Świat po rewelacjach Snowdena już nigdy nie będzie taki sam. Agencji NSA się oberwało, wielu użytkowników przejrzało na oczy, inni nic sobie z tego nie robią a głowy państw… No właśnie. Póki co żadne konkretne regulacje prawne nie zostały wprowadzone. Opieszałość? Nie, niektóre państwa mierzą wyżej niż nie jeden mógł zakładać. Niemcy chcą osobnego Internetu dla Europejczyków.
Plan działania określa stworzenie specjalnej instytucji odpowiedzialnej za tworzenie osobnej sieci z serwerami ulokowanymi na terenie Unii Europejskiej, a dostęp do składowanych danych regulowałyby odpowiednie Unijne dyrektywy. Jednym słowem zachodnie państwa pokroju USA nie miałyby do nich dostępu. Inicjatywą zainteresowani są Francuzi, jednak takie przedsięwzięcie jest wysoce kosztowne i trochę nierealne w realizacji. Taka sieć, jeżeli naprawdę chcielibyśmy odseparować się od amerykańskich gigantów musiałaby oferować mieszkańcowi Europy wszystkie znane usługi, począwszy od poczty e-mail kończąc na wyszukiwarce. Dyskusyjne pozostaje jeszcze oprogramowanie, które również może zbierać dane o użytkownikach i zapisywać na amerykańskich serwerach, więc szczególnie jednostki publiczne musiałyby przejść solidną transformację.
Gdyby ta wizja zostałaby zrealizowana, prawdopodobnie na państwa członkowskie zostałaby przydzielona odpowiednia opłata, z której pieniądze wędrowałyby na utrzymanie całej infrastruktury sieciowej. Niemcy ewidentnie chcą działać przeciwko inwigilacji, jednak mierzą ciut za wysoko.
Dodaj komentarz