Od kilku miesięcy Blip coraz mocniej zyskuje na popularności. W samym tylko maju liczba użytkowników wzrosła o ponad 200 tys. Miesiąc później, wg Gemius Traffic, liczba ta się podwoiła, dochodząc do 460 tys. unikalnych użytkowników. Blip nadal jednak na siebie nie zarabia.
Zachęcić do odwiedzania blipa ma zamieszczający w serwisie wpisy Lech Wałęsa. Internauci mogą przeczytać co prezydent właśnie robi lub gdzie jest oraz oglądać zdjęcia z komórki, którą otrzymał od GG Network.
To jednak mało, by przyciągnąć Polaków do Blipa i mikroblogowania. GG Network realizuje strategię popularyzacji poprzez zachęcanie innych znanych twarzy do blipowania. Na Blipie możemy zatem spotkać Agnieszkę Frykowską, dwóch polskich tenisistów, którzy zdają relację nawet z szatni turnieju Rolanda Garossa, a nawet polityków, takich jak Grzegorz Napieralski. Swoje konta zakładają ogólnopolskie media (np. radiozet, tvn24, przekrój), organizacje (unicefpl), kluby piłki nożnej (legia, widzewlodz), a nawet urzędy miast (np. radom).
GG Network przekonało także do mikroblogowania niewidomego informatyka Pawła Urbańskiego, podejmującego się śmiałych wypraw, z których relacje zdaje właśnie na Blipie. Jeden z najpopularniejszych polskich mikroblogów został wykorzystany także podczas wyborów do Parlamentu Europejskiego, kiedy w serwisie była możliwość konwersacji z niektórymi kandydatami na europosłów.
Pomimo coraz większej oglądalności Blip nie przynosi jeszcze dochodów. Jakiś czas temu można było zauważyć reklamy emitowane osobom niezalogowanym. Obecnie żadnych reklam już nie widać. Przedstawiciele GG Network i Blipa twierdzą, że projekt jest w „mocnej fazie wzrostowej”. Nie chcą jednak ujawnić, kiedy i jak serwis będzie na siebie zarabiał.
Aktualizacja: Czytelników OSnews.pl może zainteresować, że na Blipie można spotkać kilku redaktorów serwisu, m.in. michuka, czepola i byiska.
Dodaj komentarz