The Pirate Bay jest niedostępna w wyniku prawnych nacisków wymierzonych w ich dostawcę łącza.
Niecały miesiąc temu Sony Pictures, 20th Century Fox, Universal Studios i Warner Bros (razem, jako MPAA) zaczęły szantażować ISP Zatoki wyciągnięciem prawnych konsekwencji. MPAA wychodzi z założenia, że skoro ISP wie o naruszeniach prawa autorskiego przez ich klienta, to powinien odciąć mu dostęp do sieci:
The MPA stated that since CB3ROB knows that The Pirate Bay is “an infringing site”, then the company had to take responsibility for bringing those infringements to an end – in other words, stop providing the site with hosting and bandwidth. Failure to comply would result in the MPA taking legal action against CB3ROB in Germany.
Przypomnijmy, że w październiku 2009 The Pirate Bay zostało przeniesione z serwerów zlokalizowanych na Ukrainie do bunkra nuklearnego w Holandii. CB3ROB, niemiecki dostawca łącza z którego usług korzysta (korzystała?) Zatoka Piratów początkowo nie przejął się szantażem. Sven Olaf Kamphuis, właściciel CB3ROB, powiedział nawet, że jego firma zrobi wszystko co potrzebne aby dostarczyć łącze klientowi:
Kamphuis insists that his company will accept anyone as a customer who can pay the bills and they will do everything required to deliver Internet connectivity to them – period.
Kilka dni temu świat obiegła wiadomość, że Hollywood (konkretnie studia filmowe Columbia Pictures, Disney Enterprises, Paramount Pictures, 20th Century Fox, Universal i Warner Bros) udało się uzyskać nakaz sądowy (preliminary injunction) z sądu okręgowego w Hamburgu zmuszający CB3ROB Ltd do odcięcia TPB. Jak możemy przeczytać w oświadczeniu MPAA nakaz obowiązuje pod groźbą grzywny w wysokości do 250 tysięcy Euro za każde naruszenie prawa autorskiego lub do dwóch lat więzienia dla administratorów serwerowni:
If the defendants fail to comply with the order, they will be subject to a fine of up to € 250,000 for each instance of infringement or, if this cannot be enforced, up to two years imprisonment for the operators of Cyberbunker.
Właściciele CyberBunker wczoraj potwierdzili otrzymanie nakazu i zdecydowali się odciąć TPB do czasu, aż prawnicy CyberBunker nie przeanalizują otrzymanych dokumentów.
Administratorzy Zatoki zadecydowali, że nie będą czekać na prawników i wzięli sprawy w swoje ręce. Serwery TPB nie zostały naruszone, więc powrót do normalności wymaga tylko przekierowania routingu przez innego operatora. Zmiany można śledzić na twitterze TPB.
Dodaj komentarz