Gary Richmond z Free Software Magazine wyszperał bardzo ciekawą przeglądarkę internetową, Hv3. Trzeba sobie z góry powiedzieć — Firefoksa to ona nie pobije, ale Dillo może zacząć się obawiać, czy ktoś go jeszcze zechce…
W kategorii ultralekkich graficznych przeglądarek na wolnych licencjach istnieje właściwie tylko Dillo, a połowicznie można zaliczyć do niej jeszcze także ELinksa — reszta to przeglądarki czysto tekstowe. Jednak w porównaniu z jakością wyglądu stron uzyskiwanej przez Hv3, Dillo może się schować.
Takie skromne przeglądarki nie obsługują niestety SSL, więc nie nadają się do wszechstronnej pracy w sieci (HTTPS), ale niewielkim kosztem pozwalają odwiedzać przynajmniej większość popularnych miejsc. Kto wie jednak co jeszcze może się zmienić, ponieważ Hv3 jest dopiero w wersji alfa, a już działa całkiem stabilnie.
Aha: tę dziwną nazwę rozwija się jako “Html Viewer 3”.
Dodaj komentarz