ARiMR kupuje nowe licencje Oracle za 8,2 mln zł

Wygląda na to, że jak na razie praktyczne efekty działania PPPIT są umiarkowane. Jest troszkę sukcesów PPPIT w sprawie dostaw komputerków z Windowsami, itp. Ale już ARiMR w tym roku spokojnie rozpisał, przeprowadził i w kwietniu rozstrzygnął potężny przetarg na jednoznacznie wyspecyfikowane z nazwy (tabeli SIWZ) licencje Oracle ze standardową asystą producenta (ATiK), za które teraz zapłaci ponad 8 mln PLN z naszych podatków.

Dla zainteresowanych polecam lekturę SIWZa z tabelką licencji Oracle podanych z nazwy:
http://www.arimr.gov.pl/aktualnosci/artykuly/dzp-2610-92010.html – postępowanie ogłoszone na początku roku, nie tylko jednoznacznie wyspecyfikowało zamkniętą listę licencji Oracle + maintenance do nich , to jeszcze ograniczyli podmioty mogące ofertować, do takich które już zrobiły ostatnio dostawę licencji za ponad 4mln PLN – no jakby złożoność przeksięgowania zamówienia na 4mln, różniło się jakoś bardzo od 40tys czy 800 mln….

Oczywistym wydaje się, że licencje + standardowa asysta producenta (ATiK) to są tylko dokumenty papierkowe czy elektroniczne, które nie wymagają umiejętności instalowania, konfigurowania czy szkolenia z obsługi, więc progowanie tu oferentów na poziomie 4mln jest dziwne.

W efekcie ktoś tam sobie zwyciężył i za 8 175 000,08 PLN fakturuje właśnie ARiMR.
http://www.arimr.gov.pl/aktualnosci/artykuly/dzp-2610-92010-1.html

Dobrze, niech wygrywają najlepsi – tylko dlaczego takimi poważniejszymi tematami gdzie mamy nie tylko zamkniętą listę licencji Oracle, ale chyba także niezupełnie uzasadnione wykluczenie mniejszych firm, które ostatnio nie realizowały kontraktów na dostawy licencji za ponad 4mln – PPPIT ani UOKiK się już jakoś przez cały kwartał nie zainteresowali, by sprawdzić, czy wszystko ok?

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

  1. Awatar ale co
    ale co

    A trochę więcej niż:
    „Wygląda na to, że jak na razie praktyczne efekty działania PPPIT są umiarkowane. Jest troszkę sukesów PPPIT w sprawie dostaw komputerków z Windowsami, itp.”
    Co to oznacza?.

  2. Awatar oO
    oO

    To trzeba było zgłosić.
    Wiedziałeś o sprawie i czekałeś do jej zakończenia tylko po to, żeby napisać, że nikt nic nie zrobił?
    Dodaj więc do tej listy jeszcze siebie.

  3. Awatar Edi
    Edi

    Co w tym złego, że wymagali dużych firm z doświadczeniem?

  4. Awatar Arnold Buzdygan
    Arnold Buzdygan

    A Ty się chyba z choinki urwałeś?
    Od początku wiadomo, że przetargi są po to żeby słono, bardzo słono przepłacać i to do właściwych firm, a nie dla zarzynania złotego
    koryta (dla wybranych) w konkurencyjnych bijatykach z innymi 🙂
    Kiedyś zresztą pisałem o tym u siebie w "Przetargi, czyli hodowla korupcji i kosztów"
    http://www.arnoldbuzdygan.com/?p=39
    Pociesz się, że u nas we Wrocławiu ekipa Dutkiewicza potrafi posypać piaskiem Rynek za 1,6 mln złotych (70zł/m2) 🙂

  5. Awatar LV
    LV

    Dzieci drogie, tam cała infrastruktura opiera się o Oracle (jak w bardzo wielu firmach i instytucjach), kiedy obecna przestała wystarczać to… nie, nie postanowili zmigrować na MySQL tylko zrobili coś zdecydowanie bardziej sensownego sensownego – dokupują dodatkowy sprzęt i licencje na bazy żeby tę infrastrukturę do rosnących potrzeb dostosować. Oczywiście z MySQL to żart, z otwartych systemów Oracle do pięt dorasta co najwyżej PostgreSQL, ale i tak od pewnego poziomu zwyczajnie wysiada. Za Oracle przemawia jakość, niezawodność i możliwości, praktycznie nie ma konkurencji poza MSSQL.
    .
    Mam rozumieć, że nagle wszyscy mają porzucić świetne i sprawdzone rozwiązania kiedy trzeba trochę sprzętu dokupić i zmigrować na FLOSS bo paru geekom się nie podoba? Myślicie, że migracja na cokolwiek innego będzie tania i prosta? Że w dłuższej perspektywie wyjdzie taniej? Fakt, zawsze można kupić kilkanaście komputerów więcej i postawić jakieś otwarte rozwiązania, tylko co będzie wtedy z kosztami eksploatacji, hm?
    .
    Jest istniejąca infrastruktura, działa, ma się dobrze – po co zmieniać?

    1. Awatar Ło$
      Ło$

      Generalnie masz rację, ale IMO rozminąłeś się z tematem. Problemem nie jest, że wybrali Oracle, ale fakt, że Oracle zostało wybrane bez uczciwego przetargu.
      Powinno to wyglądać mniej więcej tak: na podstawie dokładnego opisu potrzeb oraz posiadanego już sprzętu i oprogramowania różne firmy składają oferty. Jedna z nich zaproponuje rozbudowę i/lub dokupienie licencji Oracle za 8mln a druga wypieprzenie wszystkiego co jest i zmigrowanie bazy na np. MSSQL za 20mln. Uczciwie i zgodnie z obowiązującym prawem wygrywa Oracle i wszyscy są szczęśliwi (no może oprócz MS :P)

    2. Awatar maciek
      maciek

      Za Oracle przemawia jakość, niezawodność i możliwości, praktycznie nie ma konkurencji poza MSSQL….
      ….. DB2?

      1. Awatar drZoidberg
        drZoidberg

        Nie rozumiem za co Maciek dostaje tutaj minusy. Porównywanie możliwości Oracla i MSSQL to nieporozumienie, natomiast DB2 wypada w takim porównaniu całkiem nieźle. Jeśli dodać do tego fakt, że IBM od ładnych paru lat inwestuje spore środki na rozwój DB2 w taki sposób, aby minimalizować ewentualne koszty migracji istniejących rozwiązań opartych o Oracle na DB2, to okazuje się, że baza IBM'a jest ciekawą i tańszą alternatywą.

        1. Awatar trasz
          trasz

          @drZoldberg: DB2 to vendor lock-in gorszy niz Oracle i MSSQL razem wziete. A stwierdzenie, ze porowanie MSSQL i Oracle to nieporozumienie dowodzi tylko twojej nieznajomosci ktoregos z nich.

        2. Awatar maciek
          maciek

          Hmmm… DB2 (w odróżnieniu od MSSQL) można n.p. używać z różnymi systemami operacyjnymi.

    3. Awatar LM
      LM

      Za Oracle przemawia jakość, niezawodność i możliwości

      Dobrze prawisz, linia wybrana przez partię jest jedynie słuszną, co dobitnie i niepodważalnie potwierdzają lata skutecznego działania.

      Nie pytaj, co Oracle może zrobić dla społeczeństwa, pytaj co społeczeństwo może zrobić dla Oracle. Oracle siłą przewodnią narodu!

      1. Awatar Królik
        Królik

        Z tą jakością niezawodnością i możliwościami to już się nasi studenci i doktoranci stykają przy okazji laborek z WBD. Najśmieszniejsze jest to, że Oracle nie umie robić niektórych banalnych rzeczy, które działają w (o zgrozo!) MySQLu. Np. LIMIT (wiem, wiem, niestandardowe, ale jakże czasem tego brakuje).

      2. Awatar iron_irony
        iron_irony

        bo Oracle to oznacza wyrocznia 😉

  6. Awatar eee
    eee

    miodny ten SIWZ, nawet w tytule nie starają się udawać, że to jakiś przetarg 😀

  7. Awatar Sławek
    Sławek

    "do takich które już zrobiły ostatnio dostawę licencji za ponad 4mln PLN – no jakby złożoność przeksięgowania zamówienia na 4mln, różniło się jakoś bardzo od 40tys czy 800 mln…."

    Za to należy szczególnie wykarmić ten news. Niech rośnie i pędzi na szczyty 😉 . Ufam oczywiście osnews, że informacja jest prawdziwa 😉 .

    1. Awatar Sławek
      Sławek

      Chociaż autor jest mało znany.

    2. Awatar Sławek
      Sławek

      I faktycznie autor się nie mylił – nie było dużo czytania w podlinkowanych stronach.

  8. Awatar marcinek
    marcinek

    Za taki przekręt już dawno ktoś powinien pójść siedzieć. Użycie nazwy firmy lub konkretnego produktu/marki w specyfikacji przetargu powinno być prawnie zabronione i karalne. Jeśli Oracle naprawdę jest najlepszy to i tak samo by wyszło później, ale odrzucanie z góry alternatywnych rozwiązań i dostawców na zasadzie "nie, bo nie" jest moim zdaniem przestępstwem. Chyba zapomnieli, że to nie ICH KASA tylko nasza (z podatków).

    Problemem zapewne jest uzależnienie aktualnego systemu od bazy Oracle. Moim zdaniem każdy większy projekt informatyczny finansowany ze środków publicznych powinien być naprawdę dobrze sprawdzany pod kątem potencjalnych "vendor-locków". Należy używać takich technologii i w taki sposób by uzależnienie od konkretnego dostawcy zminimalizować. Kwestie migracji z jednej platformy na drugą powinny być omawiane już na etapie projektowania systemu. Może wykorzystanie możliwości danej platformy nie będzie wtedy 100%, ale w zamian za to uzyskamy swobodę wyboru w przyszłości.

    1. Awatar Karl
      Karl

      Marcinku, wprawdzie myslisz dobrze (unikanie vendor lock-in), ale tu juz jest pozamiatane i posprzatane. A w przetargu na rozbudowe i serwis wazne jest, zeby firma byla duza, a pracownicy mieli praktyczne doswiadczenie. Firemka-krzak "za 40 tys." nie da rady zapewnic speca z certyfikatem na miejscu, w godzine po telefonie ze cos sie sypnelo, bo taki spec rocznie kosztuje -krotnosc tej kwoty. A jakby trzeba bylo na miejscu takich specow dwoch-trzech?
      Poza tym, bicie piany, ze w przetargu pisza o Oracle, to tylko bicie piany. Tu chodzi o rozbudowe istniejacego systemu, wiec chocby z tego powodu slowo na O pojawic sie musi. Z numerem wersji, zeby uniknac problemow z niekompatybilnoscia, bo utrzymanie biezacej infrastruktury w duzej instytucji, to nie to samo co zarzadzanie jednym, domowym pecetem, o czym niektorzy nie wiedza, bo nigdy z takim systemem nie mieli do czynienia.

      1. Awatar vampire
        vampire

        ale przeciez tutaj mowimy o wsparciu od samego Oracle, wiec o co chodzi z tymi "specami"?

      2. Awatar Mikołaj
        Mikołaj

        Gdyby tak rozumował IBM to Bill Gates nie zaistniałby w systemach operacyjnych 🙂

    2. Awatar krzy3
      krzy3

      > Za taki przekręt już dawno ktoś powinien pójść siedzieć

      Słuchaj synku (synku, bo widać, że o życiu pojęcia nie masz). Oczywiście można zrealizować dowolny system w taki sposób aby była zapewniona pełna abstrakcja każdego modułu i wtedy żadnych lock-inów nie będzie. Tylko koszt tego systemu przekroczy koszt systemu z lock-inami co najmniej dziesięciokrotnie.

      Poza tym, jakbyś miał jakiekolwiek pojęcie o praktyce działania ustawy o amówieniach publicznych, to byś wiedział, że robiąc przetarg są do wyboru 2 opcje:

      – napisać SIWZ "pod dostawcę" i dostać system działający taki jak potrzebujesz
      – napisać SIWZ tak jak powinien być i wtedy dostajesz absolutnie najgorsze bardziewie jakie można sobie tylko wyobrazić. Doprowadzenie tego potem do działania będzie kosztowało 2-3 razy więcej niż pierwsza opcja.

      A no i oczywiście, w trosce o – jak słusznie zauważyłeś – własne pieniądze, przyjrzyj się, jakiej armii ludzi wymaga obecny system, z: ogłaszaniem przetargów, powoływaniem komisji przetargowych, zaskarżeniami wyników, sprawami sądowymi wnoszonymi przez niezadowolonych dostawców i powtarzaniem przetargów na to samo. No i oczywiście armią kontrolerów, która sprawdza, czy aby napewno na kosztorysie za 200 milionów ktoś nie pomylił się o 20 groszy.

      1. Awatar marcinek
        marcinek

        Zacznijmy od tego że nie jestem twoim synkiem, a co do tzw. "życia" to pojęcie mam większe niż Ty. Resztę Twoich wypocin oleję bo nie mam czasu na osoby, które dyskusję sprowadzają do poziomu chodnika.

    3. Awatar Radek
      Radek

      "Chyba zapomnieli, że to nie ICH KASA tylko nasza (z podatków)."

      Oni właśnie dobrze wiedzą, że to nie ich kasa, tylko nasza 😉

  9. Awatar krzabr
    krzabr

    Klijent rządowy to dla Oracle jedna z najlepszej klijenteli , dlatego do dziś trzęsą instytucjami rządowymi tworząc min dziwne licencje czy utrudniając wdrążanie innych rozwiązań .

  10. Awatar Moro
    Moro

    Gdyby prywatne firmy działały podobnie do państwowych urzędów to już dawno by zbankrutowany. Urzędy nie muszą szukać klientów bo kasa sama spływa więc nie muszą liczyć wydatków. Muszę się tutaj zgodzić z korwinem, że jak urzędas ma zrobić cokolwiek to będzie to 10x droższe i 10 razy dłużej trwało niż zrobiłaby to prywatna firma.

    1. Awatar Tomasz Woźniak
      Tomasz Woźniak

      @Moro: no, ale państwo nie firma- nie rozumiem ludzi którzy je porównują.

    2. Awatar krzy3
      krzy3

      > Urzędy nie muszą szukać klientów bo kasa sama spływa więc nie muszą liczyć wydatków

      BWAHAHAHAHA. Pracowałeś kiedyś w budżetówce? To jest ciągła walka o to, jak realizować coraz większe wymagania z coraz mniejszymi budżetami.

      > Gdyby prywatne firmy działały podobnie do państwowych urzędów to już dawno by zbankrutowany.

      Urzędy działają w sposób taki, jak wymaga od nich prawo. Ustawę o zamówieniach publicznych wprowadzili politycy — w szczytnym celu ochrony kasy podatnika. Skutek jest taki, że na porządku dziennym są sytuacje, że koszt organizacji przetargu przekracza koszt tego co ma być kupione, procedura trwa MINIMUM 3 miesiące, a maksimum kilka lat (jak niezadoleni dostawcy zaczną zaskarżać przetarg), a armia kontrolerów siedzi i sprawdza wszystkie papiery.

      Ale przynajmniej wyborca widzi, że władza walczy z korupcją. A za to Korwin — dzięki Bogu również swego czasu członek szacownego gremium ustawodawczego — może wciskać swoim zwolennikom kit że winni wszystkiemu są urzędnicy. Bo podobnie jak reszta polityków nigdy nie chodził do normalnej pracy i nie ma zielonego pojęcia o tym, jakie praktyczne skutki ma twórczość dżentelmenów z ulicy Wiejskiej.

    3. Awatar Budyń
      Budyń

      @Moro

      Widać, że nie widziałeś od środka dużych firm. Szczególnie "międzynarodowych".

    4. Awatar back-to-root.blogspo
      back-to-root.blogspo

      Zjawiskao nieefektywnego zarządzania wydatkami na IT oraz rozpraszania odopwiedzialności jak najbardziej występuje również w prywatnych firmach. Zwłaszcza takich, które mają duże przychody i rozproszony akcjonariat. 🙂

  11. Awatar flamenco108
    flamenco108

    A po co tu się kłócić o ideolo? Czemużby nie rozważyć, jak by to mogło wyglądać (czyli ustalić, że tym razem [TYM RAZEM!] chodzi o formalność)?

    Do SIWZ wrzucamy preambułę "Stan obecny", gdzie opisujemy odpowiednio dokładnie stan obecny (baza Oracle, liczba kont, liczba rekordów, czy czego tam, co mogłoby posłużyć jako wskaźnik wielkości zagadnienia).
    W części głównej piszemy, że zamawiamy system bazodanowy, który bezawaryjnie (tu warunki, co uznajemy za bezawaryjne) uciągnie bazę tej wielkości. Baza zostaje dostarczona w pełni funkcjonalna, czyli ze sprzętem i systemem, który ją uniesie.
    W warunkach dodatkowych opisujemy, na co się zgodzimy w wypadku konieczności migracji, jeżeli wygra inna baza niż Oracle: np. czas przerwy w działaniu nie więcej niż 2 godziny w okienku czasowym (tu podaj dokładne godziny doby). Czas przygotowania migracji (tu podaj czas, jak długo możesz czekać na migrację) – jeżeli licencje Oracle mają w międzyczasie wygasnąć, podtrzymanie licencji oczywiście na koszt Dostawcy. Od momentu wygrania przetargu utrzymanie bazy w działaniu aż do momentu migracji spoczywa na Dostawcy.

    Czy te warunki są racjonalne? Ja myślę, że tak.

    W całym SIWZ nie ma wskazania na markę – a zgadnijcie, kto wygra?

    1. Awatar LM
      LM

      Ćśśśś, bo się wyda, że SIWZ można napisać tak, żeby był zgodny z prawem.

  12. Awatar RRH
    RRH

    Może mi ktoś wytłumaczyć jedno? Pracuję w tej instytucji. Ostatnio do biura trafiły 3 nowe Delle. Mają naklejkę z Vistą, a zainstalowane jest XP. Zresztą całe biuro pracuje na co najwyżej XP…

    1. Awatar Adam
      Adam

      Naklejka oznacza, że są Vista Capable.

      A system jest taki jaki został zamówiony.

    2. Awatar hugy
      hugy

      to proste: vista busines ma opcję downgrade do XP proffessional, jeśli tylko są dostępne sterowniki pod XP to instaluje się XP.

      Jest to normalne i sensowne – przecież nikt nie chce pracować z Vistą w środowisku korporacyjnym, tylko po to by uczyć użytkowników nowego systemu operacyjnego i modląc się aby korporacyjne aplikacje pod vistą pracowały tak jak z XP (dochodzi jeszcze nieco inna konfiguracja polityki systemu oraz sieci)

      1. Awatar karl
        karl

        Z windows seven professional tez sie tak da, z tego samego powodu. Poza tym, byc moze ta instytucja ma inna licencje (MS Select) i moze instalowac XP jak leci.

  13. Awatar krzy3
    krzy3

    > Wygląda na to, że jak na razie praktyczne efekty działania PPPIT są umiarkowane.

    I chwała Bogu. Działalność PPPIT, podobnie jak cała ustawa o zamówieniach publicznych, jest wybitnie szkodliwa.

    1. Awatar Maciej Grela
      Maciej Grela

      Chwała Bogu, że niektórzy nie przejmują się wiecznymi malkontentami tylko próbują coś zrobić.
      Chyba, że masz jakąś myśl, co mogłoby działać lepiej zamiast ustawy o zamówieniach publicznych i PPPIT i zechcesz się z nami podzielić ?

      1. Awatar krzy3
        krzy3

        > tylko próbują coś zrobić.

        Raczej — biorą pieniądze z funduszu norweskiego za utrudnianie innym życia.

        > co mogłoby działać lepiej zamiast ustawy o zamówieniach publicznych

        Owszem — odpowiedzialnośc osobista zamawiającego. Przetarg ma jedną "zaletę" — jak w tym trybie wyrzuci się w błoto 100 milionów, to NIKOGO nie można pociągnąć do odpowiedzialności.

        1. Awatar LM
          LM

          Osobista odpowiedzialność urzędników jest. Rozumiem, że chodzi o odpowiedzialność finansową?

          Takie prawo sparaliżowałoby działanie urzędów. O to chodzi?

          Żądanie finansowej i osobistej odpowiedzialności urzędników artykułują głównie ci, którzy się w życiu nie przepracowali, ciężaru odpowiedzialności za decyzje nie poczuli ale za to zdążyli sobie wyhodować sporą gamę roszczeń.

          Jednak przykład chyba powinien iść z góry – może niech najpierw ustawodawcy zaczną od siebie i odpowiadają (własnym majątkiem) za niejasne, głupie i szkodliwe prawo!

          Przetargi są tylko narzędziem. Komentarze pod tym tekstem i codzienna praktyka pokazują, że zwykle jest to brzytwa w rękach małpy.

        2. Awatar Devil
          Devil

          @LM

          Podpisuje się.

          Natomiast proponuje urzędnika, który głupimi decyzjami doprowadził firmę / człowieka do upadku, do poważnej szkody itp karać dożywotnim zakazem pracy w jakichkolwiek organach rządowych.

          Devil

  14. Awatar karafior
    karafior

    W niusie ani razu nie są rozwinięte skróty ARiMR, SIWZ czy choćby PPPIT. Dodatkowo odnoszę wrażenie że troszkę tu zbyt dużo emocji, a forma bardziej pasuje do rozbudowanego wpisu na forum niż do serwisu informacyjnego. Informacja cenna, ale kiepsko podana.

  15. Awatar sebekk
    sebekk

    Słuchajcie, jestem zwolennikiem OS i darmowych rozwiązań ale ARMIR to podmiot który nie może pozwala sobie na oprogramowanie dostarczone przez społeczeństwo które nic nie chce :). Liczy się faktura która jest listem żelaznym zobowiązującym Oracle do niesienia (niechętnie 🙂 ) pomocy w dzie i w nocy, oraz oznaczająca, że jeśli coś pójdzie nie tak to będzie kogo za kark do sądu ponieśc. W przypadku OpenSource takiego czegoś nie ma 🙂 (wiem, że można wykupic support, ale dla niektórych rozwiązań go nie ma)

  16. Awatar flash memory card
    flash memory card

    Effectively this sort of details is essentially worth searching for, good info for readers and surely shows high quality writing. Its cool to have these kinds of posts around to keep the facts flow. Assisting those who actually love this, great work! Thanks again for taking the time to place this on the net. I unquestionably liked every portion of it.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *