Ekipa rosyjska przynajmniej dba o interesy Rosji, a że my Polacy dajemy się im robić w pupę to jest to nasza wina(naszego "demokratycznie" wybranego rządu) … Jeśli nasze rządy dbają o czyjeś interesy to na pewno nie nasze, obywateli, a raczej swoje i pośrednio innych krajów. Zresztą, co tu się dziwić skoro wybiera się farbowanych oszustów.

Kogo byśmy nie wybrali w ostatnich wyborach i tak by nie było masowej przesiadki na oprogramowanie OS.

Nie chcę kontynuować tego flejma, ale krew mnie zalewa jak czytam takiego sfrustrowanego miłośnika braci. Ja wiem, że wam imponuje zamordyzm Putina. W gruncie rzeczy to prawda, że rząd rosyjski, z batiuszką na czele wyciągnął Rosję ze stanu upadku do pierwszej ligi. Ale dzięki czemu? Dzięki zamordyzmowi, ukróceniu "przeszkadzającej opozycji", zabójstwom politycznym na dziennikarzach i opozycji, a przede wszystkim dzięki skupieniu w swoich rękach surowców. Ale fakt: Rosjanie są szczęśliwi – zarabiają teraz więcej (przynajmniej w Moskwie) a wódka nadal po 5 zł. To co różni Rosję od Polski, to oprócz ilości mieszkańców, dostęp do gazu i ropy, której cały świat pożąda, bo OPEC robi sobie swoją politykę. Zdaję sobie sprawę, że miłośnikom braci imponuje polityka Putina, ale musicie wiedzieć: nie tutaj, nie w tym kraju i nie z tymi ludźmi.
Na marginesie – miałem okazję odwiedzać Rosję Putina i powiem tak – wolę mieszkać w tym kraju, z jego nieudolnymi rządami, nawet jeśli są zapatrzoną w batiuszkę kiepską imitacją Putina. Bo to prawda, że na ulicach Moskwy można zobaczyć takie wózki, jakich nie widziałem w Wiedniu czy Brukseli, ale za to zdecydowana większość społeczeństwa wegetuje w warunkach, w jakich w Polsce żyją tylko mieszkańcy upadłych PGRów, gdzieś na końcu lubuskiego… U nas to margines, tam norma.
A, że nasze rządy, jeden po drugim (łącznie z rządem brata) poklepują się po pleckach z Ballmerem i Gatesem to fakt znany. Mnie się to nie podoba, ale na dobrą sprawę, jest mi wszystko jedno czego używa na komputerach administracja publiczna, urzędy i firmy "państwowe". Grunt żeby działało, było tanie i szanowało otwarte standardy 😉
I koniec OT

Jaka stanowczość? Przecież Kaczory nawet nie prowadziły rozmów z Rosją, więc gdzie tu stanowczość?

@Gunther:
"Na marginesie – miałem okazję odwiedzać Rosję Putina i powiem tak […]"

A ja powiem, że każdy widzi to chce zobaczyć.Ja też byłem w Rosji i to nie jednokrotnie i powiem Ci, że nie raz widziałem tam Tobie podobnych Polaków, którzy już wysiadając z pociągu na dworcu białoruskim w Moskwie są przekonani o swojej wyższości na Rosjanami. Ja w takiej postawie widzę wyłącznie próbę podleczenia własnych kompleksów.
Swoją drogą Ci wysiadający w Shememetjevo czy Domodedovo w swoich sądach nt. Rosji są o wiele bardziej powściągliwi, a nawet optymistyczni. W Rosji drzemie kolosalny potencjał ekonomiczny i wiele jest robione po to by ten potencjał wykorzystać, ale takiej prawdy z naszych mediów dowiedzieć się nie sposób…
Trochę się rozpisałem, ale cóż mnie też "krew zalewa" kiedy po raz n-ty czytam o tym jaka taka Rosja zła…. zła z zasady, z definicji i jak to my Polacy jesteśmy lepsi od Rosjan. Śmieszne to jest i z biegiem czasu będzie się robiło coraz śmieszniejsze…