Po długich miesiącach oczekiwania, petycji, próśb i gróźb skierowanych w stronę firmy Nvidia – stało się. Najnowsza wersja zamkniętego sterownika dla kart graficznych wspiera dekodowanie wideo w jakości HD.
Wyczekiwana funkcjonalność pojawiła się w wersji beta 180.6 sterownika, który opublikowano 14 listopada. Programiści Nvidii nie użyli jednak przestarzałej ich zdaniem technologii XvMC, za to wprowadzili zupełnie nowe API służące do dekowania wideo w wysokiej rozdzielczości.
Mowa o VDPAU (Video Decode and Presentation API for Unix). Jak sama nazwa wskazuje jest to technologia, którą można zastosować nie tylko w linuksie ale także innych systemach rodziny UNIX. API z założenia ma działać także na Solarisie oraz FreeBSD. Dodatkowo jest tak napisane, aby docelowo mogło działać także na innych sterownikach (przykładowo ATI lub Intela), co być może pozwoli mu w przyszłości stać się nowym standardem.
Lista wspomaganych formatów jest taka sama jak na systemie Windows. Znajdziemy na niej MPEG1, MPEG2, H.264, WMV3 oraz VC-1 (póki co tylko na niektórych kartach). Martwi natomiast fakt, że wspierane są tylko nowsze chipsety. Minimalne wymagania to karta GeForce 8400. Więcej informacji odnośnie sprzętu znajduje się w ogłoszeniu na liście dyskusyjnej freedesktop.
Wprowadzenie nowego API, wymaga także zmian w oprogramowaniu dla użytkownika. Wraz ze sterownikiem upublicznione zostały patche na odtwarzacz filmów MPlayer oraz biblioteki libbavcodec, libavutil i ffmpeg, które umozliwiają przetestowanie nowej technologii, a w przyszłości jej pełna integrację z istniejącym software.
45 odpowiedzi na „NVIDIA, Linux i akceleracja wideo w jakości HD”
vries
"NVIDIA's VDPAU implementation is not ready for end user use yet." Baaah!
"We are aware of cases of visual corruption and in some cases GPU hangs." Baaah!
Zobaczę zaraz jak to wygląda w praktyce. Akurat mam problematyczny obiekt testowy (h.264 1080p, dżwięk w flac). Hmm… ciekawe, co na to ati. Pod windowsem wypuścili darmowy kodek.
Jeśli chodzi o AMD/ATI to jakiś czas temu ogłaszała, że planuje wydać odpowiednie sterowniki (niestety póki co tylko dla producentów sprzętu)
A tak w ramach ciekawostki to już 10 grudnia AMD/ATI wyda Catalysty 8.12 a z głównych nowości to wprowadzenie ATI Stream (odpowiednik cudów NVidia'i).
Witam
Mam a64 3000+ a radeona hd2600xt, na ubuntu 8.04 material video w formacie hd 720p nie chodzil do konca plynnie, w ubuntu 8.10 wszystko chodzi jak nalezy (obciazenie procka podobne jak pod windowsem xp); z poczatku myslalem ze to "wina" nowej wersji vlc, ale na mplayerze to samo, hd720p chodzi plynnie; jak sie okazuje amd/ati dodal obsluge hd. Teraz robi to nvidia. Dobrze ze takie firmy jak amd/ati czy nvidia dostrzegaja Linuksa i swiat open source, gdzies ostatnio czytalem ze nawet "wielki" (un)creative wypuscil stery pod Linuksa pod swoje karty muzyczne. Plus dla tej firmy 🙂
Też mam 7600GT, którą kupiłem za niewielkie pieniądze z pasywnym chłodzeniem. Co więcej jest szybsza od 8400 a mój AMD64x2 spokojnie dekoduje programowo filmy – więc to chyba nie jest problem, że HD jest 8400 wzwyż…..
A w poniższym spisie stoi jak wól, że możesz:
ftp://download.nvidia.com/XFree86/Linux-x86_64/180.08/README/appendix-a.html
więc trochę nie rozumiem Twojego problemu…
Sterownik oczywiście działa na 7600 ALE nie działa dekodowanie HD. Najprawdopodobniej programiści Nvidii użyli do tego własnego frameworka CUDA, ponieważ lista oficjalnie obsługiwanego przez CUDA sprzętu i możliwości dekodwania materiału hi-res jest dziwnie podobna. Swoją drogą nieoficjalnie CUDA działa też na generacji 7xxx, więc może kiedyś odtwarzanie wideo przez GPU będzie możliwe także na starszych kartach.
Sorki – nie doczytalem i pomylilem karty, które obluguje sterownik z tymi, które obslugują VDPAU.
Z drugiej strony zastanawia mnie fakt, że minimum dla mobilnych czipsetów to 8600, a ja mojej karcie 8400 nareszcie mogę cieszyć oczy oglądając filmy 1080p.
Nie bardzo to kumam. Może zbyt późno już jest…
Wlasnie sam posiadam Quadro 140M które jest de facto GF8400M i trochę zaniepokojony byłem brakiem supportu.. Jeśli jednak działa, to jutro będzie dzień kompilacji i testów. Swoją drogą dobra informacja, bo właśnie skłaniam sie ku mediacenter PC i nie było do tej pory ŻADNEGO supportu dla dekodowania hd na linuksie… Teraz przyszłość widzę jaśniej 😉
Pojawił się już sterownik w wersji 180.08, w którym pojawiła się obsługa OpenGL 3.0, a oprócz tego wprowadzono kilka poprawek dla samego VDPAU.
Źródło: NVIDIA 180.08 Beta Driver Adds In OpenGL 3.0
Tak z ciekawości, możecie podać jakie dokładnie video testowaliście? Chodzi mi o ilość ref frames i avc level (dla h264). Bo może są jakies ograniczenia?
Dzieki, ale nie o to mi chodziło, wiec sam sprawdziłem 😉
Panowie na Phoronixie użyli grey.ts(h.264), który ma level 4.0, ref 2 czyli jak na razie tak sobie.. (choć sam film jest wymagający)Może ktos z was spróbuje cos z wyższymi parametrami. Dodatkowo jest z przeplotem, wiec ciekawie czy były widoczne poziome linie czy nie.
WVC-1 nigdy nie był tak naprawdę wspierany przez Nvidie wiec sie nie napalajcie, 4 zgodne karty to jest nic 🙂
A starszymi kartami to nie wiem, Seria 8xxx i wyżej dopiero w pełni dekoduje h264, a częściowo >> 7xxx i 6xxx.
PS. Żeby nie było, jestem użyszkodnikiem win;) więc patrze z tej perspektywy.
No nie żartuj sobie z tą "Windowsa większą przyjaznością dla programistów". Mity jakieś tworzysz czy co ?
Windows to zamknięta zabawka, która nie wiesz jak działa, która nie ma odpowiednich pokręteł i naprawdę przydatnych łatwych w użyciu zabawek – wszystko rozbija się o doinstalowywanie jakiś produktów i robienia szumu z oczywistej funkcjonalności, którą dobry Linux'owiec by oprogramował skryptem i dostosował do swoich potrzeb w 5 minut.
Aby błahą rzecz pod Windows zrobić trzeba jakieś ograniczone gówno z topornym GUI ściągać, instalować, sprawdzać czy nie ma trojanów, walczyć z niedoróbami, reklamami, a pod *NIX'ami to już masz w dystrybucji w postaci prostych w użyciu poleceń, z ewentualnym GUI nad tym – tylko trzeba się znać lub po prostu wyrosnąć na Linux'ie lub używać w pracy.
Jakby nie było, ja mam na laptoku Windows, pracuję często pod Linux, bez Cygwin pod Windows nie dam rady i mimo to wnerwia mnie że mam Windows (korporacyjny wymóg) – tzn. twierdze j.w. mimo, że nie jestem max-Linux'iarzem.
No dobra tylko co ma to wspólnego z przyjemnością dla programistów? Że ów może sobie grzebać do woli? To w takim razie kiedy będzie programował ;). Brak ci dobrej konsoli pod Windows? Może czas sprawdzić, co tak naprawdę Windows oferuje (czyt. przetestować Powershell, który naprawdę nie odstaje od konsoli typu bash)?
"Windows to zamknięta zabawka, która nie wiesz jak działa,"
Czy nie mając dostępu do wnęczności samochodu, nie możesz powiedzieć jak działa? A m.in. dokumentacja, do czego służy?
"Aby błahą rzecz pod Windows zrobić trzeba jakieś ograniczone gówno z topornym GUI ściągać, instalować, sprawdzać czy nie ma trojanów, walczyć z niedoróbami, reklamami, a pod *NIX’ami to już masz w dystrybucji w postaci prostych w użyciu poleceń, z ewentualnym GUI nad tym – tylko trzeba się znać lub po prostu wyrosnąć na Linux’ie lub używać w pracy."
Po pierwsze to, co rozumiesz przez to "ograniczone gówno z topornym GUI"? Co do trojanów czy reklam to nie komentuje, bo to dotyczy równo obu systemów (jak się instaluje niepewne oprogramowanie z niepewnego źródła), tylko że na Windows występuje to częściej ze względu na większą popularność (na desktopach, gdzie tak naprawdę ma się do czynienie z ignorantami w kwestii bezpieczeństwa).
A wracając do tematu, to chyba szczeremudobolu chodziło o Microsoft Visual Studio, dla którego niestety nie ma dobrego odpowiednika na Linuksie.
Ostatnio pisałem serwer który przesyła dane pomiędzy rs232sieć tcp/ip. W wersji na Linuksa całą operacje robie na standardowych i wygodnych poleceniach select, send, recv, kod tej operacji ma coś około 15 linijek…
W winapi inaczej obsługuje sieć (winsock) a inaczej port szeregowy (wincom), efekt jest taki że program musi pracować w dwóch wątkach i obsługiwać synchronizacje między nimi, efekt: kod zawiły i 3x dłuższy. Już nie mówiąc o tym że ten ich mechanizm asynchronicznych operacji wogóle mi się niepodoba.
Taki przykład, nigdy nie uważałem windows za przyjazny programistom, przedewszystkim zamknięty kod powoduje ze windows nie będzie nigdy tak przyjazny. Sam wiele razy przeglądałem kod softu pod linuksa, żeby zrozumieć jak coś działa i jak mogę tego użyć.
Rozbawiło mnie to stwierdzenie 🙂 Może nie sam jego sens, jednak co jak co, ale to przy obecnym wyborze kart na rynku to Nvidia może straszyć nas, a nie my ją.
A ja Cię zdziwię: miesiąc temu kupiłem ATI mimo tego że wiedziałem jakie są problemy (poprzednio też miałem ATI) i… jestem zadowolony. I tak, działa 3D. I nie, nie miałem ŻADNYCH problemów. Zadziałało out of the box. Nie musiałem nawet grzebać specjalnie w xorg.conf. Żadnych korupcji ekranu, żadnych segfaultów… po prostu działa.
A że nie działa XvMC i UVD2 – aha, ale ja nigdzie nie widziałem w release notes że powinno działać.
Sporo ludzi się przyzwyczaiło do tego, że ATI ssał, ale ekipa stara się się i dobrze im idzie.
@Jabbas: tyle, że 4870 i 4850 wyszły stosunkowo niedawno. I fakt, zmieniły trochę sytuację na rynku. Po długim czasie, przez który karty AMD/ATI nie mogły się równać z NVidią.
ATI ma już chyba od jakiegoś czasu wspomaganie dla HD… Dziwię się, że nvidia jeszcze nie…
Myślałem, że nvidia przoduje w sterownikach do kart graficznych…
Tak dla jasności: "jakość HD" to marketingowa ściema. Można najwyżej mówić o rozdzielczości HD, czyli wysokiej. Materiał HD może wyglądać gorzej niż SD, ale dalej będzie materiałem HD. Po prostu to nie jest standard określający jakość.
Dodaj komentarz