Brak certyfikacji dla starszych wersji sposobem na fragmentację Androida?

Android od bardzo dawna boryka się z problemem sporej fragmentacji. System rozwija się bardzo dynamicznie, jednak producenci urządzeń mobilnych nijak nie kwapią się do wydawania aktualizacji na wypuszczone przez siebie urządzenia. Zdarza się nawet tak, że nowy model telefonu nie jest wyposażany w najnowszą dostępną wersję systemu. Do tej pory prośby i groźby nijak nie pomagały, więc internetowy gigant postanowił wyciągnąć jedno ze swoich cięższych dział – zaprzestanie certyfikacji urządzeń, które będą wychodzić na rynek ze starym Androidem.

Czy brak certyfikacji coś zmienia? Tak, certyfikacja systemu jest niezbędna w przypadku korzystania z takich aplikacji jak Google Play, Gmail, Google+ oraz wyszukiwarki, czyli całe portfolio niezbędnych usług. Jak się można domyślić, bez dostępu do wyżej wymienionych elementów telefon staje się praktycznie bezużyteczny.

Google nie zamierza certyfikować urządzeń, które w momencie swojej premiery posiadać będą wersję Androida o ponad dwie wersje niższą od najnowszej dostępnej na rynku. Jeżeli plotki się sprawdzą, to po 24 kwietnia na rynek nie powinien wyjść żaden telefon z zainstalowanym Androidem 4.2, zaś po 31 lipca nie zobaczymy żadnego sprzętu z zainstalowaną wersją 4.3.

Takie podejście giganta z pewnością zmniejszy fragmentację w momencie premier nowych urządzeń, jednak nie wiadomo, czy sprzedane telefony w razie wypuszczenia kolejnych wersji systemu będą aktualizowane. Jeżeli nie, to rozwiązanie problemu jest tylko połowiczne. Użytkownicy starszych wersji Androida nie mają się czego obawiać – Wasze systemy nadal będą działać tak jak do tej pory.

Źródło

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

9 odpowiedzi na „Brak certyfikacji dla starszych wersji sposobem na fragmentację Androida?”
  1. Awatar axis123
    axis123

    „Jak się można domyślić”, każdy kto ceni sobie prywatność itak dawno temu już je wywalił

  2. Awatar Ja Tom
    Ja Tom

    Jak na interię – nieźle. Jak na branżowy portal – kepszko.
    1. Cyanogemod czyli jak ktoś się uprze to może mieć nowszą wersję, niekoniecznie od producenta sprzętu. Jeżeli krok z certyfikacją dojdzie do skutku CM zyska na znaczeniu (obecnie ok. 10 mln instalacji, nie w kij dmuchał)
    2. Telefon bez googlowego softu owszem jest bezużyteczny ale jedynie dla Google. Bez Google+ jestem gotów przeżyć resztę życia, bez Gmaila jedynie Wujek Sam (NSA) może być zaniepokojony brakiem wieści z Polski, zamiast Google Play jest SlideMe, albo wręcz chomik. Google Maps? Be-on-road z mapami OSM.
    Jeśli Google dotrzyma słowa, zaraz ktoś się pofatyguje dostarczyć brakujące usługi, a nawet ułatwić przesiadkę przyjaznym instalatorem.
    To by był nawet niezły dowcip jeśli by np Microsoft się pofatygował i przygotował swoją dystrybucję androida…

    1. Awatar Morfeusz888
      Morfeusz888

      Wszyscy mówią o instalacji CMa, ale postaw się w sytuacji zwykłego użytkownika, który nie wiem co to CM, a co dopiero jak go zainstalować.

      1. Awatar Ja Tom
        Ja Tom

        Już jest dostępna wersja klikalna instalatora dla ZU, niestety nie wiem jak to działa bo mojego fona nie wspiera. Jeśli by było większe ciśnienie ze strony rynku, to mogłyby CM instalować usługowo te same punkty co teraz zdejmują simlocki.

    2. Awatar jarek
      jarek

      Khe, cyanogemod jako rozwiazanie dla hord ZU??

    3. Awatar mariusz
      mariusz

      ok. 10 mln z ok. 1 mld urzadzen z androidem to az ok. 1%.
      Co z tego, ze ktos dostarczy brakujace uslugi, ktore trzeba bedzie samodzielnie doinstalowac – to nie geeki sa zrodlem przychodow producentow.

      1. Awatar Ja Tom
        Ja Tom

        A CM jest na dobrej drodze żeby się „odgeekowić”. Nie wiem jaką mają motywację, ale jak nie oni, to może kto inny sięgnie po porzuconych klientów. Brak wsparcia/certyfikacji ze strony google to krok w takim kierunku: komuś się w końcu opłaci.

    4. Awatar BlahFFF
      BlahFFF

      Najwiecej problemow stwarzaja te najtansze smartfony i to one zazwyczaj startuja z czesto zbyt stara (aktualnie 4.4.2 a Samsung wypuszcza sprzet z 4.1.2) systemu. Ten sprzet z kolei najczesciej kupuja klienci, ktorzy rzadko uzywaja czegos poza standardowymi aplikacjami. Zmiana softu na CM wiaze sie czesto z utrata czesci funkcji z oryginalnego softu, czesto zmiana przyzwyczajen, brakiem gwarancji. Zdarza sie tez, ze nie wszystko chodzi poprawnie wiec to nie rozwiazanie. Mozna oczywiscie ominac uslugi google i instalowac sobie .apk bezposrednio, ale nie kazdy, zwlaszcza przecietny, prosty klient wie i ma mozliwosc znalezienia aplikacji.

  3. Awatar JD
    JD

    Zważywaszy na to, że o ewenualnej fragmentacji formalnie można mówić dopiero od pojawienia się wersji 1.1, czyli od lutego 2009 (a i to przy dużej dozie dobrej woli) posanie, że Android boryka się z fragmentacją „od bardzo dawna” to gruba przesada. Co nie znaczy, że ta fragmentacja nie istnieje.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *