Firma ESET znana z produktu antywirusowego NOD32 opublikowała swój najnowszy raport dotyczący najczęstszych zagrożeń wykrytych w miesiącu styczniu 2008 roku.
Z raportu wynika, iż najczęściej atakowanymi plikami były pliki automatycznego startu danego nośnika poprzez rodzinę złośliwego oprogramowania. Procedura taka gwarantuje w większości powrót do pełnej infekcji nawet po szczątkowym usunięciu wirusa, złośliwego oprogramowania. Według informacji zebranych przez system ThreatSense.Net od ponad 10 milionów użytkowników programów firmy ESET zagrożenia te stanowiły ponad 7% wszystkich wykrytych w styczniu infekcji. Proceder ten ma miejsce głównie ze względu na fakt, iż większość użytkowników coraz częściej przenosi dane z wykorzystaniem różnych pamięci przenośnych (kiedyś dyskietki dzisiaj urządzenia pendrive). Oprócz większej wygody użytkowania i szybkości kopiowania danych nośniki te stają się doskonałym źródłem zagrożeń, które kryją się w niepozornych plikach autorun.inf.
Na popularności zyskały także programy, które za pomocą steath processes (niewidocznych procesów systemowych), ukrywają swoją obecność oraz wykradają hasła – Win32/Pacex.Gen, Win32/PSW.OnLineGames.KDP. Reklamami aktualnie zajmują się: Win32/Adware.Ezula oraz Win32/Adware.Virtumonde.FP. Koni trojańskich także nie zabrakło: Win32/TrojanDropper.Agent.DGO. Dla przypomnienia – najwięcej takich rodzajów programów możemy nałapać za pomocą odwiedzania stron, o nie dość przyzwoitych treściach (serwisy porno oferujące wszystko za darmo dzięki ściągnięciu jednego programu do łączenia), lub serwisów oferujących cracki czy seriale do zmieniania wersji ograniczonych w pełnofunkcjonalne oprogramowanie.
Dodaj komentarz