Podczas wystąpienia na konferencji Digital Life Design w Monachium Paulo Coelho przyznał, że bezpłatnie rozpowszechnia swoje własne książki w Internecie. Jeden z najbardziej znanych pisarzy XX i XXI wieku wzbudził tym niezadowolenie wydawców i podejrzenia o łamanie praw autorskich.
Paulo Coelho wykorzystuje protokół BitTorrent do publikowaniu swoich własnych książek. Zdaniem brazylijskiego pisarza jest to dobra metoda na promocję książek oraz zwiększanie sprzedaży. Podczas swojego wystąpienia powołał się na przykład rosyjskiego przekładu “Alchemika”. Podobno po udostępnieniu książki w sieciach P2P gwałtowanie wzrosła sprzedaż książki.
Uważam, że to cudowne – umożliwiasz czytelnikowi na zapoznanie się z książką oraz swobodne podjęcie decyzji o zakupie. Dlatego zainteresowałem się BitTorrent i udostępniam kopie swoich książek. Stworzyłem nawet odpowiednią stronę Pirate Coelho na której można je znaleźć”
Paulo Coelho udostępnia swoje książki również przez protokoły HTTP i FTP. Co ciekawe udostępniając tłumaczenia (bez zgody tłumacza) łamie prawa autorskie. Sam nazywa swoją działalność piractwem. Wydawcy krytykują taki stan rzeczy, ale są zmuszeni tolerować zachowania pisarza. Wyobraża sobie ktoś pozew w tej sprawie?
Wszystkim chętnym proponuję obejrzenie zapisu wideo z konferencji.
Idę szukać polskich tłumaczeń…