Na początku sierpnia informowaliśmy o wykluczeniu licencji Mozilla Public Licence z Google Code, serwisu hostującego aplikacje Open Source. Teraz koncern Google wycofał swoje niedawne zastrzeżenia, a to przez…. Eclipse Public License.
Przesłanki, które stały za lipcową decyzją Google’a były wtedy niejasne – dziś Chris DiBona z działającego w ramach Google zespołu Open Source Team tłumaczy w swoim blogu: “Zrobiliśmy to, ponieważ chcieliśmy wyrazić nas sprzeciw przeciwko rozdrabnianiu i klonowaniu się licencji. Czuliśmy, że zjawisko to działa na niekorzyść świata open-source, ponieważ pojawia się w nim zbyt wiele zduplikowanych licencji“.
Dlaczego teraz zdecydowano się na przywrócenie do łask MPL? DiBona wyjaśnia, że stało się to za sprawą… kolejnej licencji – Eclipse Public Licence. Przedstawiciele Fundacji Eclipse od dłuższego czasu ubiegali się bowiem o dopuszczenie ich licencji – Eclipse Public License – jako opcjonalnej w Google Code (mimo tego, że zasady ELP są dość zbliżone do “zabronionej” MPL). Przedstawiciele Google uznali, że projekt ten jest na tyle istotny i wartościowy dla społeczności open-source, iż należy wyrazić na to zgodę.
Problem w tym, że w tej sytuacji wcześniejsza decyzja o wyłączeniu z Google Code MPL wydała im się – całkiem słusznie – nieco niesprawiedliwa i absurdalna. Dlatego też MPL ponownie może być wykorzystywana w nowych projektach w Google Code.
Dodaj komentarz