Tr.im umiera – RMS znów (niestety) tryumfuje

Kolejny internetowy „obcinacz linków” kończy swoją działalność. Adresy URL skrócone dzięki Tr.im działać będą tylko do końca roku.

Tr.im był jednym z popularnych serwisów umożliwiających przesłanie znajomym krótkiego linka zamiast często długiego i skomplikowanego adresu URL z wieloma parametrami. Celem firmy, która go stworzyła było stanie się głównym skracaczem wykorzystywanym w serwisie Twitter, którego 140-znakowy limit wiadomości bardzo sprzyja korzystaniu z tego rodzaju serwisów. Nie udało się spieniężyć serwisu, nie ma więc sensu kontynuować działalności.

Czemu piszemy o tryumfie Richarda Stallmana? Otóż nieraz ostrzegał on przed powierzaniem swoich danych serwisom oferującym usługi w Internecie (SAAS). Wydaje się że zniknięcie jednej z wielu usług tego typu nie jest katastrofą. Ale jeśli wyobrazimy sobie, że autor mikrobloga, tradycyjnego bloga czy większego serwisu opierał się o Tr.im przy tworzeniu treści, 31 grudnia obudzi się z ręką w nocniki bo wszystkie historyczne linki zaczną nagle przekierowywać na nieistniejący adres. W jeszcze bardziej pesymistycznym wypadku, domenę Tr.im może wykupić spamer, który pod stare adresy URL podstawi inną treść i zacznie zarabiać na nieświadomych internautach przekierowanych na nowy adres.

Co zrobić, żeby nie dać się po raz kolejny nabrać na SAAS? Najlepiej korzystać z serwisów, które dbają o prywatność użytkowników, a dane składowane należą do samych użytkowników, a nie do właściciela strony. Jedną z alternatyw jest Ur1.ca, będący otwartym serwisem wg definicji OSSD. Aktualną bazę danych linków z Ur1.ca można ściągnąć na dysk, dzięki czemu nawet w przypadku zakończenia działalności będzie zawsze stosunkowo łatwa możliwość odzyskania adresów URL.

Aktualizacja: Bit.ly uratuje Tr.im? (via Mashable).

Aktualizacja II: Sprytnie, czy nieelegancko? Tr.im jednak uratowany — nie wiadomo jednak czy to nie jedynie zagranie PR-owe majáce uatwi sprzedanie serwisu.

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

  1. Awatar creativenights.pl
    creativenights.pl

    Ech, ja rozumiem, że pisać o RMS jest trendy i dla niektórych jest on Bogiem, ale w tym wypadku jest to niepotrzebne, bo niczego wyjątkowego nie odkrył. Wystarczy szczypta własnej wyobraźni aby uświadomić sobie, że jakaś strona kiedyś może przestać działać i spowodować, w zależności od stopnia uzależnienia, mniej lub bardziej poważne problemy.

    1. Awatar michuk
      michuk

      W sumie racja, ale lubię czasem napisać o tych wyśmiewanych przez wielu ideach i pomysłach RMS w momencie jak nagle jedna z drugą stają się przykrą rzeczywistością i nikomu już nie jest do śmiechu, aż do kolejnego artykułu Stallmana, który jak zwykle warto wyśmiać, bo to przecież wariat, którego nie ma co słuchać.

      1. Awatar LCF
        LCF

        O RMS nie będę się wypowiadał, bo mam zdanie zdecydowanie inne niż większość tutaj, ale powiedzmy, że to moje zdanie i zachowam je dla siebie.

        Natomiast lekka przesadą jest odtrąbienie zwycięstwa twierdzeń RMS odnośnie SaaS w momencie gdy jakiś serwis sobie upadł. Serwisy upadają jak firmy, żadna nowość od zawsze tak jest ot tylko inne miejsce działalności i tyle. Każdy zdaje sobie sprawę, że jeżeli nawiązuje z kimś współpracę, lub korzysta z kogoś usług musi sobie wkalkulować pewne ryzyko takich działań. Oczywiście można samemu, można liczyć tylko na siebie, pytanie tylko w którym momencie, które rozwiązanie jest bardziej opłacalne. A co by nie mówić, na koniec dnia, jeżeli nie żyje się energią kosmosu liczy się ile pozostaje pieniędzy w kieszeni. Więc każdy powinien mieć prawo wybrać sobie rozwiązanie takie, jakie jemu odpowiada, a nie takie jakie uznał za koszerne RMS.

        1. Awatar Arsen7
          Arsen7

          Natomiast lekka przesadą jest odtrąbienie zwycięstwa twierdzeń RMS odnośnie SaaS w momencie gdy jakiś serwis sobie upadł.

          Po pierwsze, jakie tam trąbienie o zwycięstwie? Może i autor nieco przesadnie użył podobnego, acz nie tożsamego, zwrotu "Czemu piszemy o tryumfie Richarda Stallmana".

          Po drugie, to jest dobra pora, żeby zwrócić uwagę na to co RMS mówił. Jego prognoza sprawdziła się; dobrze że w małej skali. Wolisz zaczekać na prawdziwą katastrofę?

          Dla tych, których problem jeszcze nie dotknął osobiście, to jest wskazówka, żeby sobie co nieco przemyśleli i może się bardziej zabezpieczyli.

          Piszesz, że

          Każdy zdaje sobie sprawę, że jeżeli nawiązuje z kimś współpracę, lub korzysta z kogoś usług musi sobie wkalkulować pewne ryzyko takich działań.

          ale to często jest tylko teoria. Czasami potrzebna jest mała terapia szokowa, żeby sobie przypomnieć że np. pasy w samochodzie czasem warto zapiąć, że na mokrej podłodze czasem można się poślizgnąć, i że gorąca kawa postawiona na brzegu stołu może czasem się wylać.
          To są te drobne rzeczy, o których niby wszyscy wiemy, ale zdarzają się tak rzadko, i tak łatwo jest postąpić wbrew tym regułom (o właśnie – kiedy robiliście ostatni backup swoich danych?), że trzeba kogoś lub czegoś co nas mniej lub bardziej brutalnie nawróci na "prawdziwą wiarę".

          A Stallman? On jest tu jak nasza mama, która powtarza: "zakładaj czapkę, bo możesz się przeziębić".

          I on wcale nie mówi, że "musisz wybrać sobie rozwiązanie, takie jakie uznał za koszerne RMS". Nie ma na razie ustaw wymuszających używanie GNU lub zabraniających korzystania z SAAS.

          ♫ Kto chce ten niechaj słucha,
          kto nie chce niech nie słucha,
          Jak balsam są dla ucha,
          Stallmana opowieści ♫

      2. Awatar jarek
        jarek

        > wyśmiewanych przez wielu ideach i pomysłach RMS w momencie jak
        > nagle jedna z drugą stają się przykrą rzeczywistością

        Skoncz sie kompromitowac. Zacznij wiec obwieszczac slawetne
        zwyciestwo RMS przy upadku 99% firm, bo wlasnie 99% z nich
        nie udastepnia wszystkich danych na zewnatrz.

  2. Awatar MSJ
    MSJ

    Największym minusem takich serwisów jest to, że nie wiadomo, dokąd taki link prowadzi. Trzeba ufać temu, kto go publikuje.

    1. Awatar arag0rn
      arag0rn

      Nie pamiętam w tej chwili które jeszcze, ale na pewno tinyurl oferuje podgląd (http://tinyurl.com/preview.php) każdego skrótu.

    2. Awatar i
      i

      do firefoxa są rozszerzenia pokazujące "wydłużone" adresy
      https://addons.mozilla.org/pl/firefox/addon/8636 https://addons.mozilla.org/pl/firefox/addon/9549

  3. Awatar vries
    vries

    Akurat idąc tokiem rozumowania RMS'a otwartość nie chroni przed niczym w sferze internetu. Dlatego polecanie otwartego serwisu raczej nie ma sensu. Oczywiście normalny serwis raczej nie będzie używał usług skracających linki, lub ewentualnie zrobi sobie własną bazę danych z linkami (co jest tysiąc razy lepszym pomysłem, niż ściąganie bazy z zewnętrznego serwisu).
    Oczywiście to wszystko kwestia zaufania…

    ps. znał ktoś tr.im? ja nie…

    1. Awatar michuk
      michuk

      Sama otwartość nie, ale już bycie zgodnym z OSSD owszem.

      1. Awatar vries
        vries

        Przy czym nie ma to znaczenia, gdy serwis padnie. Serwis pada, dane są niedostępne. Oczywiście można liczyć, ze ktoś ściągnął bazę i ściągnąć od niego. Można robić regularne backupy tej bazy. Ale pierwsza opcja wymaga zaufania do tej osoby. Druga jest jakby bez sensu (bo łatwiej robić kopie we własnym zakresie).
        Np. w wypadku maila nie liczy się tam bardzo sama usługa, ale adres. Nawet przy usłudze OSSD nie ma się wpływu na to, komu on przypadnie i co z nim zrobi. Czasem liczy się niezawodność, której nie da się łatwo uzyskać.

        1. Awatar michuk
          michuk

          Masz całkowitą rację. Więcej napisałem poniżej: http://serwer22962.lh.pl/trim-umiera-rms-znow-niestety-tr…

  4. Awatar groszek
    groszek

    Dobra, a jeśli używamy "otwartego" serwisu, a on padnie, to żaden spamer tam nie podstawi swojej treści i nie zacznie zarabiać? RMS dokonał cudu?

    1. Awatar michuk
      michuk

      Oczywiście że nie jest to rozwiązanie wszelkich problemów. Potrzebne jest przede wszystkim zaufanie do twórcy serwisu. Ale spełnianie warunków OSSD znacznie zwiększa to zaufanie, bo w każdej chwili możemy "wziąć zabawki i iść do domu". W przypadku zamkniętych serwisów takiej możliwości nie ma (lub jest znacznie utrudniona).
      Nie ma cudów, ale może być lepiej niż jest obecnie.
      A jak powstaną standardy usług typu SAAS w sieciach P2P, to może i cuda staną się możliwe 🙂

  5. Awatar byte
    byte

    W kwestii formalnej: "triumfuje". Tylko i wyłącznie.

    1. Awatar mikołaj
      mikołaj

      bzdura http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=tryumf

      1. Awatar i
        i

        jak ten archaizm się uchował…

      2. Awatar mor
        mor

        Pod wskazanym adresem wyraźnie jest napisane "tryumf zob. triumf". To znaczy, że o ile "tryumf" jest formą dopuszczalną, o tyle zalecaną formą jest "triumf".

        1. Awatar mby7930
          mby7930

          Pod wskazanym adresem wyraźnie jest napisane “tryumf zob. triumf”. To znaczy, że o ile “tryumf” jest formą dopuszczalną, o tyle zalecaną formą jest “triumf”.

          Brednie. Nie tylko OBIE formy są w równym stopniu dopuszczalne (czyli ZAWSZE możesz użyć KTÓREJKOLWIEK z nich), ale forma "tryumf" LEPIEJ brzmi i to forma "triumf" "jest na wylocie" (wystarczy przywołać takie słowo jak np. pryncypium)

        2. Awatar mor
          mor

          Ale JA nie POWIEDZIAŁEM wcale NICZEGO co MOGŁOBY wskazywać, ŻE któraś Z TYCH FORM jest niedopuszczalna. Napisałem, że jedna jest dopuszczalna, a druga zalecana. Zalecana musi być dopuszczalna, więc obie są dopuszczalne.

          Natomiast twoje odczucia dotyczące która forma lepiej brzmi nie są żadnym argumentem. Warto też dodać, że większość ludzi uważa dokładnie odwrotnie niż ty.

  6. Awatar witek
    witek

    Przepraszam, ale co za idiota pisze w tytule artykułu o jakimś serwisie do obcinania linków o RMS a po drugie forma, co to za "znowu", "niestety". Tak nie wygląda dziennikarstwo w jakiejkolwiek postaci.

    1. Awatar Silmethule
      Silmethule

      Pan, Bóg i Stwórca tego serwisu. Jego prawo robić tu co mu się podoba, nawet jeśli według ciebie idiotycznie ;).

      1. Awatar witek
        witek

        Życie. Niech ktoś napisze robota który sczytuje wszystkie linki po prostu 🙂

    2. Awatar A
      A

      Zobacz "dziennikarstfo" na onecie, obejrzyj fakty, posłuchaj radia M… to przestaniesz marudzić na newsy michuka 😉

      1. Awatar michuk
        michuk

        O, dobrze gada, dać mu wódki 🙂

        Idiota znany wcześniej jako michuk

  7. Awatar Rea
    Rea

    No cóż, w takim razie według RMS w ogóle umieszczanie linków do jakichkolwiek stron jest ryzykowne. W końcu każda może zniknąć, ktoś sobie może zmienić system CMS i stare linki przestaną działać, itp.

    Na Twitterze są umieszczane informacje o tak kluczowym znaczeniu, że faktycznie potomność bardzo wiele straci, jak jakiś link gdzieś przestanie działać…

  8. Awatar iss
    iss

    Tytuł sugeruje, że RMS (np. w wyniku procesu sądowego) doprowadził do zamknięcia tego serwisu, co przedstawia go w złym świetle.

    1. Awatar szatox
      szatox

      dokładnie, moje pierwsze skojarzenie po przeczytaniu tytułu: a jaki niby interes RMS może mieć w zamykaniu skracacza adresów?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *