Apple rośnie udział w rynku, niedługo osiągnie 8%

Udział Apple w rynku systemów operacyjnych wzrósł w ciągu roku aż o 32% i szybko zmierza do przekroczenia granicy 8% ogólnego udziału, przynajmniej wg danych Net Applications

Jeśli policzyć tylko komputery Apple z procesorem Intela, ich liczba wzrosła przez rok dwukrotnie, a udział w rynku zmienił się z 2.5 do 5%.
Ten sam system wskazuje, że Safari ma już nieco ponad 6% udziału w rynku przeglądarek internetowych.


Wzrost udziału w rynku Apple lipiec 2007 – lipiec 2008

System operacyjny spod znaku Apple staje się coraz popularniejszy odbierając użytkowników głównie Microsoftowi. Liczba użytkowników systemu Windows stale się zmniejsza już od 2 lat. Systemy operacyjne Linux znajdowały się natomiast na zaledwie 0,68% komputerów podłączonych do Internetu.

Net Applications zbiera dane na zasadzie podobnej do firm takich jak Gemius, czyli analizuje informacje przesyłane przez przeglądarki internetowe podczas odwiedzania stron internetowych. Nie wskazuje oczywiście dokładnych liczb, związanych ze sprzedażą poszczególnych produktów. Analizy dokonywane są na bazie badań obejmujących około 160 milionów internautów.

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

  1. Awatar trasz
    trasz

    Ludzie nielubiacy Microsoftu pewnie sie ciesza – w koncu jakis system operacyjny moze _realnie_ zagrozic Windows. 😉

    1. Awatar lorek123
      lorek123

      szkoda że ja nie lubiąc Microsoftu jeszcze bardziej nie lubię Apple 😛

    2. Awatar michuk
      michuk

      @trasz: nie sądzę, żeby Apple mogło zagroził _monopolowi_ Windows na PC. Ich system nie działa na większości komputerów.

      Poza tym Apple nie konkuruje z Microsoft, tylko z Dellem, HP, Lenovo, Acerem.

      1. Awatar trasz
        trasz

        @michuk: Ich system dziala juz na 8% komputerow. I rosnie.

        Owszem, Apple to przede wszystkim producent sprzetu, wiec konkuruje glownie z Dellem, HP, Lenovo czy Sony (Acerem? Skad ci sie tam wzial Acer?). Ale kazdy uzytkownik ich komputerow to takze potencjalnie byly klient Microsoftu.

        Tudziez byly uzytkownik Linuksa. Swego czasu bylo widac wyrazny trend, jak sie pojechalo na jakas konferencje. 😉

        1. Awatar Thar
          Thar

          Ale kazdy uzytkownik ich komputerow to takze potencjalnie byly klient Microsoftu.

          Tak, a wedle tej samej logiki – każdy użytkownik innych komputerów to potencjalnie były klient Apple.

          Zastanawia mnie, którego rynku dotyczy ten news? Rynku komputerów, czy systemów operacyjnych? Na makach można bezproblemowo zainstalować inny system niż Mac OS X, więc jedno nie jest już równoznaczne z drugim. Treść newsa zdaje się sugerować, że chodzi o rynek sprzętu, ale zamieszczony diagram już co innego…

        2. Awatar michuk
          michuk

          @Thar: alternatywne systemy operacyjne na Maku to margines porównywalny z alternatywnymi systemami operacyjnymi na PC.

          Wykres mówi o udziale w rynku systemów operacyjnych.

        3. Awatar Identyfikator (wymag
          Identyfikator (wymag

          Acerem? Skad ci sie tam wzial Acer?

          – Acer jest tam całkiem na miejscu – jest w czołówce producentów laptopów, i jakościowo nie odbiega od reszty – w znaczeniu zawsze robił szajs, ale teraz reszta go dogoniła i jakościowo też nie robi nic wiele lepszego.

        4. Awatar Thar
          Thar

          @michuk:

          Proponuję zmienić w pierwszym zdaniu "komputerów" na "systemu operacyjnego", żeby uniknąć nieporozumień.

        5. Awatar Ku8a
          Ku8a

          Proponuje calkiem wywalic tego newsa albo zamienic go na przyklad na "Since July 2007 Microsoft's Windows Vista has gained 10.01% in global usage…" A tak calkiem powaznie to ile instytucji, firm robiacych takie badania tyle roznych wynikow i wnioskow. OneStat.com podaje na przyklad "The global usage share of Apple's Macintosh is 3.36 percent and the global usage share of Linux is 0.42 percent." i wychodzi na to za Apple "uroslo" mniej niz Viscie. Tak czy owak, jak widac ten news to dobra okazja zeby podyskutowac o wyzszosci Linuksa nad Windowsem (albo odwrotnie) 😉

    3. Awatar slav
      slav

      Realnie to tylko Linux może im zagrozić. Przede wszystkim może zagrozić apple i na ich miejscu zacząłbym się bać. Ale z drugiej strony frajerów jest wielu…

      1. Awatar trasz
        trasz

        @slav: Marne szanse. Za Linuksem na desktopach moglaby przemawiac jedynie cena, zakladajac, ze nie potrzebujemy supportu. Pod reszta wzgledow, przede wszystkim technicznie, biorac pod uwage mozliwosci systemu istotne na biurkach, w domach czy na laptopach, OSX jest lata przed Linuksem. Serwerowo tez ma szanse go przegonic – wystarczy spojrzec na ficzery takie jak ZFS czy nowe ACL-e, ktorych odpowiednikow Linux nadal nie ma i jeszcze przez jakis czas sie nie dorobi.

        1. Awatar michuk
          michuk

          Tyle że Linux ma know-how na serwerach którego brakuje Apple. Mówiąc know-how, mówię o wiedzy administratorów, którzy często wpływają na decyzję dotyczącą oprogramowania serwerowego.

        2. Awatar trasz
          trasz

          @michuk: Owszem. Tyle, ze OSX wsrod administratorow tez nie jest tak znowu malo popularny.

        3. Awatar MichalK
          MichalK

          A jest?

          Jakie firmy hostuja na makach?

        4. Awatar trasz
          trasz

          @NichalK: Jest, na laptopach. Admini czasami wychodza z pracy, wiesz 😉

        5. Awatar Identyfikator (wymag
          Identyfikator (wymag

          A jest?

          Jakie firmy hostuja na makach?

          Coś tam się znajdzie …
          http://www.machost.com/ http://www.macdock.com/ http://www.serverlogistics.com/ http://www.machighway.com/

  2. Awatar Zbych
    Zbych

    "Za Linuksem na desktopach moglaby przemawiac jedynie cena, zakladajac, ze nie potrzebujemy supportu".

    Dla Linuksa na komputerze domowym support potrzebny był 10 lat temu. Teraz jest prostszy w obsłudze niż Windows (choć może trudniejszy niż MacOS). Masz przeterminowane informacje.

    1. Awatar trasz
      trasz

      @Zbych: Owszem, chyba ze chcesz, zeby dzialalo ci WiFi i hibernacja w laptopie. ;->

      A, no i 3D.

      1. Awatar Zbych
        Zbych

        Pudło, kolego, piszę do Ciebie dzięki łączu WiFi przez kartę Ralink 2400 na sterownikach SeaMonkey. Jestem bardzo zadowolony, ponieważ nie zrywa mi połączeń, co pod WinXP zdarzało się z zadziwiającą regularnością. Mój pulpit 3D renderowany jest przez własnościwoy sterownik nVidii, wygląda naprawdę ładnie, chcesz, prześlę Ci screeshota. Niestety, teraz jestem trochę zmęczony, bo przed chwilą właśnie skończyłem krótką rozgrywkę w Painkillera, więc idę spać i życzę Ci dobrej nocy 😉

        Aha, to mój pierwszy w życiu Linuks, zainstalowany własnoręcznie i bez niczyjej pomocy w styczniu tego roku.

        Pozdrawiam

        1. Awatar trasz
          trasz

          @Zbych: Znasz zwrot "wyjatek potwierdza regule"? 😉

        2. Awatar frugo3000
          frugo3000

          Taaaaak! Na pewno instalacja była tak prosta jak na windowsie. Nie czaruj chłopczę 😡 Nigdzie nie widziałem w internecie howto jak zainstalować na windzie np sterowniki do grafiki. Jak sprawa ma się w sytuacji pingwina widać chociażby na forach internetowych.

        3. Awatar Bzyk
          Bzyk

          HEHEHEHE…. a o Ubuntu i podobnych dystrybucjach słyszałeś? menu -> system -> administracja -> sterowniki. Wybierasz urządzenie "klik" i reszte za ciebie robi system – pobiera własnościowe stery, instaluje je i odpala zrób to w mniejszej ilości kroków pod windą :P.

          Zgodzę się że w innych dystrybucjach jest to trudniejsze ale tak samo jak przeciętny użyszkodnik nie grzebie w rejestrze, cmd, czy konsoli mmc, tak samo nie instaluje na starcie Slackware, Debiana, Gentoo itp. Stopień trudności zależy od tego jak głęboko lubisz grzebać w swoim systemie:P

        4. Awatar Zbych
          Zbych

          @frugo3000,

          Nie jestem żadnym informatykiem ani specjalitą komputerowym. Mój system to Mandriva Xtreme2 (w tej chwili uaktualniona do wersji 2.1 Spring). Do tej pory instalowałem w życiu różne wersje windowsów i uwierz mi, graficzny instalator Mandrivy jest równie prosty jak ten windowsowy. Jedyna rzecz, nad którą się chwię zastanowiłem podczas instalacji systemu, to podział dysku na partycje.

          Instalacja sterowników nVidii ściągniętych ze strony producenta to klepnięcie kilka razy "OK" i "Accept", co w tym jest trudnego? Instrukcje, jak zainstalowac sterownik leżą na stronie nVidii, przeczytanie ich zajęło mi ok. 3 minut. Również nie widzę tu nic skomplikowanego.

          Nie mam zamiaru nikogo czarować, bo jaki miałbym w tym cel? Nie obchodzi mnie kto jakiego systemu używa na swoim komputerze, ale denerwuje mnie gdy ktoś udaje mądralę nie zaznajomiwszy się z tematem.

          Ponadto mam 35 lat, więc zwrot "chłopczę" już nie bardzo do mnie pasuje 😉

          Pozdrawiam

        5. Awatar Jolly Roger
          Jolly Roger

          Też jestem takim "wyjątkiem potwierdzającym regułę".

        6. Awatar karakar
          karakar

          @trasz:

          Instalowałem już linuksa na 5ciu komputerach, 2 swoich i u trzech kumpli co chcieli spróbować (w sumie sami instalowali ja tylko płytę przyniosłem), ani razu nie zdarzyły się problemy z 3D (kilka kliknięć myszką), hibernacja działała od razu,Z WiFi miałem dotyczenia 3 razy, dwa przypadki nie wymagały żadnych działań, w trzecim instalacja trwała minute. Jako ciekawostkę podam, że żaden z tych kumpli nie powrócił do Windowsa.

        7. Awatar eee
          eee

          frugo3000, pewnie dlatego, ze na linuksie nijak mi nie jest potrzebny ten sterownik… karta po prostu działa.

      2. Awatar Adi1981
        Adi1981

        Działa mi wi-fi, działa mi 3D, działa mi hibernacja.Ponadto działa mi kamerka, bluetooth czy fingerprint, choć oprogramowanie do niego nie jest jeszcze zbyt rewelacyjne. Laptop z GNU/Linuksem. 3D można odpalić na większości kart, hibernacja też działa w zdecydoanej większości przypadków. Wifi sporo zależy od karty, ale również w większości przypadków nie ma z nim problemu. Nie siej FUD-u

        1. Awatar trasz
          trasz

          @Adi1981: "Przechodzilem na czerwonym swietle w Warszawie, przechodzilem w Poznaniu, w Katowicach i w Kielcach. Przechodzenie na czerwonym swietle niczym nie grozi. Nie siej FUD-u".

          Widzisz, z problemami jest tak, ze ich skale ocenia sie po ilosci ludzi, ktorzy je maja, a nie po ilosci tych, ktorzy ich nie maja.

        2. Awatar Adi1981
          Adi1981

          Więc najlepiej powiedzmy że nic pod GNU/Linuksem nie działa. Bo po co liczyć tych co im działa, skoro skalę problemów ocenia się tylko po tych co te problemy mają? Zgodnie z Twoją _logiką_ 100% przypadków to problemy. A ja Cię mogę zapewnić że dla zdecydowanej większości użytkowników to _DZIAŁA_. Wystarczy spojrzeć na wszelakich forach jaki jest stosunek liczby osób którym np. wifi nie działa do liczby wszystkich forumowiczów. Nie wspominając już o odsetku osób, których problem nie został rozwiązany – bo będzie to już jedynie promil a nie odsetek. Tak więc jeszcze raz – NIE SIEJ FUD-u.

        3. Awatar Adi1981
          Adi1981

          ps. skalę problemów ocenia się po stosunku liczby osób które te problemy mają do liczby osób które tych problemów _nie_ mają. Jednostronnie to nie działa, jak próbujesz nam sugerować.

        4. Awatar 3ED
          3ED

          @trasz: Zauważyłeś? Wszyscy Ci mówią co innego, a ty dalej się przy swoim upierasz i mówisz o jakiejś skali, rozejrzyj się!

        5. Awatar trasz
          trasz

          @3ED: Zauwazylem – udzial Linuksa na desktopach nadal jest ponizej procenta. Po prostu ludzie, ktorym nie dziala, nie siedza na OSNews. 😉

        6. Awatar PACH
          PACH

          "Wystarczy spojrzeć na wszelakich forach jaki jest stosunek liczby osób którym np. wifi nie działa do liczby wszystkich forumowiczów. Nie wspominając już o odsetku osób, których problem nie został rozwiązany – bo będzie to już jedynie promil a nie odsetek."

          Od ilości osób na forum odejmij te, które nie mają WiFi (bądź nie korzystają i im to nie jest potrzebne), do ilości osób, które mają problemy dodaj te, które zrezygnowały z Linuksa, bo im WiFi nie działało, lecz nie chodzą po forach i wtedy masz mniej więcej skalę problemu. Oczywiście nagle okazuje się, że dość dużo osób ma z tym problemy. Inną sprawą jest to że nawet jak jedna osoba na świecie ma dany problem to oznacza, że problem istnieje.

          Fakt przyznaje ze już prawdopodobnie nie ma problemu z większością kart WiFi, co do kart graf. to już nie jest tak różowo otwarte stery mają jeszcze długą drogę przed sobą by mój Radeon HD 2600 działał wydajnie i z akceleracją 3D. A zamknięte stery nie wykorzystują ficzerów najnowszych jąder, czy nie są zgodne z najnowszym X serwerem, czy X.org.

        7. Awatar CeCeron
          CeCeron

          @trash: sprawdzasz na bieżąco postępy Linuksa w obsłudze wifi i innego sprzętu? Mam dziwne wrażenie, że nie. To wszystko się rozwija. Zwróć też uwagę na to, że 95% użytkowników pewnie nawet nie próbowało Linuksa, skąd więc mogą wiedzieć, czy im wszystko działa?

          @PACH: No tak, w tym przypadku to raczej wina producenta sprzętu, co dla przeciętnego użytkownika nic nie znaczy. Po prostu nie działa. Jednak sądzę, że jeżeli nie pędzi się za najnowszymi wersjami Xorga, spokojnie da się przeżyć ze sterownikami własnościowymi. Liczmy, że sytuacja się jeszcze poprawi, chociaż moim zdaniem na obecną chwilę używając dystrybucji domowych (Mandriva, openSuse – kurde, znowu zapomniałem, gdzie powinny być wielkie litery, Ubuntu) naprawdę nie ma się większych problemów.

          Jeżeli przyznamy, że jeżeli już jedna osoba ma problem, to ten problem istnieje, to mam problem ze sterownikami na Windowsie na dwóch maszynach. Na jednej używanej przez moją mamę drukarka HP odmówiła nagle współpracy. Po prostu, mimo, że działała bardzo dobrze, mam zainstalowane sterowniki od producenta. Na szczęście na Mandrivie nie ma takiego problemu. Drugi problem to laptop, Windows pomimo zainstalowanych oficjalnych sterowników (sporo ich było) nadal wykrywa urządzenia, do których sterowniki ma już zainstalowane. Niestety fora nie pomagły. Większość rad to przeinstalowanie systemu. Co ciekawe, dystrybucje domowe zainstalowały wszystko bez zewnętrznych ingerencji.

          Nie chciałem w jakikolwiek sposób prezentować poglądu, że z obsługą sprzętu na Linuksie jest lepiej niż na Windowsie, bo to niestety nieprawda. Jednak w jakiś magiczny sposób temu niecałemu procentowi to działa, a ten niecały procent to wcale nie tak mało maszyn, jakby się wydawało. Zgodnie z teorią @trasha są to same wyjątki potwierdziające reguły, ale w takich ilościach wyjątki przestają byc wyjątkowe.

          Pozdrawiam.

        8. Awatar trasz
          trasz

          @CeCeron: Wlasnie problem w tym, ze nie tyle rozwija sie, ile przemieszcza. Problemy z jednym sprzetem sa usuwane, ale pojawia sie nowy sprzet, ktorego Linux nie obsluguje. I tak caly czas, odkad sie przygladam, czyli gdzies od 1999 roku. Kiedys byly problemy z kartami dzwiekowymi, ktore zostaly rozwiazane, ale pojawilo sie WiFi. Kiedy skoncza sie problemy z WiFi pojawia sie, nie wiem, czytniki odcisku palca, akceleratory fizyki czy inne DRM. Jedno, co sie nie zmienilo, to problemy z laptopami (suspend, zarzadzanie energia) i z kartami graficznymi.

          Obsluga drukarek w Linuksie oczywiscie tez ssie, chyba ze akurat trafi nam sie obslugiwana.

        9. Awatar CeCeron
          CeCeron

          Jezeli chodzi o ACPI w laptopach, to na nowszych jądrach jest to juz znacznie poprawione. Moim zdaniem problemy są stopniowo eliminowane, sterowniki do kart graficznych dojrzewają również. Drukarki niektórych firm rzeczywiście jeszcze nie do końca współpracują, a jeżeli nawet, to trzeba sie przy tym ciut za dużo gimnastykować, żeby się tym zajmować w biurze podczas pzrerwy na lunch. Chociaż takie HP bardzo ładnie współpracują na przyklad.

          Tak jak mówisz, niedługo zostaną jeszcze takie rzeczy, jak dajmy na to czytnik linii papilarnych, ale sądzę, że dla domowego użytkownika będzie to już bariera o wiele mniejsza od tych, które już zostały lub sa pokonywane. Być może się mylę, może nigdy nie uda się Linuksowi przebić przez ten czas, który utracił w stosunku do konkurencji, ale mam dość mocną nadzieję, że zdoła. 🙂

          Poza tym dla mnie to może pozostać nawet niszowym systemem. Spełnia wszystkie moje wymogi, nie bardzo mnie boli, że przeciętny Kowalski nie może sobie poradzić, spróbuję mu pomóc na forum, ale płakać nie będę. A dzięki niewielkiej popularności Linuks ma też troszkę plusów w postaci mniejszej ilości zagrożeń.

          Pozdrawiam.

        10. Awatar trasz
          trasz

          @CeCeron: "Znacznie poprawione" bylo juz w Linuksie 2.4. I wiesz co? Dalej baterie trzymaja krocej niz pod OSX czy Windows.

          Powtorze jeszcze raz, o co mi chodzi – owszem, obsluga urzadzen sie poprawia, ale dochodza nowe urzadzenia, do ktorych obslugi nie ma i trzeba ja napisac.

        11. Awatar Adi1981
          Adi1981

          Tak jak i pod windowsem – nie ma czegoś takiego że wychodzi nowe urządzenie i już go windows obsługuje. Różnica polega na tym, że do tego urządzenia pod windowsa sterownik wypuszcza od razu producent, a pod linuksem muszą go pisać programiści zazwyczaj nie znając nawet specyfikacji, najczęściej metodą inżynierii wstecznej.

  3. Awatar PACH
    PACH

    "Udział w rynku komputerów Apple wzrósł w ciągu roku aż o 2% i szybko zmierza do przekroczenia granicy 8% ogólnego udziału, przynajmniej wg danych Net Applications"

    Z diagramu odczytuję że rok temu udział w rynku wynosił 6% i skoro wzrósł o 2% to powinien wynosić 6,12% no chyba że autorowi chodziło o punkty procentowe (to należało by o tym wspomnieć), bądź napisać ze wzrost udziału to ponad 30%. Ehh ta zabawa procentami 😉 .

    1. Awatar PACH
      PACH

      Może ktoś to poprawi? Nie wprowadzajmy w błąd tych, co nie oglądają diagramów 😉

    2. Awatar aegis maelstrom
      aegis maelstrom

      Ubiegłeś mnie. 🙂

      Ech, 2%, cóż to był za wzrost… 😀

      Niech to ktoś wreszcie poprawi!

  4. Awatar psi
    psi

    > liczba komputerów Apple i osób korzystających z systemu Mac OS X rośnie w szybkim tempie, kosztem Microsoft Windows

    W moim przypadku wzrosła kosztem Linuxa… :>

    1. Awatar bunyi
      bunyi

      a w moim przypadku nikt nie poniósł uszczerbku, a nawet wręcz przeciwnie, bo mam wciąż Linuksa w starym desktopie a do tego drugiego w VirtualBoksie na MacBooku 😀

    2. Awatar patpi
      patpi

      masz -> http://mac.kde.org/

      żebyś nie tęsknił za softem z możliwościami ;]

      1. Awatar trasz
        trasz

        @patpi: Jakimi mozliwosciami, "zdebuguj swoj edytor tekstu"?

        1. Awatar niedzwiedz_2
          niedzwiedz_2

          Chyba nawet ty nie zaprzeczysz, że możliwości konfiguracyjne KDE są nieporównywalne do konfiguracji Mac OSa 😉

        2. Awatar plum
          plum

          KDE to syf jak vista.

        3. Awatar trasz
          trasz

          @niedzwiedz_2: "Koniecznosci" konfiguracyjne, niestety, tez.

  5. Awatar riklaunim
    riklaunim

    Zaletą OS X jest wiele profesjonalnych aplikacji (ogólnie komercyjnych), przez co wybierają go specjaliści. Obecnie przybywa i specjalistów, jak i zwykłych userów bez wysokich wymagań co do OSa co lubią "mobilne życie" 🙂

    1. Awatar niedzwiedz_2
      niedzwiedz_2

      Przede wszystkim sprzęt Apple "po prostu działa". Dla wielu ludzi jest to ważniejsze niż jakieś zaawansowane funkcje. Windows pod tym względem jest daaaaleko w tyle a nawet jak już działa bo ktoś nam go skonfigurował to każdy nowy sprzęt = zabawa ze sterownikami itd. No i system działa dość wolno. Linux jest na bardzo dobrej drodze, ale niestety dalej nie zawsze gdy włożymy płytkę to wszystko będzie śmigać bez problemu. Mac OS wygrywa tutaj bardzo wyraźnie 😉

      1. Awatar 1bratek
        1bratek

        Ale jakoś nikt nie widzi, że OS X możesz zainstalować tylko na komputerach od Apple(oficjalnie), czyli na z góry określonych konfiguracjach. Ciekawe jakby się zachowywał jakby miał do obsługi pełną gamę sprzętu, np. płyt głównych na chipie NVIDIA, czy ATI…

        1. Awatar trasz
          trasz

          1bratek: Kazdy widzi, po prostu wiekszosc ludzi zdaje sobie sprawe, ze to nie ma znaczenia. Liczy sie efekt – sprzet Apple i ich system po prostu dziala.

        2. Awatar szatox (ktoś)
          szatox (ktoś)

          " Linux jest na bardzo dobrej drodze, ale niestety dalej nie zawsze gdy włożymy płytkę to wszystko będzie śmigać bez problemu. Mac OS wygrywa tutaj bardzo wyraźnie ;)"

          Jeżeli porównujemy MacOS X na komputerze od apple'a, to porównujmy go do Linuxa na komputerze składanym pod kątem Linuxa. Coś nie działa? Sprawdź, czy podłączyłeś wszystkie kable XD (monitor, zasilanie, zasilanie monitora, głośniki, zasilanie głośników, mysz, klawiatura… O wentylatorze zapomniałeś!)

        3. Awatar trasz
          trasz

          @szatox (ktoś): Dziwna marka, "komputer skladany pod katem Linuksa". Nie widzialem w sklepach. Sa jakies komputery z Linuksem, ale na nich czesto tez WiFi nie dziala. 😉

          Nie wspominajac juz o tym, ze w Linuksie cos, co dziala w wersji A, niekoniecznie dziala w wersji A+1.

  6. Awatar michug
    michug

    o wreszcie zauważyli mojego Della z MacOSX 😀

  7. Awatar Mariusz
    Mariusz

    Nie wierze w to ze Mac ma 8% udzialow…. Co ciekawe ja jakos czesciej spotykam linuxy na komputerach od mac'a… Przynajmniej w Polsce…

    Wsrod moich znajomych jakies 80% ma windowsa – 15% linuxa i 5% mac'a

    1. Awatar trasz
      trasz

      Bo w polsce malo sie zarabia. Stad wynika mniejszy niz na swiecie udzial Makow i wiekszy Linuksa.

    2. Awatar foobar
      foobar

      W stanach maaasa studentów ma maki. Skoro młodzi ludzie używają maków, to czego będą za kilka lat używać ich dzieci? Myślę że apple szybko zdobędzie dużą ilość nowych klientów kosztem windowsa…

      W Polsce do tej pory nie było oficjalnego przedstawiciela Apple. Poza tym komputery Apple w Polsce są najdroższe na całym świecie, więc się nie dziwię, że w Polsce tego trendu nie zauważasz 😉

      BTW, byliście na ostatnich Pingwinariach? Ile % ludzi miało maki? Niestety Linuksowi też to dobrze nie wróży 😉

    3. Awatar PACH
      PACH

      Dziwne, bo wystarczyło, że przeszedłem się po uczelni w okolicach południa i co widzę? Otóż wśród studentów przeważają laptopy z Windowsem i MacOSX, a bardzo rzadko spotkasz Linuksa jak już to w dual boot z Windowsem. Czyżby studenci informatyki nie chcieli grzebać w ustawieniach? 😉

      1. Awatar yoshi314
        yoshi314

        to zalezy od wojewodztwa. na lubelszczyznie to kogos z _legalnym_ macos, czy nawet macos w ogole to ze swieca szukac.

  8. Awatar Marcin
    Marcin

    Ja sie ostatnio wybralem do lokalnego sklepu z kompami, niedawno otworzyli w nim apple store. I kompy apple sa kilkaset dolarow tansze od odpowiednich im laptopw/pc-tow. To jeden z powodow ich popularnosci. Jezeli maki bylyby dosyepne w kazdym sklepie tak jak zwykle kompy to ten udzial w runku na pewno bylby wiekszy, wiele osob woli wziasc kompa do reki zanim go kupi. Zdaje sie ze tylko w Polsce komputery apple sa drozsze niz pc.

    1. Awatar eee
      eee

      a mac to nie pc?

      1. Awatar eee
        eee

        sorry, nie moglem sie pohamowac ^^

    2. Awatar Edi
      Edi

      Już dawno są tańsze od pecetów. Przynajmniej tych markowych.

  9. Awatar pingwinek
    pingwinek

    a udział linucha dalej na tym samym poziomie… LOL… no cóż, może za kolejne pół roku… buahahaha!!

  10. Awatar bies
    bies

    Ale zauważyliście, że to co rośnie to Mactele. A to głównie dlatego, że Mac to kolejny komputer na którym można zainstalować Windows. Dlatego jakoś nie widzę ,,zagrożenia'' dla MS.

    1. Awatar trasz
      trasz

      @bies: Malo ktory posiadacz maka wywala OSX i uzywa wylacznie Windows. A z punktu widzenia dostawcy oprogramowania dobrze jest dostarczac je pod systemy, ktorych uzywa duzo ludzi. A ilosc ludzi uzywajacych OSX rosnie. Zatem rosnie ilosc oprogramowania pod OSX, co zmniejsza ilosc powodow, aby uzywac Windows.

      1. Awatar bies
        bies

        Nie mówię o wywaleniu. Mówię o dual boot.

        1. Awatar Edi
          Edi

          Tylko ilu z nich kupiło tego Windowsa?

  11. Awatar Moro
    Moro

    Mi sie wydaje, ze jak MS wprowadzi ten swoj zapowiadany system niekompatybilny z windowsem to bedzie to jego gwozdz do trumny i ludzie nie beda mieli powodu zostac przy windowsie, pewnie jakis maly procent dla linuxa przypadnie 🙂

    1. Awatar PACH
      PACH

      chyba że kompatybilność będzie rozwiązana podobnie jak MacOS w MacOSX. Inną sprawą jest to że skoro nie będzie kompatybilny to nie będzie wirusów, więc jeden z głównych argumentów za przejściem ZU na Linuksa odpadnie. Zresztą skoro ma być taki rewolucyjny to znów zostawi Linuksa daleko z tyłu 😉 (chodzi o desktopy). Do tego dochodzi przywiązanie użytkowników do MS. Więc taki znów "gwozdz do trumny" nie będzie.

      BTW z tego co pamiętam to zapowiedzi o nowym rewolucyjnym jądrze Windows i niekompatybilności wstecz sięgają czasów Windowsa 2k/Me i za każdym razem zapowiadane jest na kolejna wersję Windowsa 😀 .

      1. Awatar Livio
        Livio

        rewolucja nadejdzie znowu jeśli chodzi o wygląd systemu, nie czarujcie 😛 .

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *