Karl Sigfrid i dwunastu innych parlamentarzystów ze szwedzkiej Moderata samlingspartiet (“partia umiarkowana”) opublikowało oświadczenie, w którym opowiadają się za legalizacją niekomercyjnych sieci P2P.
List jest głosem w dyskusji, która toczy się w Szwecji od jesieni, kiedy to ze strony analityków rządu padła propozycja odbierania dostępu do Internetu ludziom udostępniającym pliki w sieciach P2P. Mimo że na propozycję negatywnie zareagowali eksperci prawni (są wątpliwości czy regulacja taka byłaby zgodna z Europejską Konwencją Praw Człowieka) oraz tego, że podobne regulacje w innych krajach nie przynoszą spadku “piractwa”, ustawa nadal jest forsowana, głównie przez przemysł muzyczny.
W liście delegaci Partii Umiarkowanej stwierdzają m.in, że
legalizacja dzielenia się plikami w Internecie nie jest najlepszym wyjściem. Jest jedynym wyjściem, chyba że chcemy jeszcze większej kontroli obywateli w Internecie.
O sprawie piszą też najbardziej zainteresowani: TorrentFreak i P2P Consortium.
Czy Szwedzi zalegalizują “piractwo”*?
*termin użyty z przymrużeniem oka, “piractwo to nie kradzież, piractwo to napadanie na statki” (RMS)