Google myli się podczas wyszukiwania zdjęć na licencji Creative Commons

W zeszłym tygodniu Google dodał nową usługę pozwalającą na wyszukiwanie obrazów i zdjęć na licencji Creative Commons. Wielu miało wątpliwości, czy takie wyszukiwanie będzie skuteczne. Jak się okazuje, całkiem słusznie.

Daryl Lang z serwisu PSD zajmującego się fotografią donosi, że wyszukiwarka popełnia błędy, pokazując zdjęcia objęte prawem autorskim i chronione bardziej restrykcyjnymi licencjami jako zdjęcia objęte licencją Creative Commons. Można nawet natrafić w ten sposób na znane prace takich autorów jak Bert Stern czy Steve McCurry. Oczywiście Google umywa ręce w wypadku problemów prawnych związanych z wykorzystaniem nieprawidłowo sklasyfikowanych przez wyszukiwarkę materiałów.
Innymi słowy, za każdym razem lepiej jest upewnić się, czy trafiliśmy na zdjęcia na właściwej licencji sprawdzając źródło. Ewentualnie darować sobie ten sposób wyszukiwania…

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

  1. Awatar hind
    hind

    Sam siebie zacytuje, napisanie "is NOT CC" chyba nie działa 😛

  2. Awatar mkkot
    mkkot

    “pokazuje zdjęcia chronione prawami autorskimi jako zdjęcia objęte licencją Creative Commons.”

    Z tego wynika, że zdjęcia objęte licencją Creative Commons nie są chronione prawami autorskimi ;]

    1. Awatar vries
      vries

      wiem, ale nie miałem pomysłu jak to sformułować (nadal nie mam :/).

      1. Awatar chesteroni
        chesteroni

        pokazuje zdjęcia chronione innymi niż wolne licencjami jako zdjęcia objęte licencją Creative Commons

  3. Awatar mtjm
    mtjm

    Artykuł źródłowy słabo to tłumaczy, chodzi o to, że zdjęcia są źle oznakowane na oryginalnych stronach. To nie błąd Google'a, że ktoś opublikował zdjęcie ze złym oznaczeniem licencji.

    Gdyby Google poprawnie określało licencje w takich przypadkach, to byłby to większy problem.

    1. Awatar vries
      vries

      Raczej tak, ale nie chciałem wnikać w naturę całej sytuacji. Bardziej chodziło mi o to, by przestrzec przed ewentualną pomyłką.

      "Gdyby Google poprawnie określało licencje w takich przypadkach, to byłby to większy problem."
      Wtedy oznaczałoby to, że Google potrafi nawet czytać w naszych myślach…

      1. Awatar mtjm
        mtjm

        "Innymi słowy, za każdym razem lepiej jest upewnić się, czy trafiliśmy na zdjęcia na właściwej licencji sprawdzając źródło" nie pomoże, gdy źródła błędnie określają licencje.

        1. Awatar vries
          vries

          Ale wtedy będziemy mieli podstawę do obrony w sądzie (o ile strona nie wyparuje).
          Trudno też powiedzieć na jakich zasadach "działa" te złe podpisywanie. Możliwe, że w pewnych przypadkach da się to wykryć wchodząc na stronę źródłową.
          Zresztą z takim myśleniem daleko nie zajedziemy, bo to oznaczałoby, że każde zdjęcie na licencji CC może być źle podpisane.

  4. Awatar AK-105
    AK-105

    Artykuł sugeruje jakoby winne było google. Z komentarzy wynika coś innego. Czy się mylę?

    1. Awatar vries
      vries

      W Google musieli mieć świadomość, ze to nie będzie działać dobrze. Przecież żadne ich wyszukiwanie nie działa w 100% dobrze (wyszukuje się przeróżny chłam). Problem polega na tym, że w przeciwieństwie do zwykłego wyszukiwania, tutaj te błędy mogą nieść za sobą konsekwencje prawne.
      Tak, użytkownicy są winni, bo nie potrafią dobrze oznaczać obrazów. Tak, Google jest winne, bo tworzy usługę, która może wprowadzić użytkowników w błąd, za który mogą odpowiadać prawnie.

      1. Awatar AK-105
        AK-105

        Google mogłoby umieścić jakąś informację ostrzegawczą na ten temat.
        Nie zmienia to jednak faktu że mechanizm działa poprawnie 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *