Nie ma w Google, czyli nie istnieje?

Wg agencji Artefakt w Polsce 85% wejść z wyszukiwarek na strony www pochodzi z pierwszej strony wyników. Wagę pozycjonowania potwierdzają również badania iCrossing. Wg nich przeciętnie aż 95% wejść na stronę pochodzi z pierwszej strony wyników.

– Parafrazując znane powiedzenie można więc stwierdzić, że jeżeli czegoś nie ma na pierwszej stronie Google, to nie istnieje – mówi Błażej Miernikiewicz, prezes agencji interaktywnej Artefakt.

Wysoka pozycja w wynikach wyszukiwania jest niezwykle istotnym elementem strategii promocji marki w sieci. Z analizy iCrossing wynika, że, w zależności od wyszukiwarki, odsetek wejść z drugiej i trzeciej strony wyników wyszukiwania kształtuje się od 1,6% do 3,4%. Przewaga wejść z pierwszej strony organicznych wyników wyszukiwania jest ogromna. Nasuwa się wniosek, że internauci prawie w ogóle nie wchodzą na kolejne strony.

W Polsce rozkład ruchu organicznego ten został zbadany przez agencję Artefakt. Na podstawie statystyk rocznych wejść na blisko 100 stron firmowych, w oparciu o kilkaset losowo wybranych fraz, stworzono zestawienie prezentujące odsetek wejść z poszczególnych stron wyników wyszukiwania Google.

– Z naszej analizy wynika, że w naszym kraju przewaga ruchu z pierwszej strony jest nieco mniejsza niż wynika z raportu iCrossing. – Ilość wejść z wyników na poszczególnych stronach zależy też od frazy oraz branży – mówi Błażej Miernikiewicz.
 
Wg agencji Artefakt w przypadku fraz bardzo niszowych, dla których dokładność wyników bywa mniejsza, internauci są skłonni przeglądać więcej stron wyników, aby znaleźć dokładnie to czego poszukują. Większą ilość wyników przeglądają także osoby planujące zakup towaru lub usługi o długim czasie decyzyjnym np. osoby planujące zakup mieszkania – dodaje Miernikiewicz.

Marketerzy dostrzegają wagę SEO. Rosnące zainteresowanie pozycjonowaniem widoczne jest w wynikach ostatnich badań SoDA „2010 Digital Marketing Outlook“. SEO, obok zwiększenia obecności na serwisach społecznościowych i udoskonalenia infrastruktury, jest działaniem, na które firmy mają zwiększyć swoje budżety w 2010 roku.

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

  1. Awatar quest
    quest

    Rany, przecież każdy wie, że przeciętny Internauta przegląda wyniki tylko z pierwszej strony, a ponadprzeciętny z trzech stron.

    Ten news przypomina historię z cyklu "Amerykańscy naukowcy odkryli.." 😉

    1. Awatar tomgrad
      tomgrad

      To radzieccy naukowcy kiedyś odkryli, że od poniedziałku do piątku jest 5 dni, a od piątku do poniedziałku tylko 3… 😉

    2. Awatar przemoc
      przemoc

      Tylko, że przeciętny internauta wchodzi na NK przez Google (wybaczcie to uogólnienie). Zgodzę się natomiast, jeżeli uściślimy, że jedna strona zawiera 100 wyników i weźmiemy tylko przeciętnych ogarniętych (jaki to procent wszystkich przeciętnych? nie mam pojęcia). Wtedy chyba faktycznie za 3. stronę rzadko się wychodzi.

      BTW Ograniczenie do 10 by default jest IMO bez sensu i prowadzi do straty czasu (naszego, nie Google'a). Z drugiej strony, jakby wszyscy przestawili się na 100, to Google pewnie by zwolnił trochę, ale wątpię by zauważalnie. Chociaż, kto wie…

      1. Awatar AJ
        AJ

        Swoją drogą jakiś miesiąc temu miał miejsce zabawny "incydent", kiedy to przez kilka godzin strona główna Facebooka nie wyskakiwała na pierwszym miejscu jako wynik wyszukiwania "facebook login" w Google (a na drugim). Na pierwszym miejscu chwilowo wylądowała notka z jakiegoś portalu o współpracy AOL z Facebookiem http://www.readwriteweb.com/archives/facebook_wan…

        Tysiące zdezorientowanych użytkowników Facebooka błąkało się po tej stronie, myśląc że to nowa strona Facebooka, bezskutecznie poszukując przycisku "Zaloguj". Z ich punktu widzenia po prostu Facebook przestał działać. Poniżej są autentyczne komentarze.

        1. Awatar Frytol
          Frytol

          Normalnie zatkało mnie O_O

        2. Awatar Gunther
          Gunther

          To nieprawdopodobne… nie mogę uwierzyć…

        3. Awatar Quinn
          Quinn

          A ja nie chciałem wierzyć kumplowi ze Stanów, jak mówił, że na opakowaniu dysku przenośnego było napisane… "Nie jeść" 8-|

        4. Awatar vojski
          vojski

          hehe, kojarzę historię, istna makabra… ilość komentarzy powalająca, aż trudno uwierzyć że ludzie potrafią być tak bezmyślni. Na szczęście artykuł spadł na 4 miejsce w google, ale to i tak niebezpiecznie wysoko 😉 chociaż może już niedługo to w facebooku będziemy szperać żeby znaleźć stronę google.com ;P
          http://www.readwriteweb.com/archives/why_is_googl…

      2. Awatar norbert_ramzes
        norbert_ramzes

        Tylko, że przeciętny internauta wchodzi na NK przez Google (wybaczcie to uogólnienie).

        Jakie uogólnienie? Dzisiaj na własne oczyska coś takiego widziałem – kilka razy "wszedł" na NK i alledrogo poprzez google… Powinni za to palić na stosie.

  2. Awatar kernel_loops
    kernel_loops

    Jakby ktoś miał jeszcze wątpliwości czy człowiek pochodzi od małpy, to już teraz ich mieć nie powinien :]
    Co ciekawe, dla wielu ludzi nie istnieje w ogóle pojęcie adresu strony itp. Jedynym możliwym sposobem wejścia na stronę jest kliknięcie na link z właśnie pierwszych wyników wyszukiwania googla i basta. Różnice między przeglądarką, wyszukiwarką, internetem itd. są tak rozmyte, że nie wiadomo co jest co, z resztą w sumie po co wiedzieć. Im bardziej mętna woda tym więcej ryb można nałapać.

    1. Awatar jacek2v
      jacek2v

      Ja jestem wstanie zrozumieć, że ktoś nie rozumie różnicy między wyszukiwarką, przeglądarką itp. i miesza mu się z "internetem" 🙂
      Ale, żeby nie czytać w co się klika?!!! I co się po kliknięciu dostało. Mój syn jak miał niecałe 4lata to już umiał odróżnić wpisy na VDR, które to Sooby a które nie 😀
      Po prostu, brak mi słów .. hellloooo !!!! lol

      Pzdr.

      1. Awatar kernel_loops
        kernel_loops

        Pisałem na podstawie własnych spostrzeżeń, niestety. Nowe pokolenie to już raczej inne myślenie, nie ma co porównywać.

        1. Awatar Andrzej
          Andrzej

          Chyba raczej nie-myślenie.

  3. Awatar raven_raven
    raven_raven

    Prawda jest taka, że ogarniętych użytkowników internetu może jest właśnie z 2-3 %, większość nawet nie zdaje sobie sprawy, że ogólnoświatowa sieć składa się z większej ilości stron jak facebook, nasza-klasa, google i może onet.pl (to dla Polski), a pojęcia takie jak przeglądarka internetowa to jakaś czarna magia.

    Smutne, smutne, ale tym właściwie powinni się przejmować tylko właściciele dużych stron społecznościowych i ktoś, kto polega na rzeszach ludzi niezorientowanych w temacie. Bo wiadomo, że jak się prowadzi stronę o czymś takim jak np. Linux to można liczyć na to, że użytkownik trafi tutaj jakoś inaczej jak z pierwszej strony wyników wyszukiwań :).

  4. Awatar dzikus
    dzikus

    "W Polsce rozkład ruchu organicznego ten został zbadany przez agencję Artefakt."

    Ja nic z tego nie rozumieć :), polska język trudna, prawda?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *