Zastosowanie produkowanych przez Watson-Marlow Pumps Group pomp przewodowych Bredel SPX50 w oczyszczalni ścieków w Kembla Grange spowodowało istotne obniżenie kosztów związanych z przestojami i pracami konserwacyjnymi. Pompy zostały wybrane pod kątem wymagających zastosowań, takich jak tłoczenie ściernej zawiesiny wapna i żrących roztworów chloru.
Kembla Grange to umiejscowiony około 50 km na południe od Sydney zakład oczyszczania i filtracji wody, prowadzony przez firmę Veolia Water. Wytwarza 210 ML wysokiej jakości wody pitnej dziennie, zaopatrując w nią cały region Illawarra. Awarie i przestoje znacznie utrudniają pracę, tak więc niezawodny sprzęt, którego konserwacja jest szybka i bezpieczna, to podstawa.
Początkowo w Kembla Grange zainstalowano dwie pompy śrubowe do dozowania zawiesiny wapna, która jest używana do utrzymania i kontroli poziomu pH wody. Jednak ścierna natura tej substancji powodowała szybkie zużywanie się rotora i statora. – Trudno było utrzymać ustalony poziom przepływu, pompy cały czas się zapychały – mówi kierownik zakładu, Pino Taglieri. – W zależności od zapotrzebowania co kilka miesięcy musieliśmy robić przegląd rotorów i statorów, co było kosztowną procedurą. Nie mówiąc o częściach, naprawa zajmowała dwóm osobom dwie godziny, do tego dochodziły jeszcze problemy z czyszczeniem linii. Kilka lat temu zastąpiliśmy je pompami Bredel SPX50, których przewody wytrzymują ponad rok. Ich wydajność wykracza poza nasze oczekiwania, dzięki czemu mamy spore oszczędności na kosztach.
Konstrukcja pomp przewodowych Bredel sprawia, że na linii przepływu nie ma żadnych wystających elementów, co eliminuje ryzyko zapchania. Dzięki temu szczególnie dobrze nadają się do obsługi problematycznych płynów, takich jak zawiesina wapna, chemikalia czy szlam z dużą zawartością substancji stałych.
Podobnie wyglądała sytuacja w innej części zakładu, gdzie dwie pompy membranowe zostały wybrane do pompowania roztworu chloru do wodociągu 750 mm pod ciśnieniem 16 bar. Chlor to środek dezynfekujący o żrącym charakterze, co utrudnia jego stosowanie. Konserwacja tych pomp była koszmarem, tak pod względem czasu i pracochłonności, jak i części. Uruchomienie każdej pompy zajmowało półtora dnia – montaż, synchronizacja itd. Również w tym przypadku skutecznym rozwiązaniem okazały się pompy Bredel, produkcji Watson-Marlow. Mogą one pracować „na sucho” oraz są samozasysające co ułatwia ich rozruch i zatrzymanie. W porównaniu z innymi typami pomp mają tylko jedną część ulegającą zużyciu – przewód. W tym przypadku dwie zainstalowane w Kembla Grange pompy SPX50 wyposażono w przewody Hypalon o wysokiej odporności na chemikalia. – Wytrzymują 3-4 miesiące, a ich wymiana zabiera godzinę – to dla nas duża różnica. Gdy zsumuje się ciągłe problemy z pompami innych typów, staje się oczywiste, że wybraliśmy optymalne rozwiązanie. Natura pomp przewodowych, w których wapno jest przepychane wskutek ściskania przewodu przez ślizgi, sprawia, że są wydajne i po prostu działają – podsumowuje Taglieri
Dodaj komentarz