Włochy nakazują informowanie kilka dni wcześniej o planowanych przejazdach samochodów odpowiedzialnych za robienie zdjęć do Street View, natomiast rząd Zjednoczonego Królestwa chce dać gigantowi grzywnę za zbieranie danych przy pomocy Wi-Fi.
We Włoszech organizacje rządowe odpowiedzialne za ochronę prywatności obywateli wystosowały do giganta prośbę, by samochody fotografujące ulice na potrzeby Street View były wyraźnie oznakowane. Wymagają także, by publikowane były informacje na temat planowanych przejazdów samochodów giganta. Jak podaje Reuters:
Władze zdecydowały, że Google musi podawać informacje o planowanej trasie samochodów do wiadomości mieszkańców za pośrednictwem swojej witryny internetowej, lokalnych rozgłośni radiowych i gazet z trzydniowym wyprzedzeniem, pisze La Stampa.
W Zjednoczonym Królestwie Google zagrożone jest wysoką grzywną za niedbałość, której dopuścili się pracownicy; podczas wykonywania zdjęć do Street View, Google monitorował sieci Wi-Fi, przez co wszedł w posiadanie prywatnych danych właścicieli tych sieci. Jak podaje brytyjska gazeta Independent:
Brytyjski komisarz ds. ochrony informacji Christopher Graham powiadomił wczoraj o wszczęciu postępowania w sprawie projektu Street View, w ramach którego Google wysyła na ulice samochody fotografujące ulice mieszkalne…
Dodaj komentarz