Człowiek sprzedał wirtualną asteroidę za pół miliona dolarów

Jon w jeszcze niedawno był właścicielem małej asteroidy krążącej wokół planety Calypso. Był, bo tydzień temu sprzedał ją za 635 tysięcy USD do kieszeni dostając ok pół miliona dolarów. Problem w tym, że asteroida nie istnieje w świecie rzeczywistym. To wirtualna własność, którą odwiedzić można tylko w świecie Entropii.

Entropia to wirtualny świat, w którym obowiązują jednak wolnorynkowe zasady znane z ziemskiego kapitalizmu. Użytkownicy za usługi i dobra wirtualne płacą gotówką. Entropiańska waluta przeliczana jest w stosunku 1/10 do amerykańskiego dolara.

Jacobs, w świecie Entropii znany jako Neverdie, zarabiał podobno na swojej planecie ok 200 tysięcy dolarów rocznie. Nie zatrudniał pracowników – wszystko robił sam po pracy. W świecie rzeczywistym jest aktorem, filmowcem i przedsięborcą w Hollywood.


Sprzedany Klub Neverdie na asteroidzie

Na blogu Forbes możecie przeczytać o nim oraz o kupcu największej części asteroidy, rosyjskim programiście z Bostonu, Janie Panasjuku, który zamierza porzucić swoją pracę i pełnoetatowo zająć się rewitalizacją asteroidy oraz znajdujących się na niej obiektów, jak bio-domy, stadion, klub i supermarket, bo na swojej nowej własności chce on zarabiać jeszcze więcej niż Jacobs.

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

  1. Awatar DerDevil
    DerDevil

    To jest chore naprawdę chore ^^

  2. Awatar ester
    ester

    Dlaczego chore , to jest genialny pomysł , zróbmy zrzutke i wyślijmy tam tych których portrety w ostatnich dniach zaśmiecają wioski i miasta , wszak obracaja się już od dawna w entropii 🙂

  3. Awatar mariusz
    mariusz

    Matrix coraz blizej?

  4. Awatar me
    me

    A w tej Enteropii wycenia się też kapitał ludzki?

  5. Awatar michuk
    michuk

    Jeśli tak to można pewnie stworzyć jakiś plugin do tego systemu w ramach programu http://www.kapitalludzki.gov.pl/

  6. Awatar X
    X

    Przemysł cieżki rozwalono jako „niedochodowy” a w samym XXI wieku powstało dodatkowych 100 tysięcy etatów urzędniczych. Ta stronka podana przez Michuka: kapitalludzki.gov.pl niczym nie różni się od eksploatacji wirtualnych planet. Jest równie praktyczna i wyjechana w kosmos :D. Formularz DX6578-7, sympozjum, plenum i „strategia 2020”. W latach 90 nakłady na R&D były w Polsce na poziomie 0,6%PKB czyli 4-5 razy za niskie procentowo i mówiono, ze to źle i że trzeba inwestować w „gospodarkę opartą na wiedzy”. Teraz nadal są na poziomie 0,6% a urzędasy mowiące o kapitale ludzkim nadal produkują tony makulatury. Mamy dobre polibudy leżące odłogiem i np. zamiast zamówić w nich opracowanie rodzimego BSL, to BSL kupujemy za granicą inwestując co prawda w kapitał ludzki, ale tam. Ten nasz kapitał ludzki za 5 do 10 lat wyjdzie na ulice palić opony i będzie trzeba wtedy do niego strzelać z ostrej amunicji. Chyba, ze dać ludziom darmowy dostęp do sieci i gierki taka jak ta. Opium dla ludu. Gracz, ktory pójdzie w cug nawet głodu nie czuje o czym przekonało się już kilku Azjatów zagrywających się na śmierc. To będzie nasz kapitał ludzki 🙂

  7. Awatar X
    X

    @me
    „A w tej Enteropii wycenia się też kapitał ludzki?”

    A właśnie. Ostatnie strategie w jakie grałem to CIV1, Megalolania, Settlers 1 i Master od Orion 2. Potęga zależała niemal liniowo od populacji i nie było sytuacji takiej jak w rzeczywistości, tzn. np. Tajwan vs Bangladesz, gdzie liczbę ludzi mnoży się przez ich jakość. Poszli w koncu autorzy gier po rozum do głowy czy nie?

  8. Awatar me
    me

    Prawdopodobnie w takim Bangladeszu nie mają dość dobrych powodów by pozwalać się wyceniać. To jak bezpieczeństwem kosztem prywatności.

  9. Awatar Tor
    Tor

    A grałeś w civ 2? Już wtedy był podział na naukowców, zwykłych ludzi, artystów, itd. Twój wynik zależał od rodzaju mieszkańców (czyli ich jakości).

  10. Awatar krzabr
    krzabr

    Jeśli się okaże że ta inwestycja temu gościowi się zwróci osobiście napisze mu mail z gratulacjami 😉

  11. Awatar Reddie
    Reddie

    @krzabr: to na pewno będzie dla niego wiele znaczyć 😉

  12. Awatar Budyń
    Budyń

    Ale 0,6 mln PLN na blogaska o kotach jest 😉

  13. Awatar krzabr
    krzabr

    I dziwić się że lewicowy libertarianin (czyt. Ja :D) potem popiera dotacje w symbiana.

  14. Awatar spy000yps
    spy000yps

    Hmmm… piękna sprawa 🙂 Sprzedać coś wirtualnego za realne pieniądze 🙂

  15. Awatar Kenji
    Kenji

    @krzabr: To mu się prawie na 100% zwróci, zresztą to nie pierwsza opiewająca na setki tys. transakcja w tej grze. I zapewne nie ostatnia. 🙂
    A wiecie, co jest najlepsze? Że ten system działa w dwie strony, tzn. jak koleś sobie już na tym zarobi, to będzie mógł zarobioną kasę przelać na zupełnie realne konto bankowe w postaci zupełnie realnych $. 🙂

  16. Awatar X
    X

    @Tor

    Zaglądałem braciakowi przez ramię w CIV4. Tam też są jacyś „geniusze” dajacy bonusa do rozwoju, ale nie o to mi dokładnie chodzi. Taki koncept nie rózni się dla mnie zbytnio od budowy nowego ficzera w mieście lub planecie.

    mi chodzi o coś takiego: rodzi się nowy człowiek. Jeśli nie zainwestujesz w dobrą edukację podstawową, to nie możesz szkolić go na specjalistę. Jeśli ludzika w wieku 16-20 lat nie wyszkolisz na specjalistę, to ludzik jest stracony. Będzie np. niewykwalifikwoanym wieśniakiem, robolem -3, albo żołnierzem bez mozliwosci uzycia broni 7 levelu :). Dobrze wykształcone ludki płacą potem wyższy podatek, dają bonus edukacyjne dzieciom itp.

    Czyli oszczędzanie na ludziach przez 20-30 lat oznacza, że twoje imperium traci całe pokolenie, nagle uniwerski, laby i co tam się buduje, tracą produktywność, „geniusze” rodzą się rzadziej – tzn. społeczeństwo przegapia ich zaistnienie. I w końcu kończysz jako kraj miliardowy z połową analfabetów. Taki Indio-Pakistan. Smród brud i ubostwo 😀

    Coś jak Tetris. Zgapisz kilka klocków (pokoleń) i leci.

    Poza tym „ludzik” po wyszkoleniu nie powinien być za bardzo mobilny zawodowo. Np. nie powinno się dać błyskawicznie miasta rolników zamienić na miasto naukowców.

    Rozumiem, że to pewna komplikacja w gameplayu, ale imho warta rozważenia. Czynnik demograficzny. Nie przesądzam. Rozsądny gampeplay w takich projektach to trudna kwestia. Dobrym przykładem jest skasztanienie MOO3 wobec genialnej dwójki.

  17. Awatar X
    X

    @krzabr. lewicowy libertarianin? he he. Dobre. Poważnie. Cenię sobie ludzi, ktorzy kompilują różne systemy szukając ich plusów. Nie wiem co to znaczy w tym przypadku „lewicowy”, ale mniejsza z tym.

    @Kenji. W jakiejś kosmicznej grze online była nawet wielka defraudacja bankowa. Ciekawe kiedy zaczną się pierwsze poważne wojny, tzn. wielowymairowe i masowe. Stratedzy sobie dowodza armiami, kupcy privater’ują, spekulanci spekuluja, miłośnicy nawalanek naparzają się na stacjach w stylu Quake, awanturnicy szukają przygod…Wszytsko razem, tzn. gdy strateg wyznacza teatr, to wpływa to na kampanie quakowców, wyniki kupców itd.

    Myslę, ze za kilka lat coś takiego może się wykluc.

    Może w końcu ekonomiśc dostaną żywe systemy w ktorych można weryfikowac modele. Wystarczy, że w danej grze będzie wystarczająco dużo ludzi poważnie traktujących świat gry, normalny rynek, pewna doza wolności…

  18. Awatar krzabr
    krzabr

    No właśnie gość podjął spore ryzyko ale może się ono opłacić 🙂

  19. Awatar t
    t

    eee tam
    tylko na windowsa

  20. Awatar Budyń
    Budyń

    @X

    Jak w Polsce będzie ułamek tego przemysłu co w Indiach – np. energetyka jądrowa, stocznie, mikroelektronika – to będziesz mógł mówić o brudnym IndoPakistanie.

  21. Awatar Budyń
    Budyń

    Pięknie powiedziane 🙂

  22. Awatar Reddie
    Reddie

    @Budyń: znaj proporcją, mocium panie. Relatywnie do powierzchni i ludności Polska jest bardziej uprzemysłowiona niż Indie.

  23. Awatar przemo_li
    przemo_li

    To jest zabawa (za kasę) ale zabawa.

    Gorzej gdy chodzi o sprzedawanie działek na księżycu (tym krążącym wokół naszej planety w realu), czy innych tego typu przedsięwzięciach.

  24. Awatar przemo_li
    przemo_li

    @Budyń

    Obniż koszty życia w polsce. Jak już będzie dolar na dzień to wtedy i do nas przyniesie się ten przemysł… (1 dolar na dzień to 120zł na miesiąc – i to nie są zarobki głodowe).

    Indie czy Chiny mają inny problem, jak zapewnić poziom każdemu. Bo żyje się dobrze specjalistom, często tym z zachodu. A lokalni za dolar lub dwa…

    Nic nie jest proste. Nawet Niemcy mają problem z nie równomiernym rozwojem. (Polska też, ale to nikogo nie dziwi).

  25. Awatar krzabr
    krzabr

    Proponuje przyjechać do świnoujścia aby zobaczyć na czym w praktyce w wielu miejscach opiera się Polska gospodarka.

    Podpowiem – inwestowaniu skradzionych pieniędzy oraz praniu brudnych pieniędzy , stąd tam mało w Polsce hi-tech, bo dziad woli powyzyskiwać pracowników na hurtowni którą ma bo kiedyś będąc policjantem pomagał przewozić z mafii dragi.

  26. Awatar Paweł
    Paweł

    Yyy to w ramach rewizyty zapraszam do Szczecina, blisko mamy, można się poodwiedzać 😉 Jeden syf.

  27. Awatar X
    X

    @Budyn

    W Indiach rodzi się wielu geniuaszy. 99% marnuje się i stąd miliardowe Indie z ambicjami imperialnymi, mają np. zbrojeniówkę gorszą niż mała pacyfistyczna Szwecja.
    Smród jest dosłowny, bo połowa Hindusów nie ma nawet WC, a przecież „to” trzeba gdzieś zrobić. Pomyśl. Upalny dzień w takim mieście.

  28. Awatar Reddie
    Reddie

    @X:

    @krzabr. lewicowy libertarianin? he he. Dobre. Poważnie. Cenię sobie ludzi, ktorzy kompilują różne systemy szukając ich plusów. Nie wiem co to znaczy w tym przypadku „lewicowy”, ale mniejsza z tym.

    Podejrzewam, że oznacza to, iż krzabr jest lewicowy gospodarczo ale liberalny w sprawach społecznych. Z kolei np. ja jestem lewicowym konserwatystą 😉

    W jakiejś kosmicznej grze online była nawet wielka defraudacja bankowa. Ciekawe kiedy zaczną się pierwsze poważne wojny, tzn. wielowymairowe i masowe. Stratedzy sobie dowodza armiami, kupcy privater’ują, spekulanci spekuluja, miłośnicy nawalanek naparzają się na stacjach w stylu Quake, awanturnicy szukają przygod…Wszytsko razem, tzn. gdy strateg wyznacza teatr, to wpływa to na kampanie quakowców, wyniki kupców itd.

    Piszesz o EVE Online. Do niedawna opis kończyłby się na „spekulują”, ale firma która za tym stoi pisze już na konsole FPS-a w stylu Quake, który będzie się rozgrywał w tym samym „persistent world”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *