Jak donosi serwis TorrentFreak oraz wszystkie mainstreamowe media, szwedzka PiratPartiet zdobyła co najmniej jeden mandat w eurowyborach.
Partia Piratów zdobyła aż 7.1% głosów w szwedzkich wyborach. Oznacza to że głosowało na nią około 200 tysięcy obywateli (czyli o rząd wielkości więcej, w porównaniu z 35 tysiącami w ostatnich wyborach). Oczywiście niemały wpływ na taki wynik miały ostatnie wydarzenia związane z prześladowaniem serwisu The Pirate Bay czy zaostrzenia kar dla osób ściągających z Internetu pliku chronione prawem autorskim, w tym drakońskie przepisy wprowadzone we Francji.
Lider PP, Rick Falkvinge w wywiadzie dla Ars Technica powiedział
Dziś politycy nauczyli się, że robienie tego co każe im lobby może kosztować ich mandat. Jesteśmy największą partią w segmencie wiekowym do 30 lat. To oznacza budowanie przyszłości praw i wolności.
Przypomnijmy, że wśród postulatów PP znajduje się m.in. legalizacja wymiany chronionymi prawem autorskim plikami w sieciach P2P, zakaz wykorzystywania technologii DRM oraz całkowita neutralność sieci rozumiana jako zakaz jej “pakietowania” czy cenzury.
Czy dwóch europarlamentarzystów będzie w stanie przeforsować w Europie przepisy przyjazne Internautom? Historia pokazuje, że przez umiejętnie zawierane sojusze jest to możliwe, choć niezmiernie trudne.
Dodaj komentarz