LibreOffice 3.5 wydane

Pojawiła się nowa wersja otwartego pakietu oprogramowania biurowego dostępnego na platformy Linux, MacOS X oraz Windows. LibreOffice 3.5 przynosi wiele ulepszeń i zostało przez twórców określone mianem „najlepszego otwartego pakietu biurowego wszech czasów”.

Nowe wydanie to efekt szesnastu miesięcy pracy średnio osiemdziesięciu deweloperów miesięcznie, ponad trzydzieści tysięcy zmian w kodzie.

Główne nowości dla poszczególnych modułów to:

  • Writer:
    • wbudowane sprawdzanie gramatyki dla angielskiego oraz kilku innych języków;
    • ulepszone funkcje typograficzne;
    • interaktywne okno zliczania wyrazów, aktualizowane na bieżąco;
    •  nowy interfejs do wydzielania nagłówków i stopek oraz łamania strony;
  • Impress / Draw:
    • ulepszony import autokształtów oraz Smart Art z PPT/PPTX;
    • możliwość osadzania palet kolorów w dokumentach ODF;
    • nowy przełącznik wyświetlania w konsoli prezentacji;
    • filtr importowania dokumentów Microsoft Visio;
  • Calc:
    • obsługa do 10000 arkuszy;
    • nowe wieloliniowe pole wprowadzania;
    • zwiększona wydajność importowania plików innych pakietów biurowych;
    • nowe funkcje zgodne z ODF OpenFormula;
    • wielokrotne zaznaczenia w auto filtrze;
    • zniesiony limit liczby reguł kierujących formatowaniem warunkowym;
  • Base:
    • natywny sterownik dla PostgreSQL.

Ponadto został przywrócony mechanizm automatycznego sprawdzania dostępności nowej wersji pakietu.

Posumowanie zmian wizualnych.

Pobierz nową wersję.

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

74 odpowiedzi na „LibreOffice 3.5 wydane”
  1. Awatar J_G
    J_G

    Ciekawostka: tuitaj widać tylko jeden komentarz: naszego fanatycznego kolegi o_O, a Akregator uwidacznia kilka więcej komentarzy do tego newsa(co najmniej 3).

    Moje własne doświadczenia z nowo wydanym LO są raczej negatywne – na Slacku działa to niesłychanie powoli i od razu wywaliłem i zainstalowałem v. 3.4.5, która pracuje normalnie.

    Co do uwag kolegi _cutugno_, sugerującego powolność LO, to chciałbym zauważyć, że sprawa jest dyskusyjna. Oczywiście, na windzie dowolny dokument Worda otwiera się prawie błyskawicznie, natomiast ten sam dokument w LO otwiera się nieco dłużej. Problem w ty,m, że w M$Office otwiera się on błyskawicznie tylko na początku, natomiast jak kto chce zajrzeć do środka dokumentu, to musi poczekać z grubsza tyle samo, co używając LO, który wczytuje "na początek" cały dokument. Taka M$-owa socjotechnika po prostu.

    Sprawdziłem to własnoręcznie, bowiem zaposiadowywuję laptopa z Win7 (64 bit) z obu tymi pakietami biurowymi i otwieram w na tym laptopie 1 tylko dokument Worda – o objętości 8,3 MB. Poza interfejsem użytkownika – w przypadku Worda/Writera (tych używam zamiennie w obu pakietach) – nie dostrzegam dużych różnic. Na szczęście w przypadku M$ Office można ten interfejs usunąć (zajmuje sporo miejsca, jakoś do niego nie przywykłem i nie wydaje mi się użyteczny). Natomiast doceniam menu kontekstowe tego pakietu – tutaj góruje nad LO.

    Oczywiście, jak kto używa Excela w bardziej ambitnych zastosowaniach, to może mu robić różnicę stosowanie LO (tak przypuszczam, bo Excela nie używam). Program bazodanowy z LO jest z przypuszczalnie słabszy od Accessa (ale to przypuszczenie, nie używam żadnego z nich). Program do prezentacji chwalił sam Linus T., więc musi być dobry (moje doświadczenia w tym względzie są ograniczone, nie dostrzegam róznicy). Zatem aż tak bardzo te pakiety funkcjonalnością się nie różnią.

    LO usiłuje odtworzyć funkcjonalność M$ Office i jakoś mu się to udaje, ale nie sądzę, żeby takie naśladownictwo było dobrym kierunkiem rozwoju dla tego pakietu.

    1. Awatar ssss
      ssss

      to Ty tylko listy do Babci chyba piszesz na tych oficce`ach wszystkich jak uważasz że jest porównywalna funkcjonalność. Bez obrazy.

      1. Awatar J_G
        J_G

        > to Ty tylko listy do Babci chyba piszesz na tych oficce`ach

        jak napisałem – na tym laptopie edytuję plik o objetości 8,3 MB (format Word97/etc.), ca 1400 stron, stąd porównania obu przyrządów – "oragnoleptyczne", ale mogę też pomierzyć czas startu, choć w zasadzie trudno je porównywać, bo M$O startuje częściowo razem z windozą a LO od zera..

        Na ogół pracuję na maszynach "na linuksie", więc uzywam głównie LO (dawniej OpenOffice) i pisuję w tym całkiem skomplikowane teksty, z użyciem stylów, przypisów, indeksów itp. No i są one czasem spore. Na tej podstawie mogę stwierdzić, że funkcjonalność tych urządzeń jest podobna. W dodatku trzymam się formatu Worda97etc., bo często takie teksty do mnie dochodzą i odbiorcy moich tez takiego formatu oczekują.
        Teraz pracuję nad dokumentami rozmiaru sporej książki o dość złożonej strukturze. To dla obu Office'ów nie jest problem. Natomiast po dokonaniu jakieś porcji edycji takiego tekstu, zmianach jego struktury oba zaczynaj mieć problemy, nawet z poprawną numeracją paragrafów.
        Konkludując, podejrzewam, że w celu ukończenia swojej roboty będę musiał się zapoznac z LATEX-em, bo inaczej szlag mnie kiedyś trafi.

        1. Awatar Druedain
          Druedain

          LyX to coś pomiędzy. Nie jest to program idealny i społeczność jest bardzo mała, ale mają swoje wiki.

          Masz tam pole tekstowe i większość rzeczy daje się wyklikać, a zamiast formuł, masz wizualną prezentację dokumentu (więc nie jest to zwykły edytor LaTeXa). Moja siostra przesiadła się na LyXa z MSO i bardzo sobie chwali. Obecnie pisze pracę doktorancką, nie jest pracownikiem biurowym.

          1. Awatar J_G
            J_G

            > LyX to coś pomiędzy…

            Tak, właśnie myślałem o tym urządzeniu, Tak sobie kalkulowałem, że na poczatek będzie lepszy niż wgryzanie się bezpośrednio w LaTeXa. Dzięki 🙂

          2. Awatar Wizard
            Wizard

            Na końcu chyba też, ja spróbowałem Lyksa i jakoś nie mam już potrzeby zgłębiać LaTecha 🙂 Że tak powiem – u mnie działa 🙂

          3. Awatar herr
            herr

            Pozdrawiam kolegów z fanklubu lyx'a 😀

          4. Awatar zZzZ
            zZzZ

            To (jak to zgrabnie określiłeś) "wgryzanie się" nie zajmie Ci więcej czasu niż (góra) 3 dni (mając dobry szablon – a o takie nie jest trudno, i dobry edytor – Kile jest świetne). Warto poświęcić ten czas i mieć pełną kontrolę nad tym co robisz. Ja tak napisałem swoją pracę inż. i nie wyobrażam sobie męczyć się z tym na jakimkolwiek *office. Zrobiłem też wiele prezentacji w pracy z użyciem LaTeX + Beamer i w tej chwili również nie użyłbym żadnego Power Pointa do tego celu.

          5. Awatar cutugno
            cutugno

            Próbowałem ale to zbyt toporna maszyna na moje nerwy. Jak pisałem pracę dyplomową skończyło się na Texlipse i bezpośrednim kodowaniu w LaTeXu.

        2. Awatar asd
          asd

          LO i MSO ładują do autostartu program ładujący swoje dlle. Można wywalić jedno i drugie.

      2. Awatar wladca_kodu
        wladca_kodu

        A którykolwiek z nich tak serio nadaje się do pisania czegoś większego niż listy do babci? Haha. Dobry żart.

        Do pisania 1-2 stronicowych dokumentów to pójdą oba, do czegokolwiek dłuższego to trzeba być masochistą. MS Word potrafi ni z tego ni z owego zgubić pół dokumentu (dlaczego? bo tak!), albo zgubić podpisy pod tabelkami, albo zacząć numerować nagle od początku, albo zgubić formatowanie spisu treści, a logika stawiania wcięć (zwłaszcza przy wypunktowaniu) działa na zasadzie random. W LO jest niestety jeszcze gorzej.

        Generalnie w obu jest cała masa błędów, które dyskwalifikują te produkty do składu jakiegokolwiek dłuższego tekstu, który ma porządnie wyglądać.

        1. Awatar J_G
          J_G

          > W LO jest niestety jeszcze gorzej.

          Jeśli idzie o zaawansowane formatowanie, to z moich obserwacji wynika, że w OO jest z grubsza tak samo (w LO jeszcze nie próbowałem tych możliwości). Osobiście preferuję OO/LO z uwagi na wygodniejszy dostęp do zakładek, których dość intensywnie używam (dokumenty mam czasem wielkie, choć proste).

          Jeśli idzie o typograficzne osiągnięcia w formatowaniu dokumentów, to z tego co słyszałem, i co częściowo sam miałem okazję stwierdzić, to WordPerfect pod tym względem był dobry. Zdaje się, że Corel go jeszcze rozwija i jego ewolucja rozwijała się właśnie w taką typograficzną stronę. Już sławny WP 5.1 miał możliwość regulowania kerningu np.

    2. Awatar Jacek
      Jacek

      Dodam dwa słowa. W mojej opinii edytory z obu pakietów są porównywalne. Piszę raczej małe teksty – chociaż nie tylko "listy do babci" :-). Writer w jednym z poważniejszych przypadków znacznie lepiej poradził sobie z wklejaniem obrazków w postscript-cie i późniejszym ich drukowaniem. Wydaje mi się też, że jest mniej podatny na "gubienie" formatowania tekstu przy zmianach, o ile tylko używa się natywnego formatu.
      Excel jest znacznie szybszy i wygodniejszy w obsłudze. Zauważy to każdy po załadowaniu arkusza większego niż parę tysięcy wierszy na kilkadziesiąt kolumn. Nie ma przy tym różnicy w jakim formacie zapisane są dane – Calc jest zawsze równie wolny.
      Rysowanie w Draw jest bardzo przyjemne. Myślę, że ten program jest lepszy od modułu do robienia rysunków w Office. Jeśli jednak chodzi o robie prezentacji to polecam rewelacyjny, a chyba niezbyt popularny programik o nazwie "ipe". Można z jego pomocą przygotować wygodnie rysunki w postscript-cie/pdf-ie zawierające teksty/formuły wyrenderowane przez TeX'a jak również eleganckie i seksownie małe prezentacje w formie złożonych pdf-ów.
      Na koniec doświadczenie z ostatnich tygodni. Zrobiłem w Base małą bazę danych obsługiwaną przez wbudowany w pakiet silnik. Dwie tabele po parę tysięcy wierszy i kilkadziesiąt kolumn. Potem kilka zapytań na złączeniu tych tabel dające w wyniku po kilkadziesiąt tysięcy wynikowych rekordów. Ilości danych jak więc widać w zakresie zastosowań zabawkowych. Niestety dla Base jest to szczyt możliwości. Tabela z wynikami zapytania tworzy się parę minut. Kolejne parę minut trwa przewinięcie do ostatniego rekordu. Wyeksportowanie danych do pliku csv jest niemożliwe. Jedyna możliwa droga prowadzi przez clipboard do Calc-a, ale niestety cała procedura zawiesza się gdzieś w połowie. Dla porównania w Accesie zapytanie jest gotowe w ułamku sekundy, a funkcja eksportu do Excel-a lub csv nie potrzebuje dużo więcej. Tak więc Base-a moźna ustawić w kolejce programów pretendujących do miana "największy w historii program nie robiący absolutnie niczego". To tyle.

  2. Awatar sirsimon
    sirsimon

    Brawo 🙂

  3. Awatar Krzysiek
    Krzysiek

    No to i ja dorzucę swoje trzy grosze.
    Swego czasu pisałem w LO pracę inżynierską. Praca we Writerze była dla mnie o wiele wygodniejsza, niż w Wordzie, ale to pewnie nie kwestia ergonomii, tylko przyzwyczajeń (choć przyznaję, że o wiele lepiej wprowadza się formuły w LO, niż – klikając – w Wordzie).
    Natomiast praca w arkuszu kalkulacyjnym… Otwierałem pliki (4-6 arkuszy, po 40 tys. pełnych komórek w każdym) w LO Calcu i Excelu – Calc strasznie mulił, Excel otworzył to błyskawicznie. Ale nie ma co narzekać, pomyślałem, otwieram to tylko raz, a pracować będę dłużej… No i znów zawiodłem się na Calcu, który na zaznaczenie jednej kolumny potrzebował kilkunastu sekund – Excel nawet się nie zachłysnął. Szybkość pracy z dużymi arkuszami wygląda o wieeele lepiej w produkcie MS 😉 Dlatego uważam, że w profesjonalnych zastosowaniach, Excel daje radę lepiej.

    (Inna sprawa, że skrypt, na szybko napisany w Pythonie, zrobił to wszystko jeszcze szybciej niż Excel 😉

    1. Awatar ali
      ali

      Bo LO i OO zostały napisane w topornej Javie.

      1. Awatar wladca_kodu
        wladca_kodu

        Kula w płot. LO i OO zostały napisane w C plus plus.
        A wnioskowanie o szybkości działania programu po tym, w czym go napisano, jest dosyć bzdurne. Za szybkość programu głównie odpowiada programista, a język ma drugorzędne znaczenie.

        1. Awatar mov
          mov

          W Javie też są fragmenty napisane. Podobno mniej istotne, ale jednak są.

          1. Awatar J_G
            J_G

            moduł bazodanowy w LO ma coś wspólnego z Javą

          2. Awatar Druedain
            Druedain

            No, no, jeszcze kilka komentarzy i może w końcu ktoś przypadkiem zgadnie, co ma LO wspólnego Javą…

          3. Awatar Vigud
            Vigud

            Dzięki za udzielenie informacji bez wywyższania się. To się ceni.

          4. Awatar wladca_kodu
            wladca_kodu

            Base jest oparty o Java DB (wcześniej Apache Derby). Ale nie ma to żadnego wpływu na szybkość działania Writera / Calca / Impressa. Natomiast co do Base to nie wiem, ale wiem, że akurat Javowe bazy danych są na podobnym poziomie wydajnościowym co te pisane w C++. Przynajmniej Javowa Cassandra miażdży praktycznie wszystko inne w szybkości zapisów i skalowalności, przynajmniej wśród opensourców.

          5. Awatar quest88
            quest88

            @ali @mov @Vigud
            http://ooblog.pl/files/czapy_wydania.html#8

          6. Awatar Druedain
            Druedain

            Są cycki ^^

            A tak serio, to jest lekko niepoważne. Nazir – jaki jest każdy (na DP) widzi, ale co ma dziewczyna w toplesiu do tego??? o_O

          7. Awatar Druedain
            Druedain

            To nie jest głupie, śmieszne, niesmaczne, czy smaczne. To jest dZiWnE.

            No i niepoważne…

          8. Awatar quest88
            quest88

            Jak dla mnie jest OK, a niepoważne to są komentarze zawarte na stronie, które użytkownicy stawiają milion razy chociaż odpowiedzi są znane od lat.

            Ile razy można tłumaczyć te truizmy? I dlaczego każdemu z osobna?

          9. Awatar Druedain
            Druedain

            Może się nie znam, ale mnie się zawsze wydawało, że trolle umierają z głodu, a nie z „rażącego promienia prawdy”.

          10. Awatar J_G
            J_G

            Dobre! można by to doączać jako coś w rodzaju FAQ we wszelkich materiałach związanych z Open/LibreOffice 🙂

          11. Awatar Vigud
            Vigud

            Nie wiem, dlaczego zaadresowałeś to również do mnie. Nie zadałem żadnego pytania, nawet nie sugerowałem, że czegoś nie wiem. Mój komentarz był wyłącznie krytyką wobec komentarza Druedaina, który po prostu niczego nie wniósł do dyskusji.

            A stronka może i przydatna – nie wiem, bo się nie interesuję darmowymi Office'ami – ale widać, że pisał ją jakiś frustrat, który chyba chciał się dowartościować.

          12. Awatar mikolajs
            mikolajs

            "W Javie też są fragmenty napisane. Podobno mniej istotne, ale jednak są. "
            I właśnie deweloperzy Libre Office chcą całkowicie wyelimnować Java. Już część ponoć przepisano.

          13. Awatar wladca_kodu
            wladca_kodu

            Bo nie ma sensu używać Javy tylko do małych fragmentów a C++ do reszty. W ten sposób ma się i wady Javy i wady C++.

    2. Awatar Kwant
      Kwant

      Jest w tym dużo racji. OO świetnie nadaje się do małych rzeczy i zamkniętych zastosowań – tworzenia czegoś od początku do końca samodzielnie. Wtedy nie ma problemu.

      W praktyce niestety najczęściej dostaję od kogoś docx do zupełnienia/poprawienia i odesłania. Wtedy zaczyna się problem i wtedy moim największym oczekiwaniem jest większa ,,kompatybilność'' z MSOffice. Często kończy się na odpaleniu virtualki z zainstalowanym MSOfficem żeby poprawnie obejrzeć dokument od kolegów z pracy.

      1. Awatar Druedain
        Druedain

        Wszyscy czekają na pełne wsparcie dla standardu XMLowego. Jak na razie niestety największy gracz na rynku, czyli MSO mija się z tym standardem, więc kto według Ciebie powinien poprawić kompatybilność?

        1. Awatar pow3rshell
          pow3rshell

          Standardy są takie jakie je wymyślili lub komu to idzie na rękę – rynek weryfikuje bardzo mocno te standardy

          1. Awatar Druedain
            Druedain

            Ja nikomu nie odbieram prawda do psucia rynku (od tego są inni), tylko po co przy okazji udawać i robić całą tę plastikową otoczkę marketingowo‐PRową?

          2. Awatar Don
            Don

            w takim razie linuks psuje rynek pc, binarki windowsa w nim nie działają…

          3. Awatar mikolajs
            mikolajs

            Pewnie, że psuje rynek. Głównie Microsoftowi 😉

      2. Awatar marcinsud
        marcinsud

        Mi tam 3.5 otwiera całkiem dobrze docx, niestety po zapisie do odf i otwarciu pliku na nowo jest już rozjechany (głównie grafiki zmieniają położenie). Dziwna sprawa bo pracując tylko an docx przy ponownym otwarciu dokument nie jest rozjechany.

    3. Awatar quest88
      quest88

      @Krzysiek

      >Otwierałem pliki (4-6 arkuszy, po 40 tys. pełnych komórek w każdym) w LO Calcu i Excelu – Calc strasznie mulił, Excel otworzył to błyskawicznie.

      Dobre wieści! LibO Calc 3.5 importuje pliki .ods szybciej o 86% – 90%!
      http://kohei.us/2011/11/30/performance-improvemen…

      Różnica jest naprawdę mocno zauważalna.

  4. Awatar Witek
    Witek

    Najgorsze jest to, że openoffice pod Linuksem pokazywał niektóre zagnieżdzone obrazki dobrze a libre nie pokazuje. Zgłosiłem buga, ale od pół roku olewają. A dla mnie to kluczowa sprawa 🙁 https://bugs.freedesktop.org/show_bug.cgi?id=3932…

  5. Awatar zra
    zra

    Generalnie czas startu z pustym dokumentem w LO/OO jest większy niż MSO, więc informacje o szybszym działaniu są takie, jak marketingowe brednie niektórych wersji Firefoxa (odpaliliśmy to na 4x3GHz, jest szybciej niż poprzednia wersja na 1×1.6GHz!).
    Przykładowo sam Word 2003 przez Wine (1.4rc3) uruchamia się szybciej niż OpenOffice Writer. Sprawdzono na Debianie Squeeze, XFce, laptop 1×2.2GHz.
    Działanie przy większych dokumentach to katorga w obu przypadkach, ale Writer ma paskudny zwyczaj żarcia potwornych ilości CPU podczas pokazywania/przewijania dużych obrazków. Dzieje się tak tylko w wersji linuksowej.
    O Calcu nie chcę specjalnie wspominać – działanie na arkuszu z zestawem wyników symulacji numerycznej (ok. 30K wierszy x 15 kolumn) jest bardzo trudne – pojawiają się opóźnienia zaznaczania kolumn i komórek, otwierania okienek i – znowu dziwne – przerysowywanie wykresu w wersji linuksowej zabiera zasoby procesora w wiele większym stopniu, niż pod Windows na tej samej maszynie, co skutkuje opóźnieniami.
    Generalnie nie wiem ile optymalizowanego kodu StarOffice'a zostało w OO, ale przydałoby się, żeby każdy programista, który chce coś z tym robić musiał się z nim zapoznać i optymalizować to, co napisze.
    Bo pomimo tego, że to C/C++, to naprawdę wygląda, jakby było pisane w Javie!

    1. Awatar Wizard
      Wizard

      Co wy macie do tej nieszczęsnej javy? Algorytmy zaimplementowane w javie działają tak samo szybko, jak w c++, przecież HotSpot kompiluje klasy do natywnego kodu 😐
      Ale zapewne szanowny kolega zra zeżarł zęby na pisaniu wybitnie wspaniałych aplikacji 3 razy, w różnych językach, pomierzył i wie najlepiej, czyż nie?

      1. Awatar mikolajs
        mikolajs

        "Algorytmy zaimplementowane w javie działają tak samo szybko, jak w c++, przecież HotSpot kompiluje klasy do natywnego kodu 😐 "
        Prawie tak samo, ale niestety nieco wolniej. Tyle, że wiecej zależy od tego jak się napisze, a nie w czym się pisze 🙂

        1. Awatar wladca_kodu
          wladca_kodu

          W pewnych sytuacjach szybciej. Zależy czy porównujemy z czytelnie i bezpiecznie napisanym kodem C++ czy z kodem ręcznie "optymalizowanym". C++ pisane czytelnie, w sposób wysokopoziomowy, z dużą dawką STLa, Boosta i inteligentnych wskaźników (aby uniknąć ręcznego babrania się w pamięci) nie jest wcale szybsze od Javy, a często znacznie powolniejsze (kompilatory Javy mają lepsze optymalizacje w zakresie kodu obiektowego, np. wywołań wirtualnych).

          1. Awatar mikolajs
            mikolajs

            Na szczęście niektóre programy w C++ pisane są mniej "czytelnie" dzięki czemu są nieco bardziej wydajne od tych napisanych w Java 😉

          2. Awatar mov
            mov

            Żartownisie. Jak napiszesz mniej "czytelnie" to praktycznie zawsze będzie miał gwarantowany bałagan w kodzie, zaś wydajność bardzo rzadko. Dodatkowo jak przyjdzie "lepsiejszy" programista i jeszcze bardziej "poprawi" ten super kod to będzie dopiero radocha.

          3. Awatar mikolajs
            mikolajs

            Użycie inteligentnych wskaźników i boost nie jest jednoznaczne z czytelnością kodu. Nie mów, tylko że wszystkie te aplikacje jakich używamy na desktopie są napisane nieczytelnie, bo jakoś nikt nie chce ich przepisać na Java 🙂

          4. Awatar Druedain
            Druedain

            To jest manipulacja. Mowa jest o samym języku C++. Bez dodatkowych bibliotek, które robią to co Java, czyli kosztem wydajności zwiększają szybkość powstawania kodu, C++ jest szybsze.

    2. Awatar J_G
      J_G

      > Generalnie czas startu z pustym dokumentem w LO/OO jest większy niż MSO,

      Jest dużo większy, ale takie zestawienie jest bez sensu, M$O uruchamia się już przy starcie systemu a LO startuje od zera.
      Z ciekawości pomierzyłem stoperem jak to wygląda – jak pisałem wyżej na maszynie z jakimś pentium (ale tym nowym) i Win7. No cóż, Word2010 Starter z dokumentem tekstowym (bez obrazków i tabel) o objętości 8,5 MB otwiera się już po 2 s, ale wczytawszy tylko początek dokumentu (ale kursor już na tym początku zachęca do edycji). Przewiniecie dokumentu " na piechotę" do połowy(za pomocą suwaka) zajmuje prawie minutę (56 s) – dokument całyczas się wczytuje. Ale można szybciej – po wciśnięciu ctr-end osiągamy koniec już po 20-25s i chyba wszystko jest wczytane do pamięci. LO (3.4.5) w tych samych warunkach otwiera ów dokument w 1 min. 12s (w całości – zaraz po wyświetleniu można go przewinąć w dowolne miejsce).

      OpenOffice zawsze był powolny przy starcie, tak jak jego protoplasta StarOffice, ale to w sumie nieznaczna dolegliwość, są gorsze. Minuta na otwieranie jest akceptowalna. LO jest całkiem OK mimo swoich róznych wad.
      W sumie jednak, jak jakaś dystrybucja podrasuje LO pod siebie, to może i LO będzie się otwierało w parę sekund?

      1. Awatar zra
        zra

        "MSO uruchamia się już przy starcie systemu"
        Jeżeli chodziło o prefetching itp. – Te same mechanizmy w Linuksie są. Istnieje preload, a do tego tzw. prelink, który nawet daje wyniki, dla rozbudowanych programów.
        Czasami Office instaluje swój proces (kto chce poszukać po nazwach: starsze wersje: OSA, nowsze: OSE) – uruchamia takiego trolla przy starcie komputera, ale ja osobiście to usuwam, bo kilkanaście MB RAMu ma się z głowy, niewiele to robi i reputację ma kiepską wpierniczając się na tacę systemową, a na dodatek w 2 komputerach zauważyłem, że lecą z tego jakieś pakiety. Dlatego oba programy startowały od zera.

        Jest tak:
        Pentium 4 2.2GHz/1.25GB RAM, Dokument tekstowy ok. 7MB.
        Na Windowsie XP SP3 Word 2003 startuje jakieś 9 sekund, a plik dostępny staje się po 19. Kursor po tych 9 sekundach także miga, ale pełną przewijalność uzyskuje się po 19 sekundach.
        Po zresetowaniu na Linuksa (Debian Squeeze, Xfce), ten sam plik skopiowałem do home'a. OO 3.2 (akurat taki jest z Debianem), startuje w 26 sekund, plik jest dostępny w całości po 35 sekundach.
        Najdłużej OO stoi na samym początku i samym końcu paska postępu ładowania programu. Wtedy występuje intensywne doczytywanie czegoś z dysku, procesor za bardzo nie pracuje, RAMu zużywa jakieś 50MB, Swap 0.

        Po przesunięciu się w dowolne miejsce dokumentu: na XPku procesor ciśnie jakieś 33-50% w krótkim momencie (ledwie zauważyć na monitorze systemowym można), a w OO "myśli" na 100% nad tym kilka sekund. Możliwe, że to kwestia Linuksa, bo on mi generalnie zżera więcej CPU podczas przewijania czegokolwiek.

        1. Awatar mikolajs
          mikolajs

          Pamiętaj, że w linuksie proces który zajmie jakąś pamięć zwalnia ją dopiero jak poprosi proces jądro. Więc sprawdzenie jak dużo pamięci zużywa proces wymaga bardziej skomplikowanych testów.

  6. Awatar Makoviec
    Makoviec

    …A jak arkuszy kalkulacyjnych nie można było współdzielić z minimalnym formatowaniem pól (pogrubienie, kolor czcionki, bądź tło pola), tak nadal nie można… suuuuper!!!! Niestety póki co pozostaje stary poczciwy MS Office for Mac 2004 (i prawie tylko z tego powodu "business" nie korzysta z OO/LO)

  7. Awatar Don
    Don

    A tyle było zachwytu po uwolnieniu się od Sun/oracle.. a tu widać kolejna ślepa uliczka jak ta z ALSA. Szkoda bo naprawde ten pakiet mial potencjał, obecnie tylko cuda od KDE są warte pracy. Na dobra sprawe albo przepisanie OO/LO i dodanie nowych funkcji, lub rozwijanie od podstaw pakiet KDE.

    1. Awatar marketingowiec
      marketingowiec

      @ don…

      geniusz….

  8. Awatar tomaszkubacki
    tomaszkubacki

    Ciekawa prezentacja Michaela Meeksa o LO na FOSDEM http://www.youtube.com/watch?v=eizmezn3aBU (45 minut)

    1. Awatar tomaszkubacki
      tomaszkubacki

      hehe – podajesz ciekawy i (jak sie zdaje) na temat link i dostajesz minusy – love you too 🙂

      1. Awatar quest88
        quest88

        Minusują osoby nieznające angielskiego? :S

        1. Awatar tomaszkubacki
          tomaszkubacki

          nie wiem – ale bardzo dużo mówi o audytorium tutaj.
          To takie polskie jest – aż łza się w oku kręci – jak finałowa scena z Dnia Świra 🙂

          1. Awatar xia
            xia

            "nie wiem – ale bardzo dużo mówi o audytorium tutaj.
            To takie polskie jest – aż łza się w oku kręci – jak finałowa scena z Dnia Świra 🙂 "

            Zachowujesz się jak panienka, dostałeś minusika i poszedłeś się poskarżyć ha ha :).

            A skoro dostałeś minusy za film, to widocznie nie był taki ciekawy :).

          2. Awatar tomaszkubacki
            tomaszkubacki

            Wierz mi, nie chodzi o moje minusiki – chodzi o to że:

            1. Ludzie minusuja bo im sie czyjas 'linia polityczna' nie podoba.
            2. Nikt nie odniół się merytorycznie do tego dlaczego ew. link jest zły itp.
            3. Nie sadze zeby ktokolwiek z minusujacych zadał sobie trud zeby zobaczyc film pod linkiem

            W moim wieku to juz nie dziala, ale Tobie dam plusa bedziesz mial +1 do ego 🙂

      2. Awatar J_G
        J_G

        Może ciekawe, ale też dłuugie – 45 min, może stąd minusy?

  9. Awatar Artwi
    Artwi

    @J_G : wolne działanie Writera (nie mówię o uruchamianiu) moim zdaniem wynika z używania czcionek SIL (np. Linux Biolinum G, Linux Libertine G – te są chyba używane w standardowych stylach w LO), które choć mają wspaniałe możliwości (np. automatyczne ligatury, zmienne glify dla par znakowych itp.), działają STRASZNIE wolno: trzykartkowy wielokolumnowy dokument potrafi zarzynać nawet szybkie procesory!

    Ale zmiana czcionki na nieSILowską sprawia, że Writer wcale wolno nie działa, a bardziej przewidywalnie i stabilniej od Worda.

    W mojej opinii deweloperzy powinni dać sobie sianka z fontami SIL (nikt ich, poza rozwiązaniami otwartymi, nie chce używać, brak softu do ich tworzenia itp.), a w zamian powinni się skupić (jak Word) na PRAWIDŁOWYM wykorzystaniu OpenType, np. w PIERWSZEJ KOLEJNOŚCI, by prawidłowo działał kerning OpenType pod Linuksem, bo są z tym OD LAT problemy (deweloperzy OO szli w zaparte, mimo podsyłanych dowodów i twierdzili, że działa git), czy np. dostępnych w OpenType PRAWDZIWYCH kapitalikach itp. A deweloperzy, zamiast poprawić błędy obsługi OpenType marnują czas na SIL, które ma nikłe szanse na zdobycie popularności.

  10. Awatar vries
    vries

    Od kiedy pracuję w wsparciu zaczynam rozumieć dlaczego nie korzysta się z OOo. Weźmy takie tabelki. Robimy tabelkę na dwie strony i chcemy dodać tekst przed tabelką. I co? Nie da się. Ok, otwieramy nowy dokument, piszemy tekst i wklejamy tabelkę. Super! Zapisujemy. Otwieramy i tabelka przeskakuje na kolejną stronę. Fail!
    Tabele i wypunktowanie leżą i kwiczą (te drugie działają jak chcą). Gdyby to zostało poprawione OOo jako edytor tekstów byłby używalny.

    PS. Wasze benchmarki są śmieszne. Kogo obchodzi, czy dokument, który piszemy 30-40min otwiera się 26s czy 40s? Pierwszy lepszy problem z edycją wyglądu zajmuje co najmniej 1-2 min. Aczkolwiek miałem takie dokumenty, w których doprowadzenie ich do używalnego stanu zajęło mi ok duuuuuuużo więcej.

  11. Awatar J_G
    J_G

    @Artwi:
    ciekawe, co piszesz. Przyznam się, że mimo długiego stażu w użytkowaniu tego softu (od StarOffice jeszcze), nigdy nie zertnąłem sie z czcionkami SIL. Muszę zobaczyć na czym to polega.

    Ogólnie rzecz biorąc OO/LO nie jest z pewnością doskonałe, Writer jest może gorszy od Worda w różnych aspektach (ale w paru istotnych dla mnie jest lepszy), tym niemniej jest to funkcjonalnie zblizony produkt i jest – wbrew temu co tu piszą niektórzy – zupełnie uzywalny.

    Tajemnica tkwi w pewnie w tym, że Writer to nie Word, co w pierwszej chwili wydaje się oczywiste, ale jak poczytać tych co krytykują LO, to widać, że nie przyjmują oni tego faktu do wiadomości. Niestety, mnie też wkurza, że jak skasuję pole paragrafu (gdzie jest informacja o formacie), to LO przyjmuje format z paragrafu z przeciwnej strony niż to robi Word. Do dziś sobie z tym nie radzę i staram się jak najmniej formatowac dokumenty pisane w Office'ach (co jest wbrew przeznaczeniu tych przyrzadów). Po prostu trzeba sprawdzic jak dokładnie różne funkcje działają i nie oczekiwać więcej (a najczęściej, że będą działać inaczej), przynajmniej w tym uzywanym wydaniu.

    > Robimy tabelkę na dwie strony i chcemy dodać tekst przed tabelką. I co? Nie da się.

    @vries: a na pewno używałeś OOo? bo z pewnością da się. Ja zrobiłem tabelę na 4 s. i po wciśnięciu enter zrobiłem pusty wiersz przed tabelą.
    Co do działania róznych funkcji, to te, o których piszesz też działają. Trzeba tylko trochę się im przyjrzeć (albo jakiś manuał poczytać), bo czasem działają trochę inaczej niż w Wordzie.
    Co do tutejszych benchmarków, to pewnie nikt się nie będzie upierał, że są śmiertelnie poważne. Po prostu zostały wykonane po to, zeby zobaczyć, jak to faktycznie z tą szybkością/powolnością konkurujących Office'ów jest. Zatem, z ciekawości.

    1. Awatar vries
      vries

      To akurat kwestia tego, że konkretna tabelka, z którą pracowałem była wyjątkowo zrąbana (konwersja na doc gubiła kolumny dla części wierszy). Ale miałem już takie przypadki, że program generował nieskończoną ilość wierszy (i można było przewijać, i przewijać, i przewijać…).
      Oczywiście wszystko da się zrobić dobrze. Ale ja najczęściej dostaje dokumenty, które zostały już skopane. Co do punktacji, to ludzie na ten przykład regulują punktowanie suwakami wcięcia. Jeśli za bardzo nie kombinują to działa, ale często się rozjeżdża. Naprawienie tego kosztuje sporo czasu.

  12. Awatar mikolajs
    mikolajs

    "Weźmy takie tabelki. Robimy tabelkę na dwie strony i chcemy dodać tekst przed tabelką. I co? Nie da się. "
    Da się 🙂
    Ustaw kursor na samym początku pierwszej komórki tabeli i wciśnij enter.
    "Otwieramy i tabelka przeskakuje na kolejną stronę. Fail! "
    Należy w menu tabela ustawić odpowiedni podział na strony.

    Nie pisz głupot tylko spytaj się na forum jak to się robi. Bo jak na razie wykazujesz tylko brak znajomości obsługi pakietu.

  13. Awatar Artwi
    Artwi

    Z testu przed chwilą: niestety Writer 3.5 łamie INACZEJ tekst niż ten sporządzony na Writerze 3.4.5 (format odt), a taki numer raczej trudno wybaczyć! Fakt, że dokument był dość skomplikowany, wielokolumnowy, z oknami tekstowymi, ale bardzo poprawnie napisany, z formatowaniem za pomocą stylów, a nie "ręcznej partyzantki".

    1. Awatar marcinsud
      marcinsud

      Coś popsuli jak pisałem wyżej po imporcie plik docx wygląda normalnie, a po zapisie do odt i odczytaniu na nowo jest rozjechany.

    2. Awatar Artwi
      Artwi

      Kolejna mina: w obiektach wektorowych Draw'a zawierających tekst z polskimi literami i wykonanych w LO pod Windows i osadzonych we Writerze pod Windows po otwarciu pod Linuksem mamy "krzaczki" zamiast polskich liter… 🙁

  14. Awatar wrwt
    wrwt

    jak w calcu wypelnic automatycznie dane?
    powiedzmy wpisuje
    10
    20

    zaznaczam w pionie 30 komorek i chce by wypelnim mi dalej 30,40,50……itd

    1. Awatar mikolajs
      mikolajs

      Tak samo jak w Exelu, piszesz obie wartości zaznaczasz obie komórki i przeciągasz za kwadracik.

  15. Awatar Toms
    Toms

    Mówćie co chcecie, ale dość często udaje i się naprawić dokumenty (takie które nie otworzą się) Worda lub PowerPoint tylko poprzez otwarcie i zapisując w LibreOffice.
    I działają później w MS Office – więc nie jest taki zły 😉

  16. Awatar Louis Vuitton
    Louis Vuitton

    The actual Louis Vuitton bags can be bought through any kind of unique store or even within the department stores from very economical costs. Many of these items are manufactured from canvas which means they're water-resistant and therefore perfect throughout the wet months.

  17. Awatar Louis Vuitton
    Louis Vuitton

    Just this much, and you can rest assured that youre good to ride, drive, sail, or fly!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *