Android od bardzo dawna boryka się z problemem sporej fragmentacji. System rozwija się bardzo dynamicznie, jednak producenci urządzeń mobilnych nijak nie kwapią się do wydawania aktualizacji na wypuszczone przez siebie urządzenia. Zdarza się nawet tak, że nowy model telefonu nie jest wyposażany w najnowszą dostępną wersję systemu. Do tej pory prośby i groźby nijak nie pomagały, więc internetowy gigant postanowił wyciągnąć jedno ze swoich cięższych dział – zaprzestanie certyfikacji urządzeń, które będą wychodzić na rynek ze starym Androidem.
Czy brak certyfikacji coś zmienia? Tak, certyfikacja systemu jest niezbędna w przypadku korzystania z takich aplikacji jak Google Play, Gmail, Google+ oraz wyszukiwarki, czyli całe portfolio niezbędnych usług. Jak się można domyślić, bez dostępu do wyżej wymienionych elementów telefon staje się praktycznie bezużyteczny.
Google nie zamierza certyfikować urządzeń, które w momencie swojej premiery posiadać będą wersję Androida o ponad dwie wersje niższą od najnowszej dostępnej na rynku. Jeżeli plotki się sprawdzą, to po 24 kwietnia na rynek nie powinien wyjść żaden telefon z zainstalowanym Androidem 4.2, zaś po 31 lipca nie zobaczymy żadnego sprzętu z zainstalowaną wersją 4.3.
Takie podejście giganta z pewnością zmniejszy fragmentację w momencie premier nowych urządzeń, jednak nie wiadomo, czy sprzedane telefony w razie wypuszczenia kolejnych wersji systemu będą aktualizowane. Jeżeli nie, to rozwiązanie problemu jest tylko połowiczne. Użytkownicy starszych wersji Androida nie mają się czego obawiać – Wasze systemy nadal będą działać tak jak do tej pory.
Dodaj komentarz