Urzędnicy z Katowic stopniowo rezygnują z kupowania popularnego pakietu biurowego Microsoft Office. Zamiast tego zamawiają darmowy program, który działa podobnie. – Dzięki temu zaoszczędziliśmy już 300 tys. zł – mówi Waldemar Bojarun, rzecznik magistratu.
W Gaziecie Wyborczej i na stronie gazeta.pl można przeczytać artykuł mówiący, że katowicki magistrat przekonał się do otwartych rozwiązań. Powód? Cena.
– Kupiliśmy już 327 komputerów tylko z Open Office. Łatwo policzyć, że zaoszczędziliśmy dzięki temu ok. 300 tys. zł
Jak zapowiada rzecznik prasowy, na tym nie koniec. Następne komputery także będą zawierały darmowy zamiennik produktu z Redmond.
Dodaj komentarz