"Nowoczesny system wiadomości" Facebooka blokuje linki

Kilka dni temu było dość głośno o kolejnej „rewolucyjnej technologii” ze stajni Facebooka – „nowoczesnego systemu wiadomości”. Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie fakt, że nie da się wysyłać linków do serwisów z torrentami. Nie chodzi tu wcale o rozważania, czy wysyłanie komuś linka do torrenta jest moralne czy nie – chodzi o to, czy moralne jest sprawdzanie korespondencji użytkowników.

Facebook zaczął blokować linki w zeszłym roku – na ścianach, feedach i w prywatnych wiadomościach. Po premierze nowego systemu wymiany wiadomości zapowiedziano, że polityka cenzurowania zawartości się nie zmieni.

Jeśli Facebook analizuje wiadomość przed jej wysłaniem pod kątem obecności linków do torrentów, to czy nie wykonuje jakiś innych analiz? Firma twierdzi, że nie „W Facebook Messages chodzi o komunikacje między osobami i wiadomości są prywatne”, firma również twierdzi „Facebook nie używa do swoich celów żadnej treści z wiadomości”

Ciekawe, prawda?

Niestety Facebook nie jest jedynym serwisem, który analizuje treść wysyłanych maili – poczta gmail też analizuje treść wiadomości wysyłanych przez użytkownika. Żeby się o tym przekonać, wystarczy w treści wysyłanego listu umieścić słowo „wysyłam” nie dając żadnego załącznika – pojawi się ciekawe okienko informacyjne ;)

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

  1. Awatar skiter
    skiter

    http://mail.google.com/support/bin/answer.py?hl=pl&answer=143085

    Opis „wysyłam” … google robi z nas idiotow, no ale … 🙂

  2. Awatar vampire
    vampire

    odnosnie „wysylam” to podobnie zachowuje sie thunderbird.

    Jak gdzies w tresci e-mail pojawi sie „attached” czy „attaching” a nie ma zalacznika, to jestesmy o tym informowani na dole w pasku… I nie ma tutaj zadnej inwigilacji

    Co do gmail to przynajmniej kiedys zakladajac konto trzeba bylo sie zgodzic, ze tresc e-mail bedzie poddawana automatycznej analizie tresci….

  3. Awatar Marcin Łępicki
    Marcin Łępicki

    Co do google – zgoda, analizują maile, ale przykład nie jest najszczęśliwszy. Sprawdzanie słowa „wysyłam” odbywa się jeszcze na maszynie klienta, przed wysłaniem na serwery. Co innego analiza korespondencji pod kątem słów kluczowych, na podstawie których potem widać odpowiednie reklamy 🙂

  4. Awatar spy000yps
    spy000yps

    To „wysyłam” podałem tylko jako najprostszy przykład, że treść wiadomości dla Google nie jest bez znaczenia. O wszystkich innych analizach jakie robią, po naciśnięciu wyślij nie mam pojęcia. Ale nikt mi nie wmówi, że nie robią żadnych analiz, że treść jest „poufna”, że „Google nie używa do swoich celów żadnej treści z wiadomości” 😉

  5. Awatar jarek
    jarek

    > chodzi o to, czy moralne jest sprawdzanie korespondencji użytkowników.

    GMail blokuje niektore zalaczniki (nie tylko exe), ponadto zaglada do
    spakowanego archiwum i podsuwa mi reklamy w zaleznosci co napisze.
    Youtube blokuje wrzucanie linkow w komentarzach afair.

    ps. A tak powaznie, co ten tekst tu robi jako news?

  6. Awatar spy000yps
    spy000yps

    @jarek

    „GMail blokuje niektore zalaczniki (nie tylko exe),”

    Faktycznie. Zdarzyło mi się kilka razy, że nie chciał wysłać zip’a w którym był skrypt shellowy – twierdził, że jest tam „zawartość wykonywalna” czy coś takiego.

    Niedawno wysyłałem, to się nie rzucał. Może warto sprawdzić ponownie 😉

    „ps. A tak powaznie, co ten tekst tu robi jako news?”

    No jest to news o tym, że Fejsbuk blokuje wysyłanie linków do torrentów w swoim nowym serwisie tym samym znowu wchodzi w strefę kontroli użytkownika.

    Wiem, że dla niektórych ludzi permanentna inwigilacja ze strony serwisów społecznościowych etc jest czymś z czego doskonale sobie zdają sprawę i się z tym godzą, ale są też tacy, którzy nie znają wszystkich mechanizmów działania takich serwisów.

  7. Awatar Reddie
    Reddie

    Użytkownikom Fejsbuka życzę miłej inwigilacji

    Tak, na pewno sztab Hindusów siedzi i czyta wiadomości na Facebooku, inwigilując użytkowników a dla niepoznaki wyławiając linki do torrentów.

  8. Awatar spy000yps
    spy000yps

    @Reddie

    Przecież analizę treści można wykonać automatycznie – nie trzeba do tego sztabu Hindusów.

    Jeśli wiemy co piszesz, to wiemy co lubisz. Jeśli wiemy co lubisz, to wrzucimy fajną reklamę. Jeśli wiemy z kim prowadzisz intensywną korespondencję i wiemy co ta osoba lubi, to podrzucimy odpowiednią reklamę przed jej urodzinami. No bo w końcu wiemy, kiedy wszyscy znajomi mają urodziny, imieniny, urodziny kota…

    Możliwości jest dużo – im mniej osób sobie z tego zdaje sprawę, tym lepiej dla Fejsbuka 😀

  9. Awatar avallash
    avallash

    ta opcja z gmaila to jest opcja aktywowana w zakładce Labs. Możesz to wyłączyć, a żeby to się u Ciebie tak zachowywało to musiałeś to wcześniej włączyć.

  10. Awatar marines
    marines

    spy000yps, reklamy przysyłaliby tak czy inaczej, więc chyba lepiej, że są one personalizowane? o_0

  11. Awatar Reddie
    Reddie

    Przecież analizę treści można wykonać automatycznie – nie trzeba do tego sztabu Hindusów.

    Analizę treści owszem. Inwigilację – nie. Chyba, że Fejsbuk opracował w ukryciu super-zaawansowany algorytm sztucznej inteligencji 😉

  12. Awatar Killavus
    Killavus

    Och, czuję się taki inwigilowany… zwłaszcza, że mogę np. skorzystać z tinyurl.

  13. Awatar spy000yps
    spy000yps

    @Reddie

    „Chyba, że Fejsbuk opracował w ukryciu super-zaawansowany algorytm sztucznej inteligencji”

    Czegoś takiego w najbliższej przyszłości chyba nie będzie.

    To znaczy, nie chodzi mi o to, że ktoś nie opracuje takich algorytmów – analiza treści wiadomości, kontekstu treści, sposobu pisania etc. obudowanych w jakąś sztuczną inteligencję.

    Coś takiego jest już od dawna używane w jakiejś formie. Na przykład w kryminalistyce już chyba w latach 90’tych poprzedniego stulecia prowadzono analizy wypowiedzi, zapisków podejrzanych, żeby ustalić ich „profil wypowiedzi”. Dzięki czemuś takiemu można próbować ustalić, czy dana osoba wypowiedziała dane zdanie. Nie czarujmy się – każdy z nas trochę inaczej konstruuje zdania, robi przy okazji różne błędy. Mając całą korespondencję pocztową człowieka można sobie zrobić na jej podstawie niezły profil. Komputer, konto pocztowe, adres ip – wszystko można zmienić – sposób wypowiedzi jest trudny do zmiany.

    Oczywiście to wszystko wymaga niezłej mocy obliczeniowej – dlatego wątpię, żeby w najbliższej przyszłości jakieś wyrafinowane formy analizy treści były wprowadzane w portalach społecznościowych. Ale kto tam wie? 😀

  14. Awatar GiG-News.pl
    GiG-News.pl

    Nawet po podaniu tinyurl można sprawdzić czy końcowym linkiem jest plik torrenta.

  15. Awatar spy000yps
    spy000yps

    @Killavus

    Przecież można sprawdzać do czego prowadzą skrócone linki.

  16. Awatar mariusz
    mariusz

    @spy000yps: zawsze mnie to zastanawialo: dlaczego ludzie wola ogladac byle jakie reklamy, skoro moga ogladac reklamy wylacznie produktow, ktore ich interesuja? Ja rozumiem, ze najlepiej jest w ogole bez reklam, ale jezeli juz maja byc to chyba lepiej 2 opcje?

  17. Awatar Zen Vantalye
    Zen Vantalye

    http://blog.konieczny.be/2009/08/02/krwiste-jak-pozbyc-sie-reklam-z-gmaila/

  18. Awatar Zen Vantalye
    Zen Vantalye

    Oj. Ten komentarz miał był odpowiedzią na http://serwer22962.lh.pl/nowoczesny-system-wiadomosci-facebooka-blokuje-linki/#comment-5401362

  19. Awatar Gril
    Gril

    Bez jaj skoro google udostępnia maila za darmo to może dajmy my mu coś za to czemu ma coś dawać a my mu nic a jeżeli się nie podoba ,że podsuwa odpowiedni reklamy proste nie korzystajcie zresztą wole aby to analizował automat jak człowiek.

  20. Awatar NIC
    NIC

    Wy macie problemy. Ja nie. Żaden mój e-mail nie jest aż tak ważny by go ukrywać. Może i dane rejestracji OSnews mam na e-mailu, ale za przeproszeniem nie jest aż tak ważny bym płakał jak ktoś przejmie moje konto i zrobi niecne rzeczy tu. Generalnie moja poczta jest czysta – pornografii tam nie ma, aktów przemocy też, viagra jest (w folderze spam, ale to na starym koncie, nowsze nie ma nic, choć już boty dawno powinny viagrę przysyłać, chyba jednak gdy nie wchodzi się na trefne stronki to spam nie przyjdzie), sabotaży politycznych, ataków terrorystycznych, radykalnych poglądów nie mam, więc na prawdę nic mi nie grozi gdyby to ujawnić.

    Analiza z „wysyłam” to nawet bardzo dobre rozwiązanie. Popieram. Co innego cenzurowanie linków/wiadomości, ale to samo robi GG. Wycinanie torrentów to jakaś wielka pomyłka – oto najlepszy przykład dlaczego: http://cdimage.debian.org/debian-cd/5.0.6/i386/bt-cd/debian-506-i386-CD-1.iso.torrent Legalny i słuszny torrent jak nic. Przewiduję że w przyszłości protokół torrentowy będzie powszechny, i tak na przykład YouTube gdyby używałby protokołu torrentowatego zmniejszyłby prawdopodobnie swoje koszty.

    Nie używam facebooka, używam naszej-klasy czy jak to tam teraz się nazywa. I co… Mogę pojawić się na bilbordzie… W zasadzie nie będzie mi to przeszkadzać. Podpiszą „pedofil”? Też nic nie szkodzi, aczkolwiek to oni nabawili by się przez to wielkiego problemu. Może to kwestia odwagi? Nie boję się ich, w razie czego powtórzy się walkę o wolność jak to robili solidarni ze sobą ludzie.

    Co tu dużo mówić. Dopóki przedstawiciele narodów nie wpiszą w prawo, że nie można czegoś robić facebook może to robić. Jeśli się ktoś z tym nie zgadza – niech wpływa na facebooka, ale to raczej nie zadziała – trzeba podpowiedzieć co robić naszym wybrańcom. Ciekawe czy samorządy mają do tego uprawnienia. Ot kable lub fale przebiegają przez teren którym zarządzają. Skoro susze i powodzie im podlegają to fale i kable też powinny. (na prąd w kablu łatwiej można mieć wpływ niż na powódź…)

    Moja rada: mniej bezsensownej prywatności, więcej wspólności.
    PS. Podkreślam – bezsensownej. Obecnie sensowna prywatność to np. ciało człowieka.
    Gdy tak pomyślę: wiedząc że osoba X prywatnie przesyła osobie Y pornografię dziecięcą to co? Że to jest ich prywatna sprawa i nikomu nic do tego? No ja wątpię by było to w porządku. Ale jeśli osoba A przesyła osobie B zdjęcie swojej nagiej dziewczyny i owa dziewczyna wyraziła na to zgodę – to wszystko w porządku. Jeśli to zdjęcie wycieknie i wpadnie w moje oczy to jak już zobaczę to wyłączę i koniec sprawy. Normalny człowiek nie zrobi z tego afery (oczywiście osoby A, B i dziewczyna powinni ostro interweniować, oni mogą), bo co mu do tego że oni robią coś co nic nie znaczy…

  21. Awatar Szymon
    Szymon

    To ja przestanę wysyłać mejle, bo serwer pocztowy skanuje mejle w poszukiwaniu wirusów, a co jak szuka tam jeszcze czegoś?
    Przypomnę też o systemie Poczty Polskiej, który skanuje przesyłki i wie kto gdzie kiedy komu coś wysłał… to nie wysyłajmy listów, proszę.

  22. Awatar launchpad.net/~mgol
    launchpad.net/~mgol

    Co za bełkot. Tak jak reklamy kontekstowe nie świadczą od razu o „inwigilacji maili” (bo może to robić w czasie rzeczywistym program), tak ich brak nie świadczy o tym, że inwigilacji nie ma. To jest zupełnie od siebie niezależne.

    Ja po prostu z góry zakładam, że jeśli mam pocztę na domena.pl, to nie mogę mieć gwarancji, że właściciel owej domeny nie przegląda mi poczty. I to się nie zmieni nigdy, o ile nie planujemy centralizacji takich informacji poza serwerami firmowymi (a tego obawiałbym się o wiele bardziej niż tego, że Google czyta moją pocztę).

  23. Awatar Theq
    Theq

    Może czas zacząć używać szyfrowania?

  24. Awatar Domker_
    Domker_

    Dlatego powstały serwisy typu: http://xr.com/
    żeby linki były nieczytelne dla botów analizujących treść wiadomości
    Poza tym wystarczy robić myk z jakimś niestandardowym znakiem pośrodku słowa, które jest cenzurowane i gotowe 😛

  25. Awatar DeBill
    DeBill

    Hm… to, co piszesz mogłoby zadziałać tylko w sytuacji, kiedy wszyscy internauci byliby uczciwi i potrafili zachować się fair wobec innych ludzi – czyli reasumując: zapomnij.

    Poza tym prywatność, to bardzo ważna sprawa nawet jeśli nie zdajemy sobie z tego sprawy. Zauważ – podpisujesz się nickiem. Dlaczego? Podaj nam (i wszędzie w sieci gdzie się pojawiasz) swoje imię, nazwisko, adres, przy okazji załóż stronę i umieść na niej dane osobowe swojej rodziny, swojej dziewczyny/żony, rodzeństwa. Nie zapomnij napisać jakie dokładnie witryny odwiedzasz, wklej swoje prywatne rozmowy przeprowadzone przez gg/skype/itp,. Wklej prywatne maile i fotografie, które przesyłasz. Może oglądasz ze swoją lubą filmy z serii 'dla dorosłych’ online, albo pobrane z sieci? Podaj nam linki do nich. Kupowałeś kiedykolwiek przez sieć coś intymnego? Może kajdanki z futerkiem? Generalnie – podaj nam na tacy swoją 'internetową działalność’. Przecież do wszystkich tych rzeczy ktoś ma dostęp.
    Grzebanie w moich e-mailach jest dla mnie ważną sprawą. Prywatne swoja drogą, firmowe swoją.
    Podałeś przykład o pedofilach. Wybacz – na to też nie powinniśmy się zgadzać. Na tej właśnie zasadzie działa cenzura. Poza tym czy google reprezentuje policję? Chcesz, żeby sieć działała na zasadzie: „Będziemy patrzeć Ci na ręce, bo kto wie – może właśnie dzisiaj zrobisz coś nielegalnego. Może akurat dziś wyślesz koledze dobrą piosenkę, albo napiszesz na jakimś forum, że prezydent to idiota”. Kilka miesięcy temu sieć zawrzała, bo próbowano wprowadzić cenzurę, ale widzę, że już zapomnieliście o walce jaka miała wówczas miejsce.

    Sytuacja wygląda inaczej, gdy ktoś raz już podpadł – korzystał z serwisów z pornografią dziecięcą, jest aktywnym piratem na dużą skalę itp., itd. Wówczas pełną jego inwigilację uważam za uzasadnioną, ale zgadzanie się na śledzenie i podsłuchiwanie 'na zaś’ jest kretynizmem i zrzekaniem się swojego prawa do prywatności.

  26. Awatar szarpaj
    szarpaj

    Wystarczy sobie skonfigurować TB i nie będzie się pojawiało. GMail też daje taką możliwość?

  27. Awatar X
    X

    @Nic

    „Moja rada: mniej bezsensownej prywatności, więcej wspólności.”

    Ta idea ma szansę się ziścić towarzyszu. Oczywiście nie zapominajmy, że wspólność (co za piękne słowo!) ma dotyczyć proli. Wyżej postawieni towarzysze z racji szczytnych obowiązków powinni mieć trochę prywatności.

  28. Awatar X
    X

    @Reddie

    „Chyba, że Fejsbuk opracował w ukryciu super-zaawansowany algorytm sztucznej inteligencji”

    Jakiej intelignecji” 😀 Wysyłam do znajomego PM z lewymi linkami, a centrala już to wie. W czasie rzeczywistym! Wrzucam lewego typka do znajomych i automatycznie mój page rank nieprawomyślnego obywatela rośnie. To samo z „lubię to”. Jasne, że mogę wszystko ubrać w ezopowy język i tak zakręcić, że nawet człowiek tego nie zrozumie, a co dopiero algorytm. Tylko po co? Jako sztuka dla sztuki? Po to są znajomi, PMki i ulubione by z nich korzytsać, nie?

    Inwigilacja na FB jest łatwa, bo tam wszystko jest już w postaci danych tekstowych, „bilingi” na tacy, aktywnośc usera na tacy. Odpada cała męczarnia z rozpoznawaniem mowy, śledzeniem miejsc i kontaktów.

    Nie przesadzajmy z tą hiper zaawansowaną sztuczną inteligencją. Teraz są środki, żeby np. elektrownia po analizie zużycia prądu stwierdziła czy np. w mieszkaniu nie pojawił się ekstra domownik. Środki sa super łatwo dostępne i tylko kwestia ich użycia.

    Zupełnie inna sprawa z tym co FB zamierza robić ze swoimi użytkownikami. I nie zapominajmy, że nad FB jest państwo z kilkudziesięcioma tajnymi służbami i nieustającą wojną…Skoro ostatnio ruscy agencji wpadli przez wi-fi, to wyobraź sobie, że mogliby teraz kontaktować się przez FB.

    Ha ha. i co? Taka skucha? Bezpieczny FB? Na pewno nie 😀

  29. Awatar X
    X

    @mariusz

    ” zawsze mnie to zastanawialo: dlaczego ludzie wola ogladac byle jakie reklamy, skoro moga ogladac reklamy wylacznie produktow, ktore ich interesuja?”

    No np. ja jestem takim człowiekiem. Kilka godzin googlam za sprawami „pracowymi”, a po pracy nie mam ochoty o tym czytać. Nic, zero, null. Trudno zrozumieć?

    Inny przykład (oczywiście nie ja – kolega 😉 ). Gościu jest samotny. Szuka jej na serwisach randkowych, może czasem wejdzie na jakiegoś red tuba. W końcu znajduje dziewczynę, a gugiel mu siłą inercji stręczy kolejne panienki. 🙂

    I ogólnie. Profilowana rekalam wpuszcza człowieka w kanał. np. 10 razy pojadę na wakację do Grecji, to autoamat mnie już na tą Grecję skaże. Jako 12 latek będę oglądał tandetę sensacyjną z Chuckiem, to autoamat nie popuści. Chuck będzie zapodawany do końca życia.

    Moim zdaniem wszelkie systemy preferencji, „podobne do” itp. traktują użytkownika jako bezmyślne żyjątko. Nie wiem, może niektórym taka rola odpowiada.

  30. Awatar DeBill
    DeBill

    Mój poprzedni komentarz jest odpowiedzią dla usera NIC, ale odpowiadanie na komentarze widzę nie działa 🙁

  31. Awatar Garbaty
    Garbaty

    Ale kretynizm. Podkręcanie atmosfery, aby sprawić wrażenie niesamowitości, że to pracownicy Google czytają maile użytkowników. Przestańcie pisać takie gnioty.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *