Sony Vaio JS All-in-one czyli konkurencja dla iMaca

7 października 2008

Sony próbuje zawojować na rynku desktopów typu All-in-one. Komputery tego typu są dobrym rozwiązaniem do pracy biurowej, w monitorze zintegrowany jest cały komputer. VAIO JS1 Series szczególnie uderzą w desktopy Apple – iMac, stąd też podobny design. Czy szykuje się nam iMac killer?

VAIO JS1 został wyposażony w 20.1″ ekran potrafiący wyświetlać obraz w rozdzielczości 1680 x 1050. W skład zestawu wchodzi także stylowa klawiatura i myszka. W zależności od wersji (czytaj ceny) w komputerze znajdziemy procesor Intel Pentium Dual-Core E5200 2.5GHz lub Intel Core2 Duo E8400 3.0GHz. Natomiast bez względu na wersję, w obu przypadkach dostaniemy 4GB pamięci operacyjnej oraz twardziela o pojemności 500GB. Za grafikę odpowiada zintegrowany układ Intela – G45 X4500HD. W droższej wersji znajdziemy także odtwarzacz Blu-Ray.

Zaletą VAIO JS 1 nad komputerami Apple jest niższa cena przy lepszych parametrach (z wyjątkiem karty graficznej). Komputery są już w sprzedaży internetowej za 1100 lub 1450 dolarów.

PODOBNE WPISY:

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

Zarejestruj się za darmo

Technologie

39 odpowiedzi na „Sony Vaio JS All-in-one czyli konkurencja dla iMaca”

nie_sTrasz (Dee)

7 października 2008

Czy szykuje się nam iMac killer?

IMHO nie. Największym atutem Mac'ów jest moim zdaniem ich system. Swoją drogą, ciekawe co w tą zabawkę wpakują…

Odpowiedz
1. czepol
  
  7 października 2008
  
  no żeby w pełni wykorzystać 4GB ramu to jakiś system 64 Bitowy
  
  Odpowiedz
  1. sawyer
    
    7 października 2008
    
    Z PAE jest do 64GB na 32-bitowych… Ale co tam zainstalują to wiadomo, nic albo Windows Vista. Co do komputerka: sprzęt całkiem całkiem, design przypadł mi do gustu, wygląda ciekawie. Podoba mi się taka konstrukcja all-in-one, idealne do biur/szkół, tylko, że problematyczne w rozbudowie/naprawie.
    
    Odpowiedz
    1. PACH
      
      14 października 2008
      
      Co do PAE to ztcw pozwala obsłużyć przez system do 64GB, ale nie przez samą aplikację (podobnie jak aplikacja 32bit na 64bit systemie), a co z tym idzie nie zastąpi systemu 64bit z aplikacjami 64bitowymi. No chyba że jestem w błędzie (w takim razie proszę o sprostowanie).
      
      Odpowiedz
    2. bies
      
      28 listopada 2008
      
      Nie jesteś.
      
      Odpowiedz
  2. marcinsud
    
    8 października 2008
    
    wsadzą to samo co wsadzają teraz do laptopów z 4GB ramu
    
    Odpowiedz
2. MatCh
  
  7 października 2008
  
  A przecież wystarczy skorzystać z linku podanego w artykule i już wiemy że na tych all-in-one będzie zainstalowany, naprawdę niespodziewanie:
  
  Genuine Windows Vista® Home Premium
  
  Odpowiedz
  1. czepol
    
    7 października 2008
    
    oj, przeoczyłem tą informację 🙁
    
    Odpowiedz
niedzwiedz_2

7 października 2008

Tylko, że to cacko ma jeden poważny minus w stosunku do iMaka – brak Mac OSa. Nawet porządnie skonfigurowany Linux (IMO!) nie dorównuje temu systemowi. O windowsie nawet nie wspominając 😛

Mac jest genialny jeśli ktoś zajmuje się grafiką lub fotografią i takie półśrodki raczej nie zastąpią sprzętu i oprogramowania Apple 🙂

A tak żeby coś powiedzieć na plus to jest to pierwszy naprawdę ładny pecet jakiego miałem okazję oglądać (masowej produkcji oczywiście) 🙂

Odpowiedz
1. marcinsud
  
  8 października 2008
  
  a co jest w mac os takiego, że ta obróbka grafiki jest taka wyśmienita? jest jakaś aplikacja mac only o której nie wiem?
  Pracowałem na maku parę lat temu i powiem, że praca na jednoprzyciskowej myszce nie może być wygodna jak się robi coś więcej niż klikanie po docku
  
  Odpowiedz
  1. soft
    
    8 października 2008
    
    ktory ze sprzedawanych obecnie lub ostatnio makow ma jednoprzyciskowa myszke? co ma wspolnego liczba przyciskow myszki z systemem operacyjnym?
    
    Odpowiedz
    1. marcinsud
      
      8 października 2008
      
      może dodali przycisk plus im za to, ale gdy była jedno przyciskowwa myszka mak był uważany za tak samo łatwy w obsłudze jak teraz, a ma to wspólnego tyle, że kolega napisał
      
      "Mac jest genialny jeśli ktoś zajmuje się grafiką lub fotografią i takie półśrodki raczej nie zastąpią sprzętu i oprogramowania Apple :)"
      
      mak czyli komputer, ja uważam że mac os jest dobry dla ludzi, którzy nie lubią dużo robić na komputerze, taki przeciętny użytkownik naszej-klasy, a jak ktoś pracuje przy grafice etc. to raczej system go nie obchodzi byle jego program do pracy na nim działał jak należy i byle jego ulubione peryferia na nim działały bez problemu
      
      Odpowiedz
    2. plum
      
      4 listopada 2008
      
      chciałeś powiedzieć że jest dobry dla mało rozgarniętych amerykanów 🙂
      
      Odpowiedz
2. Thar
  
  8 października 2008
  
  Rozumiem, że to wszystko "IMO", ale może jednak jakieś argumenty na których opierasz swoją opinię?
  
  Odpowiedz
3. Tor
  
  8 października 2008
  
  Człowieku, kiedy wreszcie przestaniesz śpiewać te peany na cześć makosa? To trochę śmieszne, bo pamiętam jak napisałeś coś w stylu: " mac os x jest super, lepszy od linuksa, bo linux nieodjrzały jeszcze, a windows w ogóle be. Szkoda, że nie stać mnie na maca, bo bym sobie kupił". Albo nigdy go nie używałeś, albo przez 5 minut i ciągle smęcisz. :S
  I j/w – co ma mac os, czego nie ma taki windows, co czyni go niezastąpionym dla grafików? Powiem Ci – nic.
  
  Odpowiedz
  1. przepior
    
    9 października 2008
    
    Photoshop podobno lepiej dziala na mac osx, ale nie wiem, bo nie uzywalem. Ja uzywam maca na codzien. Dlaczego? Bo dla mnie jest wygodny w obsludze, mam nawet jedno przyciskowa myszke, dla mnie bardzo wygodna, bo na zwyklej ciagle niechcacy wciskaja mi sie przyciski, a tutaj klika sie cala myszka (osoby majace kontakt z taka myszka wiedza o co chodzi 🙂 ). Uzywam tez bo jest ladny, amm zbior kilku aplikacji, ktore dzialaja bardzo dobrze i sa proste, na codzien uzywa sie tylko kilku opcji danego programu i nie potzebuje zaawansowanego klienta poczty, mail jest az i tak za bardzo zaawansowany jak dla mnie, ja tylko czytam poczte i odpowiadam i pisze nowe maile i tyle. kolejna sprawa, dashboard, kilka widgetow naprawde ulatwiajacych zycie, rozmieszczanie wszystkich otwartych okien na ekranie po wcisnieciu jednyego przcisku, pokazanie pulpitu tez jednym przyciskiem. Wiem, ze to jest w linuksie, ale nie ma tego odrazu, jestem zbyt leniwy zeby grzebac i kombinowac, tutaj jest to odrazu i o to mi chodzi, konfiguracja systemu to kilka minut i to tyle. Co jest w srodku to mnie wogole nie interesuje, ma poprostu dzialac i wykonywac kilka czynnosci do ktorych go uzywam. Mam imaca g4 tak zswana lampke i szczerze mowiac trzymam sie jej, bo jest dla mnie piekna, to ze to juz stary sprzet sprzed 4 czy 5 lat mi nie przeszkadza, bo kilka sekund mnie nie zbawi, a wole miec ladny komputer iz odrobine szybszy. Co do windowsa sie nie wypowiadam, ale mam tez opensuse 11 na pc. System bardzo fajny, moj ojciec uzywa, fajny system aktualizacji, pod warunkiem, ze nie instaluje sie nic recznie tylko przez yasta, sam yast tez bardzo fajny. Ja akurat preferuje gnome, w ubuntu mi nie pasowalo, ale w susku menu od novella naprawde jest wygodne. Nie jest gorszy od mac os x, jest poprostu inny, dla jednego lepszy dla innego gorszy. pod wzgledem mozliwosci jest ok, ale konfiguracja sprzetu mnie dobija, do tej pory nie mam dzwieku. Na macu poprostu dziala, ja potrzebuje tyle. Nie jestem fanboyem apple, uzywam, bo dla mnie jest najwygodniejszy. Na codzien mam stycznosc z windowsem i linuksem, ale ciagle siedze na macu. Moze kiedys to sie zmieni, ale poki co trzymam sie mojej starej lampki i ibooka g4 🙂 Tak wiec pokoj Panowie 😉
    
    Odpowiedz
    1. Tor
      
      9 października 2008
      
      Ale się rozpisałeś. :]
      Nie zrozumiałeś o co mi chodzi. Ja nie twierdzę, że Mac OS X jest brzydki, nieużywalny, czy coś. Po prostu staje się coraz bardziej frustrujące te trollowanie ze strony niedźwiedzia. Wszędzie gdzie tylko może: wpada, rzuci jakiś poemat n/t apple i rusza do następnego, żeby znowu to zrobić. A na pytania o konkrety ignoruje. Do tego trzaska FUD.
      Co do lepszego działania Photoshopa to nie wiem, bo ani mac os ani photoshop nie leżą w moim kręgu zainteresowań i raczej nie będę miał z nimi kontaktu. Za to mój kumpel owszem i po kilku tygodniach zabawy z makiem wrócił do okienek i photoshop działał mu tak samo. Mógłbym więc teraz powtarzać, że działa tak samo albo gorzej, ale po co?
      Być może kiedyś faktycznie więcej było softu do tworzenia grafiki na maka, ale obecnie tak nie jest. Zresztą są <a href="
      http://serwer22962.lh.pl/64-bitowy-adobe-photoshop-cs4-ty… inne rewelacje i słowa niedźwiedzia na prawdę podchodzą pod… Eh, nvm.
      Podsumowując – nie atakuję tu produktów Apple, tylko trollowanie w/w osobnika.
      
      Odpowiedz
    2. soft
      
      9 października 2008
      
      Photoshop podobno lepiej dziala na mac osx
      
      azjatki podobno maja w poprzek…
      
      Odpowiedz
    3. przepior
      
      9 października 2008
      
      @soft: Napisalem podobno, bo kiedys szukajac informacji o macach myslac o zakupie ibooka czytalem duzo opinii od osob zwiazanych z branza uzywajacej oprogramowania do obrobki zdjec, wideo czy tez dzwieku. Chwalili oni maci pod wzgledem takich zastowan, ale ja nigdy nie uzywal photoshopa, bo mnie poprostu na niego nie stac i taki zaawansowany program jest mi zbedny.
      
      A azjatki maja normalnie 😉 Mysle, ze zainteresowani sami poszukaja ewentualnych dowodow tak wiec linkow nie bede podawal 😉
      
      @Tor: Niestety jest tez wiele antyfanow apple, ktorzy tez nie potrafia odpowiedziec na najprostsze pytanie. W kazdej grupie sa tacy ludzie. Glosno krzyczeli, ze za 1000zl zloza najnowszego maca mini, do tej pory czekam na specyfikacje 😉 Jak to mowia nie dyskutuj z idiota, bo sprowadzi rozmowe do swojego poziomu i pokona Cie doswiadczeniem 😉 A na ludzi walacych minusy za kazda moja wypowiedz na temat macow brak juz slow. Napisze zwykla odpowiedz na czyjes pytanie i mam minusy. Nie wiem czy to taka forma promocji i nagradzania czy moze poprostu jestem pajacem uzywajacym maca zaslugujacym na potepienie. Przez te minusy niedlugo chyba kazdy moj komentarz bedzie akceptowany recznie przez michuka 😉 Czasami az odechciewa mi sie juz pisac, bo rozumiem, ze ktos moze miec inne zdanie, ale piszac, ze obecne w macach nie ma juz jedno przyciskowych myszek i jest juz prawy przycisk i kulka do przewijania dostaje minusa. Oj zboczylem z tematu 😉 Koncze, bo znowu sie rozpisze.
      
      I apel do wszystkich, postarajmy sie trzymac jakis poziom komentarzy, bo naprawde czesto komentarza dostaja minusy tylko za to, ze jak np w moim przypadku mam maca, a ktos nie lubi apple. Oceniajmy odpowiedz, jej wartosc, informacje w niej zawarte, a nie to czy ktos ma maca, ktos uzywa windowsa, inny ubuntu, a ktos woli amiga os. Nie wazne kto kim jest czego uzywa tylko to co napisal.
      
      Odpowiedz
    4. marcinsud
      
      9 października 2008
      
      przepior gratuluję wytrwałości z tą myszką, bo ja w moich zajęciach musiałem korzystać z opcji ctrl+mycha i nie było to wygodne, ale widzę, że zdanie mam podobne o tym, że jak ktoś używa komputer tak jak telewizor to macos w niczym nie przeszkadza
      
      Odpowiedz
    5. przepior
      
      9 października 2008
      
      Mnie to wogole nie przeszkadza, gdyz i tak trzymam lewa reke na klawiaturze gdyz jak wiadomo najwydajniej pracuje sie uzywajac skrotow klawiaturowych wiec lewa reka na klawiaturze, a prawa wciskam myszke. A dzieki temu, ze ma jeden przycisk klade na niej swobodnie dlon i sama sie nie wciska, bo przy dwoch przyciskach same mi sie iekiedy klikaja 😉 Widac nie mam zbyt duzych zdolnosci manualnych w tym kierunku 😉
      
      Odpowiedz
4. soft
  
  8 października 2008
  
  Mac jest genialny jeśli ktoś zajmuje się grafiką lub fotografią
  
  powtarzasz kolejny raz bezdennie glupie komunaly, ktore z rzeczywistoscia maja niewiele wspolnego…
  
  mozna lubic bokserki albo slipy. mozna lubic blondynki albo brunetow. itp. itd.
  
  to jest kwestia gustu, potrzeb, oczekiwan, przyzwyczajen. gui macosa i dostarczonego z nim oprogramowania jest zaprojektowany w taki sposob, ze moze sie podobac. i moze rowniez wywolywac mdlosci i wymioty. to tez kwestia gustu.
  
  mac os jest _troche_ inny od windows, podobnie jak windows jest _troche_ inny od linuksa. roznice sa istotne, ale nie na tyle duze, zeby o ktorymkolwiek z nich mowic ze jest jakos zdecydowanie niezastapiony albo wyjatkowo pomocny w jakichkolwiek biurkowych zadaniach.
  
  Odpowiedz
  1. aegis maelstrom
    
    9 października 2008
    
    Przykro mi, ale obawiam się, że się mylisz.
    
    Według znajomego grafika praca na np. Photoshopie pod Windows i pod Mac OSem są nieporównywalne (na tragedię pod tytułem Linux i inne FOSSy spuśćmy zasłonę milczenia, Photoshop to porażka, GIMP nie ma podstawowych funkcjonalności jak choćby CMYK itd.)
    
    Wg kolegi Mac OS X inaczej radzi sobie z grafiką – sporo rzeczy akceleruje, duże obrazy ładuje w całości do pąmięci i tam przechowuje itd.itp. – dzięki czemu to samo zadanie pod makówką zajmuje mu nawet 50% czasu mniej – a to się już przekłada na odpowiednio spore pieniądze.
    
    Biorąc pod uwagę, że człowiek z tego żyje (i to nieźle) przypuszczam, że zna ten temat znacznie lepiej od forumowych agitatorów. 😛
    
    Odpowiedz
    1. soft
      
      9 października 2008
      
      marcin powiedzial, ze jego tata powiedzial, ze …
      
      nie ma znaczenia jak mac os radzi sobie z grafika, bo photoshop robi to na wlasna reke, niezaleznie od systemu, "po swojemu" i w dodatku dokladnie w ten sam sposob, co pod windows. wiec bajki o 50% wzroscie produktywnosci zachowaj dla kogos, kto nie ma maka (ja mam 5) i nie uzywa na nim photoshopa (ja mam licencje na cs2 i cs3). roznica w dzialaniu photoshopa cs3 pod windows i pod mac osem sprowadza sie glownie do tego, ze cs3 pod osxem jest frustrujaco kaprysny i niestabilny… wydajnosc jest zblizona. chyba ze porownujemy wypasionego maka pro z low-endowym blaszakiem z deficytem ramu…
      
      Odpowiedz
    2. czepol
      
      19 października 2008
      
      to było inaczej:
      "a tata Marcina powiedział" 😉
      
      Odpowiedz
    3. wiktorw
      
      19 października 2008
      
      Właściwie: "Tata, a Marcin powiedział" 😛
      
      Odpowiedz
dawid

8 października 2008

Ale brzydki…i ten napęd z boku…to ja już poproszę zwykłą obudowe, przynajmniej jej nie widać 😉

Odpowiedz
Tor

8 października 2008

IMO cokolwiek wymyśli Sony czy inna firma, to nie będzie to Apple-killer, nie ważne czy będzie lepsze, czy gorsze. Z prostego powodu – nie ma jabłka na obudowie. Fanatycy Apple kochają tę markę, tak jak inni kochają jakieś bmw czy pogoń kraków, tyle.

Odpowiedz
1. trasz
  
  11 października 2008
  
  Fanatycy Apple'a nie stanowia specjalnie duzego odsetka klientow firmy Apple.
  
  Odpowiedz
  1. jellonek
    
    11 października 2008
    
    ale tak jak i w przypadku innych systemow – w tym windy, czy linuksa – to fanatycy bywaja "najglosniejsi".
    podobnie jest w kwestiach religijnych.
    podobnie jest w innych kwestiach, w ktorych moga pojawiac sie skrajnosci…
    
    Odpowiedz
    1. trasz
      
      12 października 2008
      
      Oczywiscie. Ale nie maja wiekszego wplywu na sprzedaz sprzetu Apple'a. Podobnie jak nie ma wplywu mityczna "elitarnosc", istniejaca tylko w glowach polskich (i moze z paru innych krajow olewanych przez Apple) trolli.
      
      Odpowiedz
  2. Thar
    
    12 października 2008
    
    Ale najczęściej wypowiadają się w internecie.
    
    Odpowiedz
    1. mini
      
      17 października 2008
      
      "najczesciej"? Jakies liczby moze? Czy za niedzwiedzia3 teraz robisz?
      
      Odpowiedz
    2. Thar
      
      19 października 2008
      
      Liczby? Ok. Na 10 spotkanych w necie użytkowników Apple, 9 to fanatycy. 😉
      
      Odpowiedz
aegis maelstrom

9 października 2008

. Komputery tego typu są dobrym rozwiązaniem do pracy biurowej

Autor żarty sobie stroi? Ciekawe jak widzi serwisowanie tych urządzeń w warunkach biurowych, tak 500+ sztuk…

Przecież to komputer do domu, ew. dla bajeranckiego SOHO.

Odpowiedz
1. marcinsud
  
  9 października 2008
  
  ja tam różnicy w serwisie nie widzę, bo niby dlaczego serwisowanie tych komputerów miałoby być gorsze? Z tych firm w których byłem, większość miała komputery HP wyglądem przypominające asusa eee box, albo bardzo desktopowe delle, i jakoś dało się serwisować te komputery.
  Oczywiście o tym czy firma kupi dany produkt decyduje wsparcie producenta, a nie metalizowana obudowa i tak jest ze wszystkim co wymaga konserwacji itp. prac
  
  Odpowiedz
kumien

9 października 2008

iMac killer. Nie ośmieszajmy się. Wszyscy antyfani Apple zawsze mówią, że ten sprzęt jest przepłacony, a design ładny, ale nie wart swojej ceny. To dlaczego teraz Sony włączyło kopiarkę, Microsoft również po wydaniu nowego Mac OS X, iPoda, iTunes itd. Wszystko co od Apple jest be, ale jakoś jak inni skopiują ich rozwiązania to już jest cacy.

Odpowiedz
wiktorw

19 października 2008

To jest zazdrość, że Apple może/umie a oni nie. I, że ceni swoje produkty wysoko, a oni nie. I że klienci kupują to od Apple, a od nich nie. I że o Apple tyle się mówi (czasem z dużym zaangażowaniem), a o nich nie.

Taka np. reklama jak "Hello, I'm a Mac. And I'm a PC" to jest dokładnie coś czego trzeba wszelakim Linuksom. Trafia gdzie trzeba i dobrze się pamięta. Novell miał bodaj "Your Linux is ready". Microsoft kilka nudnych reklam Visty. Pamięta to ktoś?

Apple sprzedaje produkty z bogatym ładunkiem emocjonalnym.

I podejrzewam, że robią to rozmyślnie… 😐 😕 😉

Odpowiedz
1. plum
  
  4 listopada 2008
  
  "but Mac is PC now" 🙂
  
  Odpowiedz