Artykuł sponsorowany
Współczesne technologie poniekąd wymuszają na zakładach produkcyjnych, aby te automatyzowały możliwie jak najwięcej procesów zachodzących na co dzień na linii montażowej. Dzięki maszynom nie tylko sama praca jest wykonywana szybciej i sprawniej, ale także pracownicy są w stanie poświęcić się trudniejszym zadaniom, a dzięki wsparciu technicznemu są bardziej wydajni. Czy to jedyne powody, dla których warto inwestować w roboty?
- Jak automatyzacja wpływa na pracę?
- Gdy maszyna współpracuje z człowiekiem
- Czy warto?
Jak automatyzacja wpływa na pracę?
W pierwszych powstających fabrykach, jakie zapoczątkowały rewolucję przemysłową, praca była w istocie bardzo monotonna. Każdy pracownik wykonywał zwykle jedno i to samo zadanie przez cały dzień, co oczywiście nie przekładało się szczególnie mocno na jego zadowolenie z życia. Jednak w miarę, jak automatyzowanie procesów produkcyjnych zaczynało odgrywać coraz poważniejszą rolę, zadania wykonywane przez pracowników stały się bardziej skomplikowane i wymagające, ale także ciekawsze. Z kolei z punktu widzenia właściciela fabryki przyspieszenie procesu produkcji dóbr przekładało się bezpośrednio na bardzo duży zysk poprzez zwiększenie ilości wytwarzanych dóbr i jednoczesne zmniejszanie kosztów działania placówki.
Gdy maszyna współpracuje z człowiekiem
Obecnie roboty w przemyśle są o wiele bardziej skomplikowane, ale także lepsze. Dzięki maszynom universal robots ludzie i maszyny mogą pracować na jednej przestrzeni roboczej, wytwarzając lepsze produkty w imponującej ilości sztuk. Maszyny są jednocześnie projektowane w taki sposób, aby ich programowanie było łatwe, a montaż umożliwiał instalację w dowolnym miejscu na hali produkcyjnej. Nie bez znaczenia pozostaje także bezpieczeństwo pracowników, więc roboty współpracujące po prostu wykonują wszystkie niebezpieczne zadania za nich.
Czy warto?
Jeżeli zależy nam na rozwoju firmy i zwiększaniu jej konkurencyjności na rynku, nie powinniśmy stronić od automatyzacji i wykorzystywania robotów współpracujących na co dzień. Adaptację hali można wykonać etapami, dzięki czemu inwestycja daje się rozłożyć w czasie i nie “boli” nas aż tak bardzo. Dodatkowym atutem jest również błyskawiczne wdrożenie robotów do nowych zadań – obecnie trwa ono nawet kilka godzin, zamiast wielu tygodni. Jeżeli więc planujemy wprowadzanie nowości do firmy, nie musimy już rezygnować z wykonywania zleceń na dłuższy czas, ponieważ często wystarczy zaledwie jeden dzień, aby zrewolucjonizować naszą fabrykę.
Dodaj komentarz