Pierwsza beta pakietu biurowego Calligra

W grudniu ubiegłego roku projekt KDE ogłosił powstanie Calligra Suite. Kontynuacji i rozwinięcia dotychczasowego pakietu biurowego swojego środowiska – Koffice. Po 10 miesiącach prac zreorganizowany projekt Calligra opublikował pierwszą wersję beta swojego pakietu i zaprasza do testów.

Calligra logos O ile wcześniejsze wersje alfa pozwalały na podejrzenie tego nad czym pracują deweloperzy, wydana dziś beta prezentuje wszystko co znajdzie się w ostatecznym wydaniu. Od teraz prace członków projektu będą skupione jedynie na dopieszczeniu nowości i usuwaniu błędów.

W pierwszej stabilnej wersji Calligra zaserwuje znane nam z Koffice aplikacje pod nowymi nazwami. Words – procesor tekstu z poprawioną obsługą tabel oraz cytowań i bibliografii. Tables – arkusz kalkulacyjny z przyspieszonym startem, pozwala teraz na tworzenie większych i bardziej skomplikowanych zestawień. Stage – program do tworzenia prezentacji zawierający nowy widok sortowania slajdów wykorzystywany w różnych momentach pracy nad prezentacją (efekt tegoroczego projektu GSoC) oraz usprawnioną edycję notatek. Kexi – aplikacja do tworzenia i obsługi baz danych z nowym menu będącym przyczynkiem do odświeżenia interfejsu programu. Plan służący do zarządzania projektem pozwalający na drukowanie większej liczby różnorakich wykresów oraz importowanie danych z różnych źródeł.

Zrzut ekranu z programu Karbon Zupełną nowością w pakiecie są aplikacje Flow i Braindump. Pierwsza służy do tworzenia diagramów, które mogą powstawać również na podstawie importowanych lub stworzonych samodzielnie szablonów. Z kolei Braindump jest narzędziem pozwalającym na tworzenie i organizowanie szeroko rozumianych notatek składających się z pomysłów, rysunków, grafik czy tekstów.

Calligra zawiera również znane z Koffice aplikacje graficzne. Krita wzbogaciła się o usprawnione narzędzie do edycji pędzli oraz kilka innych poprawek w interfejsie optymalizujących prace z programem. Karbon służący do edycji grafiki wektorowej posiada lepsze wsparcie dla formatu SVG oraz poprawione narzędzie artystycznego tekstu.

Calligrę można wypróbować przez pobranie zrzutu aktualnego kodu źródłowego i samodzielną kompilację, lub instalację pakietu z testowych repozytoriów poszczególnych dystrybucji. Więcej wskazówek w tym zakresie znajduje się w oficjalnym ogłoszeniu na stronie projektu.

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

68 odpowiedzi na „Pierwsza beta pakietu biurowego Calligra”
  1. Awatar herr
    herr

    Aaaaaaaaaaaah, jakże byłoby pięknie gdyby pojawił się prawdziwy konkurent dla open officów wszelkiej maści.

  2. Awatar Silmeth
    Silmeth

    Zwyczaj umieszczania "K" w nazwach programów KDE zamiera? Czemu nie "Kalligra"?

    1. Awatar Piotr Maliński
      Piotr Maliński

      Nie ma K więc wiedz że coś się dzieje… Raczej chcą wydać bardziej niezależną aplikację, tak by użytkownicy np. Linuksa mentalnie nie wiązali jej wyłącznie z KDE 🙂

      1. Awatar s4per
        s4per

        Pewnie masz rację, ale jako użytkownik KDE polubiłem te wszystkie Kaplikacje 😉

      2. Awatar marcinsud
        marcinsud

        Hmm byłoby fajnie gdyby jeszcze nie ciągnęła za sobą połowy KDE, ale może zmiana w nazewnictwie jest pierwszym stopniem do tego?

        1. Awatar jstaniek
          jstaniek

          Nie ciągnie, desktop a aplikacja to dwie różne rzeczy, niezależnie paczkowane. Tapet KDE też nie wymaga.

          Klasyczy już zarzut i nieprawdziwy.

          1. Awatar marcinsud
            marcinsud

            Tapet może nie, ale w moim distro nawet ikony oxygena chcą się ściągać po instalacji koffice. Z resztą nawet merez niżej dał linka do forum, gdzie napisali to samo.

          2. Awatar merez
            merez

            Co napisali? Że to błąd w paczkowaniu danej dystrybucji? Co jest dziwnego w ikonach oxygena? Przecież takie są domyślne. Dlaczego piszesz o instalacji Koffice, przecież rozmawiamy o Calligrze…

          3. Awatar jstaniek
            jstaniek

            Bez ikon te aplikacje byłyb w sumie nieuzywalne. Mimo postępującej standaryzacji we freedesktop.org zestaw ikon np. gnoma nie ma wszystkich potrzebnych ikon, więc zobaczyłbyś znaki zapytania. Doinstalowanie ikon, które dzieje się automatycznie to równowartoścć jednej lub dwóch piosenek w MP3 na Twoim komputerze. Zależności są i tak małe i będą się zmniejszać w miarę postępów prac dystrybutorów (to nie autorzy programu), a ton przy optymalizacji nadają wersje mobilne aplikacji Calligry.
            W przypadku tak często przywoływanych konkurencyjnych programów Windows-only ikny i inne zasobty są wprost wkompilowane w programy po _dziesięciokroć_ i nikt nie narzeka. Zestaw Oxygen lub jego zamienniki jest tymczasem współdzielony przez aplikacje, bez żadnej interwencji użytkownik i dystrybutor dostaje więcej elastyczności (modularyzacja).

          4. Awatar marcinsud
            marcinsud

            Same ikony złe nie są z tym że w 3 na 4 dystrybucje domyślnie ściąga się paczka ~36 MiB. Domyślnie powinny się zasysać podstawowe ikony, a svg dla tych co chcą, ale to akurat kwestia paczkujących.

            @merez pisałem o koffice bo w debianie nie ma calligry, a raczej nic się w tej kwestii nie zmieni po zmianie nazwy.

          5. Awatar jstaniek
            jstaniek

            Spójrzmy na Ubuntu, najpopularniejsze distro: http://packages.ubuntu.com/source/natty/oxygen-ic…

            Mamy pakiety oxygen-icon-theme i oxygen-icon-theme-complete.

            Osobiście nie widzę ani jednego pliku SVG: http://packages.ubuntu.com/natty/all/oxygen-icon-… http://packages.ubuntu.com/natty/all/oxygen-icon-…

            Jeszcze raz: rozmawiajcie ze swoimi dystrybutorami (bugreporty, wysyłanie ciastek, kartek imieninowych, itd.) albo akceptujcie stan obecny! Będziecie zaskoczeni jak wiele można zdziałać w ten sposób.

          6. Awatar merez
            merez

            Skąd wiesz, że się nie zmieni? Zajmujesz sie paczkowaniem, że już wiesz? Wybacz, ale jaki Ty masz dysk, że Cię te 36 MiB przeraża? Serio nie masz jakiegoś poważniejszych argumentów, tylko lecisz jakąś ikonofobią?

          7. Awatar merez
            merez

            *jakichś

          8. Awatar Druedain
            Druedain

            Ikonoklasta 😀 http://pl.wikipedia.org/wiki/Ikonoklazm

        2. Awatar merez
          merez

          Co Cię tak boli w kdelibs? http://forum.kde.org/viewtopic.php?p=194268&s…

          1. Awatar marcinsud
            marcinsud

            Tylko tyle mnie boli, że miejsce zajmuje i jest kolejnym problemem przy przenoszeniu pakietu na inne systemu. KDE na windows kuleje (4.7 nie próbowałem, ale zrobie to w najbliższym czasie), a aplikacje pisane w samym Qt działają sprawnie na windows. Można zaklinać rzeczywistość, ale bez dobrego działania na produkcie od ms nie ma co myśleć o zawojowaniu czegokolwiek przez ten pakiet.

          2. Awatar merez
            merez

            Przeczytaj dokładnie ten link do forum, bo już nie mam siły na takich gnomków jak Ty. Dlaczego nie jest w czystym Qt masz dokładnie wytłumaczone. Może też się kiedyś nauczysz nie instalować pakietów rekomendowanych… Ważne raczej żeby wspierał dobrze import msowych formatów, a nie wojował o cokolwiek.

          3. Awatar marcinsud
            marcinsud

            mam domyślnie wyłączone pakiety sugerowane i nie używam gnome, a widzę że masz jakiś problem, bo wszędzie widzisz złych gnomków kompleksy czy co? Nie samym kde i gnome świat żyje. Na szczęście w innych środowiskach nikt się nie bawi w obrażanie na inne środowiska i śmieszne wyzwiska.

          4. Awatar merez
            merez

            Sugerowane są domyślnie wyłączone. Rekomendowane są domyslnie włączone. Doucz się! No tak, poszedłeś za Linusem… teraz XFCE jest trendi…

          5. Awatar J_G
            J_G

            @merez : kolega jest wyraźnie przewrażliwiony i zbyt osobiście traktuje uwagi innych, jednak merytoryczne (nie wnikając, słuszne, czy nie).

            Podejrzewam, że problem wiąże się z porażką KDE4, które dotąd, czyli. wersji 4.5.5, której uzywam, wciąż nie nadaje się do użytku na serio. Reakcja Linusa na KDE4 jest znamienna i zupełnie zrozumiała (zresztą o nowym Gnome 3 wypowiedział sie podobie). Po prostu KDE4 ciągle daleko do stabilności i użyteczności starego, dobrego KDE 3.5. Z tej przyczyny wielu szuka, lub już znalazło, coś co zastąpi im KDE4, które wymaga z pewnością dalszego doszlifowania, a i tak nie będzie odpowidnie dla maszyn z RAM <= 1GB.

            Ale aplikacje dla KDE, w tym Calligra, to co innego. Tu jest sporo bardzo użytecznego, a przynajmniej obiecującego wiele na przyszlość, softu i byłoby fajnie, gdyby działał on bez zbędnych komplikacji w innych środowiskach / winmanagerach, gdyby działał też dobrze na starszych i mniej wydajnych maszynach.
            Jak można sądzić z powyższego newsa i dyskusji twórcy Calligry biorą na szczęście te okoliczności pod uwagę i to dobrze wróży temu pakietowi na przyszłość.

          6. Awatar merez
            merez

            "a i tak nie będzie odpowidnie dla maszyn z RAM <= 1GB"
            Wystarczy nie uzywać Nepomuka i Akonadi. Tylko one są "zasobożerne".
            Jestem przewrażliwiony jak, ktoś takie bajki opowiada. Co w tym dziwnego, że nowe mozliwości będą wymagały mocniejszego komputera?
            U mnie KDE4 nie odbiega diametralnie od "zasobożerności" "lekkich" środowisk, a jest na pewno bardziej funkcjonalne. 1GB powiadasz… http://www.telepolis.pl/news.php?id=22820 W tych czasach telefony sa mocniejsze niż to co wymieniłeś. Jak nie potrafisz skonfigurować systemu (lub czekasz, aż deweloper dystrybucji zrobi to za Ciebie), to już Twój problem, ale nie pisz kłamstw, że KDE4 nie da sie uzywać na komputerze RAM <= 1GB, bo własnym przykładem mogę pokazac, że przesadzasz.

            Uzywasz wersji 4.5.5 wydanej rok temu, i piszesz "wciąż"?

          7. Awatar J_G
            J_G

            @merez:
            > Wystarczy nie uzywać Nepomuka i Akonadi. Tylko one są "zasobożerne".

            Chyba nie tylko one. Akonadi jest podsystemem uzywanym przez różne aplikacje KDE i tak prosto jak Nepomuka nie da się tego wyłączyć. Zresztą moje opinie o KDE4 dotyczą tego systemu już po wyłączeniu Nepomuka i tzw. efektów (compiz etc.).

            > U mnie KDE4 nie odbiega diametralnie od "zasobożerności" "lekkich" środowisk, a jest na pewno bardziej funkcjonalne.

            Z tą drugą opinią mogę się zgodzić (do pewnego stopnia), ale z tym, że KDE4 nie odbiega zapotrzebowaniem na zasoby systemu od >>"lekkich" środowisk<< (chyba XFCE?, bo LXDE, czy Fluxbox itp. to tylko winmenadżery) żadną miarą – cuda nawet w świecie open source się nie zdarzają.

            > ale nie pisz kłamstw, że KDE4 nie da sie uzywać na komputerze RAM <= 1GB

            jeśli to kłastwo, to sam je napisałeś. KDE4 na komputerze z 1GB z penością da się używać (BTW – może lepiej tak emocnonalnie naładowanych słów nie używać bez potrzeby? to nie byle portal z bluzgami i wyzwiskami przecież). Może nawet na 512 MB RAM się uruchomi, kto wie? Dziś czytałem newsa, ze jakiś rodak uruchomił nowego, wspaniałego windowsa na maszynie ze 128 MB RAM i zajęła mu ta operacja tylko 3 (o ile dobrze pamiętam) godziny.
            Ja sam usiłowałem kiedyś uruchomić jakąś dystrybucję z KDE4 na laptopie Toshiba z Celereonem 500 Mhż i 96 MB RAM (KDE 3,5 na tym chodzi), ale nie miałem tyle cierpliwości i po pół gdodzinie spasowałem. Po prostu mnie np. (i wielu innych, z Linusem T. włącznie) patrzenie na błyszczący przeźroczystościami desktop KDE4 nie zadowala, zresztą szybko ( jak i w jego zworze win Vista, czy 7) te błyskotki meczą i wkurzają swoim brakiem klarowności. Używam komputera do pracy i zdecydowanie wolę jak pamięć w nim zajmują aplikacje i dane, a nie system operacyjny.
            Co mi z tego, że pamięc jest tania, skoro i tak wykorzystać jej więcej niż 3 GB na 32 bitowym systemie się nie da. A na tym, na którym to piszę jest tylko 1 GB (MSI WInd) i mogę Cię zapewnić, że praca z KDE4 na tym różni się diametralnie na niekorzyść w stosunku do KDE 3.5, które bylo tu wcześniej. KDE4 jako tako sprawuje się na maszynach z 2 i 3 GB RAM (bez Nepomuka), ale też dostarcza ekstra emocji. Nie jest tak stabile jak starsza wersja, pomijając różne dziwactwa.

            Nowy Gnome też budzi mieszane uczucia i też, tak jak Unity lansowane przez Canonical, jest duzo bardziej zasobożerne niż stary. Może takie wynalazki jak ww. i KDE4 są / będą użyteczne dla tzw. zwyklych użytkowników (w co wątpię), ale tym, którzy na ogół uzywają Linuksa nie są one niezbędne, a nawet swoją "przyjaznością dla zwykłgo uzytkownika" wkurzają. Tutaj zgadzam sie w zupełności z Linusem w jego opinii o Gnome (jeszcze tym starym). O "zwykłych uzytkowników" takie firmy jak Google czy Canonical (mniej skutecznie) potrafią lepiej zadbać i może lepiej tą misję im zostawić?

            Podsumowując, byłoby pięknie, gdyby aplikacje były tak pisane, żeby dały się uzywać w różnych środowiskach i na różnych maszynach, nie tylko na demonach szybkości o mocy niegdysiejszych superkomputerów (w końcu procesor tekstu, czy nawet arkusz kalkulacyjny w rodzaju Excela z pewnością nie wymagają mocy obecnych i5 czy i7). Takie podejście daje duzo większe szanse na spopularyzowanie softu i komercyjny sukces. Twórcy softu powinni zarabiać i tego zyczę deweloperom Calligry, licząc przy tym na gratisową wersję dla fanów GNU.

          8. Awatar merez
            merez

            "Akonadi jest podsystemem uzywanym przez różne aplikacje KDE i tak prosto jak Nepomuka nie da się tego wyłączyć."

            W 4.7 odznaczasz w ustawieniach kalendarza, "pokazuj wydarzenia" i gotowe. Ale oczywiście jeśli uzywasz aplikacji PIM i wiesz, że ich funkcjonalności potrzebujesz, to uzywasz Akonadi. Jeśli nie, to są zamienniki oferujące mniejszą funkcjonalność, a co za tym idzie mniejze zuzycie zasobów.

            "O "zwykłych uzytkowników" takie firmy jak Google czy Canonical".
            Gdy wcześniej pisałeś: "tak jak Unity lansowane przez Canonical, jest duzo bardziej zasobożerne niż stary." O Androidzie, to już chyba lepiej nie wspominać. Podałem Ci przykład, że telefonu przewyższającego paremetrami Twj komputer, Sądzisz, że system oparty niemal w całości na Javie, będzie mało zasobożerny? Tak, tak, dajmy się prowadzić G i C, oni wiedzą co dla nas najlepsze…
            Do reszty chyba wiesz, że nie ma sensu się odnosić.

          9. Awatar J_G
            J_G

            > Sądzisz, że system oparty niemal w całości na Javie, będzie mało zasobożerny?

            @merez: G1 (HTC Dream; fakt, model już muzealny) ma 256 MB ROM i 192 MB RAM, procesor 528 MHz i działa bardzo dobrze mimo, ze to jakiś Dalvik na linuksie (tylko brak miejsca na aplikacje,niestety)

          10. Awatar merez
            merez

            I? Na której wersji Androida? Też na "muzealnej"?

          11. Awatar J_G
            J_G

            BTW: ciekawostka – KDE3 ma byc dołączone do nowej edycji OpenSUSE (12.1) – patrz: http://distrowatch.com/weekly.php?issue=20110919#… –

            KDE 3 for openSUSE 12.1, …

            Jak widać to środowisko ma bogaty żywot na emeryturze 🙂 Trzeba będzie się SUSE uważniej przyjrzeć.

          12. Awatar jstaniek
            jstaniek

            Ale aplikacje będziesz miał stare, a i KDE 3 nie ma takich nadziei poprawki bezpieczeństwa jak w czasach gdy było rozwijane przez KDE. Jak odpalisz choć jedną aplikację KDE 4 to nic sie nie powinno pogryźć ale będziesz miał hybrydę z konsumpcją pamięci na jaką tak narzekasz.

            Alternatywa jest taka: możesz skonfigurować (okroić) KDE 4 tak by służyło jak KDE 3 i rozpowszechniać tą konfigurację. Jak się postarasz to samo KDE jak i dystrybucje to zaakceptują jako alternatywny profil tak jak było kiedyś np. z KIOSK Mode. Sam nie mam na to czasu.

            Albo Plasma Netbook.

          13. Awatar merez
            merez

            Żeby nie być gołoswłownym, bo pewnie mi nie uwierzyłeś.
            http://vlep.pl/yka5t8.png

          14. Awatar J_G
            J_G

            @merez: jak się ma czas, umiejętności i ochotę, to można wiele z Debiana (lub innego linuksa) wyciągnąć, ale nawet na Twoim obrazku system ma zajete ca 0,5 GB pamięci, choć chodzi na nim tylko konsola z htop.

          15. Awatar J_G
            J_G

            autokorekta: na tym obrazku widać,ze system + htop zajmują 111 z ca 500 MB RAM, to faktycznie już niezły wynik.
            Może jak nie powiedzie mi sie z fluxboxem i wersja 4.7 okaże się stabilna,, to skompiluję sobie kernel i popracuje nad KDE4.

          16. Awatar merez
            merez

            W czasach, gdy sama przeglądarka (Firefox, Chrome. Opera) zjada po paręset MB RAMu po paru chwilach użytkowania. I nie chodzi t tylko konsola z htop, tylko są juz w pamięci biblioteki KDE i ich funkcjonalność. Co z tego z Twój Fluxbox lub LXDE, będzie zajmować połowe tego na starcie? Jak zaczniesz używac funkcjonalnych programów, w uzyciu RAMu nie będzie różnicy.

          17. Awatar jstaniek
            jstaniek

            "Jak zaczniesz używac funkcjonalnych programów, w uzyciu RAMu nie będzie różnicy."

            Przy okazji takich dyskusji jestem zdania, że w LXDE, etc. będzie jeszcze gorzej. A to dlatego, że uproszczone desktop managery (niemalże WM-y + jakiś konfigurator i menedżer plików) nie oferują bibliotek dzielonych które są wykorzystywane przez aplikacje. Tych dedykowanych aplikacji nie ma też zbyt wiele, bo dany WM/DM przestałby być lekki. Wobec tego braku przez użytkowników odpalane są aplikacje w zbudowane z rozmaitych toolkitów, a takie hybrydowe rozwiązanie musi być obciążone dodatkowym kosztem, bo ten sam kod np. do edycji skrótów klawiaturowych (o ile jest ta funkcja wogóle w aplikacji) jest w kilku kopiach.
            Poziom integracji między aplikacjami będzie też wtedy oczywiście mniejszy (np. zakładki, e-mail, kalendarz, ikony nie bywają współdzielone). Chodzi o aplikacje mające swoje prywatne implementacje rozwiązań dawno już dostarczanych przez róże desktopowe toolkity (GNOME, KDE), przykładem jest Firefox i (póki co) LibreOffice.To jest koszt, który poniesie użytkownik, a w zamian są megabajty wolnej pamięci być może nigdy nie wykorzystanej.
            Ale największy koszt w przypadku braku bogatych bibliotek ogólnego użytku ponosi programista. KDE Frameworks 4 i 5 (a zaczęło się już od KDE 2.0) pozwalają zapomnieć o tym np. czy pod spodem jest PulseAudio czy GStreamer. Ponadto poprawka dzielonej biblioteki niejako automatycznie poprawia dane funkcje we wszystkich aplikacjach…

            W przypadku Calligry w typowy sposób jej biblioteki wewnętrzne będą przenosić się w górę ekosystemu i tak np. będzie można w dowolnej aplikacji Qt (a może i GTK+ czy C++) odczytać czy zapisać dokument ODF i to bez Javy. Takich funkcji nie pisze się od nowa dla każdej aplikacji, bo ich koszt to lata pracy.

            Spodziewajmy się więc większej liczby dzielonych bibliotek, nie mniejszej, bo apetyty rosną.

          18. Awatar J_G
            J_G

            > Przy okazji takich dyskusji jestem zdania, że w LXDE, etc. będzie jeszcze gorzej. …. Spodziewajmy się więc większej liczby dzielonych bibliotek, nie mniejszej, bo apetyty rosną.

            Nie neguję tego kierunku rozwoju, jest on zrozumiały nawet dla zwykłych użytkowników maszyn liczących. Jednak w tym przypadku (aplikacja dla KDE) problemem jest właśnie KDE4. Niestety, w stosunku do do wersji poprzedniej (3.5.10), KDE4 przyniosło poważny regres w funkcjonalności i nową filozofię, tego środowiska, stąd np. tak spektakularna reakcja Linusa T., który, jak się okazało, używał KDE3. Obecnie, przy wersji 4.5.5 (ostatniej wersji – 4.7 – nie znam jeszcze, natomiast 4.6 nie uchodziła za dobrą), te różnice, to (od strony uzytkownika) długi szereg drobnych zmian (ale niekiedy bardzo dolegliwych – np. sposobu zaznaczania grupy plików w file managerze), wynikających głównie z odmiennej niż dotąd koncepcji użytkowania środowiska. W połączeniu z dużą ilością bugów doprowadziły one do tego, że trudno uznać nowe KDE za nadające się do normalnej pracy na poziomie, jaki zapewniało starsze (3.5). Frustracje wielu użytkowników KDE nie są wydumane, dowodem tego choćby desperacka inicjatywa utrzymania starego KDE (http://www.trinitydesktop.org/ – tutaj KDE jest obecnie w wersji 3.5.13!).

            Zatem, z perspektywy dawnego, zadowolonego (w miarę) użytkownika KDE obecna forma tego środowiska, to porażka.
            Jednak aplikacje z nim związane (np. Calligra), to osobna sprawa. Rozwija się je w oparciu o KDE4 i to chyba przesądza o kierunku dalszego rozwoju. Na szczęście podstawowe biblioteki KDE i za nimi jego aplikacje można uruchomić w dowolnym środowisku/ winmanagerze i to jest bardzo pozytywne w sytuacji, gdy samo KDE4 ma dyskusyjną użyteczność. W sumie jest to całkiem dobre rozwiązanie zaimplementowane skutecznie w wielu dystrybucjach (np. Knoppix z LXDE) i w sumie może bilans od strony zużycia zasobów nie powinien być zły, bo odpada np. ta pieprzona plazma. Problem powstaje dopiero jak trzeba sobie to samemu zrobić, np. w Slackware.
            Ale może takie pośrednie rozwiązanie nie jest tylko tymczasowym obejściemm kłopotów z użyciem KDE4? moze należałoby się tego trzymać w dalszym rozwoju aplikacji bazujących na QT? (i nie tylko) – taki modularny system, z którego dałoby się tworzyć różne kombinacje w zależności od potrzeb? To pasowałoby do naturalnej dla linuksów/ uniksów różnorodności środowisk programistycznych i może wymusiłoby jakąś dalej posuniętą standaryzację interfejsów? (takie luźne dywagacje lajka w tej dziedzinie).

          19. Awatar merez
            merez

            "Porażka", "pieprzona". I Ty coś pisałes o bluzgach?

            "poważny regres w funkcjonalności "
            Potrafisz wymienić te braki, czy tylko ogólnikami rzucasz?

            "sposobu zaznaczania grupy plików"
            Ctrl Ci przestał działać?

            Przenieś swoje dywagacje laika w życie i zrób te zunifikowane, standardowe środowisko. Piszesz, piszesz i nic z tego sensownego nie wynika. http://imgs.xkcd.com/comics/standards.png

            To zainstaluj sobie Trinity. GNOME2, też chcą forkować, jak napisałes. Wszędzie porażki.

            "samo KDE4 ma dyskusyjną użyteczność."

            To podyskutujmy, bo jak na razie, to rzucasz ogólnikami, konkrety proszę.

            "moze należałoby się tego trzymać w dalszym rozwoju aplikacji bazujących na QT? (i nie tylko) – taki modularny system, z którego dałoby się tworzyć różne kombinacje w zależności od potrzeb?"

            Po pierwsze, to Qt. Po drugie, wiesz, że właśnie opisałeś filozofię KDE SC 4 i 5. Tak, tak, modularyzacja. Ale coś czuję, że Twoje zacietrzewienie nie pozwoli Ci tego dostrzec.

          20. Awatar J_G
            J_G

            @merez:

            > "Porażka", "pieprzona". I Ty coś pisałes o bluzgach?

            "porażka" to neutrealny emocjonalnie rzeczownik wyrażający to co co znaczy; "pieprzona" (plazma) to też żaden bluzg – wyraża tylko mój emocjonalny stosunek do tego wynalazku,który moze i ma swój sens, ale w naturze działa róznie. U mnie np. na MSI Wind (taki mały netbook z GPU Intela) odpowiada najwyraźniej za "wyżeranie" niektórych elemetów desktopu – znikają ukazując tapetę. dzieje się to od czasu do czasu. Na maszynie z kartą Nvidii zjawisko rzadziej sie objawia, za to doświadczyłem parę razy całościowych resetów plazmy, co – o ile pamiętam – było dość dotkliwe.

            >> "poważny regres w funkcjonalności "

            > Potrafisz wymienić te braki, czy tylko ogólnikami rzucasz?

            w tym wypadku to ogólnik, ale nie wiem czy jest sens rozpisywać się tutaj na ten temat. Przypuszczam, że mógłbym cały elaborat o tym napisać (nawet miałem taki zamiar kiedyś, ale czasu brakło). Oczywiście byłaby to w dużym stopniu subiektywna opinia, jednak podobne wrażenia innych, także poważne artykuły krytyczne dostępne w Sieci (sorry, nie mam czasu na robienie bibliografii), i w końcu powstanie projektu Trinity dowodzą, ze nie są to tylko marudzenia zblazowanych malkontentów. Dla mnie najbardziej dotkliwa okazała się nadspodziewana ciężkość KDE4, niestabilność po części z tej ciężkości wynikająca i degradacja funkcjonalna Konquerora. Co prawda tego ostatniego jednak z wersji na wersję poprawiano, ale i tak daleko mu do starego 3.5.10.

            >> "sposobu zaznaczania grupy plików"
            > Ctrl Ci przestał działać?

            te plusy i minusy są do bani, nie wiem po co w ogóle ktoś się fatygowal i zakodował ten bajer. W KDE3 używałem opcji uruchamiania akcji pojedynczym kliknieciem na ikonę i teraz też bym chcial, i jest to nawet możliwe. Funkcjonowało to dobrze – kliknąłeś na ikonę, coś się działo, kliknąłeś obok zaznaczałeś plik. Teraz zrobiło się to trudniejsze, nawet po wyłączeniu tych plusów i minusów. Faktycznie, można nacisnąć Ctrl i wtedy zaznaczysz jednym kliknięciem plik, ale, jak masz powiedzmy tych plików kilkaset (albo więcej), to ich wszystkich na ogół nie widzisz i jak jakiś inny już jest zaznaczony, to po kliknięciu z wciśnietym klawiszem Ctrl masz zaznaczone 2 lub więcej plików, a jak o tym nie wiesz, to jest to groźna sytuacja. Ctrl więc odpada, dla pewności trzeba inaczej zaznaczyć ten pierwszy plik. Niby drobiazg, ale przy intensywnych operacjach myszą na dużej ilości plików robi sporą różnicę. I tak jest w wielu innych aspektach uzycia Konquerora4.

            > Przenieś swoje dywagacje laika w życie i zrób te zunifikowane, standardowe środowisko. Piszesz, piszesz i nic z tego sensownego nie wynika.

            Niestety, jako cyfrowy aanalfabeta mogę tylko biadolić, że KDE3 był OK a temu nowemu sporo do niego brakuje.

          21. Awatar J_G
            J_G

            @merez (c.d.):

            > To zainstaluj sobie Trinity. GNOME2, też chcą forkować, jak napisałes. Wszędzie porażki.

            Całkiem powaznie rozważam taka możliwość, niestety wersja dla "szlaczka" nie rozwija się, to głównie Ubuntu. Porażki biorą się z rozbiezności zainteresowań deweloperów i uzytkowników. Ci pierwsi chcą najwyraźniej stworzyć coś nowego, ekscytującego. Od pewnego czasu widac, ze formuła klasycznego desktopu się zużyła, trwaja poszukiwania czegoś nowego, stąd takie projekty jak Syllable, KDE4, Unity, Gnome3. Sporo tu "namieszały" smartfony i tablety. Ale stary, dobry KDE3 też miał swój nieodparty urok.

            >> "samo KDE4 ma dyskusyjną użyteczność."
            > To podyskutujmy, bo jak na razie, to rzucasz ogólnikami, konkrety proszę.

            może innym razem, i tak ta drobiazgowa odpowiedź zajęła mi dużo czasu.

            >> "moze należałoby się tego trzymać w dalszym rozwoju aplikacji bazujących na QT? (i nie tylko) – taki modularny system, z którego dałoby się tworzyć różne kombinacje w zależności od potrzeb?"

            > Po pierwsze, to Qt. Po drugie, wiesz, że właśnie opisałeś filozofię KDE SC 4 i 5. Tak, tak, modularyzacja. …

            To fajnie, że mają taki cel. Jako użytkownik KDE od wersji 1.1 liczę, że w końcu sobie poradzą z problemami i ku satysfakcji wszystkich przywrócony zostanie dawny komfort pracy w KDE. W wersji 2 też były kłopoty, ale zostały pokonane. Skoro dwaniej KDE oferowało dużą uzyteczność "z pudełka", to czemu dalej tak być nie może? Moim zdaniem było to najlepsze ogólnie dostępne środowisko desktopowe (no, może GUI OS/2, gdyby ten nie upadł, tylko sie rozwinął, byłby wygodniejszy).

            > ? Na której wersji Androida? Też na "muzealnej"?

            G1 ma u nas wersję 1.6. Ale moim zdaniem jest ona całkiem dobra.

            > Nie mam swapa. Jak juz pisałem, że nie potrafisz czegoś skonfigurować, to jedynie Twój problem.
            Pokaż co zjada ten RAM, KDE czy przeglądarka. Konkrety proszę.

            Jeśli przejrzałbyś artykuł, który polecił nam kol. Staniek, to byś wiedzial, że Twoja propozycja ma sens umiarkowany. Z pewnością przy 1 GB RAM i KDE4 swap jest użyteczny. Pozdrowienia. JG

          22. Awatar merez
            merez

            Napisałeś: "może lepiej tak emocnonalnie naładowanych słów nie używać bez potrzeby? to nie byle portal z bluzgami i wyzwiskami przecież)"

            by później:

            "porażka" to neutrealny emocjonalnie rzeczownik wyrażający to co co znaczy; "pieprzona" (plazma) to też żaden bluzg – wyraża tylko mój emocjonalny stosunek"

            Zdecyduj się…

            "Z pewnością przy 1 GB RAM i KDE4 swap jest użyteczny."

            Nie mam swapa od paru lat i jakoś wszystko mi działa.

            Też mam sprzęt z kartą Intela i nic mi nie znika. Powtarzam: jeśli czegoś nie potrafisz skonfigurować, to jedynie Twój problem.

          23. Awatar J_G
            J_G

            @merez:
            > Napisałeś: …
            > by później:…
            > Zdecyduj się…

            mam nadzieję, że nie jesteś z tych co świat rozpatrują zero-jedynkowo, po prostu emocja emocji nie równa a plazma raczej się nie obrazi; ale faktycznie, nie bardzo wiem jak można skonfigurować KDE, żeby takie rzeczy nie robiły się.
            Jak masz system bez swapu i to ci dobrze działa, to fajnie, ale jak sam zauważyłeś "sama przeglądarka (Firefox, Chrome. Opera) zjada po paręset MB RAMu po paru chwilach użytkowania", a LibreOffice dużo lżejsze nie jest, więc przy 1 GB RAM swap jest użyteczny..

          24. Awatar jstaniek
            jstaniek

            O programie top napisalem, że zawyże wynik, nie zaniża, jest więc to kontrargument do Twoich założeń.

            PS: Odnośnie porównania z KDE 3, Konqueror z KDE SC 4 działa z WebKitem, to inna liga niż Konqueror z KHTML z KHTML.

            Wydajesz raczej ostre sądy przyznając się jednocześnie do bycia laikiem.

          25. Awatar J_G
            J_G

            > O programie top napisalem, że zawyże wynik, nie zaniża, jest więc to kontrargument do Twoich założeń.

            niezupełnie, istotne jest to, co napisano w artykule, ktory poleciłes naszej uwadze, że mianowicie te programy podają informacje trudne do jednoznacznej interpretacji, co pozwoliło mi uniknąć wdania się w drobiazgowe rozstrząsanie ile RAMu zajmują poszczególne elementy KDE4. Z moich bogatych w tym względzie doświadczeń wynika bowiem niezbicie, że z pewnością KDE4 ma znacznie większe zapotrzebowanie na zasoby niż poprzednia wersja.

            > PS: Odnośnie porównania z KDE 3, Konqueror z KDE SC 4 działa z WebKitem, to inna liga niż Konqueror z KHTML z KHTML.

            Zgadzam się w zupełności, staremu Konquerorowi, jeśli idzie o przegladanie Sieci, bliżej do takich urządzen jak dillo, czy links, ale i co do szybkości i lekkości (zasoby!) też mu bliżej do nich. Jeszcze do niedawna uzywałem w pracy maszyny z KDE3,5 i była to moja podstawowa przeglądarka z tego własnie powodu – szybka, lekka, wyświetla tez grafikę, niektore strony wyglądały nawet poprawnie (zależy jak je znajstrowano). Ponieważ ważny był dla mnie głownie tekst i możliwość szybkiego zapisania stron lokalnie, to stary Konqueror w roli przeglądarki www przeważnie i tak sprawował się lepiej od tego z KDE4 (to subiektywna ocena, np. artykuły z osnews zapisywały się w nim wygodniej). Skoro nowego Konquerora napędza WebKit, to fajnie, jednak czasem i tak trzeba odwołać się do Opery czy Firefoksa.

            > Wydajesz raczej ostre sądy przyznając się jednocześnie do bycia laikiem.

            Komputery PC od początku były pomyślane nie tylko dla geeków i zawodowych informatyków 🙂 Soft spod znaku GPL też się robi często pod domniemane wymogi tzw. Zwyklego Użytkownika (to np. ewolucja projektu Gnome), ostrość sądów może więc mieć zalety w komunikacji zwrotnej, w koncu nie ma tu mozliwości pisania elaboratów, w których precyzyjnie wyważyło by się plusy i minusy.

            A w tym konkretnym wypadku (KDE) ostrość wynika z bolesnych doświadczeń własnych. Ile razy instalowałem nowe KDE w nadziei, że wreszcie będzie to sprawne i wygodne jak dawniej środowisko pracy i krótko potem wywalałem wszystko i prywracalem stare paczki. Niestety, dotąd (wersja 4.5.5) nie można powiedzieć, żeby tak było, ale chyba zaczynam powoli do nowego się przyzwyczajać, od paru dni nie miałem żadnej katastrofy, więc może idzie ku lepszemu.

          26. Awatar jstaniek
            jstaniek

            Ostatni raz: top zawyża wynik dla programów z wieloma bibliotekami dzielonymi, kropka i to jest istotne, jak używam 10 programów ze wspólnymi zasobami to możesz mieć w sumie i 200% RAMu zajęte wg takich obliczeń.

            Jak robisz testy netbooka to upewnij się, że masz sterowniki i wiedzę by interpretować wyniki. Zalecane jest też sprawdzanie systemów przeznacznoych na netbook a nie na desktop. Czyli nie Linux+KDE SC 4 Plasma Desktop tylko np. Plasma Netbook edition i porównywać z analogicznym np. Ubuntu.

            A Plazma, a jakże może się obrazić za przeklinanie publiczne i będzie ci się wieszać.

          27. Awatar J_G
            J_G

            > Jak robisz testy netbooka to upewnij się, że masz sterowniki i wiedzę by interpretować wyniki.

            Nigdy nie miałem (i nie mam) w planie robić jakichś specjalnych pomiarów wydajności etc., głównie dlatego, że pewnie brak mi kompetencji w takich operacjach. Cała dyskusja o urokach KDE oparta była na obserwacjach systemu w akcji i tu róznica między wersją 3. i 4. jest tak wyraźna, że nie ma specjalnie sensu bawić się w ustalanie w MB o ile więcej zasobów zajmuje nowsza wersja.

            > Zalecane jest też sprawdzanie systemów przeznacznoych na netbook a nie na desktop. Czyli nie Linux+KDE SC 4 Plasma Desktop tylko np. Plasma Netbook edition ,,.

            To, że jest to netbook nie ma dużego znaczenia, bo zbudowanych jest z komponentów z grubsza takich samych jak zwykły pecet. Ekran ma 600 x 1024 linii, dodatkowo mysz, uzywany jest jak zwykły laptop. W Slacku nie ma tej mobilnej wersji. Zresztą na normalnym pececie też ostatnio uaktualniłem system (i KDE razem z nim) i mimo, ze ma 4 GB RAM, to wrażenia są podobne. Tu też na wstępie wyłączyłem Nepomuka i efekty pulpitu a X-y uruchamiam z konsoli.

            > A Plazma, a jakże może się obrazić za przeklinanie publiczne i będzie ci się wieszać.

            No cóż, najwyraźniej już od dawna pozostaję w niezbyt dobrych stosunkach z tą Plasmą, więc jeden "bluzg" mniej, czy wiecej, nie robi różnicy.

          28. Awatar jstaniek
            jstaniek

            Nie masz kompetencji a używasz Slacka, teraz mi się rozjaśniło. Używasz waniliowych pakietów!
            Ludzie z KDE (ani inni) nie dystrybuują sami swoich prac (wyjątek może: KDE on Windows). Jeśli "nie gra" z instalacją chociaż jedna rzecz, jakiś sterownik, to efekt jest nieciekawy i łatwo oskarżyć desktop a okazuje się że minimalne wymagania (jakbyś usłyszał np. w przypadku Windows) nie są spełnione. Cudów tu nie ma.
            Nie zbudujesz sensownego samochodu wybierając na chybił trafił część np. wg kształtu czy koloru.

          29. Awatar J_G
            J_G

            > Ale aplikacje będziesz miał stare, a i KDE 3 nie ma takich nadziei poprawki bezpieczeństwa jak w czasach gdy było rozwijane przez KDE.

            To jest rzecz do rozważenia, aczkolwiek np. w projekcie Trinity utrzymywane są także aplikacje spoza samego KDE, takie jak np. Krusader, czy Krename. Nie wiem do czego może to doprowadzić, może polega to właśnie na łataniu bugów.

            > Jak odpalisz choć jedną aplikację KDE 4 to nic sie nie powinno pogryźć ale będziesz miał hybrydę z konsumpcją pamięci na jaką tak narzekasz.

            Fakt, wygląda na to, że nie ma prostych rozwiązań.

            > Alternatywa jest taka: możesz skonfigurować (okroić) KDE 4 tak by służyło jak KDE 3 i rozpowszechniać tą konfigurację. Jak się postarasz to samo KDE jak i dystrybucje to zaakceptują jako alternatywny profil tak jak było kiedyś np. z KIOSK Mode. Sam nie mam na to czasu.

            Ja nic takiego na pewno nie będę robił. Ale może, jak fani KDE3 okażą sie wytrwali, to jakiś modus vivendi zostanie wypracowany, przecież Qt3 juz nie jest rozwijane.

            > Nie masz kompetencji a używasz Slacka, teraz mi się rozjaśniło. Używasz waniliowych pakietów!

            Slack jest prosty, dlatego go używam. Paczki są robione ze źródeł w takiej postaci w jakiej dostarczają je autorzy aplikacji. Dotyczy to i KDE, przypuszczam. BTW ostatnio nawet dyskutowano, czy nie porzucić KDE z powodu planowanego rozdrobnienia jego kodu, co skomplikowałoby produkcję binariów. Trudności z utrzymaniem były przecież przyczyną porzucenia Gnome'a kilka wersji temu.

            > Ludzie z KDE (ani inni) nie dystrybuują sami swoich prac … Cudów tu nie ma.
            Nie zbudujesz sensownego samochodu wybierając na chybił trafił część np. wg kształtu czy koloru.

            Ci co paczkują KDE w Slacku robią to z pewnością starannie, więc raczej wszystko pasuje do siebie dość dobrze (to zresztą jest zasada ogólna tej całkiem dopracowanej dystrybucji). Slack poczynił w ostatnich latach takie postępy, że teraz nawet X-y mozna odpalić zaraz po instalacji, czyli program instalacyjny poprawnie rozpoznaje zasoby maszyny. Ponadto KDE jest najlepiej dopracowanym z dostępnych w nim środowisk (chyba przejaw troski o mniej ambitnych użytkowników).
            Podsumowując, problemy z KDE4 mogą wynikać z jego niedopracowania. Z wersją 3.5 nie było praktycznie żadnych kłopotów, była niezwykle stabilna.

          30. Awatar J_G
            J_G

            @merezP: zapomiasz o partycji swap, która pożyteczna jest w takiej sytuacji. Uwierz mi jednak, że różnica w użytkowaniu na tym samym komputerze KDE3 i KDE4 jest kolosalna. Sprawdziłem to "na własnej skórze".

            Mam zwyczaj otwierania całkiem spotrej ilości okien w jednej sesji (zdarzało się, że ok.. 50-ciu) i do niedawna robiłem to jeszcze na 10-letniej maszynie z 640 MB RAM zupełnie bezboleśnie (no, miała 2 CPU, ale tylko po 400 MHz). Z KDE4 i 1 GB RAM nie jest to juz takie proste, aczkolwiek dane z grubsza te same.

          31. Awatar merez
            merez

            Nie mam swapa. Jak juz pisałem, że nie potrafisz czegoś skonfigurować, to jedynie Twój problem.

            Pokaż co zjada ten RAM, KDE czy przeglądarka. Konkrety proszę.

          32. Awatar jstaniek
            jstaniek

            Top nie daje wyników o które zwykle chodzi, jest to jedno z najgorszych narzędzi bo liczy tą samą pamieć wiele razy, są tam bufory X11 (dlatego plasma-desktop ma tam dużą wartość). Proszę tych, którzy chcą mierzyć zużycie pamięci o przeczytanie np. wprowadzenia na http://blogs.kde.org/node/1445

          33. Awatar merez
            merez

            Dzięki. Ten przykład z htop był na szybko zrobiony i miał być tylko poglądowy.
            To w sumie nieważne… świętujmy, że wreszcie Sebastian Trueg posłuchał użytkowników. 😉

          34. Awatar merez
            merez

            " Na szczęście w innych środowiskach nikt się nie bawi w obrażanie na inne środowiska i śmieszne wyzwiska."

            Jak widać bawicie się w śmieszny FUD. Już Ci jstaniek odpisał, ja Ci podalem link do forum w ktorym masz konkretnie wszystko wyjaśnione, a Ty nadal swoje, żeby tylko oczernić. Nie bój się, nie będzie nakazu używania Calligry. Nie musisz się tak napinac.

          35. Awatar marcinsud
            marcinsud

            W którym miejscu twoim zdaniem oczerniam calligre? Właśnie o to mi chodzi ogólne przewrażliwienie, wytknięcie czegoś zaraz jest odbierane jako obraza uczuć religijnych. XFCE też nie używam, LXDE plus programy których potrzebuję, bez oglądania się na toolkity. Pulpit przewidywalny i o żadne rewolucje martwic się nie muszę.

          36. Awatar merez
            merez

            Wytakać trzeba umieć i mieć wiedzę. Ty pisząc o pół KDE (zarzuty o problemach przenośności i wielkości) i ikonach pokazałeś, że Ci jej brakuje. Skoro nie patrzysz na toolkity, nie patrz tez na liby. Tak jak pisałem nie będzie nakazu używania Calligry.

            PS Nauczyleś już nie instalować pakietów rekomendowanych (polecanych)? ;>

          37. Awatar marcinsud
            marcinsud

            Ad PS, oczywiście, od zawsze w synapticu mam wyłączone, więc nie wiem o co ci chodzi? że człowiek pomylił nazwy, które znaczą niemal to samo i już czepialstwo

          38. Awatar jstaniek
            jstaniek

            Akurat o brak przenośności bibliotek KDE nie możesz oskarżyć. To jedyne 'desktopowe' biblioteki które są też udostępniane na Windows i Maca i mają przygotowywane wersje mobilne, np. inicjatywa Active. Zajmują (z zasobami graficznymi) tyle miejsca ile parę mp3. Mobilne o wiele mniej.

            Mniej niż bufor ekranu, którego użyłeś do napisania tego komentarza. Rzucasz ogólnikami, do dobrego niczego dobrego to nie prowadzi.

      3. Awatar merez
        merez

        Macie refleks… Odchodzenie od nazewnictwa "Kaplikacja" dla _nowych_ programów, widać od początku prac nad KDE4. Dolphin, Marble, Solid, Phonon, Owncloud, Bangarang.

  3. Awatar yoda
    yoda

    Trochę ostatnio jestem zmęczony stanem rzeczy w świecie FLOSS (nawet linux nie jest w tym przypadku święty – patrz io schedulery/desktop pod obciążeniem). Przydałby się jakiś jeden dobry crossplatformowy wypieszczony pakiet biurowy (LibreOffice jest jakimś światełkiem w tunelu). A co do Calligra Suite to mam smutne wrażenie, że to będzie kolejny dubel (=! bubel), forkowanie jest fajne, wolność jest fajna, konkurencja jest fajna, milion mniej lub bardziej niedziałających aplikacji zamiast jednej/dwóch działających już nie, przydałby się jakiś lider z zapędami apodyktycznego fina, który by ustawił towarzystwo i pociągnął rozwój konkretnego softu. Akurat pakiet biurowy to bardzo ważny krok w drodze do świętego "roku linuxa".

    1. Awatar jstaniek
      jstaniek

      Fakty są takie, że tutaj nie było forka a jedynie rozszerzenie działalności np. na "nie-dekstopy", można to sprawdzić porównując skład osobowy zespołów KOffice i Calligra.

      1. Awatar yoda
        yoda

        To forkowanie to nie było o calligrze tylko ogólnie o sytuacji we FLOSS (powinno być w nowym zdaniu). O Calligrze jako temacie związanym z KDE słyszałem już dawno temu. Nie będę zaczynał kolejnej bezcelowej dysputy o sofcie w świecie linuxa, których pełno w necie, po prostu życzę wam programistom i nam userom jak najlepiej 🙂

        1. Awatar Druedain
          Druedain

          Właśnie ją zacząłeś pisząc komentarz, który okazał się w ogóle nie związany z tematem.

    2. Awatar jojo
      jojo

      "forkowanie jest fajne"
      Mnie również niezmiernie cieszy różnorodność. Właśnie dzięki niej mamy to co mamy.

      1. Awatar yoda
        yoda

        No bo jest, nie pisałem tego z przekąsem tylko, że forkowanie to przywilej a nie przymus. Czy podczas rozwoju linuxa wszyscy się ze sobą zgadzali? Nie. Jednak nie powstało milion pomniejszych forków a siłą linuxa jest jego główna gałąź nad która pracuje masa ludzi _wspólnie_. Nie da się dogodzić każdemu i ktoś ciężkie decyzje musi podejmować. Wybór też jest fajny, o ile można wybrać a nie być skazanym na mniejsze zło bo na innym sofcie jeszcze więcej rzeczy nie działa – takich sytuacji jest jeszcze za dużo w świecie linuxa żeby trafić pod strzechy (choć z roku na rok jest coraz lepiej)

  4. Awatar marcinsud
    marcinsud

    Jaka wersja ODF jest użyta jako domyślna?

    1. Awatar merez
      merez

      Pewnie tą która jest przyjęta za standard. Tu masz do poczytania mały wpis o tym jaki burdel panuje w OO/LO. http://blogs.kde.org/node/4476

    2. Awatar jstaniek
      jstaniek

      Programiści przy rozwijaniu Calligry korzystają ze specyfikacji ODF 1.2, zresztą jedna osoba delegatem do konsorcjum OASIS rozwijającego ODF. ODF Test Suite jest stosowany do automatycznych testów http://develop.opendocumentfellowship.com/testsui… jest też walidator http://opendocumentfellowship.com/validator oraz _duże_ repozytorium testowych dokumentów zarządzane przez projekt Calligra: http://websvn.kde.org/trunk/tests/calligratests/
      Duży nacisk jest też kładziony na zgodność z LibreOffice i dokumenty zgodne z ODF 1.1, co również się sprowadza do tego, że znalezione błędy tymże pakiecie są wysyłane do zespołu LO, wczesniej OO.org. Wskazuje to na pewien realizm w podejściu do tematu.

  5. Awatar mikolajs
    mikolajs

    Czy w ogóle ktoś tego używa? Moim zdaniem to się jeszcze nie nadaje do użytku.

    1. Awatar Otaq
      Otaq

      Testerzy tego używają. Dlaczego testerzy? Bo to wersja testowa, nienadająca się jeszcze do użytku codziennego.

    2. Awatar J_G
      J_G

      >> Czy w ogóle ktoś tego używa?
      @mikolajs:

      ja tego używałem jeszcze w wersji 1.6 (chyba) i moim zdaniem już wtedy te aplikacje były użyteczne i działające, o ile pracowały z dokumentami we własnych formatach. Oczywiście często odstawały zasobem użytecznych funkcji i stabilnością od, powiedzmy, OpenOffice, ale bez wątpienia dzialały. Gorzej jak ktoś chciał w Kwordzie (np.) otwierać i edytować dokumenty OOo, czy MSOffice – to zazwyczaj nie konczyło sie dobrze.
      Ale np. Kexi miała dobrze działający konwerter dla baz Accessa i potem już całkiem dobrze uzywalo się tego jako interfejsu dla baz udostępnianych na serwerze MySQL. A Kword najbardziej uzyteczny był do podgladu dokumentów Worda itp. w konquerorze (czyli file managerze KDE).

  6. Awatar Wezmyr
    Wezmyr

    A wersja nietestowa też będzie ograniczona jak KOffice. 2 megowy pli excelowy OO czy LO wczytuje w 7 sekund a KOffice w 3 minuty. I z błędami.

    1. Awatar jstaniek
      jstaniek

      Minął już rok od serii 2.3 (zwanej wtedy jeszcze KOffice), optymalizacja wystąpiła także w funkcji o której piszesz, a jej źródło pochodzi stąd, że wersje przez ten czas były też rozwijane mobilnej Calligry (wcześniej KOffice/FreOffice), które wymagania wydajnościowe mają o wiele wyższe.
      Twierdzenie, że wersja finalna 2.4 będzie miała te same ograniczenia jak 2.3 jest śmieszne. Nie napisałeś skąd takie przekonanie i czy wynika z jakichś porównań.

      Twierdzenie, że będzie miała błędy NIE jest zaś wcale odkrywcze, każde oprogramowanie je ma. Projekt jest na to przygotowany. Po to pisze się o wydaniach beta a nawet alfa, by współpracować z użytkownikami i testerami w czasie całego cyklu produkcyjnego (bywa, że to te same osoby) i maksymalizować jakość w ramach posiadanych zasobów.
      W moim rozumieniu czas poświęcony na pisane chybionych komentarzy można poświęcić na skonstruowanie sensownego pytania, bądź też obejrzenie oprogramowania i zgłoszenie jakiegoś znalezionego błędu lub sugestii. Tak czyni wiele osób, co jest świetne.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *