Kto normalny wyłącza JavaScript?!

Tytułowe pytanie towarzyszy mojej karierze frontend developera od zawsze. Gdy tylko mogę, walczę z mitem prowokującym ten okrzyk zdziwienia programistów server-side i koderów JS. Postanowiłem w końcu napisać dlaczego nie wolno opierać naszego najnowszego serwisu Web2.0 o JavaScript, jak należy myśleć podczas jego projektowania i jakie są nieliczne wyjątki – zgadliście – potwierdzające regułę.

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

22 odpowiedzi na „Kto normalny wyłącza JavaScript?!”
  1. Awatar lorek123
    lorek123

    co do tematy to ja wyłączam java-script. używam wtyczki No-script w firefoxie i jestem zadowolony. po paru akcjach w stylu "link którego nie da sie zamknąć bo okienko co chwilę się przesuwa to teraz po prostu dodaję odpowiednie strony do białej listy i ładnie działają;)

  2. Awatar krzychoocpp
    krzychoocpp

    To że strona musi być funkcjonalna bez JS jest oczywiste – ale nie rozumiem wyłączania JavaScript. Wyskakujące okienka ? "Zatrzymaj wykonywanie skryptów na tej stronie" i już. A do reklam ustawiony filtr… W ostateczności mogę na szybko wyłączyć JS przez F12 i jedno kliknięcie 🙂

  3. Awatar spf
    spf

    Ja zaś uważam, że javascript jest już na tyle częścią WWW, że strona nie musi działać w sytuacji, gdy jest wyłączony. To tak jakby ktoś wyłączył CSS i się dziwił, że się wszystko rozwaliło.

    1. Awatar Spect
      Spect

      Ekhm.. Ja bym się dziwił – CSS odpowiada za wygląd i bez niego strona nie będzie wyglądać ładnie, ale nadal powinna działać.
      A uzależnianie funkcjonalności stron od javascriptu to jeszcze nic – gorsze jest zrobienie całej strony we flashu, bez wersji html.

  4. Awatar pigmej
    pigmej

    Ja wyłączam JS z premedytacją i całkiem świadom tego co to za sobą niesie.

    Ale:
    1. W dzisiejszych czasach coraz więcej stron ładuje u siebie kilka serwisów monitorujących ruch oczywiście kody JS
    2. Wyłączcie JS i pochodźcie po internecie, a potem go włączcie i zobaczycie różnicę w szybkości działania.
    3. Denerwujące efekty itd napisane w JS nie działają.
    4. Ograniczam możliwośc wycieku jakiś danych.
    5. Bo tak ;]

  5. Awatar WadosM
    WadosM

    Przyznam że wcześniej nie używałem noScript, ale ten news zachęcił mnie do przetestowania tej wtyczki. Największą zaletą blokowania skryptów jest zdecydowane poprawienie szybkości ładowania stron, gdyż nie muszę czekać na odpowiedź serwerów które mnie nie interesują (gemius, google-analytics, stat4u). Poza tym ogólnie przeglądarka chyba jakoś tak przyspieszyła 🙂

    Pozdrawiam

  6. Awatar pi00
    pi00

    Do wyłączenia JS na wybranych stronach może służyć wtyczka Yes Script.
    https://addons.mozilla.org/pl/firefox/addon/4922

  7. Awatar Memphis
    Memphis

    Popieram przedmówców. Z noScript zaprzyjaźniłem się już jakiś czas temu. Z mojej perspektywy, 90% kodu JS, jaki jest uruchamiany przez przeglądarkę, to badziew służący do reklamowania, sondowania, "podkradania" danych, wkurzania. Dlatego łatwiej jest zezwolić ewentualnie jakiejś zaufanej stronie uruchamiać JS, niż blokować go pojedynczo w przypadku prawie każdej strony.

    Jeśli serwis nie działa bez obsługi JS, to uważam że nie zasługuje na to, żebym poświęcał mój czas oglądając go. To świadczy o braku szacunku. 🙂

  8. Awatar zenek
    zenek

    o jacy wy wylanczace jestescie zajefajni. tylko sie zastanawam za co by chleb kupowali web developerzy zeby nie te smieciowe js'owe reklamy. statsy za to moga pomoc w poprawie stronki, ale wy wolicie zeby sie ladowalo o cwierc sekundy szybciej bo przeca wszystkie stronki to juz sa dopracowane tak ze sie lepiej nie da. alternatywa jest abonament ale chyba wtedy byscie blagali o powrot reklam i statsow. pora wyrwac sie ze swojego konformistycznego swiatka i spojzec na to z perspektywy ludzi ktorzy robia te strony. ja tez nie lubie reklam i chce zeby wszystko chodzilo szybciej, ale jest takie stare powiedzenie – darowanemu koniowi w zeby sie nie zaglada.
    ps nie czytalem tego tekstu to raczej komentarz do komentarzy

    1. Awatar jellonek
      jellonek

      zarabiac mozna z kodowania, a jeszcze lepiej – z wdrazania i supportu. wszedobylskie nachalne reklamy tylko zniechecaja, odwracajac uwage od tresci. m.in. wlasnie dlatego nie korzystam z serwisow wp.pl, czy inny onet, chyba ze w przypadku doraznej potrzeby, zaptania z konkretnym linkiem od zaufanej osoby. przeladowanie interface bardzo czesto jest glownym bledem "webmajsterow"…
      btw. patrzec z perspektywy ludzi ktorzy robia strony? polecam skecz ani mru mru, pod wiele mowiacym tytulem "klient nasz pannnn"

    2. Awatar stilgar
      stilgar

      o tak, i pewnie jeszcze powinienem nie uzywac adblocka?

      hmmm… tak sie rozgladam po osnews, jakos tu reklam nie widze (bannery na gorze sie nie licza, nic nie reklamuja 🙂 )

      z drugiej strony, na takim di.com.pl jest pełno reklam – ale tam ludzie mają inne podejście – "chcesz, oglądaj, nie chcesz, to sobie zablokuj, ale nie narzekaj, że reklamy są"

      trzeci przykład: wikipedia: widziałeś ty tam gdzieś reklamę? chociaz jedną? i to nie podawaną jako przykład w haśle Reklama ? 🙂

      ja tak mogę jeszcze długo. nie gadaj więc głupot, że jak się będzie blokować reklamy, to za wszystko trzeba będzie płacić.

      a jak webmaster juz musi zarabiac z reklam, bo innego zrodla nie znajdzie, to niech te reklamy wyswietlaja sie tak, zeby nie przeszkadzac (tak samo statystyki i inne duperele)

      1. Awatar jellonek
        jellonek

        jak webmaster musi zarabiac z reklam to… powinien zmienic zawod, bo najwyrazniej w tym sie nie sprawdza…

        1. Awatar hills
          hills

          W poprzednim swoim wpisie mówisz o kodowaniu, wdrażaniu i wsparciu. Tak, ale czy ktoś, kto się tym zajmuje, ma wiele wspólnego z reklamami?

          Myślę że tu raczej chodzi o osobę lub instytucję, która prowadzi witrynę internetową, niekoniecznie zajmując się kwestiami technicznymi jej utworzenia. Rzecz dotyczy więc modelu biznesowego, na którego podstawie witryna przynosi dochody.

          Jestem przekonany, że gdyby w Internecie reklama była — wyobraźmy sobie — zabroniona, wiele inicjatyw nie powstałoby w ogóle lub miało zupełnie inny wymiar: płatnego dostępu.

          Rozumiem, że z perspektywy użytkownika reklamy są czymś nie są źródłem dochodu, często natomiast frustracji. Ale w tym momencie mówimy już o nie całkowitej negacji reklamy w Internecie, mediach, tylko jej zrównoważeniu. Chyba że już z takim krytykiem cywilizacji mam do czynienia, że reklamy by zaprzestał, zabronił 😉

        2. Awatar jellonek
          jellonek

          a gdzie by tam calkowicie negowac? doskonale rozumiem cele reklamy (3 strony – reklamodawca, emiter, odbiorca). problem w tym ze strona "srodkowa" w 99% kieruje sie jedynie checia zysku zapominajac o moralnosci, wyczuciu, ergonomice…
          bardzo czesto przez to strony sa przeladowane zbedna trescia, zniechecajac "odbiorcow" do korzystania z takowego serwisu…

      2. Awatar zenek
        zenek

        "hmmm… tak sie rozgladam po osnews, jakos tu reklam nie widze"
        no to sie lepiej rozejrzyj
        no tylko taki webmaster moze robic stronki dla innych i pracowac jak wol przez cale zycie albo zrobic jakies wlasne projekty i zarabiac z reklam.

        1. Awatar jellonek
          jellonek

          zarabia sie z pracujac, a nie tym ze sie kiedys popracowalo…

        2. Awatar stilgar
          stilgar

          rozgladam sie i rozgladam i tych reklam dalej nie widze. chyba mi musisz pokazac palcem.

    3. Awatar Memphis
      Memphis

      W pięknych latach dziewięćdziesiątych, kiedy to zaczynałem moją przygodę z Internetem, większość stron na jakie trafiałem była albo pozbawiona reklam, albo miała jakiś baner w formacie GIF. Tekst który czytałem nie był porozwalany zlewającymi się z treścią reklamami od Google, nie było wszędzie migających animacji flash a strony pisali ludzie z pasją i za darmo. Było fajnie i nikt nie narzekał, dopóki innym nie zachciało sie trzepać na Internecie grubej kasy.

  9. Awatar Gf
    Gf

    szkoda, że nie ma nic w zamian js.
    jesli chodzi o przetwarzanie drzewa mozna by spokojnie zrobic cos bez JS. Niec tlko ktoś to zaimplementuje wtedy JS po prostu sie wywali.

  10. Awatar sadi
    sadi

    Osobiście nie przepadam za JS, jednak dla mnie dużo gorsze są strony w Flashu, zwłaszcza jeśli nie mają swojego "normalnego" odpowiednika, albo ten odpowiednik jest strasznie kulawy. A bez JS można żyć, wiele efektów można osiągnąć w CSS (niestety wiele z nich nie wyświetli się pod IE), a co do statystyk stron, to równie dobrze można je oprzeć całkowicie na PHP. Wielu innych zastosowań JS nie dostrzegam…

    1. Awatar jellonek
      jellonek

      IMHO css+js (oba stonowane) dosc dobrze sprawdzaja sie w zastepowaniu innego koszmaru stosowanego w www – flasha…

  11. Awatar Riddle
    Riddle

    Hmm, przeczytaliście mój art? Nie piszę o wyłączaniu JS i używaniu NoScripta, tylko o potrzebie pisania serwisów WWW w taki sposób, aby podstawowa funkcjonalność działała „bez JS”. 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *