Microsoft zaprezentował prototypowy komputer, w którym funkcję monitora pełni dotykowa kula. Komputer nazywa się Sphere (ang. kula) i swoim wyglądem przypomina globus.
W kuli umieszczony jest projektor, który jest w stanie wyświetlać obraz w 360 st. oraz kamera w podczerwieni, która umożliwia działanie powierzchni kuli jako ekranu dotykowego. Prezentacja urządzenia miała miejsce w czasie zjazdu pracowników Microsoft Research w Redmond. Trudno sobie jednak wyobrazić efektywną pracę z komputerem, który dane prezentuje na wyświetlaczu w kształcie kuli. Znalezienie jakichkolwiek zastosowań dla Sphere stanowi już problem. Jak działa Sphere możecie obejrzeć na poniższym filmie:
Takie monitory były już lata temu. A jedyne co m$ zrobił to wstawił tam części od laptopa 😆
Takie rzeczy to robią już 6 letnie dzieci.
Jak ktoś nie wierzy że takie monitory były już dawno (widziałem nawet raz w kręgielni w Krakowie) to wyciągnę skaner z szafy i przeszperam archiwalne gazety (Wydawnictwo AVT – EDW albo EP). Zejdzie mi pewnie ze dwa dni ale za to udowodnię że rację mam ja a nie kłamca z m$ ("kłamca zawsze będzie kłamcą").
Też jedyne zastosowanie tego cacka, które mi przyszło do głowy, to centra handlowe(banery reklamowe) i miejsca, gdzie z komputera będzie korzystać wiele osób(np. księgarnie). Jeszcze do przeglądania internetu może się nada. A tak swoją drogą, to taka kula może zastąpić karty w przeglądarce lub wirtualne pulpity. Trzeba tylko znaleźć rozwiązanie, by była duża i dość wygodnie się nią obracało. Ciekawi mnie, dlaczego spece od Microsoftu stworzyli taki gadżet i nie potrafią przedstawić sposobu wykorzystania? Może chcą tylko, żeby o nich było możliwie najgłośniej(takie rzeczy były już wykorzystywane, ktoś je znalazł i tyle)? 😉
OK. Udało mi się w stercie miesięczników znaleźć ten jeden wśród iluś kilogramów bo był akuratnie jednym z pierwszych 🙂 ale pół dnia męczyłem się z skanerem (PRIMAX Colorado 1200p) i nic (wina producenta).
Może kiedy indziej ale mogę podać namiary:
Elektronika Dla Wszystkich (EDW) 10/2001 Strona 4 i 60.
Bo nie chodzi mi o definicję/ideologię OSnews ale o świadomość kto tu zagląda, czym dysponuje (np.flash na PPC) i jakie technologie/rozwiązania są promowane
Bezużyteczny gadżet. Przez lata dążyliśmy do tego aby monitory były płaskie, zajmowały jak najmniej miejsca i nie zniekształcały wyświetlanego obrazu, a tutaj MS prezentuje takie bezsensowne coś. Do czego to może być przydatne, poza komputerem dla wróżki albo dla osób chcących oglądać planety (czy ogólnie obiekty sferyczne)? Jakoś nie widzę możliwości sensownego zastosowania takiego rodzaju wyświetlacza.
Powinni zrobic cos takiego w klozecie, ekranem bylaby tafla wody na ktora rzucany bylby obraz. W taki sposob, po dostaniu niebieskiego ekranu latwo mozna byloby wyrazic swoje odczucia co tego systemu …
Compiz akurat ma kilka przydatnych efektów. Różne sposoby zarządzania oknami (przydatne jak jest ich wiele), przezroczystość okien (można robić coś widząc za półprzezroczystym oknem to z czego się korzysta), przybliżanie ekranu też czasem znajduje u mnie zastosowanie. Sporo jest takich tylko dla bajeru, ale część znajduje zastosowanie.
Dla mnie to nie znajduje żadnego zastowania oprócz niestabilności i niemożności np. oglądania filmików z youtube na fullscreen.
To że mam niby dostęp do wielu pulpitów naraz też jest średnio przydatne – nie od dziś wiadomo jak komuś naprawde coś takiego potrzebne to skorzysta z dwóch czy trzech monitorów.
Dodaj komentarz