Linux znów poniżej 1%

Według NetApplications, udział rynkowy Linuksa zmniejszył się do 0.99%.

Jakiś czas temu „świat obiegła informacja”, iż według NetApplications, firmy zajmującej się m.in. badaniem rynkowego udziału systemów operacyjnych i przeglądarek, rynkowy udział Linuksa przekroczyl magiczny jeden procent.

W maju udział Linuksa „wrócił do normy” – znów jest poniżej jednego procenta. Tradycyjnie już zwiększył się udział MacOSX-a (9.77%) oraz iPhone’a (0.6%); spadł także udział Windows (87.8%).

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

  1. Awatar trasz
    trasz

    Komentarza nie bedzie. ;->

    1. Awatar ak47
      ak47

      a jaki mają margines błędu ?
      powyżej 1 % ? 😉

      1. Awatar yantar
        yantar

        Dodatek do niusa z wygrzebanych ciekawostek.

        -Udział Linuksa liczony metodą opisaną na Wikipedii to 1,12%. (ponoć najbardziej miarodajna ale to sobie kazdy sam oceni)
        -Według wypowiedzi szefa działu marketingu pewnej firmy tworzącej oprogramowanie na wszystkie systemy z chwila osiągnięcia ~5% rynku dla produktu zaczyna się eksplozja rozwoju. Ciekawe co będzie z Mac OS, który własnie oscyluje koło tej granicy według wiekszości osrodków, ale to specyficzny system na specyficzna platforme. Według NetApplications ma prawie 10% (sic!).
        -W ciagu minionych trzech lat ze statystyk niemal wszystkich ośrodków badań wynika, ze Linux zyskał co najmniej 100%. (Czyli rok Linuksa biorąc wyniki z Wikipedii i wcześneijszą wypowiedź wypadnie gdzieś w roku 2015-16. Czyli niedoczekamy – 2012 wiadomo… ;])
        -Linux w 2008 w Top 500 superkomputerów zwiekszył udział z 82% do 94%, Windows ma 1% ;]

        1. Awatar trasz
          trasz

          @yantar:

          1. "Ponoc najbardziej miarodajna"? Przeciez tam nie ma zadnej specjalnej metody; policzyli tylko mediane, bo tak najprosciej.

          2. MacOS X przekroczyl ta granice dawno temu – zauwaz, ze nikogo nie obchodzi 5% globalnie, z uwzglednieniem Armenii i Zimbabwe, bo te rynki nie maja zadnego znaczenia.

          3. Najpierw ten trend musialby sie utrzymac.

          4. Systemy operacyjne na superkomputery to rynek, ktory nikogo poza producentami superkomputerow nie obchodzi. W dodatku wymagania superkomputerow nijak sie maja ani do typowych serwerow, ani do desktopow. Microsoftu tam nie ma z tego samego powodu, z jakiego nie ma tam reszty innych niz Linux systemow – bo nikomu nie zalezy.

        2. Awatar bill
          bill

          Nie zgadzam się. Microsoft wypuszczając windows 7 planuje podnieść popularność super komputerów.

        3. Awatar Mr. Jinks
          Mr. Jinks

          Udział Linuksa liczony metodą opisaną na Wikipedii

          W porównaniu z:

          Widzisz, bo wikipedia nie ma być jedynym źródłem informacji, tylko taką referencją, która nam podpowie gdzie szukać.

        4. Awatar PACH
          PACH

          @bill
          Tak, a zaczął już z Vistą 😉

        5. Awatar ak47
          ak47

          AD 4.
          No to wytłumacz tą jedną czy dwie maszyny z windowsem skoro mają w głębokim poważaniu ten rynek. Wytłumacz tego solarisa która ma też kilka maszyn.
          Niestety mimo twojego zaklinania linux na tym rynku jest bezkonkurencyjny pod względem TCO i możliwości modyfikacji. Reszta tylko istnieje w statystykach mimo tego ze bardzo chcieli by aby było inaczej.

          Poczytaj sobie najpierw o tym na czym jest statystyka. Co to znaczy błąd statystyczny i jak się wyznacza marginesy błędu.
          Podaj jaki margines błędu dopuszcza publisher. Bo w tej chwili te liczby tak naprawdę nic nie znaczą.

          Ad.2
          No tak, za to mnie bardzo iteresuje to że te 10 % MacOSX zdobył w San Marino…. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

          Ad 3 jeszcze raz
          Jaki jest dopuszczalny błąd tego pomiaru?

        6. Awatar el.pescado
          el.pescado

          No to wytłumacz tą jedną czy dwie maszyny z windowsem skoro mają w głębokim poważaniu ten rynek.

          Widać jedna czy dwie osoby potrzebowały uruchomić Windows na superkomputerze. Przecież MS im tego nie zabroni.

        7. Awatar trasz
          trasz

          @ak47:

          2. 10% jest na rynku najistotniejszym, czyli w USA.

          4. Bo ktos potrzewal duzej ilosci mocy obliczeniowej pod Windows. Co samo w sobie nie jest dziwne – istnieje w koncu Windows HPC – tyle, ze zwykle sa to klastry do obliczen inzynierskich, ktore do Top500 sie nie kwalifikuja, bo az tyle mocy potrzebne nie jest. Taka moc jest potrzebna w zastosowaniach, w ktorych system moze byc dowolny, wiec bierze sie to, co jest pod reka i co supportuje producent sprzetu.

        8. Awatar ak47
          ak47

          2.No to proszę o zmianę tytułu na adekwatną do stanu.
          Zostaliśmy w końcu tym 51 stanem czy jak? Szczerze, powiewa mi rynek amerykański, chiny przegoniły go pod względem ilości internautów. A jego struktura nie obrazuje 1:1 całego świata.

          4.No patrz jednak superkomputerów windows nie omija szerokim łukiem…
          Zauważ że superkomputery to maszyny które nie są produkowane w setkach tysięcy. Najczęściej są to pojedyńcze egzemplarze, co powoduje że serwisowanie tego pod zamkniętym systemem jest nieopłacalne. Łatwiej jest i taniej zatrudnić operatora systemu które będzie sam wprowadzał poprawki na konkretnej maszynie.

          Możesz podać margines błędu tego badania?

        9. Awatar X
          X

          Rozumiem, że napisanie "supportuje" zamiast "wspiera", to taka oznaka obycia w IT?

        10. Awatar ak47
          ak47

          tak zboczenie zawodowe :]

        11. Awatar trasz
          trasz

          @X: W pewnym sensie. Jakos tak wyszlo, ze czesciej slysze slowo "support" niz "wsparcie".

    2. Awatar dav
      dav

      bo wyszla nowa wersja Adblocka …

      1. Awatar oh
        oh

        bo onet blokuje Linuksa …

        1. Awatar M
          M

          Bo zupa była za słona …

        2. Awatar Robert
          Robert

          Nieprawda. Bo kebab był za ostry.

        3. Awatar azhag
          azhag

          > Bo kebab był za ostry.
          oksymoron

        4. Awatar lekarz
          lekarz

          > > Bo kebab był za ostry.
          > oksymoron
          onomatopeja

    3. Awatar Pirx
      Pirx

      Wcale mnie to nie dziwi, że Linux jest praktycznie marginalnie obecny. Zupełnie nie mogę zrozumieć czemu wszycy się uparli aby Linuxa udostępniać masom w wersji desktop, to zadanie jest nie wykonalne przy obecnej sytuacji rynkowej z Windows oraz poziomie technicznym odbiorcy masowego.
      Uważam, że Linuxa należy pozycjonować na rynkach serwerów i sieci, specjalizowanych systemów do symulacji czy wspierania projektowania oraz co jest moim zdaniem szczegolnie dobrym obszarem, aplikacji embedded czyli wbudowanych od kontrolerów do "pralek", urządzeń przenośnych, smartfonów patrz Android aż po wysoce wyspecjalizowane aplikacje przemysłowe.
      Najwyższy czas zrobić porządek z tym chaosem developerów narwańców i zacząć przyjmować sensowną STRATEGIĘ rozwoju Linuxa patrząc trochę na stronę rynkową oraz rzezywistych oczekiwań potencjalnych klientów.

      1. Awatar Królik
        Królik

        > specjalizowanych systemów do symulacji czy wspierania projektowania

        To ja bym chciał wreszcie zobaczyć te profesjonalne aplikacje do symulacji np. układów elektronicznych lub do projektowania konstrukcji mostów w 3D na Linuksa. 😛

        1. Awatar aa
          aa

          Zawsze w wolnym czasie możesz pograć w Pontifex

        2. Awatar ufoludek
          ufoludek

          @Królik:

          To ja bym chciał wreszcie zobaczyć te profesjonalne aplikacje do symulacji np. układów elektronicznych

          No problem — zajrzyj sobie na strony Cadence, Mentor Graphics czy Aldeca.

      2. Awatar Maciej Piechotka
        Maciej Piechotka

        > Najwyższy czas zrobić porządek z tym chaosem
        > developerów narwańców i zacząć przyjmować
        > sensowną STRATEGIĘ rozwoju Linuxa patrząc trochę
        > na stronę rynkową oraz rzezywistych oczekiwań
        > potencjalnych klientów.

        Tylko że wiesz. Takie pytanie byłoby jak pytanie zadane przez chińskiego ministra Miltonowi Friedmanowi (tak się odmienia?) ktu u nich jest ministrem od dystrybucji surowców (tak to było te ileś lat temu). Odpowiedź 'nikt' bardzo go zdziwiła.

        Jak masz zamiar skończyć z tym chaosem? Zabronić może tworzenia nowych projektów? A może zakazać tylko ich finansowania? A jeśli projekt jest nie tylko na GNU/Linux ale także na BSD to także zabronić? Pomijam że kto miałby do tego prawo – w końcu mogę się założyć że nie masz praw autorskich do większości kodu o całości nie wspominając. Co gorsza są firmu którym najwyraźniej spieranie przynosi dochód (nie zbankrutowały więc jest to bezpieczniejsze niżprodukcja samochodów) – dlaczego miałyby przestać.

        Jeśli rynek traktujemy jako coś co wynika z dobrowolnych iterakcji międzyludzkich… to obecny stan jest wolnorynkowy. Ileś ludzi dobrowolnie ze sobą współpracuje (co z tego że 'za darmo'). Chcesz ich zmusić żeby robili coś innego? Musiałbyś albo zabronić im zajmowania się tym czym się zajmują (tzn. zerwać z wolnym rynkiem), zatrudnić ich (masz takie pieniądze?) albo przekonać (dlaczego mają niby przestać rozwijać KDE lub GNOME? Większość z nich zapewne korzysta z tych środowisk i najwyraźniej jest im dość wygodnie).

  2. Awatar MakG
    MakG

    Nie od dziś wiadomo, że statystyki lubią kłamać. Linux na pewno ma mały udział na rynku, ale nie wydaje mi się, żeby był aż tak niski.

    1. Awatar trasz
      trasz

      @MakG: Jest tak niski. Moze wydawac ci sie, ze jest wiecej, jesli stykasz sie glownie z osobami "technicznymi".

      1. Awatar Ark
        Ark

        "Moze wydawac ci sie, ze jest wiecej, jesli stykasz sie glownie z osobami “technicznymi”."
        I generalnie MI to zdanie w zupełności wystarcza, to co używa "motłoch" mnie do niczego nie przekonuje, zwłaszcza jeśli wszystko z ich dysków to oprogramowanie tzw."TORRENT EDITION" 🙂

        Ciekawe o ile by wzrósł licznik gdyby poodblokowywać adblocki

        1. Awatar autumnlover
          autumnlover

          To że tobie zdarza/zdarzało się mieć "torrent edition" nie znacza że każdy tak ma i jedynym wyjściem jest zmiana "torrent edition" na GNU/Linux. Niektórzy ludzie w pewnym momencie (głównie ze strachu przed dzwonkiem domofonu o 6 rano) się "legalizują". I jest ich dużo więcej niż tych którzy z "torrent edition" przechodzą na GNU/Linuxa.

        2. Awatar trasz
          trasz

          @autumnlover: Wiekszosc ludzi w pewnym momencie kupuje komputer, do ktorego Windows jest dolaczany na tej samej zasadzie jak karta graficzna – po prostu "gdzies tam w srodku jest". Wlasciwie jedynym juz teraz wyjatkiem sa komputery z Tesco, bez systemu (czyli najtanszy szmelc) i skladaki (czyli zwykle rowniez najtanszy szmelc, chociaz czesto z przeplaconych elementow – no bo po co ladowac kase w porzadny zasilacz, skoro za ta kase mozna zalozyc lepsze chlodzenie na karcie graficznej).

        3. Awatar autumnlover
          autumnlover

          Jest jeszcze jedna kategoria – składaki nie szmelcowate i nie przepłacone, robione przez ludzi którzy sami je sobie składają na własne potrzeby. Kategoria moim zdaniem wymierająca, a kiedyś stanowiąca większość.

          Ja się do takich osób zaliczam, pecety są w moim życiu obecne od 1995 roku, a od 2003 jestem legalny. (za sprawą pamiętnego spotkania Gatesa z Kwaśniewskim i tym co działo się w naszym kraju później) Mówiąc o tych którzy się "legalizują" mam na myśli właśnie takie osoby. Oczywiście w tej kategorii odsetek użytkowników GNU/Linuksa jest zapewne dużo wyższy niż przeciętne 1%, ale zapewne i tak nie jest to więcej niż 10%.

        4. Awatar Woohoo
          Woohoo

          Niestety "motłoch" używa w większości legalnych systemów (ponoć ponad 70% Windowsów jest legalna). Pirackie Windowsy to domena przeróżnych nerdów- bo tylko tacy używają własnoręcznie składanych komputerów, cała reszta kupuje gotowy sprzęt z legalnym systemem wciśniętym w zestawie.

          Jeżeli weźmiemy pod uwagę że użytkownicy Linuksa należą do tej samej grupy co potencjalni posiadacze pirackich Windowsów, to łatwo zauważymy że linuksiarze mierzą wszystkich swoją miarą: skoro on ma pirackiego Windowsa "ale tylko do gierek" to inni też muszą mieć pirata…

        5. Awatar trasz
          trasz

          @autumnlover: Wiekszosc niegdys, to mogla stanowic kategoria "skladaki szmelcowate, mimo zapewnien ich tworcow". Chociazby dlatego, ze prawie zawsze podkrecone, wiec z definicji pracujace poza marginesem bledu.

          A co do "pamietnego spotkania" (pamietnego moze dla ciebie, ja nie pamietam 😉 – ustawa antypiracka weszla, jesli dobrze pamietam, w 1993 albo 1994. Kwasniewski nie byl jeszcze wtedy prezydentem. Ilosc osob legalizujacych (wsrod uzytkownikow GNU/Linuksa odsetek jest oczywiscie nizszy, ze wzgledu na przywiazanie do darmowosci oprogramowania) byla wtedy dosyc niska; zwiekszyla sie dopiero ze spadkiem popularnosci skladakow – bo nieskladaka bez systemu kupic jakby trudniej.

        6. Awatar Ark
          Ark

          "składaki" wcale nie są wymierającą kategorią, nadal dominują i to bardzo wyraźnie nad całą resztą. wyłączając oczywiście laptopy i poleasingowe komputery za 300zł które w większości i tak służą jako 2 komputer.

          Owszem, często korzystam z torrentów 🙂
          Ale cały soft na kompie mam legalny, łącznie z windowsem, który i tak jest tylko do gierek 🙂
          Motłoch to wg nie jest każdy użytkownik windowsa (w końcu sam nim w jakimś stopniu jestem, była by to hipokryzja) ale motłoch to ci, którzy nie widzą różnicy między oprogramowaniem z torrentów a tym kupionym legalnie, a windows jeśli jest legalny to jest legalny z przypadku bo go "dostali z kompem".
          Gdyby go nie dostali, to napewno by zessali z sieci, bo po co kupować skoro można kraść (głupi pr0n) – zresztą szybciej ściągnie z sieci ISO niż obróci do sklepu i spowrotem.

        7. Awatar mini
          mini

          Dlaczego wylaczasz laptopy ze statystyki, przeciez one stanowia 50% sprzedazy? Nie pasuje do teorii?
          Skladaki sa wymierajaca kategoria, doczekamy sie i w Polsce, ze beda mialy ponizej 5% rynku.

        8. Awatar X
          X

          “Moze wydawac ci sie, ze jest wiecej, jesli stykasz sie glownie z osobami “technicznymi”.”
          I generalnie MI to zdanie w zupełności wystarcza, to co używa “motłoch” mnie do niczego nie przekonuje, zwłaszcza jeśli wszystko z ich dysków to oprogramowanie tzw.”TORRENT EDITION”

          Umiesz czytać ze zrozumieniem? Tu nie chodzi o przekonywnaie do czegoś, ale o stan faktyczny. W tych 99% nielinuksowych użytkowników desktopów zawiera się naprawdę spore grono ludzi. Od znudzonych panienek z GG po elitę intelektualną. Jeśli uważasz, że osoby używające windy na desktopie to jakaś niższa kasta z która nawet nie warto się zadawać, to znak, że jesteś niedojrzały.

      2. Awatar LM
        LM

        Niedawno w środkach masowego przekazu (masowego transportu) można było przeczytać, że US Army migruje swoje ponad 700000 desktopów do Visty.

        1. Awatar trasz
          trasz

          @Ark: Wiec wedlug ciebie kazdy, kto ma zainteresowania inne niz naprawianie cudzego kodu, to motloch?

          @LM: Bo faktycznie ilestam maszyn migruje. Linux na desktopach armijnych jest rownie popularny, jak na desktopach korporacyjnych – nie ma go praktycznie wcale, bo i po co?

        2. Awatar Gunther
          Gunther

          Trasz masz na potwierdzenie tej opinii jakieś dane? Najlepiej na stronach armijnych.
          Bo mnie zastanawia czemu w takim razie armia inicjuje i finansuje takie projekty jak GRASS czy brl-cad?

        3. Awatar trasz
          trasz

          @Gunther: Ta sama armia kilka lat temu (200x), w ramach programu CHATS, DARPA/SPAWAR contract N66001-01-C-8035 („CBOSS''), zaponsorowala stworzenie kilku istotnych kawalkow FreeBSD. Czy to oznacza, ze migruja na FreeBSD? 😉

        4. Awatar oh
          oh

          Jeżeli armia używa innych systemów w strategicznych dla nich miejscach tzn. że każdy żołnierz musi z tym mieć styczność? Gdyby xpde było dalej kontynuowane to co innego, a tak ktoś może się bać, że użytkownicy końcowych elementów sieci będą niezadowoleni z powodu zmiany nazwy i wyglądu guziczka. Niektórym wystarczy (sam byłem świadkiem) zmiana kolorów w xpeku aby się pogubić.. 0_o Ale jak zainstalujesz nowego Windowsa to wtedy jest ok! Według mnie takie zachowanie ludzi jest nieakceptowalne ale im to powiedz..

        5. Awatar Ark
          Ark

          @trasz
          wg Ciebie wszyscy użytkownicy linuksa cały czas naprawiają cudzy kod ? daruj sobie
          "motłochem" nazwałem userów którzy jadą non stop na nielegalnym oprogramowaniu, zresztą pisałem o tym powyżej

        6. Awatar trasz
          trasz

          @oh: Praktyka pokazuje, ze migracja na Viste nie nastrecza jakichs wielkich problemow – Vista ma coraz wiekszy udzial w rynku. XPDE nie mialoby tu sensu, bo co z tego, ze ktos bedzie mial znajomy kolor przyciskow, skoro z powodu wymiany systemu "pod spodem" przestanie dzialac masa rzeczy, od aplikacji pisanych na potrzeby wewnetrzne poczawszy, na sporej czesci sprzetu skonczywszy?

        7. Awatar marcinsud
          marcinsud

          udział visty rośnie głównie dlatego, że na nowych komputerach jest, a instalacja windowsa dla ZU to dalej zbyt trudna sprawa. Inna sprawa jest taka, że nieczęsto producenci komputerów dołączają do kompa stery pod xp, o innych systemach nie wspominając, choć dla peryferii czasem płytka dla mac os się trafiła.

        8. Awatar trasz
          trasz

          @marcinsud: Wiec pewnie jestes przekonany, ze firmy nie migruja na Viste. Otoz nie, wyobraz sobie – migruja.

        9. Awatar mby7930
          mby7930

          "Otoz nie, wyobraz sobie – migruja."

          Oczywiście, że nie migrują. Inaczej MS nie wprowadziłby opcji downgrade'u.
          Każdy szanujący się admin, jeżeli nie chce mieć kłopotów, wybiera XP zamiast Visty.

        10. Awatar X
          X

          “motłochem” nazwałem userów którzy jadą non stop na nielegalnym oprogramowaniu, zresztą pisałem o tym powyżej

          Przecież jasno widać, że nazwałeś wszystkich. Dla tych ktorzy uzywaja stadion-edition dałeś podkreślenie "zwłaszcza". Ludzie, czy wy nie potraficie ani czytać ze zrozumieniem, ani jasno wyrażać myśli? Przecież ten defekt Was właśnie predysponuje do bycia motłochem, a nie software na domowym desktopie.

      3. Awatar gotar
        gotar

        Ja się stykam głównie z osobami technicznymi i udział Linuksa owszem, jest większy, jeśli liczyć tych, którzy go 'posiadają'. Ale jakbym odjął wszystkich, którzy obok (lub w środku) mają dodatkowo windowsa, to zostaję ja sam.

        1. Awatar 3ED
          3ED

          Jest już nas dwóch.. 🙂

        2. Awatar Moses
          Moses

          już trzech 😀

      4. Awatar NDyA
        NDyA

        Pozostaje jeszcze kwestia tego, że wiele osób siedzi na dualboot i liczeni są jako linux i pozostałe OS. Mimo, że korzystam dużo z linuxa, ja też jestem wliczany do użytkowników windowsa.

        Nie da się jednoznacznie wyznaczyć statystyki, skoro sporo osób ma więcej niż jeden system operacyjny.

        1. Awatar X
          X

          Ja to się nie da? Jeśli używasz obu to można cie policzyc dwa razy. Np. W uzytkownikow – uzywa win, L – uzytkownikowuzywa lin, D uzytkownikow – ma duala. Odsetek uyztkownikow Linuksa:

          L+D/W+L+2D

          A jak znamy czas spędzania przy danym systemie, to wprowadzamy wagi.

        2. Awatar X
          X

          (L+D)/(W+L+2D)

          oczywiście

    2. Awatar marcin
      marcin

      Takie statystyki wychodza ze sposoby pracy z komputerem. Powiedzmy ze linuksa uzywaja bardziej zaawansowani uzytkownicy. Ci maja dodane kanaly rss i przez to generuja mniej normalnego ruchu w sieci przez co ich liczba jest zanizona.
      Co o tym myslicie?

      1. Awatar norbert_ramzes
        norbert_ramzes

        Statystyki są również zaniżane przez pracę (wymogi głu*ich pracodawców) oraz przez identyfikację przeglądarki.

        1. Awatar norbert_ramzes
          norbert_ramzes

          http://www.google.pl/search?q=os+statistics

          Na szybkości przeglądnąłem i max co znalazłem to 32%.

        2. Awatar X
          X

          To co marcin napisał to może być powód zaniżania statystyk, bo ukrywa liczbę faktycznych użytkowników Linuksa. Natomiast to co ty napisałęś norbert_ramzes nie jest zaniżaniem statystyk. W pracy jesteś innymi typem użytkownika i jako inny typ jesteś liczony w (rzetelnych) statystykach.

        3. Awatar norbert_ramzes
          norbert_ramzes

          Używam Debiana w pracy – z mojego wyboru.

    3. Awatar TheBlackMan
      TheBlackMan

      Też mi coś.

      Pewnie ten 0.01% odkrył uroki adblocka…

  3. Awatar kocio
    kocio

    Dopóki nie ma jakiejś uznanej metody w sensie standardu liczenia udziału Linuksa (i innych wolnych systemów) w rynku, to to jest tylko żonglerka cyferkami.
    Przykłady problemów z metodologią: Android ma jądro Linux, OS X ma BSD w środku, a liczy się raz pod tą nazwą, raz pod drugą, biznes zwykł liczyć tylko to, co sprzedane, no i nie wiadomo jak bardzo reprezentatywne jest liczenie klientów sieciowych dla całości (serwery, urządzenia wbudowane itp.). Oczywiście musi być jakieś uproszczenie, ale takie przyjęte świadomie, z rozumieniem jaki może być rząd wielkości błędu.
    Z tamtego "propagandowego" niusa wynikło jednak MSZ coś bardzo sensownego — pojawiło się co najmniej kilka tekstów poświęconych właśnie temu jak rzetelnie mierzyć takie trudne do "złapania za rękę" wielkości. Z różnych wyliczeń wychodziło, że to może być znacznie więcej niż 1% (bodaj nawet 10%). I nieważne jak to było dokładne, ważne, że padały konkretne schematy mierzenia. Jeszcze trochę i może się doczekamy jakiejś metody, która pozwoli jeśli nie bezpośrednio porównywać te dane z twardymi danymi handlowymi, to przynajmniej znać proporcje.

    1. Awatar Magnes
      Magnes

      10% niemożliwe. 1% to nie jest mało. Pomnóż to razy ilość komputerów na świecie i jest to liczba naprawdę spora.

    2. Awatar trasz
      trasz

      @kocio: Z kolei z innych wyliczen wychodzilo, ze tak naprawde moze byc mniej niz 1%, bo statystyki NetApplications licza takze te Linuksy, ktore sa zainstalowane obok Windows, na zasadzie "Windows do pracy, Linux do obejrzenia".

      1. Awatar kocio
        kocio

        No przecież właśnie o tym mówię:

        1) żadne cyferki nie mają na razie znaczenia, bo nie ma przyjętego standardu liczenia; ja tam tylko przelatuję wzrokiem po takich doniesieniach i traktuję najwyżej jako wskaźnik zainteresowania,

        2) niby czemu liczyć Linuksy “do obejrzenia” jako nieistniejące, skoro Windows “do wywalenia” na laptopach zwykle liczy się i tak jako istniejące? — to kolejna niespójność do uwzględnienia.

        1. Awatar trasz
          trasz

          @kocio:

          1. Moze i nie maja znaczenia, ale rewelacje o przekroczeniu jednego procenta dobrze jest sprostowac, kiedy przekroczenie nastepuje ponownie, w druga strone;

          2. Jesli Windows jest do wywalenia, to raczej nie uzywa sie go do przegladania stron WWW, nie uwazasz? 😉

        2. Awatar maciek
          maciek

          i tak lepiej niż w marcu (0.9->1.02->0.99), a ponadto pozostałe liczące się serwisy webowe z reguły podają liczby znacznie przewyższające 1% "od lat".

        3. Awatar kocio
          kocio

          1. Prostowanie mało ważnych niusów wydaje mi się i tak mało ważne, ale twój czas — twoja wola. Ja planowałem raczej napisać o tych innych próbach szacowania, i też o metodzie, a nie o wyścigu kto da więcej, ale nawet na to nie znalazłem czasu, a co dopiero na to.

          2. Mówisz o tej konkretnej statystyce czy w ogóle? Bo w tej konkretnej nie ma żadnego znaczenia ani testowany Linux, ani Windows do wywalenia, tylko "hitnięcia", a ja mówię w ogóle, i wtedy oglądalność stron jest tylko jednym z elementów (jak wiadomo serwery i urządzenia wbudowane nie korzystają tak masowo z klientów WWW jak biurkowe, a tam Linux i inne wolne systemy mają się lepiej niż na biurkach).

        4. Awatar dna
          dna

          @trasz – czasami używa się Windows tylko do przeglądania – znam to z autopsii, np. w sytuacji, gdy muszę sporadycznie użyć Windows do wykonania pewnych operacji, a używam go na tyle mało, że poza aktualizacjami nie chce mi się zainstalować normalnej przeglądarki 🙂
          U mnie więc, to Windows jest do pooglądania 😉

        5. Awatar kwant
          kwant

          @kocio jeszcze jeden kamyczek do ogródka, komputer otwierający jedną stronę dziennie i ten otwierający 100 stron dziennie jest liczony w ten sam sposób. Jest to politycznie poprawnie (w demokracji profesor i niepiśmienny żul mają taką samą siłę głosu) ale oba komputery generują inny ruch i inne pieniądze (np. z oglądania reklam).
          Tak jak napisałeś liczenie systemów operacyjnych po ilości generowanych odsłon na strona www jest wysoce nieprecyzyjne ale za to najłatwiejsze (najtańsze) do wykonania.

      2. Awatar azhag
        azhag

        oraz Windowsy zainstalowane na zasadzie "Linux do pracy, Windows do obejrzenia"

    3. Awatar mario
      mario

      @kocio: OSX ma tylko część BSD w środku, a co najważniejsze nie jest to jądro. Jądrem OSXa jest Darwin nie BSD.

      1. Awatar kocio
        kocio

        Faktycznie – http://en.wikipedia.org/wiki/Darwin_(operating_sy…

        W każdym razie miałem na myśli tylko tyle, że jeśli używa się wolnych rozwiązań jako elementów mieszanej całości, to przy statystykach powoduje to niebagatelny problem, bo nie wiadomo czy liczyć to wolne, to niewolne, czy może oba.

      2. Awatar trasz
        trasz

        @mario: Jadro Darwina zawiera bardzo duzo z FreeBSD – generalnie cala warstwe syscalli, VFS, stos TCP/IP itd, itp. Niemniej jednak nie jest to FreeBSD, ale system pochodny, wiec liczony oddzielnie.

  4. Awatar adrian5632
    adrian5632

    Trash->installGarbageCollector();

    1. Awatar Magnes
      Magnes

      trash.trow(trash);

  5. Awatar Ponton
    Ponton

    Ludziom znudziło się nowe Ubuntu. 😉

    1. Awatar Aix
      Aix

      w znacznej mierze masz rację. Są tacy nowi użytkownicy Linuksa, którzy instalują go tylko na krótko. Jednak przez to, że co roku jest większy udział to znaczy, że coraz wiecej ich zostaje przy Linuksie. Trzeba zauważyć, że użytkownicy Linuksa to z reguły osoby obeznane i Adblock i Noscript mają zainstalowane. Stąd rzeczywista ilość Linuksa sądzę, że jest już w granicach 3-5%. Zauważcie ile lat lepszy Firefox wypiera Internet Eksplorera.

      1. Awatar trasz
        trasz

        @Aix: Dokladnie te same osoby maja zainstalowanego Adblocka pod Windows, wiec nie powinno to w istotny sposob wplywac na statystyki.

        1. Awatar azhag
          azhag

          Ja nie mam zainstalowanego Adblocka w Windows. Właściiwe nie mam zainstalowanego ani jednego, ani drugiego. Nigdzie.

        2. Awatar trasz
          trasz

          @azhag: Ja tez. Co nijak nie zmienia faktu, ze teza Aixa, jakoby wszyscy pod Linuksem mieli adblocka, a pod Windows nikt, jest bzdurna.

        3. Awatar Ark
          Ark

          nie wszyscy, ale relatywnie dużo więcej, chociażby z powodu IE

        4. Awatar dna
          dna

          @trasz – przyznałeś, że więcej technicznych osób używa Linuksa. Na tej podstawie można założyć, że odsetek adblock-ów na Linuksach jest większy niż na Windows, czyli, że statystyki liczby Linuksów są bardziej zaniżane niż liczby Windowsów.

        5. Awatar PACH
          PACH

          @Ark
          Ale nawet 90% (wątpię, by było aż tyle) z 1% to nadal mniej niż 1% (wątpię, by aż tak mało) z 99% 😉

        6. Awatar LV
          LV

          @Ark – wielu ludzi ma zainstalowane IE7Pro, ten dodatek posiada m.in. odpowiednik adblocka. Generalnie IE7Pro z IE8 robi przeglądarkę wcale nie gorszą niż Opera czy FF.

        7. Awatar Ark
          Ark

          @LV – tyle samo pewnie korzysta z Lynxa 🙂
          Jak się to IE7Pro przedstawia ? nie rzuciło mi się w oczy
          Generalnie ten wynalazek to tylko nakładka na IE, silnik pozostaje niezmieniony, więc IE7Pro mimo wszystko jest gorszy od Opery czy FF.

        8. Awatar LV
          LV

          Bo się nie przedstawia, nie widziałem aby UA zmieniało. Silnik IE gorszy niż FF? Mówisz o IE8? Na moje oko IE jest nieco szybsze, zużycie pamięci nie większe niż FF. Wsparcie `standardów` faktycznie gorsze. Samo czyste Gecko jakoś bardzo wybitne nie jest, wszystkie bajery to interakcja zewnętrzego kodu z silnikiem, jak w przypadku silnika IE. IE jednak zapewnia nieco lepszą integrację (co czasami jest minusem).
          .
          A co do Lynx-a, wolę w3m odpalone pod emacs-em.

      2. Awatar Shagwest
        Shagwest

        Gdzieś już kiedyś w komentarzu pod jakimiś statystykami zrobiłem proste wyliczenie, z którego wynikło, że gdy przyjmiemy, iż Adblocka używa 90% Linuksowców i 10% Widowsowców, to blokujących Windowsowców będzie więcej niż wszystkich Linuksowców. Oczywiście możemy przyjąć, że blokuje 99% Linuksowców, a nawet 120% i -30% użytkowników Windowsa, ale wydaje mi się, że i tak moje założenia są optymistyczne. Tak więc, w te 3-5% to bym raczej nie wierzył. Może być trochę więcej niż 1%, ale wątpię, że aż tyle.

        1. Awatar kocio
          kocio

          I znów ten słynny błąd systematyczny — w ten sposób liczą się przede wszystkim zastosowania biurkowe. Można i tak, tylko trzeba wyraźnie powiedzieć, że nie porywamy się na liczenie całości, tylko mówimy o zastosowaniach biurkowych.

        2. Awatar Shagwest
          Shagwest

          Racja, choć to dość oczywiste, że takie statystyki serwerów itp. nie obejmują.

    2. Awatar autumnlover
      autumnlover

      Szczerze mówiąc tak. Co dla zwykłego użytkownika zmieniło się w Ubuntu od czasu 7.04? Nowsze wersje pakietów? Ostatnio jedyna rzeczywista innowacja to kulejący ext4 (kto się na niego decyduje mając w komputerze naprawdę ważne pliki?) i szybszy start systemu, ale jakie znaczenie ma te 5 sekund przy starcie jak ktoś np. pracuje 10 godzin na dobę przed ekranem?

      Gdzieś ktoś napisał że ważniejsze by było przyspieszenie zamykania systemu, bo zazwyczaj jest tak że śpieszymy się wychodząc z pracy/wychodząc z domu, a włączanie komputera już się z takim pośpiechem zazwyczaj nie wiąże. (np. łączymy je z robieniem sobie kawy)

  6. Awatar Apage
    Apage

    U mnie osobiście udział linuks wzrósł o 300% (virtual servers).
    Poza tym bardzo mnie cieszy dobra passa ajfona – napewno ze względu na użycie przez firmę Juniper w najnowszych routerach dla sieci szkieletowych

    1. Awatar marcinsud
      marcinsud

      co ma ajfon do routerów dla sieci szkieletowych?

      1. Awatar el.pescado
        el.pescado

        FreeBSD?

  7. Awatar Paweł Ciupak
    Paweł Ciupak

    Radziłbym wam poczytać to, zanim wydacie jakieś sądy na podstawie danych z Net Applications:

    http://www.google.com/search?q=%22net+application…

    1. Awatar trasz
      trasz

      @Paweł Ciupak: No oczywiscie, w koncu nie moze byc tak, ze Linuksa na desktopach faktycznie nie uzywa prawie nikt. Analogicznie, na netbookach Linux poniosl sromotna porazke nie dlatego, ze klienci go nie chcieli, tylko dlatego, ze Microsoft do kazdej kopii Windows dokladal producentowi 1000$.

      1. Awatar skiter
        skiter

        A klient dostawal gratis bombonierke z czekoladkami … wez juz ty nie pij dzis.

      2. Awatar tb
        tb

        Śmiejesz się, ale faktem jest że Microsoft refunduje niektóre koszty ponoszone przez producentów czy sieci handlowe. To zresztą naturalna praktyka, stosowana także w przypadku innych produktów.

        Np. dokłada się do reklam, na których wymienia się Windows lub podaje znaki towarowe Microsoft. W ogólnym rozliczeniu producent/sprzedawca zyskuje znacznie więcej niż na obniżce kosztów poprzez zastosowanie Linuksa na komputerze.

        Ponadto Microsoft stosuje (i ma do tego prawo) różne rozwiązania z zakresu promocji łączonych, programów partnerskich i innych motywatorów dla partnerów (np. reklamę na własnych stronach, nadanie certyfikatów itp.).

        Sumarycznie producentowi bardzo się opłaca współpraca z M$. A ponieważ M$ ma potencjał znacznie większy niż jakikolwiek producent systemu linuksowego może zastosować okresowe akcje "promocyjne", w efekcie których dostawca Linuksa wypadnie z danego rynku lub zanotuje spadek sprzedaży.

        1. Awatar trasz
          trasz

          @tb: Ale sumarycznie Windows zawsze wychodzi dla producenta drozej niz Linux – niezaleznie od tego, jak bardzo Microsoft sie dolozy, i tak musi na kazdej kopii cos zarobic.

        2. Awatar val-gaav
          val-gaav

          Nie całkiem. Linka nie zapodam ale pamiętam artykuł który udowadniał że na notebookach licencja OEM na Windows zwraca się z nawiązką poprzez reklamy i wersje trialowe zamieszczone przez producenta …

          Ot takie bajery jak skrót do ebay, trail NortonAntivirus, trial Office itp itd.

        3. Awatar trasz
          trasz

          @val-gaav: Aha. A Microsoft w tej sytuacji zarabia na czym? ;->

        4. Awatar val-gaav
          val-gaav

          Na licencji OEM … Nigdzie nie piszę, że nie zarabia. Ot producentowi sprzętu opłata za Windows OEM potrafi się zwrócić dzięki reklamom.

  8. Awatar M
    M

    Czy to oznacza, że tym razem nie będzie Roku Linuksa? ;(

    1. Awatar trasz
      trasz

      Zawsze byl, mimo udzialu ponizej procenta. Wiec oczywiscie, ze bedzie – jak co roku od dekady. 😉

      1. Awatar bobycob
        bobycob

        to musi byleć co? zwłaszcza, że używasz tego linuksa na każdym kroku, czy ci się to podoba czy nie 😀

        1. Awatar bobycob
          bobycob

          tfu boleć

        2. Awatar trasz
          trasz

          @bobycob: Nie uzywam Linuksa. Chyba, ze masz na mysli postac uzywania calkiem posrednia, ze pakiety z mojego komputera przechodza przez cos tam – ale na tej zasadzie FreeBSD kazdy uzytkownik internetu uzywa jeszcze czesciej, z powodu routerow szkieletowych. ;->

        3. Awatar bobycob
          bobycob

          Nie tylko routery, serwer obsługujący tą stronę stoi na Linuksie – jest to użycie dość bezpośrednie prawda?
          Chcesz komuś wmówić, że większość routerów szkieletowych działa dzięki FreeBSD :D?
          Nie zapominaj jednak, że to są rozwiązania sprzętowe. Ruch jest przetwarzany przez specjalizowane układy, do których konfiguracji używany jest system/nadzorca.
          I tutaj pytanie… ile w takim FreeBSD jest kodu z FreeBSD. Większość routerów i przełączników zarządzalnych ma UI w stylu Cisco IOS – który podobno jest na L. oparty, ale to raczej plotka.
          Dla przykładu sprawdzone przed momentem przełączniki DELL i DLINK działają na Linuksie 😀 – choć akurat Dlink ma **owe cmd.
          Ericsson Minilink TN – to też Linux.
          Oczywiście ruch w większości przypadków przetwarzają układy specjalizowane a nie sam system.
          Wracając do tematu
          używasz GPS? – jeżeli platwormą nie jest na Windows lub Symbian najpewniej jest to Linux.
          Podnosisz w biurze słuchawkę dzownisz do kolegi – nie zdziw się, jeśli uzywasz centralki cyfrowej -slican- Linuch
          Kupujesz Router Wifi do domu – znaczna częśćtego typu produktów jest na nieBSD oparta.

        4. Awatar bobycob
          bobycob

          przykłady można mnożyć w nieskończoność 🙂

        5. Awatar trasz
          trasz

          @bobycob: A z kolei w statystyce najbardziej niezawodnych hostingow jest tyle samo FreeBSD i Linuksa. 😉

          Co do JunOS-a – jest tam wieksza czesc kodu FreeBSD. Nie ma rzeczy zbednych, jak kompilator – no, ale kompilator jest GNU.

          IOS z Linuksem ma dokladnie zero wspolnego. Czesc duzych routerow uzywa Linuksa jako swego rodzaju warstwy abstrakcji sprzetu, ale to, co jest istotne, robi IOS, ktory nie zawiera ani linijki z Linuksa, z oczywistych powodow. Zreszta Cisco dosyc mocno probuje sie tego Linuksa pozbyc.

          Co do DLinka – no sorry, nie mowimy o zabawkach za kilkaset zlotych.

        6. Awatar bobycob
          bobycob

          zapomniałeś spunktować:
          Della
          Ericssona
          Slicana
          nawigację GPS

        7. Awatar bobycob
          bobycob

          Odnośnie wspomnianego "JunOS" procent zawartości kodu *BSD jesteś w stanie zapewne udowodnić. Podobnie jak brak jakiegokolwiek fragmentu kodu Linuksa w IOS :P.
          Jak mam rozumieć określenie "jest tam wieksza czesc kodu FreeBSD."?
          Ale którego kodu? Jądro systemu? proszę.. co jeszcze zostało? serwer ssh? – na pewno się przyda. co BSD mogło więcej wnieść wartościowego do routera opartego o rozwiązania sprzętowe? Rozwiązania które oprogramować musieli we własnym zakresie. Oczywiście nieudostępniając tego w ramach licencji BSD, bo to jest ich kod i ich sprzęt.
          Więc gdzie jest ta większa część kodu?

        8. Awatar bobycob
          bobycob

          wiem, że zrobiła się z tego wojenka, taka odrobinę jednostronna ;).
          Chodzi mi o kalizm. Gdy linux traci – dobrze, gdy o BSD ktoś pisze źle – niedobrze.
          Z czego to wynika z zazdrości? Nieużywam windowsa, nielubię go, ale pomyj nie wylewam nań co krok. To samo z innymi systemami – każdy ma co lubi – np Trasz lubi MacOS i kiedyś pewnie maca w końcu kupi ;). Dla mnie od lat przyzwyczajonego do Linuxa nie ma alternatywy. Komuś nie działą karta wifi pod liunksem? obchodzi mnie to równie dużo jak karta niedziałająca pod Windowsem czy BSD.
          Ale niczym innym jak zazdrością lub kompleksami nie potrafię tego zachowania wytłumaczyć. Człowieku żal ci czasu na Linuksa używaj sobie Windows i pozwól innym ten czas tracić na swój sposób.

          uff 😀

        9. Awatar trasz
          trasz

          @bobycob: Oczywiscie, ze jestem w stanie udowodnic – zaloguj sie na dowolny router Junipera, wyjdz do shella ('start shell sh') i poogladaj. Zostalo duzo wiecej niz kernel. NB Juniper oddal calkiem sporo kodu do FreeBSD, w dodatku kilku ich pracownikow jest committerami FreeBSD i "doklada sie" do rozwoju systemu w ramach obowiazkow sluzbowych.

          Co do Cisco – IOS nie moze zawierac ani linijki z Linuksa, bo, z racji wirusowosci GPL, Cisco musialoby rozdac calosc IOS-a na licencji GPL.

        10. Awatar Jarosław Pelczar
          Jarosław Pelczar

          Ja się ostatnio dowiedziałem, że w moim nowym TV 37" jest Linux 😉

    2. Awatar jarek
      jarek

      > Czy to oznacza, że tym razem nie będzie Roku Linuksa? ;(

      Pewnie, ze bedzie, tak jak za Gierka, co roku, Polska miala juz juz wejsc do G7.

  9. Awatar Jh
    Jh

    A ja bym chciał zobaczyć porównanie uwzględniające tylko te osoby, które mają legalne systemy. Bo dla firmy tworzącej oprogramowanie na sprzedaż chyba klientem jest ten co wykupił licencję… prawda?

    I przy okazji chciałbym zobaczyć statystyki na temat udziału Photoshopa w segmencie "użytkownicy indywidualni" – coś mi się zdaje że według tych kryteriów GIMP vs. Photoshop mógłby być jak 99 do 1

    1. Awatar trasz
      trasz

      @Jh: Potrafisz uzasadnic, dlaczego legalnosc mialaby miec w tym miejscu jakiekolwiek znaczenie?

      1. Awatar Otaq
        Otaq

        Bo za nielegalny system idzie się (powinno się iść) siedzieć i w ten sposób przestaje się wliczać w statystyki?

        1. Awatar trasz
          trasz

          @Otaq: I mimo pominiecia w statystykach ludzi odsiadujacych kare za piractwo Linux nadal ma ponizej 1%. ;->

      2. Awatar marcinsud
        marcinsud

        Bo jeśli ktoś piraci to najprawdopodobniej nie kupi też mojego programu, więc równie dobrze mogłoby go nie być w statystykach, bo i tak jest nieprzydatny.

        1. Awatar Shagwest
          Shagwest

          Jest przydatny. Jak już nie chce płacić, to trudno. Ale skoro woli spiracić Windowsa zamiast zainstalować darmowego Linuksa to przynajmniej nie pozwala temu drugiemu rosnąć w siłę. I nie będzie próbował nawracać innych.

        2. Awatar marcinsud
          marcinsud

          ale jakie ma znaczenie dla firmy istnienie człowieka, który nie kupuje softu tylko kradnie? żadne tylko fałszuje statystyki.
          Mi osobiście na statsach nie zależy i nawet ich nie śledzę, po prostu lubię czytać newsy na osnews i dyskutować 😉

        3. Awatar mini
          mini

          Oooo nastepny madrzejszy od Gatesa!
          Dziwne, ze jemu zalezy.

    2. Awatar pascaal
      pascaal

      Ale to zestawienie legalnych systemów byłoby Linuksowcom na nic — ba, nawet by im jeszcze bardziej popsuło humory, gdyby się okazało że nawet ludziska kochający brać za darmo nie wybierają Linuksa.

      Dla producentów oprogramowania płatnego taki aspekt jest jakoś może istotny (choć i tak bardziej liczy się sama popularność); dla twórców wolnego oprogramowania fakt dużego piractwa cudzego systemu przy znikomej liczbie instalacji tego wolnego — to jeszcze jedna żaba do przełknięcia 🙂

      1. Awatar trasz
        trasz

        @pascall: Dla producentow oprogramowania bardziej istotne byloby porownanie ilosci systemow, za ktore uzytkownik zaplacil, czyli oryginalnego Windows na przyklad z platnym RHEL – na tej podstawie mogliby porownac, ktorzy uzytkownicy sa sklonni placic za oprogramowanie, w tym takze za _ich_ (producenta) oprogramowanie.

        Oczywiscie takie porownanie byloby dla Linuksa jeszcze bardziej miazdzace.

        1. Awatar revcorey
          revcorey

          jak bierzemy RHEL no to wchodzimy w serwery. Według statystyk(komputery sprzedawane jako serwer, a dokładniej z systemem operacyjnym a danych na temat instalowanych przez firmy systemów na kupionych serwerach bez systemów wiarygodnych nie ma) serwery x86 to 73% dla ms 27% dla linux(generalnie zdziwiłem się czemu nie ma choćby bsd ale widać są to nie zauważalne promile) ale z kolei ogólnie rynku serwerów ms ma około 37% cóż a reszta po prawdzie już o tym nie napisali ale głównie to pewnie linuksy, bsd i jeszcze parę innych.
          Ale wracając do desktop cóż to 10-15(może do 15 milionów maszyn dojdzie, bazuje na statystykach canoncial mówiących iż jest około 4-6 mln komputerów z ubuntu) w porównaniu ja wiem z około ponad miliardem desktopów na których w przeważającej większości jest windows

        2. Awatar trasz
          trasz

          @revcorey: Istnieje RHEL na desktopy. Przy czym to, _na_ co to jest nie ma znaczenia – chodzilo mi po prostu o to, ze jesli klient nie ma ochoty placic nawet za system operacyjny, to dlaczego mialby placic za inne oprogramowanie?

          A co do udzialu na serwerach – ogolnie na rynku serwerow Microsoft ma wlasnie jakies 60-70%. 37% moze miec na rynku serwerow _internetowych_ – na serwerach wewnatrz firm sytuacja wyglada odwrotnie.

        3. Awatar revcorey
          revcorey

          tak jasno napisałem o serwerach x86 to 73% a co to na świecie istnieją tylko serwery x86? To choćby na politechnice wrocławskiej wszystkie serwery pocztowe to SPARC(niagara)a parę ich jest. Zauważ napisałem sprzedaż komputerów zakwalifikowanych jako serwer to znaczy komp + system. Nie wlicza się w to serwerów bez systemu sprzedawanych. Prawda wygląda tak a nie inaczej(gdzieś na heise-online o tym było)

        4. Awatar revcorey
          revcorey

          btw. Wracając do RHEL na desktop tak jest taka wersja ale sam redhat odpuścił w tym miejscu desktop sami o tym mówili po prawdzie mieli coś robić jako konkurencję dla SLED ale ucichło i generalnie to tak dla picu tego desktopa mają i to z przeznaczeniem niby korporacyjnym

        5. Awatar mini
          mini

          Zawsze mozna wziac pod uwage platne Suse, czy Mandrive, ale "takie porownanie byloby dla Linuksa jeszcze bardziej miazdzace."

        6. Awatar trasz
          trasz

          @mini: Ano byloby – komercyjna Mandriva zawsze byla niszowa, a Novell powoli umiera, wypierany przez RedHata.

  10. Awatar clondike
    clondike

    Nie widzę w tych badaniach udziału FreeBSD, pomoże ktoś? ;>

    1. Awatar trasz
      trasz

      @clondike: Przypomnij mi, od kiedy punktem honoru wszystkich fanow FreeBSD jest upowszechnienie tego systemu na desktopach?

      1. Awatar clondike
        clondike

        Aha. Coś jak firmware w samochodzie ew. kalkulatorze? :>

        1. Awatar trasz
          trasz

          @clondike: Firmware? Wyjasnij, prosze, o co ci chodzi.

          Swoja droga, dla autorow systemu operacyjnego uzycie go jako firmware'u lub komponentu systemu zamknietego jest o tyle fajniejsze niz uzycie na desktopach, ze latwiej w ten sposob zarobic kase. Sprzedaz systemow na desktop to slaby biznes – masa firm probowala, udalo sie tylko jednej.

        2. Awatar clondike
          clondike

          @trasz – po prostu dla przeciętnego zjadacza chleba żadnej różnicy nie ma pomiędzy systemem operacyjnym, jak freebsd, działającym na routerze od oprogramowania bardziej zaawansowanego kalkulatora. I jedno i drugie ma dla niego działać, reszta nie jest istotna.

          A co do uwagi o systemach na desktopy – bardzo słuszna. Warto dodać że nie zawsze najlepsze pod względem technicznym rozwiązanie wygrywa. Przykładowo nawet świetny system niczego nie zdziała jeśli nie będzie do niego wsparcia. Ostatnio z ciekawości sprawdziłem oferty wsparcia dla jednego systemu klasy Unix, na licencji BSD – na oficjalnej stronie internetowej wymieniono 2 firmy z Polski, z czego obie działająca tylko dla regionu Wrocławia.

      2. Awatar Paweł Ciupak
        Paweł Ciupak

        Od wtedy, od kiedy ty, trаsz, zacząłeś z dumą podkreślać, że 10% (a wg bardziej wiarygodnych statystyk niż tych sponsorowanych przez Jabola – 4-5%) ma system „który przecież oparty jest na FreeBSD!”.

        1. Awatar trasz
          trasz

          @Paweł Ciupak: Nie tyle "sponsorowanych", ile "uwzgledniajacych mniej istotne rynki". Ale nadal jest to udzial na desktopach OSX-a, a nie FreeBSD. FreeBSD nie celuje w desktopy.

      3. Awatar val-gaav
        val-gaav

        @trasz:

        Nie wiem jak tam fanów ale developerom coś tam się jednak marzy na temat desktopowego FreeBSD :

        http://news.cnet.com/2100-1011_3-6071598.html

        1. Awatar trasz
          trasz

          @val-gaav: Pozwol, ze zacytuje:

          "FreeBSD vows to compete with desktop Linux"

          Kluczowy kawalek to "with desktop Linux". A to zadna konkurencja, jak widac w statystykach.

        2. Awatar val-gaav
          val-gaav

          W statystykach, które są omylne, niepełne. opłacane z kieszeni MS … Wybierz co wolisz, chociaż zapewne przyczepisz się do któregoś z tych słów więc powiem tylko, że te statystyki nie są DOKŁADNE.

          Dla mnie najlepszym dowodem wartości desktopu linuksowego jest to jak bardzo alergicznie i wrogo traktuje go MS (o wiele bardziej wrogo niż traktuje np. Apple z przecież wyższym % rynku )
          Linux na netbookach spowodował renesans XP, jak widać MS zrobi wszystko by wyprzeć Linuksa z tego rynku. Inne akcje w stylu getthefacts, ostatnie akcje w stylu worksbetterwithwindows itp.

          Tak silnie MS walczy tylko z Linuksem a nie z (o wiele przecież grożniejszym Apple). Dlaczego ? Bo desktopowy Linux pewną wartość już ma, i nie jest już czymś tylko dla programistów i hackerów jak to było parenaście lat temu.

          Statystyki statystykami a rzeczywistość rzeczywistością. A tu wszstko wskazuje na to, że MS bardziej boi się Linuksa niż Mac'ów.

        3. Awatar trasz
          trasz

          @val-gaav: W statystykach, ktorych prawdziwosc widac golym okiem, kiedy spojrzy sie na normalnych ludzi, a nie linuksowych geekow i ich biedne rodziny. 😉

          MS nie traktuje Linuksa wrogo. Zauwaz, ze jedyne, co zrobil Microsoft, to obnizenie ceny Windows. To wystarczylo, zeby udzial Linuksa na netbookach spadl – teraz juz – prawie do zera. W przypadku Apple taka sztuczka nie przejdzie, bo – odwrotnie niz Linux – Apple nie konkuruje z Microsoftem nizsza cena, tylko lepsza funkcjonalnoscia (szeroko pojeta). Zeby zagrozic Apple, Microsoft musialby wiec bardziej sie wysilic. W przypadku Linuksa wystarczy obnizyc cene do poziomu, w ktorym darmowosc Linuksa – czyli wlasciwie jedyna istotna zaleta z punktu widzenia zwyklego uzytkownika – przestanie byc na tyle istotna, zeby oplacalo sie meczyc z wadami Linuksa.

        4. Awatar val-gaav
          val-gaav

          Gołym okiem jesteś w stanie oszacować, że Linux jest zaisntalowany na 1% komputerów na świecie ?
          To niezłe masz to oko, bo jak dla mnie to na oko można jedynie stwierdzić że Linux na pewno nie ma więcej niż 8%-10% rynku … Ale równie dobrze może mieć 2% lub 3% jak ten 1%.

          Polemizowałbym też usilnie, że Linux ma też inne zalety nad Windows niż tylko darmowość, które to zwykły użytkownik jest w stanie zauważyć.

  11. Awatar Ark
    Ark

    http://www.w3schools.com/browsers/browsers_os.asp
    wg nich to już 4%, a rok Linuxa był gdzieś na przełomie 2002/2003

    Co potwierdza tezę Stalina, że nie ważne kto głosuje, ważne kto liczy głosy 🙂

    1. Awatar trasz
      trasz

      @Ark: Tyle, ze odwiedzajacy W3Schools to dosyc specyficzna grupa ludzi.

      Aczkolwiek, jesli ograniczymy sie do tej grupy, mozemy wyciagnac interesujacy wniosek: o ile przed rokiem 2005 Linux byl wsrod "technicznych" popularniejszy od OSX-a, o tyle potem ten stosunek zaczal sie odwracac, tzn. udzial OSX-a rosl szybciej niz Linuksa.

      1. Awatar miau
        miau

        Zawsze mnie dziwi, ze ktos przy takich statystykach napisze "to specyficzna grupa ludzi". Moze zaczniemy mierzyc udzial na pudelku i wedlug tego szacowac popularnosc systemow? Wsrod uzytkownikow ktorzy otwieraja pliki rar mediaplayerem (dzisiejszy przypadek sasiada z cyklu "film mi nie bangla") ?

        1. Awatar trasz
          trasz

          @miau: Wolalbys, zebym zamiast "specyficzna grupa ludzi" uzyl okreslenia "piec osob na krzyz"? Czy tego chcesz, czy nie, liczba uzytkownikow Pudelka jest nieco wyzsza niz liczba odwiedzajacych W3Schools, wiec ich wplyw na statystyki jest wiekszy.

  12. Awatar [r4]
    [r4]

    W sumie co to za różnica, czy jest mniej, czy więcej niż procent? Może sobie być i promil, jeśli nadal znajdą się ludzie z pasją, którzy będą chcieli towrzyć uaktualnienia do mojego systemu. Bo SOA#1: u mnie działa 🙂

    1. Awatar trasz
      trasz

      @[r4]: Roznica duza, bo od udzialu zalezy wsparcie producentow oprogramowania. Inna sprawa, ze nawet ci producenci, ktorzy chcieliby cos z desktopowym Linuksem zrobic, szybko przekonuja sie, ze nie ma sensu – ze wspomne chociazby niedawna rezygnacje z linuksowego klienta Eve Online.

    2. Awatar wini
      wini

      @[r4]- No tak!
      Jeden procent podzielić przez 200 dystrybucji (100 dystrybucji, ale większość chyba w co najmniej
      dwóch wersjach – kde i gnome), do tego dochodzi brak standardów – no bo jak wolność, to każdy robi sobie wszystko jak mu się podoba.
      I czy jakikolwiek producent sprzętu, czy profesjonalnego oprogramowania może takie coś traktować poważnie?
      A tak jeszcze chciał bym wiedzieć kto ma płacić tym 'ludziom z pasjom' którzy mają tworzyć
      uaktualnienia do twojego linuxa?

      1. Awatar norbert_ramzes
        norbert_ramzes

        Po pierwsze: sterowniki pisze się dla jądra systemu a nie dla dystrybucji więc jak na jednym distro zadziała to i na innych też.

        Po drugie: Zgodnie z polską pisownią wszystko z x odmienia się na ks:

        Linux: poprawnie
        Linuksa: poprawnie
        Linuxa: niepoprawnie

        1. Awatar trasz
          trasz

          @norbert_ramzes: W praktyce sterowniki pisze sie dla konkretnej dystrybucji, ze wzgledu na roznie w ABI i API miedzy wersjami (i podwersjami) kernela. Binarny sterownik dzialajacy w RHEL nie zaladuje sie w SLES.

        2. Awatar norbert_ramzes
          norbert_ramzes

          > miedzy wersjami (i podwersjami) kernela

          Mam rozumieć że od Windowsa 1.0 kernel jest nadal ten sam?

        3. Awatar val-gaav
          val-gaav

          Dlatego powinno się pisać otwarte sterowniki i pracować nad ich włączeniem do głównej gałęzi jądra.

          Prosta taktyka na którą to spora część firm zainteresowanych Linuksem stawia.

        4. Awatar Marcin Wilk
          Marcin Wilk

          @norbert_ramzes: Windows 1.0 nie byl OS-em, jednak nie rozumiesz i glupia analogia nie wyszla…

        5. Awatar trasz
          trasz

          @norbert_ramzes: Nie, ale ze wzgledu na stabilne API i ABI kernela wszystkie Windowsowe sterowniki nie wymagaja rekompilacji po pierwszym lepszym service packu.

          @val-gaav: Oddawanie kodu konkurencji nie kazdemu sie oplaca.

        6. Awatar Sparrow1(niezalogowa
          Sparrow1(niezalogowa

          @norbert_ramzes: jednak pisownia jest <a>dwojaka
          tzn. można pisać i "Linuksa" i "Linuxa".

        7. Awatar LV
          LV

          @norbert_ramzes: tak, Native API używane przez drivery jest generalnie kompatybilne – nowsze systemy wymagają podpisania driverów. Swego czasu na becie Seven driver od Windows 2000, do tego kompatybilny z NT 4.0, wrzuciłem, działał. Nad tą architekturą wielu specjalistów spędziło kupę czasu – architektura jądra itd. w NT jest świetna, tutaj nic nie trzeba zmieniać. Co najwyżej struktury są rozszerzane i dodawane nowe API, w niemal każdym przypadku dobrze napisany driver i tak swoje funkcje będzie pełnił poprawnie.
          .
          NT to dobry system, 9x to świnka morska – ani dobry ani kompletny system.

        8. Awatar vogon.jeltz
          vogon.jeltz

          Po pierwsze: wszystkim faszystom językowym, którzy przy każdej okazji wpieprzają się z odmianą słów zakończonych na "x" należy się solidny kop w dupę

          Po drugie: dodatkowy strzał w ryj należy się tym, którzy wymądrzają się, choć nie mają pojęcia o czym piszą. Tu masz, doucz się, ziom:
          http://rjp.pan.pl/index.php?option=com_content&am…

        9. Awatar Rsh
          Rsh

          No masz … usiedli, walnęli po kielonie i uchwalili …

        10. Awatar val-gaav
          val-gaav

          @trasz:
          linux w przeciwieństwie do BSD :> jest na GPL, więc to nie oddawanie kodu konkurencji, bo jeśli konkurencja użyje tego kodu to będzie musiała upublicznić swoje poprawki.

        11. Awatar trasz
          trasz

          @val-gaav: Ktorych to poprawek nie bedzie, bo i po co? Konkurencja wezmie to, co zrobiles, i po prostu uzyje, nie dajac nic od siebie. A ze to GPL, to nie mozesz konkurencji oddac czesci swoich poprawek, zmuszajac ja do dania troche od siebie – musisz oddac wszystko, natychmiast.
          W BSD masz wybor – mozesz oddac kod konkurencji lub nie. W GPL nie masz.

        12. Awatar val-gaav
          val-gaav

          Pomijasz fakt że konkurencja nie robi identycznego sprzętu więc poprawki będzie musiała zrobić.

          Sterowniki od ATI nie zaczną same "magicznie" działać na sprzęcie nvidi.

          Pomijasz też fakt, że każdy producent tak czy siak jakieś sterowniki do swojego sprzętu i tak już posiada. Główną barierą przed otwarciem nie jest tu wcale obrona prze konurencją a obawy patentowe, lub fakt, że kod został napsiany przez firmy trzecie.

          BTW to w BSD właśnie oddajesz wszystko za darmo, jeśli tylko się zdecydujesz na tą licencję. Nie wiem jakim cudem z uporem maniaka za każdym razem przy podobnej dyskucji starasz się z uporem maniaka udowodnić, że jest inaczej. BSD to licencja dla tych co wierzą w dobroć ludzi i że sami od siebie oddadzą im poprawki, GPL to licencja dla ludzi nieufnych którzy wolą być pewni, że ewnetualne zmiany ich kodu do nich wrócą.

        13. Awatar trasz
          trasz

          @val-gaav: Oczywiscie, ze konkurencja zrobi identyczny sprzet. Porownaj sobie konstrukcje roznych domowych routerkow na MIPS-ach – praktycznie wszystkie sa zywcem zrypane z gotowych schematow dawanych przez producenta SoC-a.

          A co do BSD – z uporem maniaka staram ci sie wytlumaczyc, ze bazujac swoj produkt na kodzie na licencji BSD masz wybor – to twoja decyzja, czy rozdasz swoj kod calemu swiatu, czy nie. Uzywajac kodu na licencji GPL wyboru nie masz – musisz go rozdac natychmiast po wprowadzeniu produktu na rynek.

          Podsumowujac – GPL to licencja dla tych, ktorzy wierza w dobroc ludzi – ze ktos inny tez cos dopisze, zamiast przyjsc na gotowe. BSD to licencja dla tych, ktorzy chca miec swoj kod pod swoja kontrola, i udostepnic go wtedy, kiedy beda mieli na to ochote.

        14. Awatar JG
          JG

          Podsumowujac – GPL to licencja dla tych, ktorzy wierza w dobroc ludzi – ze ktos inny tez cos dopisze, zamiast przyjsc na gotowe.

          Jak raz można sie z traszem zgodzić co do GPL (ale za poprawność jego interpretacji licencji BSD dużo bym nie obstawiał). I to działa, choc niekoniecznie "dobroć" motywuje ludz do licencjonowania na GPL.

        15. Awatar val-gaav
          val-gaav

          @trasz :
          "BSD to licencja dla tych, ktorzy chca miec swoj kod pod swoja kontrola, i udostepnic go wtedy, kiedy beda mieli na to ochote."

          Ekhem… a jak raz udostępnią to sorry ale tracą tą kontrolę :->

        16. Awatar trasz
          trasz

          @val-gaav: Analogicznie pod GPL – jesli udostepnisz cos, na jednej lub drugiej licencji, twoja konkurencja bedzie mogla tego uzyc za darmo, bez dawania nic od siebie. Cala roznica polega na tym, ze w BSD to ty, autor kodu, decydujesz, czy go udostepnic – a w GPL nie masz takiej mozliwosci.

        17. Awatar val-gaav
          val-gaav

          Jak jesteś autorem kodu to możesz go zawsze zamknąć nawet jeśli użyłeś GPL. Jesteś autorem więc przysługuje ci prawo do zmainay licencji twojego kodu.

          Oczywiście to co już puściłeś jako GPL takie pozostanie, ale nowa wersja z nowymi poprawkami i już nie udostępniasz.

          Więc prosta sprawa: I w GPL i BSD to autor decyduje o swoim kodzie, z tą różnicą że w BSD Twój kod może "zamknąć" ktokolwiek a w GPL tylko ty.

          Zaletą BSD tym miejscu jest że jeśli ktoś coś dopisze do twojego kodu na BSD to to też możesz to zamknąć. Przy GPL zaś zamknąc możesz tylko swój kod.

        18. Awatar trasz
          trasz

          @val-gaav: Jesli twoj kod to ilestam tysiecy linii dopisanych do Linuksowego stosu TCP/IP, to nie, nie mozesz. Licencja GPL jest wirusowa, i twoj kod przestaje byc calkiem twoj w momencie zlinkowania z kodem na GPL. A bez zlinkowania nie dostarczysz klientowi dzialajacego rozwiazania.

          W efekcie zaleta BSD jest to, ze jesli wezmiesz kernel i dopiszesz do niego sto tysiecy linii, to to jest twoje sto tysiecy linii, i ty decydujesz, co z nimi zrobisz. W przypadku, gdy kernel byl na licencji GPL, nie masz nic do powiedzenia – musisz caly ten kod oddac za darmo konkurencji.

      2. Awatar el.pescado
        el.pescado

        Jeden procent podzielić przez 200 dystrybucji

        Komuś się chyba twoi i troi przed oczami;)

        Fakt, istnieć może sporo ponad 200 dystrybucji, to i tak zdecydowana większość używa kilku najpopularniejszych.

        A co do wersji KDE i Gnome – to co ma piernik do wiatraka? Twierdzisz, że sterownik przestanie działać jak się zmieni KDE na Gnome?

  13. Awatar Sparrow1
    Sparrow1

    Nie czepiajcie się trasza-przecież dzisiaj dzień dziecka 😉

  14. Awatar yantar
    yantar

    Ornitolodzy zazwyczaj co roku przeprowadzja akcję liczenia populacji jakiegos gatunku.
    To i użytkownicy Linuksów mogliby w Polsce przeprowadzić "Akcje liczenia pingwinów" 😉
    Przeważnie każdy użytkownik Linuksa raz na jakis czas odwiedza forum swojej dystrybucji lub serwisu poświeconego temu systemowi, a takie akcje w swiatku linuksowym przeważnie roznoszą się lotem błyskawicy. (teoretycznie możnaby nawet przyspamić o akcji mejlowo z baz róznych forów poświeconych dystrybucjom ;d)
    Pozostaje tylko kwestia koordynacji, metodologii zbierania danych i ich liczenia. ;]

  15. Awatar yurasu
    yurasu

    0.99%+ 9.77% + 0.6% + 87.8% = 99,16% czyli mamy 0,84% na freeBSD, innych systemów i wszystkich linuksów z Adblockiem – czyli tekst że adblock strasznie zaniża statystyki wg mnie można sobie o …

  16. Awatar Tomasz Chiliński
    Tomasz Chiliński

    Nius swoim poziomem przypomina "Fakty" w pewnej pseudopolskiej telewizji.

    1. Awatar dario84
      dario84

      a nie w "wiadomościach" ?

    2. Awatar wini
      wini

      A ty jesteś pseudo-człowiekiem piszącym pseudo-przezabawne komentarze!

  17. Awatar aa
    aa

    ściema 🙂

  18. Awatar lechu
    lechu

    @trasz: a czy przypadkiem 0,(9) == 1,0 ?? Tak przynajmniej pamiętam z liceum ;>

  19. Awatar DerDevil
    DerDevil

    Procent w tą czy w tamtą, przecież szczęśliwi procentów nie liczą 🙂

    1. Awatar M
      M

      Taa… Magiczny 1% zniknął i linuksiarze przestali się podniecać statystykami :D.

    2. Awatar azhag
      azhag

      wódka 39% to już nie to samo 😉

  20. Awatar Dragonex
    Dragonex

    Taak – kolejna ściema. Oczywiście ci z UserAgent "unknown" i zmienionym się nie liczą, jeszcze by dodał tych z adblockiem to już by z 5% wyszło.

    1. Awatar Marcin Wilk
      Marcin Wilk

      Bo oczywiscie wszyscy uzytkownicy Windows nie uzywaja adblocka, ani nie maja useragent unknown. Boze widzisz i nie grzmisz…

      1. Awatar Dragonex
        Dragonex

        No może się źle wyraziłem – gdyby mieli normalny useragent i nie korzystali by z adblocka.

  21. Awatar wini
    wini

    Czyli jak zwykle po premierze ubuntu!
    Kilka dzieciaków więcej to zainstalowało, compizem się
    pobawili, a jak compiz im się znudził to stwierdzili, że ten badziew nie ma nic więcej do zaoferowania, i tym sposobem statystyki wracają do normy.

  22. Awatar Gunther
    Gunther

    A mnie to dynda. Sam używam linuksa od 2005 r. Przez te wszystkie lata spotkałem w realu 5 osób, które używają linuksa:
    1. kolega, który z powodu pracy musiał zmigrować na Windows (więc teraz już nie używa)
    2. Mój brat – zainstalowałem mu, ale może ze 3 razy odpalił
    3. Mój kolega z pracy – nawet mu się spodobało, ale zrezygnował nie mogąc zmusić wi-fi do działania
    4. Moja żona – trochę nie ma wyjścia, ale nawet twierdzi, że jej się podoba
    5. Moja matka – dałem jej komputer i zainstalowałem. Nie ma wyjścia.
    I tyle.
    Więc ja w ten 1% wierzę.
    Ale i tak mi to dynda.

    1. Awatar wini
      wini

      A mógł byś mi podać jaką dystrybucją torturowałeś te
      pięć osób, czy nie przypadkiem tą 'jedyną-słuszną' – czyli ubuntem?

      1. Awatar marcinsud
        marcinsud

        a co za różnica jaką? Różnice są mniejsze niż się wydaje, jeśli coś działa w każdym distro to różnic praktycznie dla osoby nie znającej linuksa i tak nie ma.

        1. Awatar val-gaav
          val-gaav

          Największa różnica to dla "zu" środowisko graficzne. W przypadku Linuksa Linux z KDE lub Gnome to dla niego dwa zupełnie różne systemy operacyjne.

        2. Awatar marcinsud
          marcinsud

          No dobra, ale większość dystrybucji oferuje oba środowiska w rożnym stopniu dopracowane, ale to inna bajka, więc dalej distro nie ma dużego znaczenia, bo na większości można mieć gnome i kde rzadziej xfce razem lub osobno.
          *zakładając oczywiście, że sprzęt działa równo na każdej z dystrybucji.

  23. Awatar gothmori
    gothmori

    Moim zdaniem te staty z mac'em zawyża USA. Tam komputery od Apple są strasznie popularne a to kawał świata… Patrząc po google czy np. DA widzę więcej screenów linuxa, na youtube też jest tego więcej. U nas w kraju zobaczyć na forum maca też nie jest łatwo. Na DP przynajmniej 30% komentarzy jest z linuxa, maca trudniej napotkać od BSD…
    Co do popularności to prawda jest taka że bez marketingu linux pozostanie w niszy. Słowo linux budzi odrazę. Microsoft – wielka korporacja – czyż to nie budzi zaufania? No własnie… Wiem po sobie… Po zakupie kompa gdy zobaczyłem mdv 2007 to mnie szlag trafił. Byłem zły że dali mi linuxa który kojarzył mi się z na siłe wepchniętym dodatkiem do gazety. Bez kampani będzie trudno. Powinno się sprzedawać kompy z preinstalowanym linuxem, bsd lub opensolarisem. Dla mnie to jest śmieszne że sklepy przyjmowały zwroty netbooków z linuxem. Toż to klient ma taniej i gratis soft, nie podoba się to można dokupić i zainstalować XP. Uważam, że lepiej sprzedawać kompy bez systemu niż z preinstalowanym windowsem. I tu powinna ruszyć tyłek Unia i zrobić co należy bo w gre wchodzą gigantycze pieniądze które tracą firmy inwestujące w linuxa i tworzące komercyjne dystrubucje lub distra z supportem i dodatkami np. mdv.

    1. Awatar LM
      LM

      Ach, ta sławna sprawa – suchar… Sklepy przyjmowały w podobnych ilościach zwroty netbooków zarówno z zainstalowanym Linuksem jak i Windows. Nie system był przyczyną tylko hardware (brak CD, mały ekran). No ale czarny PR zrobił swoje…

      1. Awatar gothmori
        gothmori

        Możliwe. Ja czytałem o zwrotach z powodu linuxa chyba m.in. tutaj.

      2. Awatar trasz
        trasz

        @LM: "Czarny PR" w postaci wypowiedzi gosci z Lenovo, ktorzy wprost stwierdzili, ze zwroty netbookow z Linuksem sa wieksze?

    2. Awatar mini
      mini

      @gothmori:
      Na OSX tez mozna uzywac adblocka czy user agenta.
      Socjalizm bis?: zmusmy ludzi do kupowania Linuxa, zabronmy zwracania!
      Jak widac platnych Linuxow jest jeszcze mniej niz 1%.

      1. Awatar gothmori
        gothmori

        zarówno na macu jak i linuxie. Udowodnij że większy % userów mac'a używa addblocka. Poza tym sam mac nie istnieje w wielu dziedzinach w których nawet windowsa się wykorzystuje. Dla mnie to BSD'owy bękart spłodzony z desperacji który przyniósł chwilowy sukces. Dlaczego nie pojawiła się wersja 11 i ciągle jadą na 10? ;> hmmm…. długo się jeszcze nie pojawi… No bo cóż rewolucyjnego można wprowadzić do cudzego kodu żeby nie zrobić wtopy z wcześniejszych wersji? Lepiej poczekać aż tamci coś rewolucyjnego zmajstrują i wtedy to wrzucić… i tak narodzi się OS XI 🙂

        1. Awatar gothmori
          gothmori

          Jak widac platnych Linuxow jest jeszcze mniej niz 1%.

          bo do tego doprowadziły praktyki monopolistyczne..

  24. Awatar po76
    po76

    A u mnie we firmie wygląda to tak:
    -4 osoby mają mają na kompach okna, za to serwery mamy od czerwonego kapturka;
    -te same 4 osoby prywatnie używają:
    1) spiracony XP,
    2)oryginalny XP,
    3) oryginalna vista + ubuntu chociaż po zainstalowaniu ubuntu vista jest odpalana zdecydowanie rzadziej ("bo laptop ciszej pracuje na ubuntu"),
    4) (ja) 2x debian; mam też zainstalowanego legalnego XP na jednym z kompów ale nawet nie skonfigurowałem tam sieci, jest to goły system + nokia PC suite. I dla tego programu trzymam XP na dysku 🙂 No i jakby mnie naszła ochota zagrać w panzer generala 🙂 XP praktycznie nie jest nawet uruchamiany… Do internetu, filmów, wypalania płyt, pakietu biurowego, obsługi aparatu fot. czy komunikacji z telefonem wystarczy linux…

    1. Awatar groszek
      groszek

      A więc masz dwa systemy: Jeden ma komplet programów, używasz go większość czasu; drugi ma jeden-dwa programy które mieć musisz. Zatem jaki w tym sens, skoro możesz używać tylko systemu nr. 2? Oszczędzając czas i miejsce na dysku.
      – Wszystkie używalne programy działają na obu systemach
      – Te kilka rodzynków działa tylko na systemie nr. 2
      Naturalne jest przejście w 100% na system 2..

      1. Awatar soft
        soft

        linuksa na biurku uzywa sie dla idei, a nie ze wzgledow praktycznych… 😉

        1. Awatar po76
          po76

          Dla idei to trzymam windowsa – bo za niego zapłaciłem 🙂

        2. Awatar marcinsud
          marcinsud

          ja używam, bo jest dla mnie wygodniejszy, dla jakichś idei raczej nie, bo korzystam też z zamkniętego softu, bądź softu nie na gpl.
          Jakoś nie jestem ograniczony i nie uważam, że jak coś wygląda inaczej niż windows to już wygodne nie jest, wybrałem świadomie, dostęp do mac os też miałem niestety tylko na ograniczonym koncie, więc trudno mi powiedzieć, czy nie przypadł mi do gustu przez ograniczone konto, czy taki po prostu jest.

      2. Awatar po76
        po76

        "Jeden ma komplet programów, używasz go większość czasu"
        Nie, używam wyłącznie linuksa. Windowsa tylko zainstalowałem. Bez firewalla, antywirusa, konfiguracji sieci, service-packa. Nie ma tam żadnego pakietu biurowego. Goła domyślna instalacja z cd, bez sterowników do drukarki, klawiszy laptopa, bluetootha itp.

        "drugi ma jeden-dwa programy które mieć musisz."
        Nie, wcale nie muszę. Zainstalowałem nokia pc suite ale go nie używam. Za najdalej pół roku zmienię telefon…

        "Te kilka rodzynków działa tylko na systemie nr. 2"
        Bez przesady. Nokia PC suite rodzynkiem? Patrz wyżej. Jak będę chciał zagrać w panzer generala, to sobie zainstaluję na windowsie 🙂 Znakomicie się sprawdza. Miejsca na dysku mam sporo.

        "Naturalne jest przejście w 100% na system 2.."
        Po co? Odzwyczaiłem się od antywirusów i firewalli. Zresztą, kończy się support na XP. Co mi zaproponuje Steve? Żebym przeszedł na vistę? Na laptopie mam 512 MB RAM i zintegrowaną grafikę. Nie, nie kupię nowego. Ten jest w 100% sprawny i zaspokaja moje potrzeby.

    2. Awatar krzy2
      krzy2

      A u mnie w firmie jest 35 stacji roboczych, z czego Linuksów: 1, reszta Windows.

      1. Awatar zk
        zk

        u mnie na uczelni *wszystkie* studenckie laptopy mają linuksa.
        Na pracowniach jest wybór i ok. 50% wybiera linuksa.
        Średnia ocen "z przedmiotów komputerowych" linuksiarzy jest bliska 5.0; windziarzy – 3.0 🙂

        1. Awatar LV
          LV

          Fajnie, tylko albo jesteś pierwszym, który tak wyraźną korelację zauważył albo zwyczajnie opowiadasz bajki. Zresztą jaką mamy gwarancję żeś w ogóle studentwyżej?

  25. Awatar isaak
    isaak

    1% to tak w dalszym ciągu miliony komputerów na całym świecie, pocieszający jest fakt że społeczności linuxowe są zdecydowanie bardziej zaangażowane w rozwój dystrybucji niż naprzykład społeczności M$ gdzie na pewno 80% użytkowników to osoby umiejące tylko włączyć komputer i przeglądarkę internetową, a znam to z serwsu komputerowego, ile to razy jechałem komus zainstalować M$ Office czy Firefox'a bo mnóstwo ludzi nawet tego nie umie

    1. Awatar po76
      po76

      Bardzo proszę, oto przykład zaangażowania społeczności linuksa:
      http://forum.fedora.pl/index.php?showtopic=20768&…

      1. Awatar Marcin Wilk
        Marcin Wilk

        To raczej przyklad, ze ci wszyscy uzytkownicy Linuxa, nigdy by sie o nim nie dowiedzieli, gdyby nie pracowali wczesniej na Windows 😉

        1. Awatar po76
          po76

          Zgoda, ale to też rzuca nieco światła na "słynny support MS" 😉

        2. Awatar trasz
          trasz

          @po76: Ktory jest zabawny tylko do momentu, gdy zaczniemy miec kontakt z, rownie w pewnych kregach slynnym, supportem RedHata.

        3. Awatar po76
          po76

          @trasz
          Być może – osobiście nie przerabiałem. Ale jak znajdziesz chwilę, to zrewanżuj się proszę adekwatnym linkiem 😉

      2. Awatar val-gaav
        val-gaav

        +1

        dawno się tak nie uśmiałem 😉

    2. Awatar marcinsud
      marcinsud

      no to fajna fucha, choć jak pomyśleć ile czasu się traciło na studiach, by teraz takie duperele robić to trochę inaczej się na to patrzy.

  26. Awatar norbert_ramzes
    norbert_ramzes

    Obecnie pracuję jako admin/webmaster w pewnej firmie dewelopersko-budowlanej i z ciekawości zrobiłem szczegółowy licznik ale nie było za bardzo czasu żeby zrobić wyświetlanie tego więc:

    SELECT COUNT… WHERE …AND user_agent LIKE '%linux%'
    SELECT COUNT… WHERE …AND user_agent NOT LIKE '%linux%'

    Podzieliłem pierwsze przez drugie i wyszło:

    0,017418844 czyli: 1.7418844%

    To na podstawie danych od 14-05-2009 18:59:56 do 02-06-2009 15:05:32

    1. Awatar norbert_ramzes
      norbert_ramzes

      Mała poprawka: to drugie zapytanie powinno być bez "user_agent NOT LIKE ‘%linux%’" czyli dla wszystkich systemów więc wychodzi: 1.7120623

      PS. Zapytanie skonstruowałem tak aby policzyć zapytania unikalne z pominięciem ip firmy

    2. Awatar norbert_ramzes
      norbert_ramzes

      Kolejna poprawka. Policzyłem bez botów (i innych badziewi typu np. wget) i z pominięciem dnia w którym testowałem browsershoots i wyszło 8,9795918% (sam nie mogę uwierzyć).

  27. Awatar WoW
    WoW

    World domination! Now!

  28. Awatar norbert_ramzes
    norbert_ramzes

    Swoją drogą ciekawe jakby wyglądały statystyki gdyby nagle wszystkie sklepy preinstalowałyby np. Ubuntu

    1. Awatar LV
  29. Awatar tmi
    tmi

    A mnie w ogóle nie rusza czy jest to 1%, czy może 0,00000,1%.
    Od ponad 10 lat używam tylko linuksa, jedynym windowsem, którego używałem był 98 dołączony do komputera, potem piracony SE. Nie mam poinstalowanych żadnych adblocków, nigdy nie miałem. Od 4 lat mam tylko laptopa. Z tym, że ja nigdy nie używam żadnej masowej distro, czemu?, nie mam pojęcia, powód jest chyba taki sam dlaczego nie używam windowsa. Chyba lubię coś czego nie używa wiele osób, dlatego zawsze był gentoo, slack i teraz arch.
    Ile osób znam co używają linuksa? – ani jednej. Znam tylko takich co zainstalowali, ale zainstalować, a używać to co innego, nawet zainstalować i używać od czasu do czasu też się nie liczy 😉

    Windows 7 ostatecznie dobije linuksa. Jeśli świat linuksowy nie zdecyduje się na wspólne działanie (jedno konkretne środowisko a nie 50, jeden sposób zarządzania pakietami a nie 200 i inne tego typu sprawy, nawet pomijając kwestie sterowników to jest szansa, że linux wyjedzie ponad ten 1%, inaczej nie ma szans).

  30. Awatar arctgx
    arctgx

    Niemal tydzień temu na innym forum wyraziłem zadowolenie z rozproszenia prac nad Wolnym Oprogramowaniem. Mimo niedoskonałości tego modelu cieszę się, że nie ma tu tworzenia na jedynie słuszną modłę i przez jedną firmę. Wolność tworzenia daje też później wolność wyboru. Nie wiem, @tmi, dlaczego marzy Ci się model bliski monopolowi – koncentracji wokół jednego rozwiązania.

    W swoim otoczeniu znam co najmniej pięcioro zwykłych użytkowników używających Linuksa od jakiegoś czasu (czworo z nich używa Ubuntu, troje nie używa Windowsów).

  31. Awatar Hydra
    Hydra

    ale to o kant rozbic.. wg tych statsow.. co 10 czlowiek na swiecie powinien miec maca.. a nie ma.. linuxa ma wiecej niz co setny czlowiek.. i skad oni te wyniki biora? linux na moje oko ma okolo 5% rynku, bez zadnych zaklamanych testow

    1. Awatar trasz
      trasz

      @Hydra: Tyle, ze twoje statystyki pewnie sa wsrod gimnazjalistow, a statystyki powyzej sa z _istotnego_ rynku – amerykanskiego.

  32. Awatar Miczyk
    Miczyk

    z tymi badaniami jest jak z sondażami preferencji politycznych, wygrywa zawsze ta partia która jest najbardziej słuszna i jest to zależne od tego kto robi dany sondaż.
    Ja tam się nie przejmuje, Linux powoli rośnie w siłę.
    Nie mamy wielkich pieniędzy, nie gramy nieczysto jak Microsoft, nie podkładamy nóg konkurentom, mamy za to świetnie rozbudowaną społeczność, świetny marketing szeptany =), i grono fanów i fanatyków którzy wierzą że pewnego dnia nie tylko ten system ale i filozofia życia którą promuje Open Source – stanie się obowiązująca, albo chociaż bardziej znaną, nie ma więc co rajcować się liczbami, trzeba iść zawsze do przodu i cieszyć się raczej że już jest 1%, aż 1%, a jutro będzie 2% niż jak zgredy mówić: tylko 1% itp…

  33. Awatar Rosamaria Ortegon
    Rosamaria Ortegon

    extreme post you’ve retain

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *