Ujeżdżałem 6-tke i moge się wypowiedzieć – uruchamianie rzeczywiście szybsze niż w 5-tce. Standardowo uruchamia się ADRIANE co nieco mnie drażni, ale biorac pod uwagę osoby niedowidzące to w pełni to rozumiem. Działanie samego ADRIANE widze jako duzy pozytyw – wprawdzie kiedy szybko skacze się kursorem odczyt napisów zaczyna przypominać kiepskiej klasy remix techno, ale osoba nawet totalnie ślepa ( z odpowiednią klawiaturą) da sobie spokojnie radę z tym.

Co do trybu graficznego to jak juz wspomniano jest to LXDE wzbogacone dodatkowo o Compiza (o ile system na starcie uruchomi 3D na karcie graficznej, a na moim GeForce 4 nie dał rady :/) co pozwala zareklamowac linuxa samego w sobie osobom nie związanym z tym systemem (robi wrażenie płynność no i same bajery). A co do dzialania to jak w zwykłym systemie.

Dobrą żeczą jest gotowiec do robienia bootowalnego pendrive'a (na razie wiem gdzie tego szukać w ADRIANE – nie wiem czy w LXDE gdzieś jest to jako funkcja). Wystarczy włozyć pena do USB i wybrać opcję a po chwili mamy system na przenośnej pamięci.

nie raz biegałem do znajomych z knoppixem na cd aby odratować ich dane kiedy narobili bałaganu z windowsem 😉 bardzo przydatny livecd.

Knoppix nieraz wyratował mnie z opresji. Był niezastąpiony jako ratunkowe LiveCD.

Potwierdzam, mnie też. Raz padł mi za granicą dysk w notebooku i własnie dzieki Konopixowi mogłem jakoś na nim pracować. Łatwo nie było, bo maszyna miała 96 MB RAM i zero dysku, wolno, nawet bardzo wolno, ale pracował – KDE z OpenOffice! ale to było gdzieś w 2003 r., Knoppix w wersji 3,5. Też bym był za tym, żeby Knoppix pasował do słabszych maszyn. Pozdrowienia