Windows 7 szybszy od Visty, ale wolniejszy od XP?

Nowa wersja systemu operacyjnego firmy Microsoft okazuje się nie przynosić oczekiwanego wzrostu wydajności, a w każdym razie wzrost ów zdaniem krytyków jest niedostateczny

Porównano wydajność aplikacji AJAX w różnych przeglądarkach pod kontrolą trzech kolejnych wersji systemu operacyjnego Windows, i wyniki są jednoznaczne: Windows 7 nie jest szybsze od niemal 10 letniego Windows XP. Tylko możemy się domyślać, jakie cechy najnowszych wersji systemu oknowego mogą powodować to „zamulanie”, ale niestety „zamulanie” to jest faktem.

Stara wersja Windows bywa o 13% szybsza od najnowszego Windows 7 w wersji RTM.

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

  1. Awatar krzy2
    krzy2

    Test, ze względu na sposób jego przeprowadzenia, dowodzi co najwyżej niekompetencji jego twórcy.

    1. Mam poważne wątpliwości, w jaki sposób wydajność przeglądarki wiąże się z wydajnością OS. FAIL. (Patrz też pkt. 4).

    2. Nie zostało określone co było właściwie mierzone i jak. Nie wiadomo też, co reprezentuje liczba będąca wynikiem testu. FAIL.

    3. Wykres w rzucie perspektywicznym. FAIL.

    4. Wynik Opery 9, 10 i IE8 jest (prawie) taki sam dla wszystkich systemów operacyjnych. To oznacza, że nie istnieje korelacja między wydajnością przeglądarki, a wydajnością OS, więc cały test oparty jest na błędnych założeniach. FAIL.

    Do czego się to nadaje? Wydrukować, oprawić w ramki, powiesić na ścianie i pokazywać studentom jako przykład jak nie należy przeprowadzać doświadczeń.

    P.S. Nie mam żadnych wątpliwości że Seven rzeczywiście jest wolniejszy od XP.

    1. Awatar maciek
      maciek

      Ad. 2 : określono: wynik benczmarku w proporcji do wyniku dla IE7.
      Ad. 1 i 4 : dla innych przeglądarek rozbieżność jest znaczna. o czymś to świadczy. Być może istotnie wydajność zarządzania zasobami systemu ma większe znaczenie dla jednych przeglądarek a znacznie mniejsze dla innych, które n.p. rzeczonymi zasobami zarządzają we własnym zakresie (Opera) lub zostały w szczególny sposób dostosowane do wykorzystania zalet nowej wersji systemu (IE).
      Ad. 3 : no i jakiejś tabelki brak 😉

      1. Awatar krzy2
        krzy2

        > Ad. 2 : określono: wynik benczmarku w proporcji do wyniku dla IE7.

        To dalej nic nie mówi. Przykładowo, Firefox ma wynik 8.78. Czy to znaczy, że jest 8.78 razy szybszy od XP czy 8.78 razy wolniejszy od IE7? A może skala jest logarytmiczna?

    2. Awatar revcorey
      revcorey

      mnie też nie podoba się ten test, ale widziałem inne jeszcze wersji RC testy i też wydajność visty albo z 2-3% wyższa(chyba tylko w jednym tescie było torchę szybciej). Generalnie kernel visty po lekkim liftingu ,otoczka trochę zmieniona i windows 7, od znajomych co korzystali z rc słyszałem że sam komfort pracy wzrósł ale wydajność aplikacji ta sama.(Z resztą jak pamiętam vista miała od początku kłopoty z operacjami I/O sp trochę poprawił to ale coś tam nadal nie gra).

    3. Awatar xpio
      xpio

      1. jeżeli integralność sterowników jest sprawdzana 50 razy na sekundę przez OS, to ma !

      P.S. Nie mam żadnych wątpliwości że Seven rzeczywiście jest wolniejszy od XP.

      No a tak po co te wszystkie punkciki skoro j.w .
      Wygląda na to że jeden "fachowiec" udowadniał że krowa nie jest koniem, a drugi zażuca mu nierzetelność w udowadnianiu tego czego udowadniać nie trzeba 🙂

      1. Awatar mini
        mini

        Elementarne zasady logiki dowodza, ze:
        1=>1, ale tez
        0=>1
        To i krzy2 krytykuje 0=>1.

  2. Awatar acdd
    acdd

    Nie wiem ale ja mam od 2 dni (jeden z nich to 1 GHz Celeron z 1 GB RAM i działa bardzo wydajnie) zainstalowana finalna wersję na 2 PC i laptopie.
    Ogólnie to jestem bardzo zadowolony. Aplikacje uruchamiają się zdecydowanie szybkiej niż na XP. Zużycie pamięci także jest mniejsze. A jeżeli chodzi o przeglądarki to mam odwrotne wrażenia IE8 chodzi bardzo szybko za to IE 3.5.2 zdecydowanie sobie nie radzi.
    Raczej już nie wrócę do XP.

    1. Awatar skiter
      skiter

      "IE8 chodzi bardzo szybko za to IE 3.5.2 zdecydowanie sobie nie radzi."
      Ciach 😉

      Mialo byc zapewne Firefox, ale wyszlo jak wyszlo, a ze sie troszke przymulil FF, to jeszcze daj mu czas, az programisci dojda do stabilnego API windows 7.

  3. Awatar Rughalt
    Rughalt

    Test jest trochę "nie teges". Tytuł też – w tytule jest "Przeglądarki na Windows 7 wolniejsze niż na XP". Jest to ostre nagięcie prawdy.

    Głównie niesprawiedliwa jest ilość ramu w konfiguracji testowej. 3GB to praktycznie maksimum tego, co może udźwignąć XP i przy czym najlepiej się czyje. Natomiast dla Visty i 7, rozsądne ilości zaczynają się od 4GB (i wykorzystania systemu 64bitowego). Wiem z autopsji, że różnica jest naprawdę duża (mam dwa komputery z 7, jeden 32bit z 2GB ramu a drugi 64bit z 4GB ramu – i komfort pracy na drugim jest o niebo lepszy). Nawet mimo tego, że większość programów jest 32bitowa.

    Pozatym testy takie nie mówią o wydajności systemu – jak wskazuje sam tytuł oryginału – aby to zmierzyć, należy sprawdzić wydajność nie tylko przy wyświetlaniu stron AJAXowych. Należy tez spojrzeć na wydajność grafiki, na wydajność przy zmienianiu aktywnych procesów, ogólne zarządzanie pamięcią. I najlepiej przeprowadzać taki test na konfiguracji w której najbardziej "zasobożerny" system czuje się najlepiej (czyli konfiguracji posiadającej 4GB ramu – co dziś jest coraz częstsze).

    I jeszcze najważniejsze – komfort użytkowania (oczywiście subiektywny) jest na tej samej maszynie (MSI Wind U100), jest dużo lepszy na Windows 7. I żaden test nie powie mi inaczej.

    1. Awatar marcinsud
      marcinsud

      a ja myślę, że mainstreamowe systemy powinny powinny być testowane nie na "coraz częstszej konfiguracji" tylko na tym co jest najbardziej popularne w dniu premiery i co jest średniakiem.

  4. Awatar Teodorka
    Teodorka

    Tragedia nie test. Pozatym każdy Windows jest wolniejszy od poprzednika, tj jest szybszy ale na nowych maszynach – taki już postęp, wykorzystanie nowych technologi, a nie ciągła optymalizacja. 7 i Vista ma lepsza respondecje niż XP, a że jest wolniejszy mi to jakoś nie przeszkadza, bo wprowadza dużo nowych funkcji.

    1. Awatar maciek
      maciek

      Co to jest "respondencja" systemu operacyjnego?

      1. Awatar lx
        lx

        Respondencja to część korespondencji skierowana od pierwotnego odbiorcy do pierwotnego nadawcy 😉

    2. Awatar marcinsud
      marcinsud

      co to jest respondecja? Jeśli chodzi o czas reakcji na to co ja zrobię myszką to pod tym względem najlepiej wspominam Tigera na leciwym e-maku. Katalogi otwierały się zanim myszka przestawała klikać ;]

  5. Awatar popo
    popo

    Vista X64 na nowoczesnych kompach z 4gb ramu (lub więcej) jest i tak szybsza niż XP. Kogo obchodzi wydajność xp w tej chwili? Ostatnio w biurze zmienialiśmy komputery – wszystkie core2duo i 4gb ram + dysk 320gb. Powtarzam w biurze – P4 z 2gb już się nawet do wydajnej pracy nie nadają. A mimo to linuksiarze cały czas wciskaja kit jak ważne jest żeby nowy Windows działał na 5 letnich komputerach.
    Poza Win 7 będzie dostępny na netbookach więc chyba jednakfaktycznie jest szybki?

    1. Awatar maciek
      maciek

      W biurze P4 z 2GB pamięci nie starcza? Jeszcze nie tak dawno starczał z nawiązką 😉

      Rozumiem CAD i lawinowo wzrastającą dokładność modeli / symulacji. Rozumiem grafikę ze wzrastającymi wymaganiami co do wizualizacji. Rozumiem dev i symulację złożonych systemów…

      Ale co to za wielkie mecyje dokumenty tekstowe wyświetlać?

      1. Awatar Rughalt
        Rughalt

        Jak widać nie pracowałeś nigdy/nie widziałeś jak wygląda lista uruchomionych programów w przeciętnym biurze. Standard to przeglądarka z ilomaś zakładakami (np. firefox zajmujący raptem 200-300MB), outlook/lotus notes/inny program w tym stylu (ramożerne jak cholera – szczególnie przy plikach przechowujących pocztę wielkości paru GB)/2-3 duże, omakrowane arkusze kalkulacyjne (też ważą), parę otwartych dużych dokumentów (przetargi, nie przetargi, zawierające dużo głupich jpegów w środku – różne odpisy). Dodatkowo być może antywirus (czasami nie, bo jest centralny na serwerze). Czasami jakies programy wewnątrzfirmowe.

        I to wszystko ma działać szybko, żebyś nie musiał czekać, aż system raczy ci odswapować pamięć.

        1. Awatar Rughalt
          Rughalt

          PS. Oczywiście nie mówię o komputerze pani Jadzi z księgowości, ale np. handlowca.

        2. Awatar ivan
          ivan

          LMAO, handlowca 😀

        3. Awatar Rughalt
          Rughalt

          Eeee…? Nie rozumiem dlaczego "lmao". A jak nazwiesz kogoś, kto jeździ do klientów, przygotowuje oferty, prezentacje, i próbuje sprzedac towar firmy?

          Taki człowiek nazywany jest przecież (potocznie) handlowcem.

        4. Awatar sjakub
          sjakub

          Ostatnio modne jest slowo "kupiec", za handlowca mozna po buzi zarobic 😉

        5. Awatar kayo
          kayo

          Kupiec lepiej brzmi niż "kupczyk" – pozdrawiam lidera Turbo 😀

        6. Awatar mm
          mm

          Nie handlowcem tylko akwizytorem. Co prawa źle się to kojarzy, ale taka jest prawda, a niestety ona w oczy kole. 🙂

        7. Awatar aegis maelstrom
          aegis maelstrom

          Akwizytora to widziałeś u siebie pod drzwiami. Opisany człowiek to handlowiec.

          Ponadto śmieszy mnie to forum. Większość minusujących jest w jakimś gimnazjum/liceum i pracy jeszcze na oczy nie widziała, ale i tak "wie lepiej" co Rughalt ma u siebie w biurze.

          Czy to jest biuro przeciętne – pewny bym nie był – aczkolwiek soft rzeczywiście robi się coraz bardziej pamięciożerny, a użytkownicy chcą i potrzebują multitaskingu.

          Ponadto już jeden megaarkusz potrafi nieźle spowolnić P4 z 1GB RAMu (o standardzie z tamtych czasów: 512 MB nie wspominając).

        8. Awatar aegis maelstrom
          aegis maelstrom

          O, i już zostałem zminusowany. 😀

          Jak odważnie, jak merytorycznie, jak gimnazjalnie.

          Smutne. Możemy zakładać w Internecie sto "obywatelskich serwisów newsów", propagować wolną kulturę i wolny soft, ale co z tego, kiedy w anonimowej sieci z tylu ludzi wychodzi zwykła gównażeria.

        9. Awatar ufoludek
          ufoludek

          @aegis: normalka. Według tutejszych standardów "wystarczające do wszystkiego mega wypasione środowisko pracy" to:
          – jeden Firefox z kilkoma zakładkami
          – klient poczty
          – komunikator
          – jedna, max dwie konsole
          – VIM/Emacs/Eclipse.

          A "duży arkusz kalkulacyjny" to jeden sheet z 50 punktami pomiarowymi na laborkę z elektrotechniki + jeden wykres.
          No, czasem jeszcze jakiś procesor tekstu ze pięciostronnicowym sprawozdaniem na rzeczoną laborkę.

        10. Awatar Budyń
          Budyń

          @ufoludek,@aegis
          Ale przyznacie sami, że parodią jest sytuacja w której wymagania sprzętowe – poza grami – nakręcają właśnie aplikacje biurowe. Szczególnie, że ich charakterystyka pracy jest z grubsza taka, jak opisana poniżej…

          @maciek
          Właśnie jest odwrotnie. Symulacje możesz spokojnie robić na P4, bo tam jeden program cały czas wykorzystuje całość CPU (a nie 1 z 4 rdzeni w w Twoim Core 2 Quad :P), a Ty sobie wtedy śpisz, albo w ogóle masz tylko front-end u siebie, a obliczenia są na jakiejś maszynie zdalnej. A niestety jest tak, że komfort pracy w środowisku gdzie:
          – Windows ma podpięte kilkanaście dysków sieciowych (NFS,SMB), czasem z częścią oprogramowania na tych dyskach
          – w tle masz Outlooka (straszna kobyłę), jakieś oprogramowanie do synchronizacji z telefonem
          – zwykle tragicznie sformatowane dokumenty Worda, generowane metodą jak opisał to celnie jeden z autorów "na sztukę"
          – masz jakieś IDE albo klienta czegoś opartego o Eclipse (np. Apache Directory Studio)
          – Duży arkusz kalkulacyjny
          – przeglądarkę (dowolna) z +10 zakładek
          – jakaś muzyka uspokajająca…
          – sieć jest nieoptymalnie skonfigurowana
          – masz program nadzorujący poczynania użytkownika
          … to wspomniany komfort pracy jest tragiczny, i to niemal na dowolnym sprzęcie. I wbrew temu co wydają się twierdzić ufoludek i aegis, to ucieczka "w sprzęt" zbyt wiele nie da, bo o ile ten sam sprzęt tę samą symulację mógłby przerobić np. 40% szybciej, o tyle w pracy "biurowej" komputer przez większość czasu 1. czeka na użytkownika 2. swapuje 🙂 – i tylko gdy użytkownik zainicjuje jakąś czynność, od nadmiaru "pary pod maską" zadecyduje, jak bardzo będzie się wpieniał użytkownik któremu nagle wszystko (odświeżanie ekranu, muzyka, renderowanie strony w przeglądarce, przewijanie dokumentu worda) zacznie się ciąć i jak długo to bedzie trwać. Szkoda, że programy nie potrafią komunikować OS-owi (albo ten sam nie wykrywa) jak wpływaja na responsywność systemu. Np. archiwum ZIP może się zrobić 2x wolniej byle Word nie przycinał się przy wyświetlaniu strony.

        11. Awatar maciek
          maciek

          zgoda.
          Dlatego w takiej pracy terminale rządzą. jeśli użytkownicy nie żądają jakieś ultraciężkiej obliczeniowo rzeczy jednocześnie, to robota "biurowa" idzie szybciej niż na wielkiej stacji roboczej: przez większość czasu zasoby centralnego komputera są dla innych, ale jak potrzebujesz, to kilka wolnych CPU i GB RAMu się akurat znajdzie 😉

          Zwróć jednak uwagę na jedną sprawę:
          Złożoność tych wszystkich zadań CADowych czy graficznych rośnie lawinowo, bo oni każdą moc pochłoną i każdej mocy im za mało. Złożoność typowych zagadnień "biurowych" rośnie, ale czy dzisiejsze arkusze kalkulacyjne są dużo bardziej złożone od tych … wczorajszych?

        12. Awatar skiter
          skiter

          Od tych z Word97 napewno 😉

        13. Awatar Budyń
          Budyń

          @maciek

          No nie do końca. Bo oprogramowanie biurowe z n-rdzeni i tak słabo (o ile w ogóle) korzysta, a sama praca na terminalu – nawet najlepszym – często wprowadza opóźnienia ew. inne niedogodności.

        14. Awatar maciek
          maciek

          Budyń: ze złych terminalów korzystałeś 😉 Protokół ALP n.p. umożliwia obecnie nawet stratną kompresję multimediów, i – wyjąwszy intensywne 3D lub wideo high definition nie ma poważniejszych opóźnień w stosunku do rasowego PC – w typowej pracy responsywność zbliżona, a w najważniejszych skrajnych wypadkach (tych, gdzie wymagana jest rezerwa mocy) wyraźnie lepsza.

          Wiele biur na nowo odkrywa tą technologię widząc w niej szanse na wzrost sprawności obliczeniowej i niezawodności przy jednoczesnym obniżeniu kosztów utrzymania całości (zarządzanie, energia).

          Główne powody do zmartwień to cenniki licencji CAL na windowsowy serwer usługi terminalowej (cokolwiek zaporowe) i w dalszym ciągu brak wiedzy w IT.

      2. Awatar marcinsud
        marcinsud

        po co dbać o system lepiej kupić nowy komputer 😉

        1. Awatar skiter
          skiter

          Po co kupowac nowy komputer jak mozna zainstalowac sobie DOS 😉

        2. Awatar DerDevil
          DerDevil

          po co dosa jak można linuksa 😀

        3. Awatar dj_pajak
          dj_pajak

          po co cokolwiek robić jak można leżeć i nic nie robić:)

        4. Awatar dos
          dos

          po co pisać takie komentarze, jak można kraść? bessęsu…

          (przepraszam, ale nie mogłem się powstrzymać ;))

    2. Awatar JG
      JG

      A mimo to linuksiarze cały czas wciskaja kit jak ważne jest żeby nowy Windows działał na 5 letnich komputerach.

      Jak masz kase, żeby z nowym windows kupić sobie nowy komputer, to wszystko działa i jesteś dobrym klientem M$! możesz liczyć na bonusy. Ale swoją drogą, do pisania i formatowania tekstów na drukarkę ongiś starczał WordPerfect 5.1 z komputerem 386 15 MHz i 1 MB RAM. I można było sprawnie całkiem duże teksty tak pisać. Zasadniczo dziś też nie ma bezwględnej konieczności, żeby w biurowości zatrudniać maszyny o mocy dawnych superkomputerów. No, jednak przemysł IT musi się rozwijać, jak masz kasę, żeby to sponsorować, to może nawet działasz na rzecz postępu (aczkolwiek Vista nie koniecznie jest dowodem, że tu chodzi faktycznie o postęp techniczny).

      1. Awatar aegis maelstrom
        aegis maelstrom

        Chyba mało wiesz na temat "współczesnej biurowości", poważnie. Swoim postem tylko ujawniasz albo własną ignorancję w temacie albo chęć poflejmowania.

        W porządnych biurach nikt nie będzie instalował nowego OSa na pięcioletnim sprzęcie – to zwyczajnie nie ma ekonomicznego sensu (koszt całej zabawy, straconego czasu i personelu jest niepomierny do "korzyści"). Dotyczy to też Linuksa – dlatego RHEL ma taki cykl rozwojowy jaki ma.

        Co do Wordperfect 5.1 (a czemu nie WordStar…) i 386 – proponuję, byś przez miesiąc popracował na takim sprzęcie i po tym eksperymencie ocenił swoją efektywność w pracy.

        Obecnie faktycznie dochodzimy do granic, gdzie upgrade sprzętu w *przeciętnym biurze* w celu *zwiększenia mocy obliczeniowej* będzie mijać się z celem (ale są inne cele: sprzęt jest stary, prądożerny, awaryjny itd.). Ale mówienie, że 386 i 1 MB RAMu całkowicie wystarczą, to jest jakiś żart.

        1. Awatar Budyń
          Budyń

          @aegis

          Od czasów najpóźniej pierwszych Pentiumów, wąskim gardłem jest człowiek. I jeżeli maszyna nie ma jednostajnego zadania (np. opisane "symulacje") to większość czasu spędza na oczekiwaniu na użytkownika tak więc ta mityczna efektywność jest… no mocno naciągana.
          A jeżeli jesteśmy przy biurach, to 80% zastosowań odpowiednik GoogleApps/Zoho jest i tak "overkillem". Owszem są patologiczne przypadki gdy programy np. do obsługi księgowości czy rejestracji czasu pracy piszą albo księgowi bez pojęcia o informatyce albo informatycy bez pojęcia o księgowości (i efektem jest MS SQL Server na każdej stacji aby 2 tabelki przechować) tylko należy się zastanowić, czy to podejście ma przyszłość – bo ucieczka w sprzęt tutaj nie jest rozwiązaniem.

        2. Awatar JG
          JG

          @aegis:
          o biurowości wypowiedziałem się ogólnie i dalej się upieram, że do właściwego jej funkcjonowania, pewnie nawet w bardzo zinformatyzowanych biurach, wcale nie trzeba mocnych maszyn. Z hardware'owych parametrów najbardziej istotna jest wielkość RAM-u tych maszyn, która dziś powinna być dość duża (min. 512 MB dla XP), CPU już może być dowolny, nawet obecnie Pentium II byłby w większości wypadków wystarczający.

          W porządnych biurach nikt nie będzie instalował nowego OSa na pięcioletnim sprzęcie

          To stawianie problemu na głowie: OS to tylko OS, podstawa dla aplikacji i to one są ważne, więc nikt rozsądny nie będzie instalował nowego OS i kupował w specjalnie po to nowych maszyn tylko dlatego, żeby cieszyć nim oko (przykład: Vista), tym bardziej jak ma stare, ale ciągle wystarczająco funkcjonalne maszyny. Stąd też np. migracje na Linuksa, który, wbrew temu co tu niektórzy piszą, ma jednak zdecydowanie mniejsze wymagania sprzętowe niż windows (pomijając inne zalety). Producenci pecetów i M$ próbują narzucić użytkownikom wygodne dla nich tempo wymiany sprzętu, ale ci nie są tu na szczęście bez szans – znowu przykład Visty jest użyteczny – mozna nie ulec presji.

          Co do WordPerfecta, to podałem ów przykład dlatego, że znam aplikację i używałem jej długo, zdarzyło mi się na tym pracować jeszcze po 2000 r i dalej uważam, że jest to świetna aplikacja, tylko, że teraz musiałbym sobie jakiś emulator DOS-a sprawić. W wersji 5.1 (dla DOS, windows), 5.2 dla OS/2 i 8 dla uniksów, był to świetny przyrząd biurowy. Co do funkcjonalności, to nawet dziś spokojnie można by go używać, gdyby były dostępne drajwery do drukarek. W porównaniu z OOo czy Worda brakuje mu tylko stylów i w wersji dla DOS (najlepszej) obsługi schowka, czyli wymiany danych z innymi aplikacjami. Pomijam tu całą masę mniej lub mało istotnej funkcjonalności obecnych aplikacji, bo na ogół mało kto je zauważa, skoro i te podstawowe (jak style) rzadko są w naszych biurach używane. Przy tym wszystkim ów WordPerfect miał takie wymagania systemowe jak pisałem i zajmował 4,5 MB dysku, w wersji dla windows i uniksa nmie przekraczał kilkunastu MB. To jest problem, chciałbym, żeby i dziś były dostępne urządzenia o choćby przybliżonej funkcjonalności i podobnych wymaganiach co do sprzętu i nie jest to wcale czcza nostalgia za przeszłością – netbooki, obecnie ważki segment rynku IT, i jeszcze mniejsze urządzenia w rodzaju HTC G1 czegoś takiego by potrzebowały.

          Ale mówienie, że 386 i 1 MB RAMu całkowicie wystarczą, to jest jakiś żart.

          Może to żart, ale nie mój. Ja od takiej maszyny zaczynałem i pracowało mi się zupełnie na tym dobrze. Teraz skompletowanie takiego sprzętu byłoby trudne po prostu.
          Dodam jeszcze,że ów CPU miał zegar 16 MHz i następna wersja WP, 6.0 (dla DOS oczywiście) ze szczwanym systemem kontroli gramatyki (EN only), też na tym sprzęcie działała dobrze. A teraz, żeby to samo z grubsza osiągnąć trzeba maszyny z 512 MB RAM minimum, zaś przy zastosowaniu najnowoczęsniejszego i przodującego OS: 1 GB RAM i dla samego OS 15 GB miejsca na dysku, a bynajmniej nie mamy tu do czynienia z implementacją sztucznej inteligencji (dla kontrastu – wspomniana maszyna z CPU 386 miała dysk 40 MB i pewnie jeszcze dziś by pracowała, gdyby jej nie oddano na złom).

        3. Awatar MiL
          MiL

          Zgadzam się z JG. To niechlujnie pisane oprogramowanie sprawia że co chwila trzeba zmnieniać sprzęt. I kiedyś i dziś komputera można używać do pisania tekstu i robi się to tak samo, z tym że teraz trzeba przynajmniej 1GB RAMu i szybkiego procesora, bo jakoś trzeba obsłużyć te kolorowe wstążki.

        4. Awatar marcinsud
          marcinsud

          @MiL bo nie od dziś wiadomo, że dla firmy lepiej jest, by klient kupił sobie więcej pamięci niż ta firma miałaby płacić więcej informatykom odpowiedzialnym za optymalizacje i miałaby przesuwać daty premiery nowych wersji softu

        5. Awatar MiL
          MiL

          Właśnie, wszystko konczy i zaczyna się na pieniądzach. Kiedyś RAM był dość drogi więc programy należało optymalizować. Teraz jest tani a w dodatku takie wynalazki jak .NET zjadają go garściami. Wszystko ok gdy uzywamy jednego takiego krowiastego programu ale gdy musimy uruchomić ich kilka to komputer dostaje czkawki.
          Firmy nie optymalizują oprogramowania bo im się nie opłaca, w dodatku gdy tego nie zrobią to zarobią jeszcze producenci sprzętu, z którymi często są związani umowami. Takie mamy teraz czasy i moim zdaniem nie ma się z czego cieszyć.

        6. Awatar Budyń
          Budyń

          @JG

          I masz rację, i jej nie masz. Problem w tym, że mało jest teraz aplikacji które są łatwe w obsłudze spod konsoli, i mało kto składa teksty w TeXie ew. w wersji oprogramowania o której piszwsz. Ja znam osobiście sytuację gdzie startujący z dyskietki 5,25 cala program napisany w BASICu na 1 MB RAMu liczył płace firmy szybciej niż stworzone w 15 lat później rozwiązanie w Accessie, Excelu i VBA. A te kobyły niestety żrą, zaś jeszcze wzorzec obciążenia jest taki, jaki jest. Piszesz że wypowiadasz się ogólnie – moim zdaniem za ogólnie, bo ogólnie psy i właściciele mają średnio po 3 nogi.W wielu wypadkach jest jak pisał aegis, a czasem i gorzej, bo korporacyjne Windowsy często dźwigają jeszcze szyfrowanie dysków (oby jednokrotne), systemy do monitoringu pracownikówi co kto jeszcze….

        7. Awatar JG
          JG

          @Budyń

          Problem w tym, że mało jest teraz aplikacji które są łatwe w obsłudze spod konsoli

          Z tym bym dyskutował, jednak to akurat nie jest żaden problem – aplikacji konsolowych używają ci, którzy ich potrzebują i dla nich są one odpowiednie. Problemem nie jest nawet wielość użytkowanych aplikacji – pamięć teraz jest tania a procesory mocne. Problem jest w tym, że w stosunku do funkcjonalności jaką oferują wyroby dla rynku biurowego i domowego – zarówno systemy operacyjne jak i aplikacje – ich zasobożerność i objętość jest nieproporcjonalnie wielka. Dlatego podałem przykład WordPerfecta 5.1, aplikacji biurowej z 1989, funkcjonalnie nie ustępującej zasadniczo zbyt wiele obecnemu Wordowi, czy Writerowi z OOo, ale zajmującej tylko 4,5 MB miejsca na dysku (w wersji dla okienkowych OS ze 3 razy więcej) i 1 MB RAM. To nie jest zdrowa sytuacja, że przy tak radykalnym wzroście gabarytów obecny soft nie oferuje dużo więcej niż staruszek WP. Przypadek Visty sam w sobie jest kuriozalny, ale kiedy nagle pojawiły się tzw. netbooki, to nawet zaprzysięgli fani MS mogli się dobitnie przekonać w jak bardzo błędnym kierunku poszła ewolucja tego softu. KDE4 pokazuje z kolei, że dotyka to także świata GNU (pocieszam się tylko, że pewnie większość mankamentów tego środowiska, to choroba wieku dziecięcego i w końcu może faktycznie będzie ono oszczędniej eksploatowało zasoby komputera niż KDE 3.5). MS odchudził dość radykalnie Vistę i jest teraz win7, ale to zdaje się był tylko ten nadmiar "na rzecz producentów sprzętu", sam problem przerostu formy nad treścią w oprogramowaniu dla komputerów osobistych pozostał i dotyczy o nie tylko MS i tkwi zarówno w nadmiernej objętości kodu, jak i błędnym projektowania interfejsów użytkownika (rózne bajery zajmujące niepotrzebnie miejsce na ekranie). Dobrze, że są takie projekty jak OLPC, w nich nadzieja na lepsze jutro.

          Piszesz że wypowiadasz się ogólnie – moim zdaniem za ogólnie, …

          Ogólny jest problem – stosunek wielkości i komplikacji softu do jego funkcjonalności, natomiast użyte do ilustracji przykłady były konkretne, z życia. Nie posuwałem się do liczenia nóg psom.

    3. Awatar Ark
      Ark

      "Vista X64 na nowoczesnych kompach z 4gb ramu (lub więcej) jest i tak szybsza niż XP"
      jako happy user XP64 MSDN-edition i byly user (raczej tester bo nie pozyl dlugo) Win7 RC x64 stwierdzam co nastepuje – łżesz jak pies 🙂
      nie było ani 1 (słownie: jednego) przypadku w którym win7 bylby szybszy od winxp (bez aero i innych bajerow, skorka "windows classic")

      "wszystkie core2duo i 4gb ram + dysk 320gb. Powtarzam w biurze – P4 z 2gb już się nawet do wydajnej pracy nie nadają."

      P4 z 2gb z powodzeniem sie nada na prace biurowa ( antywir, procesor tekstu/arkusz kalk./klient poczty / przegladarka / wewnetrzny soft / "gra w kulki" )

      wydawanie kasy tylko po to zeby ten sam pakiet aplikacji chodzil z ta sama predkoscia na viście czy 7mce to głupota i strata kasy. dodatkowo przy iloscia stanowisk jaka dysponujemy wzroslo by sporo zuzycie energii elektrycznej – a bycie pro-eko jest trendy 🙂

      Owszem, wymiana sprzetu jest prostsza bo nie wymaga myslenia, a to jest bardzooo trendy

      PS jak macie na zbyciu zlom typu P4 z 2GB ramu to chetnie przyjme za skromna oplata kilka sztuk, naprawde. ( jak zlom to mozemy sie policzyc na wage 🙂 )

      1. Awatar dj_pajak
        dj_pajak

        Ja też jestem chętny do zakupu "złomu" z P4 na wagę:) (wyrzucę Celerona;p)

        1. Awatar lukas
          lukas

          Ja taki złom posiadam. Zakupiony w czwartym kwartale 2003 r. Mam też notebookach z PM i 512 MB RAM, na którym czasami tworzę, przerabiam rysunki 2D (.DXF). Z doświadczenia wiem, że zintegrowana w tym notebooku karta Intela tj. GMA 915 radzi sobie. Dyskomfortu nie odczuwam nawet na sterownikach Linuksowych. Więc???

      2. Awatar Budyń
        Budyń

        Akurat z punktu widzenia energooszczędności, to zastąpienie P4 ma dość duży sens…

        1. Awatar maciek
          maciek

          pełna zgoda. I to zastąpienie P4 niemal czymkolwiek (nie ważne, czy nowszym czy starszym, czy szybszym, czy wolniejszym).

        2. Awatar mor
          mor

          Jeśli zależy ci na energooszczędności, to na przykład zamiana P4 na pierwszy Celeron D nie ma sensu.

          Myślę, że to lekkie nieporozumienie, jeśli pisze się o poborze mocy P4, bo P4 miały co najmniej dwa różne rdzenie: Northwood i Prescott. I o ile ten pierwszy był w porządku, o tyle tym drugim można było zimą ogrzać mieszkanie.

  6. Awatar pelnalufa
    pelnalufa

    wlasciwie to nic dziwnego, od windowsa 98 tez jest wolniejszy i co? kto by kupowal nowe komputery, gdyby oprogramowanie dzialalo coraz szybciej?

    1. Awatar maciek
      maciek

      Nie każde oprogramowanie ma tak lawinowy wzrost …. wymagań sprzętowych, jak Windows.

      1. Awatar popo
        popo

        to ciekawe – bo wydaje mi się że linux ma równie lawinowy. Oczywiście możesz nie korzystać z KDE4/GNOME2.26/XFCE4(?) ale tak samo windowsie możesz zainstalować Blackbox.

        1. Awatar maciek
          maciek

          Linux mi (aktualny Debian) sprawnie działa na 8-letnim PC. Windows… oj… tu dużo gorzej. Delikatnie powiedziawszy: tnie się. (PC ma Pentium 4 i 1/4 GB RAM).

          Co więcej: aktualny linux linux działa na 13 letniej unixowej stacji roboczej. w trybie 64 bitowym. Żaden Windows wydany w ostatnim roku nie zadziała w trybie 64 bitowym na 13-letnim kompie 😉 Ale to już nie na temat.

        2. Awatar strange unknown
          strange unknown

          Jeśli działasz w środowisku tekstowym to jestem w stanie uwierzyć 😛 .

        3. Awatar popo
          popo

          Maćku drogi ależ uwierz mi że windows 2000 tudzież XP z wyłączoną luną będzie śmigać nawet lepiej niż Debian. Wiem bo kolega próbował właśnie przyśpieszyć swojego truposza (P4 1,5GHZ i 256mb + GF3ti) instalając "mało wymagającego linuxa" (przyznaje – nie debian tylko Wolvix). I co? I na linuxie nie da się przeglądać normalnie internetu, firefox 4 tabami zamula niemiłosiernie).
          Na tym samym kompie bez problemu da się przeglądać internet, pograć na emu amigi (winuae na wolvixie działał jak krew z nosa), oglądać filmy flash na fullscreenie itd itp. A to jest przecież prawie 10 letni system.

        4. Awatar revcorey
          revcorey

          przeca wolvixie jest na xfce i w żadnym wypadku nie można tego nazważ lekkim systemem jak zainstalujesz lxde itp. To smiga piknię
          PS. piszę z pod fedory 11 + lxde żadnych optymalizacji nie robiłem, na starcie jeszcze mi się ładuje oo starter i jak rzucisz okiem po załadowaniu systemu masz zajęte 110-120 mb z 1gb ramu(a ram jest mi na prawdę potrzebny), jak by zoptymalizował(kernel te sprawy,środowisko etc) i wyłączył oo starter to by poniżej 100 mb zjechał a lxde szybkie jest.

          "firefox 4 tabami zamula niemiłosiernie"
          bo xfce zeżarło ramu i po swapie się leci bo przeglądarka potrzebuje ze 100 mb lekką ręką

        5. Awatar popo
          popo

          no to wracamy do początku – linux też jest coraz bardziej wymagającu i dużo zależy np. od użytego WM. To raz.
          Dwa – Win 2000 zżera po włączeniu +/- 60mb ramu bez żadnych tweaków cudów.
          Trzy na Windows 2000 też możesz wyłączyć niepotrzebne usługi, zwiększyć słaba, zmienić menadżera okien.

        6. Awatar veramird
          veramird

          maciek możesz powiedzieć co ty masz za komputer 13 letni z 64 bitowym prockiem?

        7. Awatar revcorey
          revcorey

          a masz ciągle aktualny system(wspierany) co daje ,nowe sterowniki etc. a także m.in który ogólnie w stosunku do windows za darmo +30% w szybkości obliczeń do matlaba/octave? Ba weźmy linuksa z czasów win 2000 powiedzmy z 2000/2001, to i mniej niż 60 mb(obecnie sam kernel waży około 40 mb) bez cudów by zajmował ale używanie tego na desktop było by nie przyjemne. Wiesz wiadomo że i w linux i windows jest wzrost wymagań ale stosunkowo przy roządnych wymaganiach można mieć szybki system i pamiętaj windows 2000 czyli rok 2000 fedora 11 + lxde rok 2009(nie wiem jak zajęcie ramu kształtuje się na innych wm)

        8. Awatar popo
          popo

          windows 2000 chyba już nie jest wspierany – dostał z kompem wiec używa. XP po wyłączeniu luny to właściwie to smao jeśli chodzi o wymagania względem sprzętu.
          Poza tym może windows 2000 jest starym systemem ale każdy nowy program którego wymagania spełnia komputer na nim pójdzie. Więc i tak programów i możliwości masz o wiele wiele więcej niż na linuxie.

        9. Awatar revcorey
          revcorey

          xp to poprawione 2000(lekkie zmiany w api chyba nawet były).
          Tyle że w końcu xp pójdzie w zapomnienie(z resztą teraz już sterowniki dla xp dla sprzętu różnego nie wychodzą). A co do tych możliwości to nie mów hop-siup bo zależy kto czym się zajmuje mi akurat na studiach świetnie się sprawdza duet windows xp sp3 + linux. Bo szczególnie teraz wydajność w obliczeniach będzie mi potrzebna(a sprzętu nie mam mocnego a właściwie stary) te procenty w linuksie względem windows w maximie i octave mi się przydadzą a z kolei na windows ms acces. Ale wiem że i tak w końcu(pewnie niedługo) pożegnam win xp(z resztą pod xp nie działa mi wifi bo sterów nie ma mogę tylko używać na linuksie a na viste za słaby). A do 2000 nie masz już żadnych aktualizacji, oczywiście nie twierdzę że nie nadaje się do użytku wręcz przeciwnie z resztą uważam ten system za jeden z najlepszych windowsów(tylko podważyłem sens porównywania distra z xfce w windows 2000)

        10. Awatar revcorey
          revcorey

          btw. jeszcze jak na starym sprzęcie to pół biedy 2000 ale na nowszy to szkoda sprzętu, bo go będzie miał problemy wykorzystać(choćby procesory wielordzeniowe)

        11. Awatar popo
          popo

          ale jak najbardziej 2000 już nie będzie używał – zamierza kupić lapka z windows 7.

        12. Awatar maciek
          maciek

          veramird: Sun Ultra 2.

  7. Awatar strange unknown
    strange unknown

    Zdaje się, że niektórym z was umknął fakt, iż Windows XP był rozwijany przez 7 lat od chwili premiery (poprawki bezpieczeństwa wydawane są nadal), a oprogramowanie – wraz z przeglądarkami – było optymalizowane przede wszystkim pod kątem XP. Dlatego też uzyskane wyniki w tym czy innym teście nie powinny specjalnie zaskakiwać. Nie zapominajmy również tym, że Windows 7 nie został jeszcze wydany i do czasu jego premiery coś może ulec zmianie. O pierwszym service pack’u do siódemki nawet nie wspominam 😛
    Mimo wszystko czas systemów z linii NT powinien skończyć się z chwilą wydania Win 7..

    1. Awatar maciek
      maciek

      A to "7" nie należy do linii NT? Wydaje mi się, że należy do niej w takim samym stopniu jak "2000", "XP" i "Vista".

      1. Awatar strange unknown
        strange unknown

        Chyba nie wyraziłem się zbyt jasno; Windows 7 powinien być ostatnim system należącym do linii NT.

        1. Awatar maciek
          maciek

          Czy to postulat, aby następny produkt MS sprzedawany pod marką Windows należał do linii SVR4 lub BSD?

        2. Awatar strange unknown
          strange unknown

          Singularity/Midori

        3. Awatar DerDevil
          DerDevil

          windows 7 nie będzie ostatnim z lini NT ale chyba za jakieś kolejne dwa windowsy może będzie windows z jądrem Singularity no ale czas pokaże 🙂

        4. Awatar revcorey
          revcorey

          ostatnim nie ale stawiam pół litra że pewnie jeszcze z jedna duża aktualizacja nt do wersji 7 i może jakiś duży sp albo coś w deseń windows 7 (czyli poprawionej visty). A że się na to szykują to słychać głosy z ms i widać to po wprowadzeniu kompatybilności z xp poprzez wirtualną maszynę co moim zdaniem jest testem jak to się będzie sprawdzać.

    2. Awatar krzy2
      krzy2

      Podkręć jasność przyjacielu: czego konkretnie chcesz od linii NT?

      1. Awatar revcorey
        revcorey

        wielowarstwowa budowa kernela która ma wiele zalet ale i wad(m.in 'ściekanie' warstw na siebie), bagaż starej technologi z która trzeba ciągnąć(a który się wyeliminuje a zapewni kompatybilność poprzez maszynę wirtualną), kernel monolityczny to im dalej w las tym gorzej rozwijać i błędów coraz więcej, dlatego ms przymierza się do przejścia na mikrokernel(a przynajmniej cechy mikrokernela mają te eksperymenty ms), co by to się nie skończyło jak z HURD

        1. Awatar revcorey
          revcorey

          "wątpie żeby microsoft zatrudniał partaczy – wydaje mi się że jednak zatrudniają najlepszych programistów jakich mogą."
          oj zatrudniał , ale całe szczęście już te czasy za nimi.
          Co do błędów a powiedz mi skąd możesz wiedzieć błędy linux vs windows? Widziałeś statystyki błędów kernela windows? Nie ja też nie i rzadko kto widział bo nie są dostępne. Po z tym rozwój kernela linuksowego przebiega inaczej niż windowsa.

          A co do tego hybrydowego naczytaliście się chyba za dużo wikipedii. Windowsowy kernel jest monolityczny a w nt6 jeszcze się bardziej rozrósł.

        2. Awatar revcorey
          revcorey

          btw. widzę w pierwszym poście m.in o wielowarstowej budowie widzę -2(nie żebym się przejmował), powiem tyle takie rzeczy piszą w książkach o systemach operacyjnych(zalety i wady wielowarstwowości(z resztą ibm os warp miał podobny problem) itd.)

        3. Awatar ufoludek
          ufoludek

          @recovery: pracowałeś może w "tamtych czasach" w MS, że się tak autorytatywnie wypowiadasz?

          A tak ogólnie, to jedną z rzeczy, których się nauczyłem pracując jako programista jest to, że jak tylko się pierwszy raz spotka jakiś kod, to pierwszą myślą jest zawsze "Jezus Maria, jak oni to spier..li! Przecież to trzeba przeprojektować i przepisać". Niestety potem w miarę przepisywania, wdrażania i testowania w warunkach bojowych człowiek łapie się na tym, że te wszystkie syfozy w kodzie jednak do czegoś służyły, i prędzej czy później wprowadza się takie same samemu.
          Bardzo ładnie napisał o tym Joel Spolsky na przykładzie Netscape.

        4. Awatar revcorey
          revcorey

          "@recovery: pracowałeś może w “tamtych czasach” w MS, że się tak autorytatywnie wypowiadasz?"
          może autorytatywnie nie ale oprogramowanie ms w tamtym czasie miało sporo błędów(z resztą pamiętny blueescren podczas prezentacji ms) i było w tyle za konkurencją(no cóż na początku lat 90 i w połowie to systemy ms nie były szczytem technologii m.in dos), oczywiście nie generalizuje że wszyscy ale coś w tym jest po za tym ms nie był jeszcze wtedy tak potężny.

          a co do programowania oczywiście że ludziska robią na odwal czasami bo zwyczajnie się nie chce, czasami nie zgorzej to wychodzi a czasami (widziałem już) płacze jak to coś w winapi zmienili a program mu nie działa bo zwyczajnie lał na dokumentacje i nie patrzył że nie zaleca się/nie wolno używać tak funkcji to się haki robiło(coś to było z ustawianiem języków). Albo znam takich fachurów że skopiował od kolegi program ilustrujący jak dział kolejka CFS a mnie się pyta czy widziałem jak w procesorze działa kolejka cfs. Wiadomo polenić się fajnie ale nie należy przesadzać 😛

      2. Awatar popo
        popo

        nikt nie wie – linuksiarze tak piszę ogólnie że NT jest do dupy – ale czemu to nikt nie wie. Ludzie z branży znów uważają że bardzo dobrze zaprojektowane jądro – ale co oni tam wiedzą.

        1. Awatar revcorey
          revcorey

          ( to chyba nie do mnie?) Tak ten kernel jest dobrze zaprojektowany m.in że go nie projektowali go partacze z samego ms(w czasach projektowania NT ms nie miał tak dobrych programistów jak teraz naprawdę niektórzy byli dobrzy ale wielu tam wtedy…) a ludzie z DEC. zaprzeczysz że nt podobnie jak linuks ciągnie bagaż starej przestarzałej technologi(a w między czasie stara się integrować nową)? Gdyby wszystko było cacy ms nie pracował by nad mikorkernelami. Prędzej czy później nt pójdzie do piachu(normalna kolej rzeczy)

        2. Awatar popo
          popo

          wątpie żeby microsoft zatrudniał partaczy – wydaje mi się że jednak zatrudniają najlepszych programistów jakich mogą.
          Co ma więcej błędów kernel linuxa czy NT? Oczywiście że kernel linuxa – przykład choćby jaki system dostał największą ilośc pwnie awards:

          http://pwnie-awards.org/2009/awards.html

        3. Awatar dos
          dos

          Ilość błędów != ilość wykrytych błędów != ilość załatanych błędów. Rozumiem sens komentarza, ale bądźmy precyzyjni w wysławianiu się.

        4. Awatar Teodorka
          Teodorka

          I jak często jest łatane jadro NT a jak czesto jadro Linuxa? ;] Poza tym jadro w Windows nie jest monolityczne tylko od 6.0 jest hybrydowe ;] Linux – każde dodanie obsługi nowego sprzetu – nowy kernel, w Windowsie tego nie ma..

        5. Awatar revcorey
          revcorey

          "każde dodanie obsługi nowego sprzetu"
          weź to rozwiń bo o modułach nie słyszałeś chyba. A ten hybrydowy kernel to jest ale tylko na stronach wikipedi, bo windowsowy jest monolityczny a jeszcze się bardziej w nt6 rozrósł.

        6. Awatar popo
          popo

          jak poczytasz o błędach na stronach je śledzące to przykro mi ale odniesiesz wrażenie że linux ma ich zdecydowanie więcej. I zaznaczam porównując same systemy – bo to że różne programy 3rd party na windowsa mają mase błedów to inna rzecz.

        7. Awatar revcorey
          revcorey

          dobrze popo podaj mi statystki nie załatanych luk,regresji itd. w kernelu windowsowym ja i większość świata chętnie poczytam. Wiem widziałem statystyki błędów w kernelu linuksowym i jak ktoś pisze że tam nie mam błędów to tylko płakać. Bo statystki znanych luk czy na podstawie wydanych łat to jedno(swoją drogą jedna łata od ms potrafi łatać parę luk) a jak ktoś ma dokładne statystyki bo robił to na podczas prac nad nim to drugie.

        8. Awatar Teodorka
          Teodorka

          @revcorey

          Jest jądro hybrydowe jak nie wiesz to się nie wypowiadaj, bo jajko dla Visty było pisane od nowa, a dla 7 było poprawione o rozwiązania z MinWin. Najlepiej sobie zrób listę plików jadra w Windows 7 to się łatwo o tym przekonasz, że jest to typowe jadro hybrydowe.

          Co do wypowiedzi o Linuksie sprawa jest prosta – jadro to całość -> core + moduły. Poprawki (spore) w core wymagają poprawek w modułach i vice versa. Ja to traktuje jako całość, bo samo core nie jest nawet 70% funkcjonalne (brak obsługi szyn danych USB, SCSI, SATA etc). A w Windowsie jądro hybrydowe zawiera, w wersji monolitycznej podstawową funkcjonalność, która może być wzbogacona o moduły zewnętrzne rozszerzające funkcje i wydajność.

        9. Awatar revcorey
          revcorey

          "Jest jądro hybrydowe jak nie wiesz to się nie wypowiadaj"
          wydawało mi się że jak czytałem podstawy systemów operacyjnych to klasyfikowano go do monolitycznych pomimo cech mikrokernela widać źle zapamiętałem

          "bo jajko dla Visty było pisane od nowa"
          że od nowa bym nie powiedział, z pewnością pełno kodu nowego,sporo zmieniono(model sterowników itd.), dodano wiele rzeczy ale bazowano na pewno na starym kodzie także(jak coś działa dobrze zostaw to w spokoju(?)) bo po skasowaniu longhorna mieli w sumie by tylko dwa lata, a dobrze wiesz że pisanie i testowanie takiego kodu to nie łatwa sprawa.

        10. Awatar Devil
          Devil

          Jądro do Visty nie było pisane zupełnie od nowa natomiast w MS wreszcie ktoś się puknął w łeb i przepisał z 90% tego kodu – w szczególności części w których było tak namieszane, że nikt nie wiedział o co idzie (zresztą to, że w W2K8 i Vista SMB wreszcie działa dobrze to rezultat takiego samego scenariusza) bądź były kiepsko zoptymalizowane.

          Co do samej Siódemki – nie mogę się zgodzić z twierdzeniem, że jest wolniejsza od XP – wg mnie jest o niebo szybsza i mniej wymaga do tego, żeby szybko działać.
          W mojej korporacji standardem jest DELL Optiplex 760 z 1GB RAM + Celeron – ludzie uruchamiają na tym Lotus Notes, dzisiątki okien MS Office, Firefox i IE, klienty SAP, i całą masę innego softu – po zainstalowaniu 7 i zapytaniu po tygodniu jak tak jest tylko "WOW jak to zasuwa" – a dla mnie nie testy są ważne tylko user experience a to mówi samo za siebie.

          Devil

  8. Awatar riklaunim
    riklaunim

    UWAGA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    Windows 7 jest wolniejszy od MS-DOS !!!!!!

    Czy ktoś myśli że nowoczesny system dla nowoczesnych komputerów ma być szybszy niż obecnie przestarzały i nie wykorzystujących nowych możliwości system sprzed N-lat ?

    1. Awatar xpio
      xpio

      Albo jesteś małopłatnym trolem, albo na twojej ścieżce edukacji było zbyt wiele skrótów.
      Sorry za te ostre słowa, ale mnie już naprawdę zaczyna to wkurzać.

      Trole i inne gady tutaj nie chodzi o to że nowe Win-osy są wolniejsze, tylko o to że wysoce wątpliwy wzrost funkcjonalności, jest okupiony nie współmiernie większym zużyciem zasobów.
      A userów denerwuje to, że muszą "zapłacić wysoką cenę" ( w zasobach sprzętowych ) tak naprawdę nie wiadomo za co, tak więc nie próbujcie wypychać kluczowych argumentów poza margines !!!!!!!!!!!!!!!!

      1. Awatar Devil
        Devil

        @xpio

        Dodana funkcjonalność jest ogromna ale … MS zrobił jeden poważny błąd – zaserwował tą funkcjonalność każdemu. Jeżeli patrzysz od strony usera domowego – tak zgadzam się funkcjonalność, którą ZU zauważy jest niewielka.

        Patrząc ze strony admina mającego ponad 60000 stacji roboczych w AD dodana funkcjonalność jest ogromna.

        MS pewnie nie chciał nic obcinać i zrobić dobrej wersji domowej bo bał się, że walną takiego gniota jak z WXP HE – czyli Windows 98 w ładniejszej oprawie graficznej.

        Devil

        1. Awatar xpio
          xpio

          Tajemnicą Poliszylela jest, że M$ dogaduje się z wytwórcami sprzętu i celowo tworzy systemy o wygórowanych wymaganiach sprzętowych.
          Więc twój błąd niekoniecznie jest błędem, najprawdopodobniej ZU zostaje obciążony zbędnym ( z jego punktu widzenia ) balastem, celowo i świadomie .
          No i znów musiałem posłużyć się truizmem, który od dawien dawna krąży po sieci .
          I masz rację z punktu widzenia admina może to wyglądać nieco inaczej, ale nie o tym mówimy.
          A że Win-os na serwer to tak samo dobry wybór jak Linux na Desktopa już nie wspomnę 🙂 🙂 !

          P.S IMHO M$ zapewne więcej by zarobił sprzedając kolejnego SP do WinXP jako zupełnie nowy system, jednak tak nie postąpił .
          Pytanie ( retoryczne) dlaczego !

        2. Awatar Devil
          Devil

          @xpio

          [quote]
          A że Win-os na serwer to tak samo dobry wybór jak Linux na Desktopa już nie wspomnę 🙂 🙂 !
          [/quote]

          Zupełnie się nie zgadzam – Linux świetnie się sprawdza na desktopach a od W2K3 to ja z serwerami i Linux i Windows mam problemy wtedy kiedy sprzęt pada albo przez badziewnie napisane aplikacje ale na pewno nie przez OS. Problem leży jak zwykle w adminie – "Każdy system kupa kiedy admin dupa".

          Obydwa te systemy są bardzo dobre i gdybym miał wybrać to obecnie ciężko by mi się było zdecydować.

          Devil

    2. Awatar michalzxc
      michalzxc

      No skoro chcą by konkurował przez wydajność z XP`kiem na netbookach (a przynajmniej kiedyś chcieli) to przydało by się by chodził lepiej, na słabym sprzęcie, niż XP

  9. Awatar bezstronny
    bezstronny

    Fajnie by było dodać do zestawienia tandem Ubuntu + Firefox. Myślę, że nawet rzekomo ślamazarna Vista dałby mu popalić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *