnych reklam, sama wiedza.
Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.
Bez reklam.
Nie każdy wiec co to jest ten Flock, może warto by w 3 słowach wyjaśnić to w tym newsie.
Niech no zgadnę to odmiana Fluxboxa? słowo lock i F ….. file lock..? ….to coś do szyfrowania plików ? FLO to może od FLOSS a CK to clock – wiec pewnie licznik darmowego opensourcego oprogramowania FLOSS na świecie? pokazujący czy wiecej jest Windowsów czy Linuksów? ……
no dobrze…. klikam na ten link by zobaczyć co to takiego, choć powinno to być wyjaśnione w newsie
ja nie wiem co to flock. i po obejreniu już nie chcę wiedzieć
Wystarczy rzucić okiem na tagi: ,,Tagi: firefox flock open source przeglądarki www''
flock to taka odmiana firefoxa, przyjemna i nastawiona na web2.0.
Jednak nie wiem, co ona ma wspólnego z Linuksem poza tym, że ma wersję pod ten system.
Jednak nie wiem, co ona ma wspólnego z Linuksem poza tym, że ma wersję pod ten system.
Zabiję, zabiję! 🙂
hehehe! To rzeczywiście już ociera się o absurd 🙂
"Wychodząc z fazy beta, Flock stał się bardziej stabilny i powinien działać znacznie sprawniej, gdyż usunięto błędy mogące przysparzać takich właśnie problemów."
O szit. toż gimnazjalista formułuje myśli w bardziej wysublimowany sposób.
przepraszam, co to znaczy, ze Flock jest "spolecznosciowy"? serio, mam poczucie, ze wszyscy uzywaja tego slowa nie myslac, co ono znaczy. niby chodzi o zwiazek ze spolecznosciami, choc to dziwny i brzydko brzmiacy neologizm. ale nawet jesli, co wgrywanie zdjec na Flickr lub ogladanie ich z poziomu przegladarki ma wspolnego ze spolecznoscia (jakakolwiek?). po angielsku Flock to "przegladarka dla sieci spolecznej", a nie "spolecznosciowa".
oznacza to, że jest tworzony przez osoby skupione wokół Zakonu Gry Szklanych Paciorków. 😉
kazdy tekst ma wiele tlumaczen. dlatego pojawiaja sie rozne interpretacje. ja bym sie nie czepial bo mimo iz nie wiem jakie jest prawidlowe tlumaczenie to wiem o co chodzi :]
Ten news jest naprawdę słabej jakości. Jak już wytknięto wyżej, zabrakło jednego zdania wjaśnienia cóż to takiego ten flock. I brakuje jakiejkolwiek treściw tym newsie. Co z tego, że Flock wyszedł w wersji 1.0, jesli nie napisaliście, co ona oferuje w porównaniu z poprzednimi wersjami.
Dodałem info o ważniejszych nowościach.
ten program to jakas porazka
Również nie bardzo mam pojęcie czym jest ten flock.. dlaczego warto się nim zainteresować zamiast Firefoksa? dlaczego zmiany wprowadzane do flocka (jeśli rzeczywiście dobre) nie mogą być wprowadzane w Firefoksie albo dlaczego nie istnieją jako wtyczki dla FF?
A nowości w stylu "nowy panel boczny 'ludzie'" – śmiechu warte. Taka informacja jest warta tyle co i nic.
To może ja (po 2 dniach testów coś o nim dopisze)
Pierwsza rzecz, którą można zauważyć, to lekkość Flocka. Nie chodzi tu o czas uruchamiania, ale o ilość zasobów które program pochłania podczas działania. W porównaniu z Firefoxem, przy takiej samej liczbie otwartych zakładek Flock potrzebuje (wg wyniku polecenia top dla procesów firefox-bin i flock-bin) o 4-6% procesora, natomiast Firefox 12-16%. Ilość uzytej pamięci nie różni się już tak bardzo.
Sprawa druga to funkcjonalność. Flock przypomina tu Firefoxa, możliwe jest używanie tych samych dodatków (jak Ad-block), ale do Flocka dodano kilka ciekawych udogodnień.
Każdy kto uzywa serwisów takich jak Flickr, Youtube, Blogspot, Facebook na pewno będzie z nich zadowolony. Flock oferuje proste zarządzanie kontami w tych serwisach z poziomu samej przeglądarki. W łatwy sposób można w specjalnym dodatku napisać notkę bloga, zarządzać ulubionymi teledyskami, czy przeglądać i dodawać swoje zdjęcia. Flock oferuje także czytnik RSS.
Nie są to rewolucyjne zmiany w stosunku do Firefoxa, ale dzięki nim codzienne używanie serwisów o których wspomniałem jest o wiele prostsze.
A czy kiedyś doczekamy się wreszcie przeglądarki poprawnie interpretującej znacznik 'menu'?
android apple bezpieczeństwo biznes google hardware internet iphone kaspersky media microsoft mobile open-source press-release programowanie software UNIX windows Wydania Wydarzenia
Dodaj komentarz