Powstaje ustawa dotycząca monitoringu wizyjnego

W Polsce na obecną chwilę nie istnieją przepisy, które jasno określałyby zasady dotyczące monitorowania przestrzeni publicznej oraz przeznaczonej do użytku publicznego. Każdy montuje kamery gdzie chce oraz jak chce. Dodatkowo nie wiemy przez jaki okres czasu materiały są przechowywane oraz kto ma do nich dostęp. Ustawa nosząca nazwę „Przeciw wielkiemu bratu” ma to zmienić.

Nowa ustawa wprowadzi oddzielne przepisy dotyczące monitoringu przestrzeni publicznej oraz przestrzeni przeznaczonej do użytku publicznego (inaczej mówiąc w budynkach). Zainstalowanie monitoringu w miejscu publicznym będzie poprzedzone odpowiednią analizą, która wskaże, czy faktycznie występuje tutaj konieczność montażu kamer. Jeżeli właściciel otrzyma zgodę, będzie musiał zatrudnić administratora systemu monitoringu wizyjnego, którego zadaniem będzie zapewnienie ochrony przetwarzanych danych. Zabezpieczenia mają uwzględniać możliwość fizycznej jak i internetowej kradzieży. Oprócz tego administrator będzie musiał prowadzić coroczną statystykę dotyczącą naruszeń bezpieczeństwa ujawnionych przy pomocy systemów monitoringu.

Zarejestrowany materiał będzie przechowywany maksymalnie przez 90 dni. Czas ten może ulec wydłużeniu, jeżeli odpowiednie służby wystąpią z wnioskiem o ich zabezpieczenie. W tym miejscu należy jeszcze wspomnieć o jednej ważnej kwestii, a mianowicie ustawa zabrania stosowania kamer, które umożliwiają jednoczesną rejestrację obrazu i dźwięku. Atrapy również będą zakazane.

Obszar, który został objęty monitoringiem zostanie oznaczony specjalną tablicą, która posiadać będzie piktogram oraz dane kontaktowe administratora systemu monitorującego.

„Kończymy z wolnoamerykanką. Do tej pory każdy mógł nagrywać każdego w dowolnym miejscu i w dowolnym czasie i robić z tymi nagraniami wszystko. Przygotowana przez nas regulacja ma na celu nie likwidację monitoringu, ale nadanie monitoringowi wizyjnemu pewnych ram prawnych i cywilizowanego kształtu.” – komentarz Ministra Bartłomieja Sienkiewicza dotycząca przygotowanych przepisów.

Więcej informacji na temat ustawy można się dowiedzieć z materiału wideo znajdującego się poniżej oraz z oficjalnej strony Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

8 odpowiedzi na „Powstaje ustawa dotycząca monitoringu wizyjnego”
  1. Awatar Marek
    Marek

    Zastanawia mnie ten zakaz używania kamer mogących nagrywać też dźwięk. Czemu ma to służyć?

    1. Awatar agilob
      agilob

      „taśmom prawdy”

  2. Awatar Mariusz Kamiński
    Mariusz Kamiński

    A co z kamerami w samochodach?

  3. Awatar 123
    123

    „Atrapy również będą zakazane.” to zdanie (o ile jest prawdziwe), dobrze tłumaczy o co chodzi autorom ustawy. A mianowicie o zmniejszenie bezpieczeństwa, gdyż atrapa nikogo nie nagrywa, nie narusza więc niczyich praw. Mimo to stanowi etap ochrony prewencyjnej i zmniejsza koszta monitoringu.
    Niech się panowie posłowie zwiną na Madagaskar, bo co wymyślą, to głupio.

    1. Awatar m
      m

      Atrapy daja falszywe poczucie bezpieczenstwa osobom potencjalnie zagrozonym. Wyjezdzajac gdzies i widzac monitoring na pobliskim parkingu stawiasz tam samochod, rezygnujac z platnego parkingu strzezonego znajdujacego sie kilometr dalej. Rano zastajesz samochod okradziony. Milo bedzie uslyszec od policji, ze te kamery tutaj to atrapy?

      1. Awatar Maciek
        Maciek

        racja…
        ladna sie databaza zrobi. beda mogli skutecznie unikac.

      2. Awatar 123
        123

        To jest typowe myślenie klasy „noże zabijają ludzi, zbanujmy noże”. Nie, atrapy kamer nie dają fałszywego poczucia bezpieczeństwa, o ile montuje się je z głową. Nie znam nikogo, kto by wybierał parking na podstawie ilości widocznych na nim kamer. Tu chodzi o firmy, które kamer ma 30 albo 100, z czego tylko 10 prawdziwych, reszta atrapy. To złodziej ma nie wiedzieć, gdzie jest prawdziwy sprzęt, a gdzie atrapa. Stosuje się to z powodzeniem od lat, ale nagle nasi (p)osłowie stwierdzają, że wiedzą lepiej.
        Równie dobrze możnaby zbanować tabliczki z napisem „atos/pornos/aramis security”, bo dają fałszywe poczucie bezpieczeństwa.

        Apropos policji – to jest zabawne, jak oni szukają dowodów po ludziach, jak coś zginie. Chodzą i pytają „ma pan może kamerę, bo sąsiadowi ukradli wóz”. A ja na to „znowu? może to on powinien mieć kamerę?”. I tak co roku.

  4. Awatar e
    e

    Ustawa ograniczy zasięg stosowania dzielonych kamer dozorowych, albo raczej – zepchnie takie systemy do podziemia. O co chodzi? o kamery montowane na parkingach i innych miejscach dzielonych przez członków wspólnot. Zakaz stosowania kamer połączonych z rejestracją dźwięku to celowanie w producentów i importerów kamer IP – 99% z nich ma możliwość rejestracji dźwięku (ale dopiero po podłączeniu mikrofonu). Zakaz spowoduje, że trzeba będzie wszystkie je wymieniać. O to chodzi?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *