Novell poinformował o wydaniu SP1 dla swojej enterpriseowej dystrybucji. Pojawiło się wiele ciekawych rzeczy na polu wirtualizacji – na przykład aktualizacja Xen do najnowszej wersji 4.0, wsparcie dla KVM (warto przypomnieć, że główny konkurent Novella wycofał się ze wsparcia Xen właśnie na rzecz KVM – RHEL6 będzie mógł działać tylko jako gość Xen) oraz integracja z Hyper-V.
Również na polu HA pojawiło się kilka nowości – proste przywracanie węzłów przy pomocy ReaR. Pojawiły się nowe narzędzia administracyjne oraz symulator klastra.
SLES 11 został wydany z jądrem 2.6.27 – ta wersja została objęta przez Grega KH programem Long Term Support i regularnie pojawiają się do niej aktualizacje. Jednak utrzymywanie enterpriseowego jądra wiąże się również z utrzymywaniem dużej ilości backportów rozwiązań z nowszych wersji. Greg już trzy lata temu zauważył http://www.kroah.com/log/linux/enterprise_kernel_future.html , że jest to duży problem i zaproponował, żeby większe aktualizacje systemów enterpriseowych wprowadzały nowsze wersje jądra. Dave Jones z kolei uważa http://kernelslacker.livejournal.com/82610.html że aktualny model utrzymania jądra w enterpriseowych dystrybucjach jest ok – w końcu ludzie za to chcą płacić.
W SLES 11 zmieniono jądro LTS na nowszą wersje również objętą programem LTS, która została zaakceptowana jako podstawa najnowszej wersji RHEL6. Wsparcie dla wersji 2.6.32 jest utrzymywane od ponad pół roku i będzie jeszcze utrzymywane minimum dwa lata (prawdopodobnie dłużej) – jest to wersja w której po wydaniu usunięto wiele błędów – bez wątpienia jest dopracowana. Jednak czy użytkownicy systemu SLES zaakceptują taką zmianę? Czy zostanie złamany zwyczaj panujący w systemach enterpriseowych? Czy Red Hat pójdzie w ślady Novella jeśli eksperyment się powiedzie?
Dodaj komentarz