Z powodu ściągnięcia ze strony rządowej Stanów Zjednoczonych instrukcji Al-Kaidy, Rizwaan Sabir, dwudziestodwuletni student na wydziale nauk politycznych, został aresztowany, a wraz z nim jego trzydziestoletni promotor.
Nie dano im szans na wytłumaczenie, że wspomniane materiały mają bezpośredni związek z pracą magisterską i służą wyłącznie celom naukowym – oboje zostali potraktowani tak, jakby byli członkami komórki Al-Kaidy. Brytyjski dziennik Guardian podaje, że dom Sabira został przeszukany, a jego komputer i telefon komórkowy przejęte. Ostatecznie, po 6 dniach spędzonych w areszcie, 20 maja br. student i jego promotor zostali wypuszczeni na wolność.
Pośrednio sprawa dotknęła również administratora Hishama Yezza, nielegalnego algierskiego imigranta, który pomógł Sabirowi wydrukować 1500-stronicowy materiał, a który obecnie czeka na deportację do rodzinnego kraju.
Opisywana sprawa wywołuje wątpliwości dotyczące przepisów antyterrorystycznych obowiązujących w Anglii, które pozwalają na areszt trwający do 28 dni bez obowiązku przedstawienia zarzutów, co sprawia, że osoby mogą tam trafić na dłuższy czas z błahego powodu.
Środowisko naukowe w Nottingham jest wstrząsnięte sprawą i twierdzi, że aresztowania są wyrazem ataku na wolność prowadzenia badań naukowych. Naukowcy wskazują, że posiadanie uprawnionych materiałów może się obecnie wiązać z ryzykiem aresztowania. Również studenci stanęli w obronie swojego kolegi i przygotowali petycje do władz uniwersytetu, które ujawniły policji informacje o materiałach, by te przyznały się do pochopnej i przesadnej reakcji.
Dodaj komentarz