Najpierw plotki, potem długo.. długo nic, w końcu informacja na wiarygodnym serwisie, że już “tuż tuż” i niedługo potem oficjalna notka na blogu. Tak powstają nowe produkty Google. Kolejny to GDrive — serwis pozwalający na przechowywanie plików na zdalnym serwerze i dostęp do nich niezależnie od lokalizacji.
Czym będzie dokładnie GDrive jeszcze nie wiadomo… ale będzie wkrótce. A przynajmniej tak twierdzą serwisy Mashable i TechCrunch, a to zazwyczaj oznacza “nieoficjalne potwierdzenie”.
Usługa GDrive ma być swoistym “zebraniem do kupy” innych usług Google (jak Google Docs, Gmail, Picasa Web Albums), umożliwiająca użytkownikom dostęp do zdalnego dysku przez interfejs przeglądarki internetowej. A być może równiez lokalnie, przez specjalny system plików działający w przestrzeni użytkownika (podobnie jak robi to obecnie nieoficjalny hack na Gmail, dzieło Richarda Jonesa).
Spekuluje się, że Google udostępni dwie wersje nowej usługi — bezpłatną (dla internautów) i płatny serwis (dla firm).
Ile z tych informacji to plotki a ile jest w tym prawdy — to okaże się “już niebawem”.
Dodaj komentarz