Otwarte formaty w Norwegii już w 2009 roku

Zgodnie z artykułem opublikowanym w norweskim serwisie digi.no, od 1 stycznia 2009 roku, na terenie Norwegii obligatoryjne będzie używanie otwartych formatów dokumentów.
Dla wszystkich nośników wymiany informacji pomiędzy władzą a użytkownikami zostały określone poniższe formaty:

  •  HTML dla wszystkich informacji publicznych dostępnych przez sieć.
  •  PDF dla wszystkich dokumentów, gdzie konieczne jest zachowanie układu strony.
  •  ODF dla wszystkich dokumentów, w przypadku których odbiorca ma mieć możliwość edycji.

Rząd, administracja rządowa i oddziały regionalne, mogą również publikować dane w innych formatach, ale poza tym zawsze muszą publikować w jednym z powyższych formatów. Dekret ma działanie wsteczne, co oznacza że do 2014 wszystkie poprzednio opublikowane dokumenty muszę być przekonwertowane i dostępne jako jeden z tych trzech formatów.

Dekret nie narzuca formatu dla wewnętrznej dokumentacji, ale pozostaje mieć nadzieję, że te same formaty wymiany danych będą używane wewnątrz administracji.

Minister Technologii Informacyjnych, Heidi Grande Røys

Wszyscy powinni mieć równy dostęp do dokumentów publicznych. Od 2009, każdy obywatel będzie w stanie wybrać sobie rodzaj oprogramowania, dzięki któremu uzyska dostęp do publicznych informacji. Decyzja rządu zwiększy również zakres rywalizacji pomiędzy dostarczycielami oprogramowania. W przyszłości, nie będzie zgody na fakt aby agencje rządowe przywiązywały użytkowników informacji publicznych do zamkniętych formatów.

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

18 odpowiedzi na „Otwarte formaty w Norwegii już w 2009 roku”
  1. Awatar elkanguro
    elkanguro

    No no no, to już kolejny kraj… oby tak dalej!

  2. Awatar BigBen
    BigBen

    Ostatnio Microsoft dostaje mocno po tyłku na całym globie: Holandia, Belgia, Chiny, Rosja, Niemcy, akcja mająca na celu dostarczenie dzieciom z biednych krajów laptopów, teraz Norwegia. Czyżby koniec Microsoftu był bliższy niż większość przypuszczała. Swoją drogą ciekawe kiedy Polscy politycy zobaczą plusy otwartych formatów i oprogramowania.

    1. Awatar Rysh
      Rysh

      Moge Ci powiedziec… jak juz MS bedzie u kresu upadłości… czyli nie za szybko…

    2. Awatar x
      x

      Obawiam się, że to nie chodzi o "zobaczenie plusów". Wizyty Billa G. u naszych premierów pozwalają przypuszczać, że nasz rząd podpisał z MS jakieś tajne porozumienie i to z tego powodu zbyt dużo na temat alternatywnych (wolnych) formatów i systemów się nie mówi.
      Obym się mylił!!!

      (Dla mnie probierzem moich obaw będzie działalność w tym względzie zadeklarowanego zwolennika linuksa i nowych technologii – wicepremiera, ministra gospodarki Waldemara P.*)

      *Panie Waldku, Pan się nie boi…

  3. Awatar Jarek
    Jarek

    Ja na to patrzę inaczej: bardziej byłbym zadowolony nie z upadku Microsoftu, ale z takiej zmiany modelu ich konkurowania na rynku IT, która przedkładałaby konkurowanie jakością swoich produktów nad innymi, nie związane z techniką strategiami. Taka zmiana strategii musiałaby zakładać przestrzeganie i wspieranie norm technicznych. Byłaby to duża korzyść dla Microsoftu borykającego się z ograniczoną interoperacyjnością swoich produktów, dla użytkowników ich oprogramowania oraz dla wszystkich innych klientów rynku IT.

    1. Awatar xpio
      xpio

      No nie wiem , czy się z tego śmiać , czy płakać nad tobą .
      Człowieku M$ skonstruował swoją potęgę właśnie przez stosowanie nieuczciwych
      praktyk .
      Gdyby miał konkurować jakością i ceną to takiego czegoś jak M$ po prostu by nie było ,a szanowny pan B.G zapewne dobrze o tym wie dlatego …
      Za nim M$ wypuścił win95 na rynku były już od dawna systemy o porównywalnych
      a może i większych możliwościach , jak choćby AmigaOS w 1992 była już wersja
      2.0 ale nawet 1.3 (1987 ) mogła by z tą rewolucyjną nowością śmiało konkurować !
      Ale jeśli ci się wydaje że można przekonać hienę do wegetarianizmu to proszę
      bardzo ale nie dziw się że tacy jak ja cię "wyśmieją " .

  4. Awatar aix
    aix

    ze względu na ma·ły potencjał firmy microsoft – upadnie on
    trzyma go jedynie directx, gdy linux będzie posiadał 100% directx 9.0 windowsy znikną z komputerów. TAKA JEST PRZSZŁOŚĆ.

    1. Awatar piter
      piter

      Ile masz lat?

      1. Awatar aix
        aix

        33, a komputerami zajmuję się od czasów Timex, ZX Spectrum. Wiesz co to takiego Piterze?

    2. Awatar ultr
      ultr

      Trudno się nie zgodzić.

      Z własnego doświadczenia wiem, że w opanowaniu przez Linuksa komputerów domowych przeszkadza właśnie DirectX. Jeśli albo Wine zacznie go bardzo dobrze obsługiwać, albo producenci przejrzą na oczy i będą wydawać gry natywnie na Linuxa i używać w nich OpenGL (z korzyścią dla wydajności), to windows długo na domowych komputerach nie wytrzyma.

      Do dokumentów doskonale sprawdza się OpenOffice, a w wielu aspektach windows nie dorasta Linuksowi do pięt.

      Brat używał Linuxa przez pewien czas, i używałby nadal, gdyby nie niedziałające gry. W tej chwili po prostu nie chce mu się rebootować ciągle kompa, aby przełączać się między systemami.

  5. Awatar qliver
    qliver

    Ja również uważam, że M$ doszedł do swojej potęgi krętactwem i przekrętami, więc uczciwa walka z nimi nie ma sensu. Pewne trendy po prostu trzeba wymusić, nawet "młotkiem", jeśli się nie da inaczej. I "rozumne" państwo nie bedzie miało skrupułów przed użyciem tego "młotka".

    1. Awatar munk
      munk

      Właśnie w tym celu państwo skupia w swoim ręku władzę i możliwości niedostępne zwykłym obywatelom. Aby używać ich w interesie obywateli.

      No chyba, że to jest Polska, gdzie przywileje władzy są jedynie miarą ograniczającą na co może władza sobie pozwolić w swoim przestępczym procederze, a nie z czego może korzystać dla dobra obywateli i kraju.

  6. Awatar ms-trex
    ms-trex

    No cóż, wszystko wskazuje na to że wielki moloch upadnie z równie wielkim hukiem ale z korzyścią dla całego świata.

  7. Awatar soda2
    soda2

    >wielki moloch

    że niby kto? microsoft? hahaha, jaki moloch? w rew pozorom MS wcale nie jest taki wielki, jak to już ktoś wielki powiedział, róbmy swoje i nie podniecajmy się microsoftem. MS może jest monopolistą – ale nie molochem. Gdzieś był artykuł na tematy finansowe MS… nie wiem czy właśnie nie w tym portalu. W tym tempie windows przestanie być potrzebny – poaptrzcie na projekt ReactOS, Wine…

    1. Awatar michuk
      michuk

      Ten oto człowiek to powiedział: Strach przed ciemnością

  8. Awatar michuk
    michuk

    To już oficjalne: http://www.theinquirer.net/gb/inquirer/news/2007/…

  9. Awatar KrzyK
    KrzyK

    Na marginesie warto dodać, że pani Røys reprezentuje w rządzie norweskim Socjalistyczną Partię Lewicy. W Polsce, czyli kraju, w którym ludzie mają bzika na punkcie tej czy innej prawicy o tak progresywnej formacji politycznej można tylko pomarzyć. W prawicowej Polsce przeciętny prawicowy, a jakże, polityk nie ma najczęściej zielonego pojęcia, co to jest wolne oprogramowanie, o tym jakie może ono mieć znaczenie dla instytucji publicznych nie wspominając. W konsekwencji, recepcja wolnych formatów w Polsce nie jest i jeszcze długo nie będzie możliwa.

    1. Awatar michuk
      michuk

      @KrzyK: popracie dla WiOO na świecie jest niezależne od opcji politycznej. Zarówno prawica i lewica ma powody aby popierać wolne i otwarte oprogramowanie. U nas najaktywnieszymi zwolennikami WiOO są UPR i Partia Zielonych, czyli skrajne prawica i lewica. Ja mam nadzieję, że w końcu normalne centrowe partie zaczną dostrzegać WiOO. Niestety LiD czy PO mają “inne ważne sprawy” do załatwienia. Cała nadzieja w PSLu 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *